PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 405659
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

S05E07 "the gift"

ocenił(a) serial na 8

Nie było takiego tematu, więc zakładam. Do rzeczy:

Odcinek baaaardzo średni. Nie ma za co pochwalić, nie ma się do czego przyczepić. To już jest 7 odcinek sezonu, do końca jeszcze 3 odcinki, a akcja rozkręca się jak flaki z olejem. Nie wiem co twórcy kombinują ze Stannisem, nie wiem czy będą go chcieli uśmiercić czy nie, ale przestrzegam - pozbycie się tej postaci byłoby samobójstwem. Jedyny wątek w tym sezonie, który nie nudzi. Nawet nie chcę sobie wyobrażać 6 sezonu bez Stannisa... ale po kolei wątkami:

1. Mur
Jon udaje się po dzikich, Sam traci dziewictwo, umiera Aemon... takie pitu, pitu, coś się dzieje niby, ale mnie to w ogóle nie wkręca. Straszny melodramat się robi z tego serialu. Sam dostaje w papę i w nagrodę oddaje mu się Goździk. Trochę wcześniej Szary Robak dostaje w papę i również dostaje nagrodę, szkoda tylko, że nie był w stanie jej "odebrać" ;) Ale do czego zmierzam. Jest czas antenowy na takie pierdoły, które nikogo nie interesują, jest czas antenowy na miłosne rozterki grubasa i eunucha, a nie ma dla Greyjoyów... nosz ku***.

Strasznie dla mnie śmieszna była scena "powstania Sama" - przed chwilą dostał duży oklep, ale dla takiego wytrawnego wojownika to nic - dobrze, że twórcy nie poszli krok dalej i Sam w pojedynkę nie rozłożył tych dwóch gości, bo na to się zanosiło. W sumie taką sceną twórcu utrzymaliby poziom głupoty, tak bardzo charakterystyczny dla tego sezonu...

Fajnie, żę Aemon umarł (wiem, jak to brzmi), bo zawsze strasznie przynudzał.

2. Winterfell

Tu już lepiej. Spotkanie się Theona i Sansy to był bardzo dobry ruch ze strony twórców. Theon - mam wrażenie - jeszcze w tym sezonie się "przebudzi". A jak nie w tym, to od razu na początku następnego. Szkoda tylko, że zabrakło miejsca dla Roose'a. Wszystkie sceny z nim są interesujące.

3. Stannis

W tym odcinku króciutko, ale Stannis w tym sezonie jak to Stannis - bije od niego blask zajedwabistości. Tak jak mówiłem wcześniej - jedyny jasny punkt w tym sezonie. Nie zabijajcie go, bo zabijecie tym samym swoją oglądalność. Chyba nie znam nikogo, kto nie kibicowałby jemu w podboju Winterfell. Chociaż już twórcy dają mu pierwsze kłody pod nogi - trudne warunki pogodowe, kurczenie się armii... ale błagam - on musi wygrać!

4. Essos
Danka już 2 sezon siedzi w Meeren i nic nie robi na dobrą sprawę...no ludzie. Nudy strasznie. Może Tyrion trochę rozrusza ten wątek. Scena walki na arenie - taka sobie. Jedna rzecz mnie zastanawia - Tyrion z Jorahem zdążyli już spotkać Dankę, a co z Varysem? Cały czas czeka na Tyriona w Volantis? ;) Okrężną drogą jedzie do Danki? A może powraca do KP? Cokolwiek by nie było - głupio poprowadzili jego wątek. Varys powinien cały czas siedzieć u Cersei. Tym bardziej, że Królewska Przystań bardzo cierpi na brak fajnych bohaterów w tym sezonie.

5. Królewska Przystań
Dla mnie ten wątek z wróblami to straszny zapychacz i strasznie się męczę oglądając ich. Chociaż fajne były sceny spotkania w lochu (koniec przyjaźni między paniami) oraz wtrącenie do lochu Cersei. Dosyć tajemnicza była scena spotkania Littlefingera z Olenną i troszkę jej nie zrozumiałem (o jakiego "młodego mężczyznę" chodziło?).

6. Dorne
Dorne to porażka. Znowu zabrakło najważniejszej postaci tam - Dorana. Relacje Jaimiego z Myrcellą to się nadają do "trudnych spraw" czy coś w tym rodzaju. Też taki pierdołowaty wątek. Trochę fajniejsza scena u żmijowatych bękarcic, chociaż równie dobrze mogłoby nie być jej wcale. Oczywiście na jeden odcinek przypada jedna para cycków, tym razem padło na Tyene. Cóż, nie jestem fanem golizny w serialach, szczególnie tak nachalnie propagowanej. Ale trzeba przyznać - fajne cycki ma ta córka Oberyna ;)

Słaby sezon, ten odcinek mizerny. Dla mnie jakieś 5/10.

ocenił(a) serial na 6
gawlacki

Tak tylko odpowiem na jedno pytanie: Młody mężczyzna to Lancel ;)

ocenił(a) serial na 8
WielkiMou

AAA no taaaaak, nie wiem jakim cudem nie zajarzyłem ;)

ocenił(a) serial na 10
WielkiMou

a ja myślałem , że Littlefinger mówił o sobie .. hehe mój bład... LAncel hmm zapomnaiłem o nim, kto to ?

ocenił(a) serial na 6
Magii_Mistrz

To ten, który wychodzi zza pleców wróbla, a na którego widok Cersei próbuje się wycofać ;)

ocenił(a) serial na 10
WielkiMou

dzięki : ) mam nadzieję, że rządy Wróbla jak szybko się zaczęły tak szybko skończą.... swoją drogą słabiutki ten Lanister teraz bez matki iżony.. eh Jofrey by zrobił roz****ol z tymi przeciwnikami ;d

ocenił(a) serial na 9
Magii_Mistrz

Wróblowi wlasnie o to chodzi, odebrac mu zone, matke, doradcow (bo na kazdego znajdzie haczyk) i bedzie mial Krola na swoje uslugi

ocenił(a) serial na 10
Razengoroth

w necie widziałem taką jedną teorie, wysnuł jakiś angol i mówił że wróbel to stary kumpel Neda Starka niejaki Howland Reed , ciekawe czy to prawda

panteraworange

Chyba mało prawdopodobne, ale pomysł ciekawy. Dziwne tylko, że byłby w K.. Przystani, a nie na Północy, kiedy jego dzieci poszły z Branem za Mur.

ocenił(a) serial na 9
panteraworange

ciekawa teoria, Howland Reed to strasznie enigmatyczna postac, walczyl z Nedem w kazdej potyczce, byl z nim w wiezy gdzie odnaleziono jego siostre konajaca, ma olbrzymia wiedze o tym co sie dzialo w kluczowych momentach wokol ktorych rozgorzaly teorie spiskowe i ,,, siedzi sobie na bagnie

Wiec teoria o tym ze Wroble to byc moze on jest co najmniej zastanawiajaca, jako absurdalnie wierny Nedowi i Starkom moglby w ten sposob probowac sie zemscic za ich smierc

ocenił(a) serial na 10
Razengoroth

https://www.youtube.com/watch?v=UOD7O7migDw

to jest ta teoria tego gościa

ocenił(a) serial na 10
Magii_Mistrz

no to fakt ze Jofreyek by sie nie cackał z wróblami a pozatym mysle ze juz chyba czas na Qyburna i jego "mały" eksperyment wkroczył do akcji :)

ocenił(a) serial na 10
gawlacki

A jeśli chodzi o Varysa to wraca do Królewskiej przystani

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

niech nie wraca bo Wróbel mu pokaże swoje rządy ;d
ciekawe jak se da radę Tyrion u Danki :) ?

ocenił(a) serial na 8
Magii_Mistrz

Varys został oskarżony o zdradę i nie może wrócić. lol

KarmazynowyKokos

W sumie nie ma już po co. Watek Kevana zostal spłycony więc UWAGA SPOILER zabicie go przez Varysa niewiele wniesie

ocenił(a) serial na 5
gawlacki

Wysłałem w złym temacie odpowiedź. No nieważne....

Tak czy inaczej:
Nie sposób się nie zgodzić. Ten serial wzbudza po prostu coraz mniej emocji. Tj. fakt, wzbudza //gownoburze// po takiej scenie z Sansą na przykład, ale to ma się nijak do reakcji fanów po dajmy na to krwawych godach. Albo po śmierci Joffreya, Oberyna, Neda Starka...

Serial nagle stracił pazur. Słyszałem, że Uczta dla Wron jest nudna, ale no serial, który i tak mocno od niej odbiega, również stracił na wyrazistości. Przez te dłużyzny, nudne ujęcia, ciągnięcie niektórych wątków (i mam na myśli nie to, że powinno się niektóre wątki wywalić, ale to, że mało co się tam dzieje, vide Arya) wszystko straciło na wyrazistości. Tak na dobrą sprawę realna akcja skończyła się po wojnie i zakończeniu wątku Oberyna. No i szturmie Stannisa na dzikich...

No i nagle akcja dała po hamulcach. Wszystko zwolniło. Nikt już nie chce nikogo pomścić, nad Starkami jak się znęcano, tak się znęcają, póki co nie zanosi się na rychłą zmianę. Martellowie siedzą sobie w Dorne i jest tam tak fajnie, cieplutko, że raczej się nigdzie nie wybierają. Trochę Tyrellowie dostają po głowie na zmianę z Lannisterami, ale i tak ma się to nijak do Starków[ny], którzy [która] dostaje pod d**** i to solidnie, bo od Boltonów.

Ponoć Północ pamięta, ale kolejne odcinki udowadniają, że wraz z nadejściem zimy, nadeszła też starcza demencja. Varys zniknął. Tyrion zredukowany do roli niewygodnego bagażu też stracił na ciętości. Jaime i Bronn... nie komentuję.

Komu ja mam kibicować? Tej durnej komunistce Dance? Stannisowi, który się szykuje od siedmiu odcinków do szturmu na Boltonów? Kto tam jeszcze w ogóle w tej Grze o Tron się liczy? To chyba wszyscy realni kandydaci. Jon krząta się po swoich włościach... Sansa po swoich...

Nawet osoby, którym zazwyczaj człowiek życzył źle stały się nudnawe. O ile np. nie mogłem patrzeć na Joffreya, to miał on swój magnetyzm. Przyciągał uwagę. A taki Ramsay? No ile można oglądać te pokazy niekończących się okrucieństw... Fakt, teoretycznie moglibyśmy przypisać to też do Joffreya - ale nadal to ten pierwszy wygrywa w starciu z bękartem Boltona i to w pierwszej turze. Choć trzeba przyznać, że aktor grający Ramsaya świetnie się sprawuje. Szkoda tylko, że nie ma ostatnimi czasy czym się zbytnio popisać.

Wracając jednak do meritum - Cersei też mnie męczy. Przez ostatnie 7 odcinków pokazała jakieś realne emocje dopiero w końcówce siódmego odcinka. Tęsknię za tą wredną s*** Cersei z poprzednich sezonów x]

Żmijowe Bękarty - no dobra, dwie są ładne. Dziękuję, to tyle. Dalej mógłbym mówić o nich tylko w kategoriach pejoratywów, bo ani zbyt wiele nie wnoszą, ani zbyt wiele nie zdziałały... W zasadzie jakby ich nie było w tym serialu to nic byśmy nie stracili. Jeżeli to one mają być mścicielami BrOberyna, to już lepiej utnijmy ten wątek i przejdźmy do czegoś konkretniejszego.

Nudy, nudy, nudy. Czy ktoś podziela moje zdanie? Bo mi osobiście czas pomiędzy kolejnymi odcinkami zupełnie przestał się dłużyć. Pierwszy raz od dawien dawna.

AndrewGrabos

Mówiłem to już na kilku forach i przy kliku sezonach wielowątkowość miecz obosieczny i trzeba czasu, żeby wszystko dopracować i pilnować szczegółów, z każdym odejściem od książki scenarzyści tracą grunt pod nogami, żeby temu zaradzić powstaje schemat 2/3 odcinków sezonu to soft porno z chwytliwą końcówka, ostanie 2 -3 wyżynamy kogoś ważnego w epicki sposób+ jeszcze więcej nudyzmu. Dostałem zawsze o to po głowie, jak twierdziłem ,że jest zwyczajnie nudno , bo trudno doceniać intrygę nawet okraszoną okładem z młodej piersi , kiedy wszystko polewa się sosem bylejakości , ale ciesze się ,że w końcu ludziki się budzą. Im dalej od książek , tym scenarzyści będą coraz bardziej rozwlekać to co zostało z gotowych wątków, a pan Martin pisze powoli , oni zaś pracują pod presją planu zdjęciowego, te dwie prędkości w życiu się nie dogadają , więc serial czeka dość solidny kop w zadek , jak scenariusz będzie musiał opuścić ciepłe pielesze resztek książkowej fabuły i zanurzyć się w bagno pisanych po 6 kawach i 8 red bullach scenariuszy telewizyjnych, lepiej się na to przygotować i przestać liczyć na cuda , serial już raczej miał swoje najlepsze momenty. Co do samego odcinka , jedynie piersi córy Oberyna i uwięzienie Cersei , mnie obudziły , reszta jakoś blado .

ocenił(a) serial na 10
gawlacki

Najmniej dynamiczny sezon ze wszystkich to prawda.Chociaż w 2 sezonie było jeszcze mniej akcji tak mi się wydaje.Najgorszy wątek to w Dorne w tym sezonie.Niepotrzebny.Zamiast tego Jamie mógłby jechać do Dorzecza z Bronnem a tak kto ten sezon na plus tak czy siak.Pomyśl co by było gdyby się książki trzymali? Szczególnie wątków z Uczty? Jedyny tego plus to Żelaźni ludzie a tak to Uczta jest nudniejsza niż piąty sezon.

ocenił(a) serial na 9
gawlacki

Co by było gdyby się trzymali tylko i wyłącznie jednej książki......nuda na maxa ;d Po tym odcinku tez prawdopodobnie wiemy kto wystąpi w ostatniej scenie "Tańca" związanej z Jonem, wcześniej to oprócz Alistera, Slynta reszta z nocnej straży która była przeciw Jonowi była raczej randomowa.Dopiero dziś poznaliśmy dwóch nowych dupków którzy chcieli sie "zabawić" z Gozdzik.To samo ten Olly czy jak sie on tam nazywa, też widać że jest wrogo nastawiony do działań Jona i nie zdziwił bym sie gdy on tez wystąpił w tym spisku.

ocenił(a) serial na 9
gawlacki

W porównaniu z innymi odcinkami tego, dość słabego niestety jak dotąd sezonu, ostatni epizod jest całkiem niezły imho. Moją ulubioną sceną jest ta więzienna z Bronnem i Bękarcicami, i nawet nie chodzi mi o jej część erotyczną....jest po prostu dość zabawna i fajnie zrobiona. Przyznam, że wątek Tyriona w Essos też nabrał rumieńców, a i rozgrywka w Królewskiej przystani Lady Ollena, LF, Cresei jest całkiem niezła.....Paradoksalnie najbardziej rozczarował mnie wątek na Północy, zarówno ten w WF jak i na Murze.

ocenił(a) serial na 6
gawlacki

Coraz mniej podobają mi się odstępstwa od książki. O ile w przypadku takiej Dany mi to nie przeszkadza, bo jej książkowy wątek jest równie infantylny, tak to co twórcy zrobili z Dorne zakrawa na kpinę. Ale chyba sami dobrze zdają sobie z tego sprawę - stąd te cycki. Po tych 4 odcinkach, które wyciekły do sieci byłem całkiem zaciekawiony, teraz z bólem serca muszę przyznać, że słabiutki ten sezon, oj słabiutki.

ocenił(a) serial na 10
gawlacki

Sezon ogólnie najsłabszy , cała akcja w królewskiej przystani , nie satysfakcjonuje mnie . Zastanawia mnie jedno jeżeli Lena Headey jest jedną z osób które podpisały kontrakt do siódmego sezonu to znaczy że Cersei rozwali Tyrellów i uniknie kary ? To moje pytanie to w sumie dygresja, od akcji odcinka , ale akcja się zazębia i jestem ciekaw zdania innych .

ocenił(a) serial na 10
Wulfstan

Nie wiem o czym ty gadasz. Ale aktor grający Tyriona też ma podpisany na 7 sezon tak czytałem i ktoś tam jeszcze

Wulfstan

Jeżeli pytasz o spoiler książkowy to UWAGA SPOILER nie wywinie się, dostanie karę, ale przeżyje. Dużą rolę odegra tu Potwór Qyburna;)

ocenił(a) serial na 10
Qwertyna71

Ktoś już mi spojlował że ogolą ją na łyso i będzie musiała przejść nago przez miasto czy coś , ale byłem ciekaw czy następstwem tego będzie jej śmierć . Czyli że Margaery się odegra :)

ocenił(a) serial na 10
gawlacki

A mi się ten sezon podoba. Fakt, że akcja wolniej się toczy i nie ma żadnych działań zbrojnych z wyjątkiem Stannisa, ale taka była Uczta dla Wron. Najnudniejsza ze wszystkich części. Jestem bardzo zaskoczony, że udało się ją puki co przedstawić w miarę ciekawy sposób. Co do ,,Tańca ze smokami" - wątki Dany, Tyriona i Jona były tam mocno rozciągnięte. Tutaj następuje przynajmniej jakaś kolej rzeczy. Spotkania Dany z Tyrionem spodziewałem się dopiero w 6 sezonie na podstawie ,,Wichrów Zimy", a tu takie przyspieszenie. Teraz już wszystkie wątki odeszły od książkowego. Mam nadzieję, że ciekawie to rozegrają.
Co do Królewskiej Przystani, akcja tak na dobrą sprawę się tam rozkręciła w 4odc a później jeszcze 6. - uzbrojenie Wiary i sąd Lorasa. A teraz do więzienia trafiła w końcu Cersei - zdziwiło mnie to bardzo. Spodziewałem się tego w 8 lub 9odc nawet.

Littlfinger - tego kolesia nie rozgryzę. Wychodzi na to, że Lancel Lannister pracuje dla niego. Zastanawiam się czy ich spotkanie w 6odc kiedy Lancel zatrzymał Petyra miało większe znaczenie niż by się wydawało.
W książce Wielki Wróbel był naprawdę po prostu zbyt pobożnym człowiekiem a tutaj robią z niego intryganta co też jest ciekawe. Zwłaszcza rozmowa z Olenną ... ,,kiedy większość przestaje się bać ..." - stawiam na rzeź w KP na koniec sezonu.

Co do Północy - liczyłem, że Sansa w końcu zacznie grać o tron :) Choć śmierć staruszki mnie zaskoczyła. W takim wieku i obdarta ze skóry ... Nie spodziewałem się teraz. ,,Północ pamięta" - ten tekst stracił swoje wrażenie.

Jon i Sam - w tym odcinku nudy ... Jon tylko na początku. Za to Sam zrobił rozrube. Gdyby udałoby mu się pokonać tych kolesi byłoby to głupotą, ale wilkor załatwił sprawę. No i nasze paniątko rozdziewiczono :D

359

Hmm, a według mnie ten sezon nie ma praktycznie nic wspólnego z Ucztą dla wron. Jedyny wątek, który w miarę się zgadza to akcja z Cersei i wróblami. Po 1 nie ma w ogóle Greyjoyów, po 2 wątek Dorne też ma niewiele wspólnego z książką, po 3 zmieniona historia Jaimiego, Sansy, Brienne. A i jest jeszcze Arya, której przygody też się w miarę zgadzają. Tylko, gdy np. taka akcja z Dany i Tyrionem wyprzedza prawdopodobnie wydarzenia z książki to wątek Aryi w ogóle nie posuwa się do przodu tylko stoi w miejscu.
Co do Lancela nie ma szans, by działał z Littlefingerem. Jemu po prostu odwaliło i się stał mocno religijny, fanatyk.

ocenił(a) serial na 10
jajecznik

Niby tak, ale chodzi mi o tego ,,przystojnego młodzieńca", którego LF dał Cersei i chce dać Olennie. Wątpię żeby chodziło o tego blondaska (Olyvara czy coś ?). Lancel mógł być narzędziem Petyra do upadku Cersei. W końcu w 4 sezonie w rozmowie z Lysą stwierdził, że przybył późno, bo musiał posadzić na tronie Tommena. Równie dobrze może zdetronizować Cersei. No bo kto teraz będzie miał kontrolę nad Tommenem ?
Olenna ? Wątpliwe. Quyburna i Pycella też się raczej słuchać nie będzie. Zostaje Littlefinger. Może udawać pomoc, itd. i przejąć kontrolę w stolicy. No jest jeszcze Kevan jeśli się jeszcze pojawi :)

użytkownik usunięty
gawlacki

Ten sezon rzeczywiście jest słabszy niż poprzednie, ale nie nudny. Akcja w Grze o tron zawsze była wolna, mi to nie przeszkadza. Zwłaszcza, że teraz ekranizowana jest Uczta dla wron i Taniec ze smokami, gdzie akcja jest spokojniejsza, ale też nie nudna, Uczta to moim zdaniem najlepszy tom, najlepiej pokazujący zdolności Martina i mój ulubiony.

Wątek w Królewskiej Przystani już po tych 7 odcinkach spokojnie mogę uznać za najgorszy (obok Dorne), zwłaszcza biorąc pod uwagę świetne rozdziały Cersei w Uczcie. To była idealnie napisana historia, jedyne czego tam brakowało to perspektywa Tyrellów (wszystkie wydarzenia oglądaliśmy oczami Cersei), i wystarczyło przenieść wątek, dodając sceny bez obecności królowej.

Umieszczenie Sansy w Winterfell było ryzykowne, to niestety dość lubiana postać i wydawało mi się, że twórcy nie zawahają się odjąć inteligencji Boltonów żeby dać jej szansę być graczem. Dla mnie nie byłoby to wiarygodne. Wątku jeszcze nie oceniam, bo jednak w ciągu 3 odcinków dużo może się wydarzyć. Ale jeśli świeczka w wieży miała pokazać oddanie Fetora Ramsayowi to jestem za. Teraz Ramsay być może zapali świeczkę i Brienne skończy jak książkowy Mance (mam taką nadzieję). Na razie podoba mi się to, że cały czas widzowie przekonują się, że Westeros to brutalny świat i Boltonowie w nim wygrywają, a nie biedna Sansa :P A po twórcach można spodziewać się banałów i całkowitego braku realizmu. Dobrze, że Ramsay jednak nie dał się nabrać, i obdarł ze skóry staruszkę, która pamięta. Zresztą, kim ona była, żeby używać tych słów? :D Nie straciła nikogo na wojnie, a nawet jeśli, Robba by to nie obchodziło, sam wysłał 2000 ludzi na śmierć, żeby schwytać Jaimego.
Aha, no i jeszcze: dobry Fetor, wierny Fetor :D

Co do Dorne zgadzam się, całkowita porażka, od początku sezonu nie podobała mi się ani jedna scena.

Tyrion i Stannis to jak na razie najlepsze wątki sezonu.

ocenił(a) serial na 8

Stawiam, że świeca zapłonie gdy Fetor znów stanie się Theonem Greyjoyem. Brienne wpadnie wtedy do Winterfell, razem z Theonem porwie Sansę i uciekną do Stannisa...
A Brienne chce się zemścić na Stannisie za śmierć Renly'ego, więc najprawdopodobniej twórcy zmierzają do konfrontacji tych dwóch postaci. Przypuszczam, że stąd jej obecność w pobliżu Winterfell.

użytkownik usunięty
SmutnyKamien

Ale teraz, gdy Bękart dowiedział się o "spisku" powinien zastawić na Brienne pułapkę? Zresztą ciekawe na czym ta pomoc ma polegać, bo jak Brienne chce sama wpaść do Winterfell na białym koniu to niezbyt mądrze to wymyślili, dlatego z ostateczną oceną poczekam do końca sezonu, w każdym razie w odcinkach 6 i 7 jest lepiej niż było w 5.

ocenił(a) serial na 8

Nie wiem jak to rozwiążą twórcy serialu, ale przypuszczam, że zmierza to w stronę konfrontacji Brienne i Stannisa.
Poza tym mam wrażenie, że Sansa przypomniała Fetorowi kim naprawdę jest. Zastanawiam się, czy nie wydał tej staruszki Ramsayowi po to, żeby udowodnić swą "lojalność" i uśpić jego czujność. Pożyjemy, obejrzymy, zobaczymy.

ocenił(a) serial na 5

No nie dowiedział się o spisku, bo starsza pani nie pisnęła słowem, nawet obdzierana ze skóry. Poza tym, sądzę, że to nie tylko jedna starsza pani i karczmarz. Myślę, że tutaj będzie jakieś zaskoczenie.

użytkownik usunięty
kite_clayton

Dowiedział się o świeczce od Fetora, teraz wystarczy zapalić i poczekać, kto przybędzie na ratunek.

SmutnyKamien

Podejrzewam, że Brienne zajmie miejsce Ashy (czy tam Yary)w niewoli u Stannisa:)

gawlacki

No ten odcinek był już znacznie lepszy jeśli chodzi o tempo akcji, chociaż i tak nadal beznadziejnie wolno wszystko idzie.

Podobał mi się wątek Tyriona i Joraha i spotkanie z Daenerys. Kurczę, nastąpiło o wiele szybciej niż bym się spodziewała. Myślałam, że będą się jeszcze tak wlókli przez 2 odcinki czy coś. Jestem ciekawa co teraz z tego wyniknie, to znaczy jestem pewna że Tyrion powie coś co przekabaci Dany na jego stronę, to jest wiadome, ale jestem ciekawa, że skoro Tyrion spotkał się już z nią, co było jego celem na ten sezon, to co teraz z jego wątkiem? Będzie razem z Danką siedział w Meeren i co?

Jeny, sceny na Murze co za nuda. Szczerze, nie bardzo obchodziła mnie śmierć tego staruszka (przepraszam, wiem że jest on z nami od kilku sezonów itd, ale nie pamiętam jego imienia... Aemon? Agemon?) to samo z Samem i Goździkiem. Chociaż lubię obie postacie, to ile można już oglądać próby gwałtów i same gwałty tylko po to, żeby czymś zapchać odcinek?

Czy ja dobrze zrozumiałam czy Melisandre chce poświęcić córkę Stannisa? Jeśli tak, to jeżeli Stannis się na to zgodzi albo będzie chociaż to rozważał to stracę wiarę w to, że ktokolwiek w tym serialu ma jakieś serce... Mam szczerą nadzieję, że nie weźmie nawet tego pod uwagę i w końcu kopnie w dupę tą głupią czerwonowłosą debilkę(tak, zdaję sobie sprawę z tego że brzmię teraz jak dziecko :D) bo jak na razie ten człowiek w tym sezonie jest zaj*bisty, goł Stannis, i'm rooting for u!

Fajna była Sansa w tym odcinku. Nie widziałam żadnej zmiany w jej charakterze od czasu 3 sezonu i w ogóle nie zauważałam tego, że wyrasta z niej jedna z graczy, ale widać to było w tych scenach.Fajnie skosiła Ramsaya i to, że mimo wszystko on wyszedł z ich ''utarczek słownych'' zwycięsko jest nieistotne, bo facet ma po prostu władzę tutaj, a Sansa nie może nic na to poradzić. Jest sama jak palec, co potwierdził wyczyn Fetora, ale w każdej chwili może się to zmienić. Liczę na to :)

Jedna rzecz przeważyła, aby ten odcinek ocenić pozytywnie, a nie jak prawie każdy epizod w tym sezonie czyli tak sobie - nareszcie Cersei dostała za swoje. Nie mogłam się tego doczekać. Znowu, tak samo jak ze spotkaniem Danki nastąpiło to o wiele szybciej niż myślałam. Mam nadzieję, że to nie koniec i ten babsztyl będzie cierpiał. O tak, chcę tego.

Co tam jeszcze mieliśmy? A no tak, Jaimie próbujący być dobrym wujkiem dla swojego dziecka, scena w więzieniu z Bronnem i bękarcicami - jezu, jakie te laski są beznadziejne. ''Kto jest najpiękniejszą dziewczyną jaką widziałeś?'' litości.... Mam nadzieję, że teraz z Bronnem będzie wszystko w porządku, skoro wypił tą odtrutkę? PRAWDA?

Ogólnie to ten sezon jest taki sobie, wydarzenia wloką się niemiłosiernie i nie mam w ogóle pojęcia do czego to wszystko zmierza... Jeśli książka jest jeszcze nudniejsza niż niektóre wydarzenia w serialu (tak słyszałam) to nie rozumiem jak można się oburzać na to, że scenarzyści większość rzeczy zmieniają i jakoś przyśpieszają akcję? :D


nutria_00

Zapomniałam wspomnieć jak żałosna była scena szlochania Sansy w poduszeczkę. Jeny, serio? Dziewczyna przeszła przez tyle, a ma jeszcze czas na użalania się nad sobą w taki sposób? Daliby scenarzyści już spokój z zapłakaną Sansą bo taką widywaliśmy już ją przez 4 sezony, dajcie jej działać i wykazać się jakoś, a nie...

nutria_00

Toc specjalnie odeszli od ksiazki i dali ja Boltonom, zeby miala wiecej scen placzu. Gdyby trzymali sie ksiazek nie doszloby do tego.
Btw jak nie widac zmiany? A te wspaniale zeznania w 4 sezonie :)

szepcik

W ogóle co Sansa robi w książkach, bo z tego co wiem jej historia jest znacznie różna w serialu? :)

No dobra, to mamy zeznania i kilka scen gdzie czasem pokaże uciupinkę siły charakteru itd. Ale szczerze dla mnie to za mało, żeby dostrzec jakieś zmiany. Zwłaszcza gdy widzimy ją już po ras milionowy ryczącą w poduszkę po tych wszystkich rzeczach, przez które ona musiała przejść :)

nutria_00

Siedzi sobie w Dolinie z Petyrem. On wymyslil plan, ze Sansa poslubi takiego Harrego, co dziedziczy Doline - wg jego przewidywan Robin umrze bo jest chory - i uzyja wojsk Doliny by odbic WF. Przy czym widac, ze Sansa nie jest byle pionkiem dla Petyra, wyraznie ma do niej slabosc i czesto to okazuje.
W Wf natomiast byla kolezanka Sansy Jayne i kazali jej udawac Arye. Boltonowie wiedza ze maja falszywke, ale nie ma kto tego podwazyc, zas ksiazkowy Ramsay traktuje te dziewczyne okropnie.

szepcik

Czyli Sansa tak jakby przejęła wątek tej Jeyne? Ale w sumie czemu to miałoby być takie złe, przecież gdyby przez cały sezon siedziała w dolinie z Petyrem to co byłoby tam ciekawszego? Nic by się chyba nie działo? :P

nutria_00

Trudno uznać, że nic się nie dzieje. Tj może 'akcji' jako tako za dużo nie ma, ale w Sansie zachodzą spore zmiany, robi się coraz bardziej pojętna, spostrzegawcza, uczy się od Petyra 'jak grać w tę grę'. Kilka dobrych scen całkiem by wystarczyło. Wcale nie trzeba od razu zamęczać widza scenami "Sansa namawia Robina do zjedzenia owsianki". Nacisk w książkach był też na relacje między Petyrem i Sansą, ona nie była dla niego tylko jakimś narzędziem.

Moim zdaniem jest to złe dlatego, że plan Petyra jest dosyć niespójny (żeby to zrozumieć polecam przejrzeć troche to forum, było o tym dużo dyskusji zwłaszcza tutaj http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Sansa+w+5+sezonie ,2628283 )
Sansa w rękach Boltonów nie może oznaczać nic dobrego. Koniec 4 sezonu sugerował, że Sansa będzie szła podobnie jak w książkach, a tu znów mamy ją jako ofiarę. Słowo zemsta, które były głównym powodem dla którego Sansa udała się do WF nic nagle nie oznacza. Co to za plan, którego częścią jest konieczność oddania się Boltonowi, może nawet zajść w ciąże. Akurat by pomściła w ten sposób matkę i brata.
Chyba na tym zakończe, nie mam już sił o tym się rozpisywać.

ocenił(a) serial na 9
gawlacki

Tak! Aresztowali Cersei! W końcu ktoś coś jej zrobił. Zginie od swojej własnej broni. Dobrze jej tak. (I jeszcze za Lancela, nie za Jaimiego, czyli mój ulubiony bohater na razie bezpieczny)
Biedna Margaery, nie poznałam jej w tym lochu. Podobało mi się, jak krzyczała na Cersei i rzuciła w nią miską.
Już zaczynałam mieć nadzieję, że Ramsay jednak nie jest taki najgorszy dla Sansy. Tak, widziałam, że ma siniaki, ale myślałam: no cóż, Ramsay taką ma naturę, może on nie potrafi inaczej, ale rozmawia z nią całkiem ładnie, jak równy z równą, mówi jej, że on będzie namiestnikiem, a ona będzie jego panią. A tu się okazuje, że to tylko taki ładny wstęp do pokazania jej tej biednej staruszki :( On jest gorszy od Joffreya! (Chociaż nadal nie chcę, żeby za szybko zginął, bo ma ciekawe testy. Jak np. to co powiedział do Sansy, że wyobrażał ją sobie jako grubaskę z brodą.)
I wgl jakie chamstwo w Dorne! Jaime w wygodnej komnacie z widokiem, a Bronn w lochu! Co za dyskryminacja. Ogólnie loch mi się podobał z tą "najpiękniejszą na świecie" Dornijką i piosenką Bronna. Widać w niej geny tatusia, nie sądzicie?
Sam! Był cudowny i kochany i bronił swojej dziewczyny i ooch. I Duch mu pomógł, kochany piesek.

użytkownik usunięty
LadyLannister

"A tu się okazuje, że to tylko taki ładny wstęp do pokazania jej tej biednej staruszki :( On jest gorszy od Joffreya!"

Przecież ta staruszka spiskowała przeciwko rodowi Boltonów. Zasłużyła na śmierć.

ocenił(a) serial na 9

Ale obdzieranie ze skóry? Really? Wiem, że tam to dosłownie średniowiecze, ale obdzierać żywcem ze skóry?

użytkownik usunięty
LadyLannister

Boltnowie to nie Starkowie, wrogów traktują bez litości.

ocenił(a) serial na 8
LadyLannister

Ned by jej ściął głowę. Ramsay oskórował. Na jedno wychodzi.

ocenił(a) serial na 9
KarmazynowyKokos

Czy ja wiem, ona chyba wolałaby ścięcie ;P

ocenił(a) serial na 8

Ona nie spiskowała przeciwko Boltonom, nie przysięgała im wierności. Była wierna Starkom i dlatego uważam, że nie zasłużyła na śmierć. Zachowała się honorowo

użytkownik usunięty
malgorka

Lol była zwykłą służką, nikt od niej nie oczekiwał ślubów. Jak jednak służba pozwala sobie na spiskowanie to zasługuje na karę śmierci. Obdarcie ze skóry służyło jako ostrzeżenie dla innych "wiernych Starkom".