Ponieważ uzależniłem się od czytania Pieśni lodu i ognia, a jako że właśnie skończyłem czytać taniec ze smokami to nagle życie zrobiło się trochę puste :D
Jest tego bardzo dużo. Polecam powieść Grzędowicza "Pan Lodowego Ogrodu". Mi się bardzo podobała i jest już skończona, zawiera się w 4 tomach i nie trzeba już czekać na kolejne ;)
David Gemmell - "Troja" - uznana za jedną z najlepszych powieści z gatunku heroic fantasy, co całym sercem potwierdzam, zacna księga panie:) wciąga i nie puszcza a na koniec nie możesz się pozbierać że to już, że więcej nie będzie :P
znaczy się to cała trylogia jest :
Troja: Pan Srebrnego Łuku
Troja: Tarcza Gromu
Troja: Upadek Królów
Akurat to mi się strasznie źle czytało, ale ja ogólnie za Kingiem nie przepadam :)
Kres - Szerer
Piekara - Mordimer Madderdin
Brzezińska - Twardokęsek
Lewandowski - Kotołak
Białołecka - Drugi Krąg
Dębski - Xameleon
Sapkowski - Cała seria o wiedźminie (moja ulubiona seria fantasy) i trylogia husycka.
King - seria "Mroczna wieża"
Erikson - seria "Malzańska księga poległych"
Tolkien - trylogia "Władca pierścieni"
Goodkind - seria Miecz Prawdy (dobra historia, ale ma parę wad, mnie irytowali wyidealizowani główni bohaterowie i mdły wątek miłosny miedzy nimi)
Ziemiański - trylogia "Achaja"
Canavan - "Trylogia czarnego maga"
Troisi - trylogie "Kroniki świata wynurzonego" i "Wojny świata wynurzonego"
Cykl wiedźmiński Sapkowskiego obowiązkowo :) Polecam gorąco także "The Nightrunner Series" autorstwa Lynn Flewelling. "Szczęście w mrokach" i "Na tropach ciemności" przeczytasz po polsku, pozostałe niestety w oryginale.
Do przedmówców dodam kolejnego krajanina Witolda Jabłońskiego z cyklem Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer:
1. Uczeń Czarnoksiężnika
2. Metamorfozy
3. Ogród Miłości
4. Trupi Korowód
Dzięki wam za te propozycje :) a czytał może ktoś metro 2033 lub inne książki z uniwersum metra i mógłby coś na ich temat powiedzieć, czy są dobre? :)
Ja trafiłem na Metro 2033 przypadkiem i muszę przyznać, że książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Wciąga i jest bardzo klimatyczna więc mogę z czystym sumieniem polecić ci tę pozycję ;)
"Władca Pierścieni" oczywiście. Ale też inne Tolkiena, jakby ktoś chciał pogłębić nieco wiedzę o Środziemiu. Np. "Silmarillion" , "Księga Zaginionych Opowieści" .
Ja osobiście lubię też trylogię "Igrzyski Śmierci". Nie jest to czysto fantasytyczna książka, ale mnie sie podobała. Nie dorasta oczywiście do pięt "Władcy" albo "Wiedźminowi", ale jest w porządku. Tak na zabicie czasu.
Igrzyska Śmierci to raczej SF niż fantasy (tak mi się przynajmniej wydaje).
A co do głównego wątku :
Grobowce Atuanu i Czarnoksiężnik z Archipelagu Ursuli K. Le Guin
Zgadza się, to SF. Ja lubię najbardziej fantasy ale to mi też się spodobało, więc może ktoś też ma taki gust. :)
Pan lodowego ogrodu
Belgariada
Nie lubię fantasy, ale obie pozycje naprawdę dobre. No i polecany tu już Czarnoksiężnik z Archipelagu.
Jeżeli szukasz czegoś z podobnym bogactwem stworzonego świata i mnogością bohaterów, to polecam z całego serca serię Koło Czasu Roberta Jordana. Jordan pisał Koło Czasu ponad 20 lat, a i tak dwa ostatnie tomy wydał jego uczeń, bo zdążył zemrzeć. Porywająca rzecz.
Nieco mniejsze ale też fajne to Kroniki Czarnej Kompanii Glenna Cooka i druga seria Imperium Grozy.
Skrytobójca Robina Hobba bardzo fajna rzecz.
A u nas całkiem nieźle pisze Pan Ziemiański - cykl "Achaja".
Tak nieco z innej beki, dlaczego nie ma żadnych nowych informacji na temat książki "Dowcip i mądrość Tyriona Lannistera"? Premiera ma niby być w grudniu... ktoś puścił fałszywą plotkę?
Z tych co jeszcze nie zostały wymienione, mogę Ci polecić cykle: Świat Czarownic Andre Norton, Symfonia wieków Elizabeth Haydon, Legenda Drizzta Salvatore Robert Anthony, być może Jeźdźcy smoków McCaffrey Anne (z tego ostatniego czytałam tylko pierwszy tom, ale i tak warto).
Zakładam, że szukasz powieści nietuzinkowej.
Także: Trylogia Skrytobójcy autorstwa Robin Hobb, Malazańska Księga Poległych Eriksona, trylogia Z Mgły Zrodzony Brandona Sandersona. Niezapomniane opowieści. No i jeszcze jest coś takiego jak Czarna Kompania, genialna sprawa. ;)
ze smokami są fajne, może nie arcydzieło literatury, ale mi się podobały, a mam porównanie:
z cyklu Kroniki Margaret Weis i Tracy'ego Hickmana
Smoki Jesiennego Zmierzchu
Smoki Zimowej Nocy
Smoki Wiosennego Świtu
Smoki Letniego Płomienia
Większość typów już wymieniono. Może dodam autorów: Terry Pratchett - polecam książki o Świecie Dysku, po szczegóły odsyłam do wikipedii,
Jacek Piekara - nie czytałem, ale słyszałem że jest dobry,
Książki - Eragon - nie czytałem ale film był dobry.
Trylogia Czarnego Maga - słyszałem, że dobra
O matko... Film Eragon był dobry??! To była żałosna masakra, która zabiła całą historię opisaną w książce. Nijak się nie ma do książki. Film był ŻAŁOSNY. Książka była świetna. Tak samo kolejna część - Najstarszy i ostatnia - Brising. Świetne. Film mi zniszczył pogląd na te książki...
Prócz tych jeszcze np Mroczne Góry M. Bucardi były dobre, też bym polecała, na szczęście jeszcze nie doczekały się ekranizacji. Nikt nie zniszczył tej historii.
A co do serii Świata dysku to zgodzę się w całej rozciągłości. Terry Pratchett jest najlepszy.
Polecam ksiązkę "Uczta dla wron. Sieć spisków" George R.R. Martin - warto zagłębić się teżw inne książki tego autora, są w Matrasie do kupienia, tą też w Matrasie kupiłem, mam też "Uczta dla wron. Cienie Śmierci" obie świetne
Psssssst *szepcze* jakby co, to nie ulegaj hajpowi i nie czytaj Eragona, grafomania straszna, autor się naczytał Tolkiena, naoglądał Star Warsów i postanowił, że napisze książkę w podobnym stylu, tylko mu nie wyszło. No ale propsy młodzieży jakimś cudem zyskał, aj dont noł hał. A teraz uciekam zanim fani mnie dojadą *wsiada do batmobilu*
Chyba wszystko co fajne zostało już wymienione, od siebie polecę ,,Kroniki Pradawnego Mroku". Seria składa się z 6 całkiem dobrych książek, więc na jakiś czas "życie przestanie być puste" ;)
Tutaj masz mój subiektywny ranking tego co najlepsze w fantasy :)
http://najlepszefantasy.pl/rankingi/1-100-najlepszych-ksiazek-fantasy
Pozdrawiam serdecznie
Ja ostatnio przeczytałem Żniwiarza, J. Iwańskiego. Nie wiem, czy uznacie to za dobrą pozycje fantasy, ale mnie się podobała - szybka, łatwa i przyjemna:)
Pozdrawiam
Ziemianski: Achaja i kontynuacja Pomnik Cesarzowej Achai (5 tomów, średnio po 900 stron, szybko się czyta)
Brent Weeks seria o Pryzmacie (nieskończona)
Ursula le Guin cykl Ziemiomorze (obecnie w jednym tomie)
Co do Eragona - unikaj:)
Oj, ja też wiem, jak to jest uzależnić się od książek :) Jeśli chcesz zmienić swój "narkotyk" to zapraszam do lektury powieści Ricka Riordana - uzależnienie gwarantowane. Szczególnie polecam ostatnią, czyli "Młot Thora", a jeśli chcesz coś starszego, żeby go dobrze poznać to najlepiej sobie kupić cały pakiet jego książek z jakiejś serii. (Nalepiej "Percy Jackson i olimpijscy bogowie", bo teraz jest na promce) Z pewnością spodoba się i małym i dużym fanatykom fantastyki xD
"CZARNOKSIĘŻNIK Z ARCHIPELAGU" Ursuli Le Guin
"LEWA RĘKA WIECZNOŚCI" Ursuli Le Guin
Jeśli kogoś jeszcze to interesuje to polecam tomik poezji Marka Kaczkowskiego Wiersze lodu i ognia, jakoś w połowie marca pojawił się w sprzedaży. Myślę, że spodoba się każdemu fanowi GoT.
Jedyne co ci moge szczerze polecic to epicki cykl "kolo czasu" Roberta Jordana. Nikt oprocz Tolkiena nie moze sie rownac z Jordanem. Przy nim Martin to zdegenerowany prostaczek dajacy upust chuciom w swoich ksiazkach i obsmiewajacy Tolkiena.
Bardzo ciekawe. Zważywszy, że wśród pisarzy fantasy najwyżej cenieni to:
Erickson, Cook, Martin, Sanderson, a dopiero za nimi np: Tolkien, Jordan, King, Sapkowski itd.
Przede mną nadal Malazańska Księga Poległych Eriksona oraz Kroniki Czarnej Kompanii Cooka,
ale slyszałem bardzo wiele opinii, że oni jako jedyni są stworzyli lepszą sagę od PLIO Martina. On musi ostatnie dwa tomy napisać równie dobrze jak Nawałnice mieczy, by z nimi się zrównać. Natomiast Koło czasu czytałem i jest bardzo nierówne.
Zbyt pod amerykańskich nastolatków. Gdy po śmierci Jordana ostatnie tomy napisał Sanderson, który pokończył zgrabnie wątki było czuć lepsze pióro niż przy tomach Jordana.
Kreacja postaci i tworzenie klimatu w PLIO jest na dużo wyższym poziomi niż w Koło czasu.
Akurat Sanderson kiepsko to napisal. Latwo bylo wyczuc co jego co od Jordana. Typ pisze bardzo potocznie i widac, ze wymyslanie imion sprawia mu duzy problem i wychodza drewniane. W innych jego ksiazkach dostrzegalem zapozyczenia imion z cyklu "kolo czasu".
Stopien rozbudowania przez Roberta Jordana swiata, postaci, watkow i mocno bogate opisy ciezko mi akurat polaczyc z zapatrywaniami amerykanskiego nastolatka.
Masz rację, że było czuć, że pióro Sandersona jest inne niż Jordana, bo mają inny styl,
ale sam fakt, że podjął się tego, ogarnął to wszystko i zakończył sprawnie w 3 ostatnich tomach czy
nie świadczy dobrze o nim jako pisarzu ?
Brandon Sanderson napisał kapitalnie "Archiwum Burzowego Świata"
To jest jego największe dzieło jak np: PLIO - Martina, Koło czasu - Jordana,
Malazańska Księga Poległych - Eriksona oraz Kroniki Czarnej Kompanii - Cooka.
Sanderson nad Arcihwum Burzowego Świata bardzo długo pracował, poświęcił serii mnóstwo czasu i serca. Sandersona szanuje za to, że jest oryginalny, że wśród tych wszystkich autorów fantasy
potrafił stworzyć sagę inną niż reszta, bo oni w sumie piszą w kółko o tym samym.
Ciężko napisać dobrą serię fantasy i tak oryginalną. Opowieść tak, ale nie serię, którą jednak jest bardzo ciężko napisać. Sanderson ciekawie opisuje bohaterów, ma bardzo bogatą wyobraźnię.
Jeśli miałbym teraz nowym czytelnikom fantasy polecić co przeczytać to wybrałbym to:
Erikson - Malazanska Księga Poległych (10 książek w 18 tomach w polskim wydaniu)
Glen Cook - Kroniki Czarnej Kompanii ( 4 książki zawierające 10 tomów)
Martin - Pieśń Lodu i ognia (5 książek w 8 tomach w polskim wydaniu)
Sanderson - Archiwum Burzowego Światła (4 tomy)
Jordan - Koło czasu (14 tomów, ale ostatnie 3 tomy Sandersona)
Tolkien - Władca Pierścieni (3 tomy)
Sapkowski - Wiedźmin (8 tomów)
King - Mroczna wieża (7 tomów)