czy może mi ktoś powiedzieć, czy mamy w kraju osiedle podobne to tego z naszego
najukochańszego serialu? cudownie byłoby zamieszkać w takim miejscu :)
Chociaż jeździłam czasami ulicami z pięknymi domami i trawnikami i w ogóle, ale raczej nie było tak świetnie jak na Wisteria Lane.
również zdarzyło mi się jeździć ulicami przy których były piękne domy, a w swojej mieścinie nawet jedną taką mam co myslę, że Wisteria Lane mogłaby udawać. :)
Myślę, że by się znalazło polskie Wisteria Lane, ale zbudowane z... cegły i ceramicznych dachówek. W USA buduje się mnóstwo domów z płyty pilśniowej, drewna i papy.
A teraz wyobraź sobie pierwszy odcinek... dom Edie Britt z cegły i dachówek... jak myślicie, na ile by się spalił? W serialu, skoro był z drewna, spłonął doszczętnie co było widać w odc. 1x02 a w Polsce? Zostały by okna, mury i tylko w środku popalone gniazdka oraz mebel.
I już polska wersja miała by jeden wielki FAIL na samym początku...
Ech...
PS. Mogę się też mylić, ale przyznam szczerze, że troche Polski zwiedziłem i w moim zyciu trafiłem tylko na jeden dom drewniany, wśród wielu ceglanych.
ee michu to malo pozwiedzales.. gdybys sie tak wybral np do Zakopanego albo ogolnie w gory to tam wiele drewnianych domkow znajdziesz.. faktem jest ze to co buduja w Stanach to jakies domki dla lalek,,:) stawiaja pare sklejek i juz mozesz mieszkac, pozniej nie dziwne ze jak nie wyhamujesz to mozesz wyleciec z domu razem z sciana:)
co do ogrodkow jak Wisteria lane,,,hmm widzialam podobne:)
Twój cytat: "gdybys sie tak wybral np do Zakopanego albo ogolnie w gory to tam wiele drewnianych domkow znajdziesz."
Ale ja nie mówię o serialu "szpilki na giewoncie", tylko o "gotowych na wszystko". Prawdopodobnie autorowi chodziło o podmiejską idealną uliczkę, a nie położoną pod górami.
Własnie, to mnie ciekawi czemu w polsce nie buduję sie domów z płyt pyty pilśniowej (?)
Swoją drogą moim marzeniem jest w wieku ok 30lat, zamieszkać na takiej polskiej Wisteria Lane... :)
Gdzie każdy ma śliczny domek, nieogrodzone posesje, i mili sąsiedzi dookoła :)
Super by było jak by tak fani serialu zamieszkali razem, jako sasiedzi, żylibyśmy zupelnie jak w serialu, hah, moje marzenie :)
hahaha i podzielili się rolami, kto koga gra:))))) tu niestety dla mnie odpada rola mojej ulubionej Bree bo niestety ani gotować nie lubię i nie mam talentu w tym kierunku, ani pedantyczna nie jestem, a o moim roztrzepaniu krążą legendy:) i NIE tyko nie Susan:P
A tak serio to koło 30 mogłabym mieszkać na przedmieściach, ale tylko większego miasta, małe miasteczka są okropne i nudne, wiem coś o tym bo mieszkałam w dwóch tego typu- nigdy więcej! Teraz mieszkam w Poznaniu i błogosławię to miasto:)
ja mieszkam na malym osiedlu pod warszawa, tylko,ze mamy ogrodzenia bo inaczej psy by sie pozjadaly a sasiedzi pogryzli XD
ale nawet przypomina wisteria lane, szczg gdy latem wszyscy sobie spaceruja:)
Kamil dom z plyty pilsniowej w Polsce?? to ty chcesz zywcem zamarznac? w maju mamy 3 stopnie:) coz dom z plyty pilsniowej mozna sobie na hawajach postawic, zreszta w chlodniejszych stanach USA, tez buduja ceglane domy
Nawet jakbyś miał watę ocieplaną to i tak byś musiał grzać dom zimą. Już nie mówię o rachunkach. Takie budownictwo nie sprawdzi się w Polsce. Solidny dom jest z cegły. Popatrzcie na tez zniszczenia przez Tornada wszystkie domy są z drewna, gdyby były z cegły mniejsze byłyby zniszczenia.
Nie pisze, że sprawdził by się w Polsce. Przecież wyżej nadmieniłem, że w naszej ojczyźnie są piękne domy, ale z cegły i dachówek ceramicznych, ewentualnie plastikowych, lub metalowych.
Nie mniej: wiemy o co chodzi. Zdrówka życzę.
mnie najbardziej denerwują domy budowane na jedno kopyto, wyglądają jak klocki ewentualnie inne geometryczne bryły, ZERO uroku. Mieszkałam kiedys na ulicy gdzie każdy, ale to serio każdy dom wyglądał tak samo, pozostałości po komunistycznym budownictwie:/ Wiem, że dom to dom i nie każdy ma mozliwość wybrzydzać, ale ja bym w takim nie chciała mieszkać...Zresztą nowe budownictwo często wcale nie jest lepsze.