Serial pochłonęłam w 4 dni - przepiękna kreska, nastrojowa, dobrze dopasowana muzyka, bohaterowie ludzcy - z wadami, słabościami, ale złożeni i potrafiący zainteresować widza. Sama historia powinna się spodobać osobom lubiącym klimaty klasycznych brytyjskich kryminałów i "Tajemniczego Ogrodu".
Odradzam, jeśli ktoś szuka wartkiej akcji i silnych bohaterów z super mocami.
Wydaje mi się, że jest to bardzo niedocenione anime, a szkoda.
"Wydaje mi się, że jest to bardzo niedocenione anime, a szkoda."
Jak wiele innych dobrych serii ;)
W sumie, skończyłem po 2 dniach. Nie wiem co powiedzieć, jedna z najpiękniejszych historii jakie w życiu widziałem, 10/10 z mojej strony. Z pewnością kiedyś do tego wrócę.
Ludzie wysoko oceniają jakieś holiłudzkie gnioty (albo anime gdzie tylko akcja, czary i inne pierdoły są na głównym planie), nie mając pojęcia że takie perełki gdzieś się chowają.
Cieszę się, że ta seria Ci się spodobała. A szybkością oglądania mnie przebiłeś :D
To trochę smutne, ale ludzie lubią to co proste, dosłowne i "śmieszne". Wszystko sprowadza się do "bezmózgiego" oglądania, aby tylko zabić wolny czas. A szkoda bo właśnie przez takie podejście wiele tytułów, w których dostrzec głębie, wczuć się w losy bohaterów jest niedocenianych, albo niezauważanych.
A co do anime... Praktycznie w każdym calu idealne. Fabuła, postacie muzyka(tutaj Kotaro Nakagawa wykonał kawał świetnej roboty i polecam każdemu zapoznać się z ost). Wady? Ja nie umiem ich wymienić. Trudno będzie mi znaleźć drugie takie anime, które mogłoby wyrzucić Gosick z mojej Top 5.