Są OK.

mogą być.
ogólnie ja preferuje okładki serialowe ale te tęż są spoko

mam pierwszą część serialową o pozostałe są z rysunkami które czasami dają wiele do myślenia odnośnie tego kto się na nich znajduje :D

Polskie okladki sa po prostu kompletna klapa
zero konsekwencji, o ile 1-3 maja jeszcze jakis motyw przewodni, podobne style rysunkow to juz 4 i 5 tom wziety z czapy

zgadzam się, nikt nie jest w stanie ogarnąć kto znajduje się na okładce uczty wron - cienie śmierci. Niestety wydawnictwo postanowiło oszczędzić na projekcie okkładki :P

okladka 4 tomu to podobno odpad od jakiegos grafika ktory sprzedal to za groszaki, wydawnictwo stwierdzilo ze ksiazki Martinna to tandeta wiec specjalnie nie chcieli inwestowac

o nie wiedziałam. Nie sądziłam że polskie wydawnictwa są tak " ubogie ".

I mi się nie podoba, bo za bardzo mi przypomina Taniec ze Smokami.
II mogłaby być gdyby znak wiedźmiński to byłby chomik albo jakiś pasibrzuch błękitny a nie wilk.

Pierwsza to podróbka. To jest przerobiona amerykańska okładka trzeciej części "Nawałnicy Mieczy".
http://images.pricerunner.com/product/image/76292659/A-Storm-of-Swords-2-Blood-a nd-Gold-(A-Song-of-Ice-and-Fire-Book-3-Part-2).jpg