Widzowie mają przyjemność oglądania jej błyskotliwiej kariery od podrzędnej jawnogrzesznicy z Północy po odnoszącą sukcesy zarządczynie jednego z najbardziej uznanych burdeli w Królewskiej Przystani. Ros to jedyna postać, która nie boi się wprost mówić prawdy o Petyrze Baelishu. To osoba, która podobnie jak Varys awansowała z nizin społecznych. Największe mózgi Westeros, np. Tyrion, doceniają talenty błyskotliwej kurtyzany. Czy kurtyzana Ros to cichy pretendent do tronu, który objawi nam swoje prawdziwe intencje w którymś z najbliższych sezonów? Postać ta jest niewątpliwie ważna. Na cztery odcinki trzeciego sezonu otrzymała ona więcej czasu antenowego, niż Stannis, Mellisandre, Davos, Bran, Arya, Ogar, Beric i Thoros. Co ważniejsze - opłacenie aktorki grającej Ros wiązało się z tym, że zabrakło pieniędzy na obsadzenie takich ról jak chociażby Edric Storm czy też większa część Bractwa Bez Chorągwi. Czerwoną Żmiję ujrzymy zapewne dopiero w przyszłym sezonie, co tam, przecież to i tak postać epizodyczna, wątek kurtyzany Ros jest o wiele ciekawszy!
Próżne nadzieje. Władcą Westeros zostanie postać którą wybierze Martin w książce. A ponieważ Ros w książce w ogóle nie występuje to nie może zostać w serialu żadnym pretendentem ani królową.