"Brawo" dla scenarzystów oraz lobbystów LGBT. Raptem 103 odcinki potrzebowali, żeby zwrócić
szczególną uwagę na choroby przenoszone drogą płciową oraz temat czystości przedmałżeńskiej.
Przez 102 odcinki serial ociekał seksualnością i rozpustą, a teraz nagle się obudzili i nieco na
odczepnego poruszyli te dwie ważne kwestie. Odfajkowane, można "edukować" młodzież dalej w
następnych odcinkach. Dobrze, że ten serial nie jest w Polsce tak popularny, jak w USA, może coś
jeszcze w przyszłości będzie pozytywnego z obecnego młodego pokolenia...