Szkoda tylko, że od początku wiadomo, że to o kanibalach. Jakby odcinek rozpoczął się od przybycia policjanta, bez scen z jego poprzednikiem, dałoby to nutę tajemniczości. Bardzo ładna wioska, oddaje klimat, aktorzy jak na razie też mi się podobają (nie mówię o urodzie, a dopasowaniu), np. klan z leśnikami daje vibe Amerykański, nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się podobało. Zobaczymy jak dalej.