Dialogi słabe i sztywne. Pierwsze odcinki zachęciły, ale później tylko w dół. Odcinek 7 to po prostu cringe. Sztywno zagrane, zachowanie postaci nieracjonalne, akcja przewidywalna. Jak to na kolejny amerykański serial przystało, mężczyźni są bardzo emocjonalni, kobiety rozsądne i zachowujące zimną krew, postacie DEI nie popełniają błędów. Słabizna. Odcinka 8 pewnie już nie obejrzę.
Oh no tak bo tylko mężczyźni mogą zachowywać zimną krew i myśleć racjonalnie a kobiety to tyle chodzące beksy które wszystko zbyt przeżywają
albo masz dziecko problemy z czytaniem ze zrozumieniem, albo seryjnie skończ z social mediami jako całością. Autor wyraźnie i po polsku napisał że serialik wpisuje się w tendencje z zachodu gdzie zachowania mężczyzn i kobiet są odwrócone. Nikt nie pisze że kobiety nie potrafią być racjonalne (chociaż twój przykład tego raczej nie pokazał) czy nie potrafią zachować zimnej krwi. Dopisujesz sobie coś co jest tylko w twojej głowie...
nie dość że głupia to do tego hipokrytka - najpierw spójrz na swój "komentarz" zanim będziesz zwracać innym uwagę, do tego dalej piszesz o czymś co znajduje się tylko w twojej głowie operując zwrotami których nie rozumiesz (gaslightning KTÓRY TY STOSUJESZ W PIERWSZYM KOMENTARZU), oraz takimi które rozumiesz chyba tylko ty (upupianie xD). A zdrabianie to kwestia kulturowo-społeczna, przestań przepisywać zachodnich kretynizmów na nasze podwórko. I stereotypy powinnaś ogarniać skoro wpisujesz się od startu w jeden...