PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=615608}

Gomorra

2014 - 2021
8,4 32 tys. ocen
8,4 10 1 31900
8,8 9 krytyków
Gomorra
powrót do forum serialu Gomorra

Powala na kolana

ocenił(a) serial na 10

Nigdy nie byłem fanem seriali jednak ten potrafił mnie przykłuc niczym łancuchem sredniowiecznym do kamienia w celi...jest znakomity i zupełnie odbiegajacy od amerykanskiej papki....jedyny minus to zbyt przejaskrawiony zwiazek swiata przestepczego z religią ale to byc moze wizja rezyserska..poza tym rewelacja na kazdym polu..

ocenił(a) serial na 9
eduardo69

Zgadzam się. Myślałem, że "Rodzina Soprano" to serial, gdzie jest pokazana cała gangsterka, ale "Gomorra" bije go na kolana. Momentami ciężko mi było uwierzyć, że włoska mafia może być tak bezlitosna. Ciekawe czy powstanie drugi sezon? W końcu ostatnio odcinek pokazał, że jest możliwa kontyunacja.

ocenił(a) serial na 10
buttongts

od ok dwoch lat jestem zafascynowany Neapolem i Sycylia..szukam i wyszukuje perelki..ale ten serial to wisienka na torcie..nie przejaskrawione idiotyczne bu, bu, w stylu amerykanskim lecz odrobina prawdy nie tak calkiem odleglej..ktos pisal iz drugi sezon w marcu...

ocenił(a) serial na 9
eduardo69

Fakt, to nie jest serial, gdzie bohater jest nieśmiertelny i likwiduje wszystkich, którzy stają na jego drodze jak to było w najnowszym filmie z Denzelem Washingtonem "The Equalizer". Tutaj mamy do czynienia z żywymi ludźmi, nie cyborgami.
Szczególnie spodobała mi się rola Ciro (faceta podobnego do Pepa Guardioli z FC Bayern Monachium). Zagrał bardzo dobrze. Gennaro oraz Pietro również wypełnili swój obowiązek wzorowo. Jedynie do czego mogę się przyczepić to ta niezwykła metamorfoza Gennaro, która nastąpiła trochę za szybko. Nie będę zdradzał treści fabuły, żeby nie psuć zabawy tym, którzy dopiero oglądają ten serial.
Tak jak napisałem w poprzednim poście, czekam na kontynuacje, ponieważ historia jest niedokończona i tutaj twórcy mają szerokie pole do manewru. Fajnie, jeżeli serial będzie kontyunowany od marca :)

ocenił(a) serial na 8
buttongts

Metamorfoza Gennaro nie był taka znów szybka. On był w Hondurasie ponad pół roku. przebywanie w skrajnych warunkach przez taki czas może całkowicie przemeblować ludzką psychikę.

ocenił(a) serial na 10
damianmarcinek

Tak z ciekawości skąd informacja, że był tam aż pół roku? Ja raczej mam wrażenie, że trwało to miesiąc może dwa.

ocenił(a) serial na 8
jawa222

kilka razy byl taki okres czasu wspomniany w dialogach

ocenił(a) serial na 10
damianmarcinek

o to w takim razie w tłumaczeniach zostało to pominięte, inaczej by mi to z pewnością nie umknęło.

buttongts

Gennaro długo tam był, a co do aktorów to trzeba przyznać że Salvatore Conte spisał się też na medal.

buttongts

Tak... będzie drugi sezon

ocenił(a) serial na 8
eduardo69

Nie widzę tu żadnych przejaskrawień, jeśli chodzi o religię. Szczególnie, że tyczy się to właśnie społeczeństw, które z religią są bardzo związane. Włochy, Hiszpania, Brazylia, Meksyk, to kraje w których religia jest istotą życia, a wiara jest silna i bardzo eksponowana, również (albo i przede wszystkim) w środowiskach przestępczych. Tylko z perspektywy Polaka może to wyglądać dziwnie, ale figury, obrazy, ołtarzyki czy modlitwy przy większości okazji, to w tych krajach normalka. Taka kultura.

ocenił(a) serial na 10
Klaman123

Ja widze...czesto po scenie przemocy kamera ukazywała chocby obraz ojca Pio...i to mi sie wydawalo nie takie..

ocenił(a) serial na 8
eduardo69

Przeczytaj raz jeszcze _cały_ mój komentarz, bo mam wrażenie, że przeczytałeś tylko pierwsze zdanie.

ocenił(a) serial na 10
Klaman123

Ludzie z pogranicza prawa, igrający z wolnością i życiem, paradoksalnie są wierzący, Tym bardziej w krajach gdzie jest silny kult tj. Włochy, Meksyk, Brazylia.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Ale mi tego nie musisz tłumaczyć, bo ja to wiem. Przecież właśnie o tym wyżej napisałem.

ocenił(a) serial na 10
Klaman123

Wiem, po prostu skomentowałem w Twoim wątku ;-)

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Wątek nie jest mój, tylko eduardo69, bo to on go założył. Odpowiadając na konkretne zdanie, klika się „odpowiedz” pod nim, a nie pod ostatnim wypowiadającym się. :) Nieliniowa struktura komentarzy istnieje właśnie po to, żeby było widać, kto komu odpowiada. Nie ma co ciągnąć off-topa, ale spójrz jaki jest sens Twojej wypowiedzi, która jak wół ma napisane w nagłówku „w odpowiedzi na post: Klaman123 […]”.

ocenił(a) serial na 10
Klaman123

Wiem, że tak jest ale lenistwo wzięło górę, wybacz w takim razie i koniec OT.

eduardo69

Klaman123 ma rację. We Włoszech im dalej na południe tym religia jest bliżej ludzi. Często to już trąci kiczem albo nawet świętokradztwem ale oni tak nie uważają, to dla nas jest dziwne. Często odwiedzam ten kraj i to właśnie okolice Neapolu - tam w każdym domu jest osobne malutkie pomieszczenie albo chociaż większa wnęka w ścianie z kapliczką. A jak w rodzinie ktoś umrze, to stawiają tam jego zdjęcie na "ołtarzyku", palą znicze i odprawiają czuwania.

eduardo69

Proponuję obejrzeć ostatnie amerykańskie seriale, bo tam już od dawna nie ma papki.

grzegorzhinczewski

Jak już proponujesz, to napisz jakie

ocenił(a) serial na 10
Gasza1910

Dokładni bo amerykańskich wychodzi bardzo dużo, ja np. ostatnio oglądałem Fargo i bardzo mi się podobał.

wojtekbis_2

Mi też :)

Gasza1910

Jasne. Proponuję "Breaking Bad", jeśli nie widziałeś. Dla mnie osobiście właśnie "Gomorra" okazała się wtórna i skojarzyła z papką i odgrzewanym kotletem. Bez obrazy oczywiście, to tylko moje zdanie. Nie lubię żółci i obrzucania się błotem na forach, fanów filmów tym bardziej. No ale skoro wszyscy chwalą, to ja się wyłamie:)
Jeśli chodzi o formę, "Gomorra" wydaje się być skonstruowana bardzo nieudolnie. Bohaterom zostają przypisane poszczególne akty historii, jednak w sposób bardzo nieregularny i niekonsekwentny. Nim widz zdąży ich poznać i dostrzec w nich pełnowymiarową postać z krwi i kości, następuje zmiana planu, punktu widzenia itd. Trafiamy w pewnym momencie razem z Pietrem do więzienia i towarzyszymy mu w jego przygodach, między innymi w niezdarnej i skazanej na klęskę walce z naczelnikiem, gdzie to przy pomocy pukania w kraty i rozpalania 'ogniska', próbuje wywrzeć presję na zarządcy więzienia. Następnie bohater zostaje przeniesiony do... pustostanu. Znika w ogóle z filmu, a z historii opowiedzianej do tego momentu wiem, jako widz, tyle, że jest zwykłym debilem i zastanawiam się, w jaki sposób zaszedł tak wysoko w hierarchi.

ocenił(a) serial na 9
grzegorzhinczewski

Bo gomorra jest skonstruowana tak, że jej priorytetem jest pokazanie działania mafii, a nie motywacji czy światopoglądu poszczególnych postaci. To nie jest historia Ciro czy Pietro na tle wojny gangów, tylko historia samej camorry, która istnieje według szacunków już od 1820 aż do dziś. A wszyscy bohaterzy są tylko tłem. Dzięki temu obraz jest dynamiczny. Twórcy nie marnują czasu widza na jakieś wypełniacze jak rozmowy Waltera ze Skyler w sypialni ( Breaking Bad ), dzięki którym możesz ich lepiej poznać. Dlatego kiedy Pietro zostaje przeniesiony do "pustostanu" jego historia się kończy, bo nie ma już wpływu na losy camorry.
A zaszedł tak wysoko w hierarchii, bo jego ojciec był głową rodziny Savastano, więc on był bezpośrednim spadkobiercą. A utrzymał się przy władzy tak długo, bo zabijał każdego jak leci i było to skuteczne. Do czasu...

Gasza1910

W którymś z odcinków poznajemy doradcę finansowego Pietra, który mimo, iż z początku sprawia wrażenie człowieka na właściwym miejscu, okazuje się kolejną abstrakcją w scenariuszu. Podejmuje irracjonalną decyzję, aby ogromną sumę wirtualnych pieniędzy rodziny mafijnej, przeznaczyć na prywatną, wątpliwą zresztą, inwestycję. Jasna sprawa, że jeszcze w tym samym odcinku, klient potrzebował gotówki, w konsekwencji doradca ląduje z głową w betonie. Najciekawszą postacią jest jednak syn Pietro. Jego proces zmiany z imbecyla-maminsynka w świetnie zorganizowanego, znającego się na polityce i zarządzaniu twardziela, zasługuje na słowa uznania dla scenarzystów. Otóż bohater... pojechał i przyjechał. Ot, i wszystko. Tyle widzimy. Zmienił się jak książe Adam w He-Mana.
Wiele rzeczy można na pewno zrzucić na kwestię konwencji, ale w tym serialu nie widzę żadnej unikalnej konwencji czy stylu: praca kamery zupełnie normalna, jak Bozia przykazała, montaż to samo, a muzyka tradycyjnie w konsonansie do przebiegu akcji.

ocenił(a) serial na 9
grzegorzhinczewski

Bankier zainwestował nie swoje pieniądze w prywatne przedsięwzięcie. Decyzja nie była irracjonalna. Była ryzykowna i tyle. Zaryzykował i skończył jak skończył.
Gennaro spędził 6 miesięcy w Hondurasie gdzie zryli mu psychikę. I gdybyś się uważnie przyjrzał to wcale się mocno nie zmienił. Po prostu przestał być miły, zabawny, łatwowierny i nauczył się zabijać. Poza tym dalej był debilem. Dalej nie znał się na polityce ( zmienił gubernatora, który mu sprzyjał na własnego przyjaciela, bo mógł, miał takie możliwości, a jaki to miało sens? Stworzył sobie tylko nowego wroga , a nic nie zyskał ) i zarządzaniu ( doprowadził do wojny domowej dosłownie ), a udawać twardziela to każdy może ( bo scena gdy ciężko dyszy w łóżku pokazuje, że taki twardy to nie był ).

Gasza1910

Heh... No to teraz spadną na mnie gromy z jasnego nieba;)

Gasza1910

Gdyby część akcji była na zasadzie "puszczenia oka do widzenia", wtedy finałową scenę, kiedy to - chyba najbardziej ogarnięty z całej ekipy - Ciro decyduje się wybrać na przedstawienie swojej córki, w momencie gdy jest nagroda za jego głowę i ściga go banda przygłupów, można by ze spokojem potraktować jako domena stylu. Tu jednak mamy do czynienia z nastawieniem na maksymalny realizm. Rezultat jest co najmniej komiczny.

ocenił(a) serial na 9
grzegorzhinczewski

Przecież to było ukartowane wszystko. Zwykła ustawka. Ciro miał być przynętą, aby wywabić całą ekipę z blokowiska gdzie się zamelinowali. Conte nie był taki głupi jak Pietro i nie kazał szturmować osiedla. Gennaro miał jechać razem ze swoimi chłopakami i zginąć w tunelu. Jednak on zrobił inaczej. Ciro dostaje przecież telefon ,że nie było tam Gennaro i wtedy postanawia od razu zabrać swoją rodzinę z przedstawienia. Nikt nie miał w ogóle tam dotrzeć. Ryzyko było, ale małe. Poza tym nie miał żadnego wyjścia, bo inaczej Conte by go zabił, gdyby nie zgodził się na jego plan.

Bachen

Bachen, dobrze prawisz:) Czytałeś może książkę? Polecam, jest dużo lepsza od serialu o ile można w ogóle porównywać dwie tak różne formy narracji.

Gasza1910

Zapomniałem dodać na początku, że spojlery są;)

grzegorzhinczewski

No zapomniałeś :)
Nie zamierzam słać na Ciebie gromów. Masz swoje zdanie i potrafisz je bronić bez hejtów.... Poza tym jednemu podoba się to, drugiemu tamto... gdybyśmy wszyscy lubili to samo, to świat byłby nudny...
Pozdrawiam...

Gasza1910

No dokładnie! I taką rozmowę na forum to ja lubie to ja rozumiem!
Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
grzegorzhinczewski

Zauważ, że Ciro w zasadzie nie ma wyjścia, jeśli nie dorwie go Gennaro, to dopadnie go Conte. Fakt, że postanawia w to wmieszać córkę i żonę może mieć dwa wytłumaczenia:
- albo irracjonalne decyzje scenarzystów
- albo udowodnienie bezwględności i determinacji tej postaci.

Na początku bardzo lubilem Ciro, w mojej ocenie była to jedyna osoba z głową na karku, która niestety nie była doceniana prze otoczenie. Jednak z czasem pokazał, że nie wiele się różni od reszty i jest gotów poświęcić naprawdę wiele by osiągnąc cel.

siutek

Co do samego finału, to ja się nie zgodzę. Wg mnie było to wątpliwe i nieprzekonujące i sądzę, że scena, o której mówimy, niepotrzebnie została nadbudowana lekko nadmuchanymi emocjami.
Jednak co drugiego akapitu to myślę podobnie. Z tej perspektywy Ciro, a zwłaszcza to, że w momencie gdy tracił kontrolę nad przebiegiem wydarzeń, tracił kontrolę również nad sobą, było dosyć ciekawe.
Było jeszcze kilka interesujących wątków w tym serialu. Bardzo celnie sportretowany został stosunek mieszkańców do tej Donny Immy. Poruszała się tam i była dla tych ludzi niczym księżna Diana:) Donna Imma - królowa ludzkich serc:)

grzegorzhinczewski

Serio tylko 3?
A tak poza tym co ci się najbardziej podobało w serialu?

ocenił(a) serial na 9
eduardo69

Uwielbiam ten serial! Choc do tej pory nie wirzyłam, że może powstać dobry serial nie będący produkcją amerykańską. najlepsze w nim jest chyba to, że nie jest przegadany pierdołami światopoglądowymi amerykanów. Jak mają kogos zabić to zabijają bez pięciominutowej dysksji, bez ceregieli, bez wyższej moralności, bez sztucznej lojaności i wybielania postaci, którą widzowie mają polubić. Ciro to kawał skur... ale lubie go takim, bezwzględnie dążącego do celu.
Fajne jest też to, że wszyscy wiedzą czym się Ciro i reszta zajmuje. Żony nie moralizują, nie jęczą, że to źle, nie przezywają jakby to był koniec świata; dzieci słuchają bez słowa, gdy ojciec każe do auta wracać, nie buntują się jak to zazwyczaj amerykanskie nastolatki robią.
Z niecierpliwością czekam na drugi sezon :)

Teegan

Rodziny się nie buntują, bo jest tak wielka stopa bezrobocia w Kampanii, że gdyby nie "działalność" mężczyzn to nie mieliby na chleb. Dzięki tej ich "pracy" żyją na normalnym poziomie, z perspektywą dalszego rozwoju i jeszcze polepszenia swojego bytu. Przynależność do mafii w tamtym rejonie zapewniała nawet swego rodzaju wyższą rangę w społeczeństwie, było jakąś nobilitacją - zwłaszcza jeśli trzeba było coś załatwić; od zrobienia zakupów w osiedlowym sklepie za które nie płaciłeś ani lira czy euro, po załatwienie pracy czy jakiejś innej sprawy, której jako "zwykły śmiertelnik" nie miałbyś szans ogarnąć.

ocenił(a) serial na 10
pesos

Ten serial jest świetny , najlepsze jest to , że do każdej postaci nie ma się żadnej sympatii , ogląda się to tak neutralnie każdy jest zły lub jeszcze bardziej zły nie to co w amerykańskich produkcjach

ocenił(a) serial na 9
michalkuc1993

Ja czuje dużą sympatię do Cira. Jest bezwzględny w swoich działaniach, ale dla mnie to sprawia, że serial jest bardzo realistyczny. To Amerykanie "nauczyli" nas, że mimo tego, iz bohater jest przestępcą zawsze znajdą sie jakieś szlachente cechy jego charakteru : robi to wszystko dla rodziny, dla przyjaciół, z zemsty - zawsze jest jakieś morlane wytłumaczenie. Ale tutaj, dla samej idei posiadania władzy, gdzie ludzikie życie znaczy tyle co nic, gdzie gangsterzy są gotowi poświęcić rodzinę dla osiągnięcia swoich celów, zabić niewinną dziewczynę. I nie ma tu moralizowania. A to jak w pierwszych odcinkach było pkazane, że boi się iść na akcje, świetnie oddaje klimat.
Tak, zdecydowanie lubię Cira. W sumie Don Pietra też :)

Teegan

W serialu nie jest klarownie przedstawiona motywacja Cira tym bardziej nie ma ani słowa o tym, że robi coś dla rodziny. On realizuje własne ambicje, jego relacje rodzinne nie są ważne w tej fabule. A co do motywacji, to zemsta nie jest moralnym wytłumaczeniem bo sama w sobie jest negatywną pobudką.

ocenił(a) serial na 9
pesos

Z ta rodziną chodziło mi raczej o scenę na przedstawieniu w szkole w ostatnim odcinku, jego żona dobrze to ujęła. On raczej jest w stanie narazić swoją rodzinę dla swoich celów.
Z tą zemstą masz rację, ale już w tylu amerykańskich filmach i serialach zemsta jest tak dobrze umowtywowana, tak moralnie przedstawiona, że całkowiecie zmieniła swój chrakter w naszym pojmowaniu.

Teegan

Nie widzę w ogóle sensu porównywania tego filmu i analizowania go w odniesieniu do filmów amerykańskich. To jest zupełnie inna forma narracji, zupełnie inny poziom, warsztat a przede wszystkim motywacja. Twórcom Gomorry nie chodziło o to, żeby zrobić jakąś sensacyjną produkcję w stylu amerykańskim tylko o stworzenie "obrazu" na podstawie reportażu śledczego Saviano. Nie powinnaś/powinieneś patrzyć na ten serial przez pryzmat filmów amerykańskich, które tak zalały nasz rynek, że coraz trudniej jest nam obiektywnie i bez odniesienia do ichniejszego kanonu oceniać filmy. Te, które są innej produkcji niż amerykańska są dla wielu bardziej wyrafinowane, bo pokazują jakiś temat inaczej - więc są atrakcyjniejsze, głębsze - bo mniej kiczu. A tak naprawdę nie wszyscy rozumieją istotę przekazu.

ocenił(a) serial na 9
pesos

W sumie tak, masz rację.

Teegan

Tam oczywiście nadal tak jest, czas przeszły odnosił się w moim poście tylko do filmu. Niestety nic się tam nie zmienia od lat, patologiczny system który niszczy tylko ten region i truje go od wewnątrz.

ocenił(a) serial na 9
pesos

Patologię trudno zmienić o ile jest to w ogóle możliwe. Szczególnie odnosi się to do tego rodzaju patologii, która przynosi duże zyski niektórym ludziom. Machina zysków raz wprawiona w ruch już się nie zatrzyma.
Takie realistyczne obrazowanie rzeczywistości jest bardzo atrakcyjne dla widza, chociaz wywodzi się ze smutnej rzeczywistości.