Te dzieci to słynne 'ptaszki' Varysa, a Kevan zostaje przez nie zasztyletowany.

ptaszki zaciukały Maestra zboczka , a Kevan to dostał z kuszy zupełnie jak Tywin .

Te "dziwne dzieci" były zresztą pokazane w serialu, np. podczas przechadzki Petyra z Nedem.

No dobra ale czy myślisz że Varys zacznie potem zabijać inne ważne dla fabuły osoby?

Varys chce przywrócić Targaryenów na żelazny tron. Współpracuje z tym kolesiem z Pentos, który gościł Dany i Viserysa. Do niego też trafia Tyrion po ucieczce za Wąskie morze i ten mu opowiada o Dany i smokach

Varys miał na rozkaz króla Roberta zorganizować zamach na Daenerys. Zrobił to, ale jednocześnie ostrzegł Mormonta poprzez jednego ze swoich ptaszków o tym aby to powstrzymał.

Moim zdaniem znacznie bardziej prawdopodobne jest, że Varys chce posadzić na tronie Blackfyera (fałszywego "Aegona") gdyż sam pochodzi od Blackfyerów. Dany i Viserys byli tylko marionetkami. A Varys nienawidzi Targaryenów.

Varys z rodu Blackfyera lol ?

Owszem, to jedyne logiczne uzasadnienie dlaczego kiedyś obcięto mu wiadomą część ciała i wrzucono w ogień - królewska krew ma moc. A Blackfyerowie pochodzą od Targaryenów. Także jego pochodzenie, urodził się na terenie, gdzie przebywali ostatni potomkowie Blackfyerów. Zaś co o samego "Aegona"w książce jest taka przewaga argumentów za tym, że jest Blackfyerem, nad argumentami, że jest tym za kogo się podaje, że nie wiem jak można tego nie zauważyć...

"Owszem, to jedyne logiczne uzasadnienie dlaczego kiedyś obcięto mu wiadomą część ciała i wrzucono w ogień - królewska krew ma moc." w takim razie u Danki służy 8tyś Blackfayerów,widziałem!

Dobrze, nie mam zamiaru się kłócić, ale jego kastracja była związana z magią ognia, kastracja nieskalanych to "etap ich szkolenia", ale jeśli nie widzisz różnicy, to nie mój problem...

Ok to że Agon jest czarnym smokiem to nawet sam bym chciał ale Varys ? naciągane .
Tak potrzebował królewskiego przyrodzenia , a potem jednego z ostatnich Blackfyerów wyrzucił na bruk czemu nie .

Pod spodem skomentowałam szerzej, nie chcę się powtarzać.

dobra to faktycznie nieco ciekawe, bo nie wiem czy każde organy się nadają na taki rytuał, ale co do tych argumentów na temat Aegona mógłbyś podać?

1) Główny argument to Złota Kompania (czy jak im tam po polsku) - ich głównym celem miało być posadzenie na tronie Blackfyera i obalenie władzy Targaryenów. Nie ma szans by nagle Targryenowi pomagali.
2) Drugi tom, rozdział Dany w Domu Nieumarłych ma tam wizję marionetkowego smoka komediantów. Marionetkowy smok - udawany smok, ktoś, kto się podaje za smoka, Varys i Illyrio byli w młodości komediantami.
3) Rozdział Brienne z "Uczty..." i opowieść o szyldzie pewnej karczmy. Był to czarny smok (Blackfyerowie) który wpadł do wody na wiele lat (Blackfyerowie wiele lat ukrywali się za morzem), i po wielu latach wypłynął na brzeg (powrót Blackfyerów do Westeros), ale był już czerwony od rdzy (udających czerwonego smoka - Targaryena)
4) Tyrion zauważył w domu Illyria dziecięce ubrania. Żona Illyria pochodziła z rejonów gdzie zamieszkiwali ostatni Blackfyerowie i miała ich wygląd. Stąd wniosek, że "Aegon" jest synem Illyria i Blackfyerki. To tłumaczyłoby, czemu pomagał Dany i Viserysowi. Chciał mieć "trzy smoki", by tym bardziej zgromadzić wokół nich ludzi, A jego syn jako fałszywy Aegon i tak miałby największe prawa.
5) Varys co do jego kastracji było też, że ten czarnoksiężnik specjalnie nim się zainteresował, więc coś musi być na rzeczy. A Varys nie pomagałby Targaryenom, gdyż nienawidzi ognia i obawia się obsesji Targaryenów na jego punkcie.
6) Też Quaithe (czy jak się to piszę) mówiła Daenerys by strzegła się smoka komediantów.
Jestem pewna, że jest tego więcej, ale w tym momencie tyle pamiętam.

Ciekawe argumenty,wszystkie w miarę logiczne,choć nie idealizowałbym ZK.
Większość z nich pragnie złota,tytułów,kobiet,przywykli do najemniczego trybu życia.Czarny czy czerwony im chyba wszystko jedno.

no cóż... takie smaczki jak szyld karczmy, ubrania, wizje. Brzmi całkiem nieźle, i póki co wątek jest bardzo ciekawy. Osobiście jeśli miałbym wybierać Blackfyre'a a Targaryena na tronie - wybrałbym Blackfyre'a. Z tego powodu za cholere nie wiem co myśleć o Bloodravenie, który zniszczył szanse na wygranie rebelii przez Daemona, a jednocześnie jest CHOLERNIE ciekawą postacią. Bittersteel, Daemon Blackfyre, Bloodraven - to były ciekawe czasy ;)

Ok nadal nie widze tu argumentu za tym że to Varys jest Black tylko Aegon , a akurat to nie jest żadnym odkryciem bo ten temat juz był wałkowany na wszystkie możliwe strony :D

a co ZK jest tam spora grupa ludzi która podczas rebelii utraciła ziemie tytuły itd , samo to jest motywacja żeby posadzić na tronie osobe która bedzie im przychylna oraz da szanse na powrót z wygnania tym bardziej że obecna sytuacja polityczna w Westeros daje takie możliwości .

Nie miałem zamiaru Cię urazić ale twój wcześniejszy post miał dla mnie wydźwięk, jakby to kastracja czyniła kogoś Targiem.Być może źle zinterpretowałem.

Wracając do tego czy Aegon to nie fake bardzo przeszkadza mi jedna rzecz
-lord Gryf który uważa go za syna swego przyjaciela w którego był tak bardzo wpatrzony

cóż.. ja nie wiem co myśleć o Aegonie, ale czy Jon C. nie mógł być oszukany? Widział w nim ''smoka'' jak w Rhaegarze, ale Blackfyre'owie też mieli takich. Myślę, że mogło by go to naprawdę zmylić. Pomijając oczywiście to, że nic nie wiadomo o Blackfyre'ach aktualnie.

Nie mogę się już doczekać Rudzielca w serialu.
Czy wiadomo gdzie znajduje się Blackfyre (miecz)?

ostatnio według wiki miał go Bittersteel przy zakładaniu Złotej Kompanii... hmm...

Co do Gryfa, nie wiem, ale myślę, że Varys i Illyrio spokojnie by go przekonali do swojego kłamstwa... Uważam, że nawet sam chłopiec nie we, kim jest naprawdę...

Jedno tylko w tej teorii trochę zgrzyta - jeśli istotnie tak jest, to czemu Varys zwyczajnie nie powiedział tego Kevanowi gdy ten umierał? Co mu zależało? Czemu grał przed nim przedstawienie z cudownie ocalonym prawdziwym Aegonem, skoro Kevan i tak był już jedną nogą w grobie... W sumie w takiej sytuacji dość naturalne wydawałoby się wyjawienie swych prawdziwych intencji.

Varys nie mówi, że Aegon jest Targaryenem, wymienia tylko jego imię.

Z kontekstu wynika dość jasno o którego Aegona chodzi. Ale masz rację, że nie jest to powiedziane wprost. W sumie Twoje argumenty są bardzo przekonujące i trudno nie zgodzić się, że coś jest na rzeczy.

Mi też się tak wydaje, twoje argumenty są bardzo logiczne, pochodzenie Aegona jest niejasne i stawiam, że to jakiś potomek Blackfyre'ów. Zwłaszcza, że w czasie powstania, pół królestwa poparło Deamona i pamięć o nim wciąż jest żywa, więc Varys może działać na korzyść wygnańców, niewykluczone, że sam pochodzi z rodu smoczych bękartów. Świetny argument z "magią krwi", ludziom pokroju czaromaro i Vesperian niestety brakuje wyobraźni i wiedzy o uniwersum, by wypowiadać się na takie tematy.

Więcej argumentów napisałam przed chwilą.

haha brakuje wiedzy a to dobre

nie wymyślam durnych teorii bez pokrycia , typu Ben Stark to Dario Naharis lub Syrio Forel to Jaqen H'ghar

ktoś coś rzuci na forum a 60% podobnych tobie łyka to jak pelikan bez krytycznie byle sie czymś podjarać

nie Logiczne jest to że prawdopodobnie ostatni z rodu Blackfyera został sprzedany za paczke gum do żucia aby jakiś czubek przeprowadził rytuał na jego królewskim przyrodzeniu , a potem ten ktoś pozbył sie tak ważnej persony jak śmiecia .
Ah prawie zapomniałem skąd ten magik wiedział że to właśnie on , pewnie w Essos kazdy to wiedział jakby komuś chcieli jajca uciąć .

Tyrion jest potomiek leśnych ludzi przecież wzrost pasuje Logiczne co.

ty sie lepiej wypowiedz na temat Uniwersum Ben 10 pewnie posiadasz odpowiednia wiedze :D

dzieci lasu :D

Ej geniuszu, historię Varysa znasz tylko z jego własnych opowieści, więc mógł sobie wymyślić, że urodził się jako biedne dziecko a potem został sprzedany przez cyrkowców. Pająk to wytrawny kłamca, dlaczego miałby Tyrionowi przyznawać się, że jest potomkiem Blyckfyre'a? Tak naprawdę nikt nie zna biografii Varysa, więc zanim znów zaczniesz sypać czerstwymi żarcikami, radzę raz jeszcze poczytać książki.

ja radze tobie żebyś nie wyobrażał sobie zbyt wiele :D

I tyle., to twoja riposta? Czyżby zniknął ci z twarzy uśmieszek, gdy uświadomiłem Ci, że historię Varysa znasz tylko z jego własnego przekazu i nic tak naprawdę o nim nie wiesz?
Nie mówię, że teoria z Blyckfyre jest słuszna, ale Ayesha12 wysnuła całkiem ciekawą teorię, popartą argumentami z książek, na temat "magii krwi", którą uprawia między innymi Mellisandre. Twoja dyskusja sprowadziła się do stawiania kretyńskich LOLów, więc wybacz, jeśli nie doceniłem twojej inwencji w dyskusji.

Jakbyś umiał czytać z zrozumieniem to byś zauważył że są tam tylko i wyłącznie argumenty za tym że to Aegon jest Czanym Smokiem , a nie Varys ale jak widzę uniwersum stworzone przez Pana Martina zbyt mocno wpływa na twoja wyobraznie . To że Varys jest Blackfyerem bo ktoś kiedyś wrzucił mu jajca do piecyka w jakimś rytuale to jest twoim zdaniem dowód OK .
Nie mówisz że ta teoria jest słuszna ale wytykasz mnie i Vesperianowi brak wiedzy na temat uniwersum i brak wyobrażni tylko dlatego że uważamy że to głupie argument na poziomie nie ma co .

Nie piszę o dowodach, dowody to co innego niż teoria, sprawdź w słowniku zamiast wymyślać miernie dowcipy . Ayesha12 podsunęła jedynie ciekawe poszlaki, całkiem logiczne i spójne, ale nie potwierdzające niczego. Do ciebie mam pretensje, bo zamiast podpiąć się pod dyskusję na argumenty i stawić kontrtezy, szydzisz stawiając siebie w roli ignoranta.

Ayesha12 napisała całkiem trafne argumenty na poparcie teorii dotyczącej Aegona , sam Martin dał na ten temat wiele wskazówek które właśnie Ayesha12 przytoczyła wyżej .
Natomiast Varys to już jest jej wymysł lub sama gdzies to zgapiła i co na obronę tej teorii mamy tylko to że Varys stracił genitalia w rytuale magii krwi ? aha extra jestem coraz bardziej przekonany co do słuszności .

Co wiemy o Varysie ? a tak sie składa że całkiem sporo
-urodził się jako niewolnik w Lys
-podrózował z trupą mimów po wolnych miastach
-został sprzedany za spora sume złota w Myr
-stracił jaja w rytuale krwi
-nienawidzi wszystkiego co jest zwiazane z magią
-został złodziejem i żebrakiem
-uciekł do Pentos gdzie poznał najemnika Illyria
-razem rozpoczeli swój przestepczy biznes
-wyszkolił własną siatke szpiegowska ( doszedł do wniosku że informacje są wiecej warte od złota )
-dzieki temu pomnożyli z Illyreim swój majątek wielokrotnie
-za sprawą Aerysa dotarł do KP gdzie jego wpływy znacznie wzrosły poznawał coraz wiecej tajemnic
- jako jeden z doradców Aerysa namawiał go żeby nie ufał Tywinowi i pozostawił bramy KP zamkniete

Scena w serialu gdzie Varys opowiada Tyrionowi o tym co mu się przydarzyło jaki miał cel w tym żeby kłamać ?

swoim LOL nie miałem zamiaru szydzić Ayesha tylko raczej okazać swoje zdumienie i śmiech zadowolenia na kolejna dziwna teorie krążąca po filmwebie .
W roli ignoranta stawiasz sam siebie pisząc o kims kogo nie znasz że nie ma wiedzy i wyobrażni itd inne pierdoły .

"Co wiemy o Varysie ? a tak sie składa że całkiem sporo "

Wiemy tylko tyle co sam powiedział, lub z zasłyszanych plotek. W gruncie rzeczy wiemy tylko, że jest eunuchem a i to nie jest takie pewne, bo nikt mu w książce pod spodnie nie zaglądał a on sam jest mistrzem mistyfikacji i przebieranek. Zresztą jego ostatnie słowa skierowane do Kevana są dosyć niejednoznaczne. Gdy ten zabijany pyta dlaczego Varys to robi ten odpowiada "Dla dzieci". Czyich dzieci? Niewiadomych jest tak wiele, że każda teoria w przypadku Pająka może być prawdopodobna. Nawet, że jest jakiś strażnikiem dziedzictwa rodu Blackfyre.

Why so serious?
Każda skrajność jest zła,ja do wszystkich teorii jestem, nastawiony sceptycznie (może źle),ale szukanie ukrytych treści do słownie wszędzie tez nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Wierz i pozwól nie wierzyć

Mam nadzieję że jego w końcu ktoś ubije.

Kevan ogarnął to co nabroiła Cersei więc Varysowi bylo nie na ręko to go sprzątnął.Teraz Lwica znów pokłóje sie z Różyczkami i kto wie czy Słoneczka tez się nie włączą.Czyli idealna sytułacja dla Aegona gdyż jak już wiadomo Varys i Ilyrio stracili cierpliwość do Dany i grają
teraz na niego.

Cersei po Marszu Pokuty nie ma już żadnych realnych szans na powrót do władzy. Wszyscy, nawet pozostali Lannisterowie się od niej odwrócili, Mace Tyrell całkowicie kontroluje po śmierci Pycell'a i Kevana Małą Radę, a jego wojska Królewską Przystań. Teraz to on rozdaje karty.

Harys Swyft FTW

" Mace Tyrell całkowicie kontroluje " -musi jeszcze doprowadzić do ocyszczenei córki z zarzutów

było już powiedziane, że zarzuty są dość słabe, a na dodatek ma cholernie sporą armię. Wątpie, czy zostawiłby ją samą, nawet jakby jakimś cudem coś chcieli jej zrobić. A już napewno nie będzie tak źle jak przy Cersei.

Liczę że na to że Martin przyprawi św.Margery rogi,może z tym księciem z Wysp Letnich

Mace Tyrell przy swojej inteligencji i charyzmie, to może co najwyżej kontrolować co na obiad podają, a i to raczej średnio...

Ważne, że ma całkiem sprytną mamuśkę, jeśli idzie o inteligencję i Randylla Tarly'ego, jeśli chodzi o charyzmę. A Cersei nie ma już nikogo. Wszyscy jej zwolennicy nie żyją, uciekli albo zdradzili.

Moim zdaniem po śmierci Kevana to w KL sami idioci, w kwestii sprawowania władzy zostali... W tym momencie to się MUSI sypnąć...

Mace faktycznie najmniej się liczy wśród Tyrellów. Osobiście liczę raczej na młodszych - Willasa i Garlana. Z Lorasem póki co nie wiadomo co się dzieje. No i zostaje jeszcze babcia. Ogólnie ten ród jest dość ciekawy. Nie jest z tych ''złych'' jak Lannisterowie, ani z tych ''dobrych'' Martellowie, Starkowie. Po prostu chcą ugrać jak najwięcej dla siebie, a ich działania są po prostu pragmatyczne. Tywin też był pragmatyczny, ale Joff i Cersei wszystko spieprzyli.

Nie nazwałbym Lannisterów złymi,jest tam dużo pozytywnych/neutralnych postaci.
Kevan,Jaimie(po przemianie),Devan(obecny namiestnik zachodu),czy wujek Gerion(na którego odnalezienie się liczę)