ogniem

Smoki są gatunkiem kontynentu Essos i zostały odkryte około pięć tysięcy lat temu przez Valyrian w Fourteen Fires, pierścieniu wulkanów na Półwyspie Valyrii. Valyrianie opanowali sztukę wychowywania smoków i używali ich jako broni wojennej w celu ukształtowania ogromnego imperium. Po zagładzie Valyrii, przetrwały tylko trzy smoki należące do Targaryenów.
Targaryenowie wykorzystywali smoki by podbić Siedem Królestw. W ciągu stu pięćdziesięciu lat Targaryenowie ujeżdżali swoje smoki jako symbol władzy. Zbudowali Dragonpit w King’s Landing do wychowywania i utrzymywania ich smoków. Przez wieki smoki Targaryenów wyginęły, większość z nich została zabita w wojnie domowej Targaryenów zwanej Tańcem Smoków. Smoki z późniejszych pokoleń nie rosły już tak duże jak ich przodkowie.
Ostatni smok był karłowatym, chorym i zniekształconym zwierzęciem, umarł młodo w czasie panowania króla Aegona III Dragonbane. Był on zieloną samicą, z zanikającymi skrzydłami. Złożyła ona pięć jaj, z których nigdy nic się nie wykluło. Maestrowie sugerowali, że smoki powinny być pod niebem zamiast być stłoczone w klatkach w Dragonpit, było to zatem powodem ich wyginięcia.
Po wyginięciu smoków pozostały po nich tylko czaszki i kilka skamieniałych jaj. Jajka były bardzo cenne, zarówno dla ich piękna i egzotycznej natury, jak również ich potencjału do wyklucia smoków. Wiele razy daremne starano się wykluć smoki ze skamieniałych jaj. Aegon III, znany jako Dragonbane, korzystał z magii dziewięciu magów zza wąskiego morza w próbie wylęgu jaj. Baelor I Błogosławiony przyjął inne podejście, modląc się nad jajami w próbie wylęgu ich. Sztuka oswajania i dowodzenia smokami wystarczająco, aby na nich jeździć uważa jest za straconą, pomijając kilka niezmiernie rzadkich książek.
Daenerys Targaryen ostatecznie udało się wykluć trzy smoki, poświęcając męża na stosie pogrzebowym i wejściem w płomienie. Z wymianą Daenerys życia za życie, urodziły się pierwsze trzy od ponad stu lat smoki.
Według legendy, smok może być oswojony przez brzmiący Dragon Horn.


Naprawdę łatwiej założyć nowy temat niż wpisać w googlach?

Nie poszedłem na łatwiznę i poszukałem trochę w goglach, ale tylko na anglojęzycznych stronach można coś konkretnego znaleźć. Cóż, a ja taki perfekt z angielskiego nie jestem... ale i tak dzięki wielkie!

To może wróć do źródła - sagi?

Chociaż jak dobrze rozumiem to ty mi z jakiejś polskiej strony skopiowałaś ten tekst. Ale i tak dzięki i przepraszam za zaśmiecanie.

Tak - jak zwykle mój link łamie regulamin więc wkleiłam tekst.