Twórcy serialu zostawili nam (nie)stety pole do własnych interpretacji. Ja sama chciałabym, żeby byli razem, jakoś mi do siebie pasowali. Przez wiele odcinków Benny pojawiał się gdzieś obok Beth, a ona była nic coraz bardziej zafascynowana. Nie umiała jednak tworzyć związku i po przegranej z Borgovem uciekła od bliskości.

Mam takie samo zdanie jak ty, więc pozostaje jedynie wierzyć że tak ;)

Jednakże jest tez fakt, że po wygranej z Borgovem, zaczęła otwierać się na ludzi, a Benny i jego znajomi bardzo jej pomogli

Też tak może być. Nawet jeśli wróciła do niego, to wciąż młoda dziewczyna, niekoniecznie chcąca się wiązać na resztę życia w tym wieku. Aż zaczęłam czytać książkę. Może znajdę jakaś podpowiedź

O, chętnie usłyszę twoją opinie. Mogłabyś się później nią podzielić?

Jasne, nie wiem kiedy skończę czytać, ale odezwę się.:D

Jeśli, nie chcesz czytać spoilerów poniżej, to moim zdaniem po przeczytaniu książki, mogli być razem po powrocie Beth z Moskwy. :D

Haha. Skończyłam. Nie sądziłam, że tak szybko pójdzie. :D

SPOILER ALERT
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Co mnie zdziwiło: Beth nie spotkała Benny'ego po raz pierwszy w Cincinnati, tylko w Las Vegas na US open. Był opisany gość z wąsem i nożem o wyglądzie pirata z Cincinnati, ale nie pasował potem do opisu Benny'ego i nie wymieniono jego imienia. Sam Benny został opisany jako niewiele wyższy od Beth niebieskooki blondyn o bardzo amerykańskiej twarzy i włosach prawie do ramion. Nosił znoszone ubrania, ale jakby brakowało wokół niego tego klimatu jak w serialu.
W ogóle był bardziej zdystansowany do Beth i potrafił być dla niej bardzo chamski. Ona sama nie wiedziała jakie uczucia do niego żywi. W drodze do Nowego Jorku marzyła, że Benny zmieni zdanie i po przyjeździe będą się kochali, wspominała sobie, że uprawiała seks z dwoma facetami, ale kochaniem się tego nazwać nie można, ale z Benny'ego mogło to być coś więcej. Innym razem myślała, że go bardzo lubi, ale to wszystko. Poza tym niby chciała pojechać do niego na parę tygodni po Paryżu, ale jednocześnie wiedziała, że nie nauczy się od niego niczego więcej i wolała zostać sama.
On zaś nie powiedział jej wprost, że mu jej brakuje kiedy została po Paryżu w Kentucky, był dość chłodny. Poza tym grał jeszcze na pieniądze w pokera, może tam stracił pieniądze. Obraził się, że oddała pieniądze ludziom od Jezusa, bo wtedy zabrakło na wyjazd dla niego. Beth miała kasę i nie musiała jej pożyczać wcale od Jolene. Martwiła się, że schrzaniła i straciła Benny'ego.
Kiedy była w Moskwie rozmyślała, że chciałaby, żeby Benny przy niej był, że on ją bardzo dobrze zna. Townwsa tam nie było, pomyślała o nim przez chwilę, ale było wprost napisane, że to za Bennym tęskni nie za Townsem. Jak w serialu Benny do niej zadzwonił rano, nie było z nim Beltika tylko dwóch innych szachistów, i to do Benny'ego Beth powiedziała, że ogromnie się cieszy, że słyszy jego głos.
Książka skończyła się w właściwie w tym samym miejscu co serial, poza tym, że Beth wysiadła z auta w drodze do hotelu, a nie na lotnisko, w serialu udramatyzowali. Parę innych kwestii też się różniło.
Odpowiedź: Tak, myślę, że powrocie z Moskwy mogli być razem. :D

Oo dziękuję bardzo :D Super, naprawdę. Co do pieniędzy Benny'ego, nie wiem czy to o to chodzi, lecz w serialu był taki moment gdzie było zbliżenie na jego auto przed tym mieszkankiem w Nowym Yorku i jak codziennie dostaje za wycieraczką mandaty i jest ich coraz więcej i więcej. To byłby dziwny sposób na stracenie pieniędzy, ale po co by twórcy dawali taką scenkę skoro by nie miała znaczenia. Więc może to wcale nie o hazard chodzi

Też o tym myślałam. To by stawiało Benny'ego w trochę lepszym świetle. W ogóle ten serialowy Benny wydawał mi się fajniejszy, dobrą robotę wykonali scenarzyści i aktorzy. Mam straszny niedosyt co do ich wątku miłosnego. Aż by się chciało drugi sezon, ale boję się mogliby ich wątku już nie pociągnąć :(

Ciekawe, czy będzie 2 sezon, skoro to miał być miniserial. Jednakże nikt się nie spodziewał takiej popularności i oglądalności, więc może jest nadzieja, bo ja też czuje niedosyt.