PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=735271}
6,8 23 tys. ocen
6,8 10 1 22747
5,0 5 krytyków
Fear the Walking Dead
powrót do forum serialu Fear the Walking Dead

FTWD jest serialem ciekawym, ponieważ pokazuje normalnych ludzi, empatycznych ludzi, którym wydaje się że każdą chorobę można wyleczyć. Z odcinka na odcinek, jest on coraz bardziej emocjonujący i pokazuje PRAWDZIWĄ przemianę postaci, czego brakowało mi w TWD. Dlatego pytanie do Was - jak Wy byście się zachowali w razie tego typu choroby? Jedyne, co brakuje mi w tym serialu, ale jest to spowodowane zbyt niskim budżetem, to reakcji wojska, czy rządów wszystkich krajów - chociażby łodzie podwodne, krążowniki czy lotniskowce byłyby świetnym schronieniem, nie mówiąc już o strefach dla zdrowych, przygotowanych przez właśnie tego typu siły.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 7
xall

To nie do końca było pytanie retoryczne, bo jednak Polska jest nieco innym miejscem niż Stany :), aczkolwiek jak wiadomo w Internecie każdy jest siłaczem, bohaterem, albo jest cyniczny i zły :). Bardziej chodziło mi o to, ż zarówno TWD jak FTWD jest nierealistyczne pod tym względem że wojsko jak i rządy nie istnieją, a jest to niemożliwe i że w jakiejkolwiek sytuacji, nawet końca świata, zawsze byłyby strefy bezpieczne.

ocenił(a) serial na 5
Sarcastic_Person

To prawda byłby strefy bezpieczne ale serial ma być ciekawy i dla tego skupia się bardziej na zachowaniach i emocjach , ukazywaniu przemiany bohaterów . Nie wspomnę już o kosztach jakie musiałby ponieść serial . Co do twojego pytania o zachowanie kiedy by taka choroba zapanowała . Ja bym udał się na jakąś bezludną wyspę i miał na wszystko wyj... ne żadne wędrówki i bandy , zgrywanie kozaka . Tylko święty spokój na jakimś zadupiu . Największy problem to byłoby zdobycie łodzi . Czekam na kolejne odcinki FTWD . super motyw z tą łodzią , nie powielają TWD .

ocenił(a) serial na 7
Daniel_Kot

Praktycznie nie ma bezludnych wysp w Europie, a nawet jesli są jest ich mało i bardzo ciężko byłoby ci do niej dotrzeć. Tak, budżet musiałby być ogromny, ale przy jakiejkolwiek sytuacji gdzie zagrożona jest cała ludzkość musiałyby być strefy bezpieczne - schrony, statki itp. i nie byłoby możliwości żeby całe społeczeństwo było zarażone (tzn. prawie nikt by nie przeżył) - chociażby rządzący czy wojsko musiałoby przetrwać w jakiejkolwiek formie.

ocenił(a) serial na 6
Sarcastic_Person

Oprócz tego co napisałby każdy internetowy superbohater, czyli gromadzenie leków, zapasów żywności, schronienie itd. To od siebie mogę dodać że moim zajęciem w ewentualnej grupie ocalałych byłoby prawdopodobnie eleminowanie walkerów i nieprzyjaznych ludzi. Bo do niczego innego to bym się nie nadawał xD. Przez eliminację nie chodzi mi o zabijanie bo tego się chyba nie robi od tak.

ocenił(a) serial na 7
JohnnyRyper

Chyba jednak każdy rozsądny człowiek wolałby tego typu sytuację przeczekać, niż narażać się na niepotrzebne ryzyko.

ocenił(a) serial na 6
Sarcastic_Person

No właśnie w tym bym miał problem. Jak rozmawiałem o zombie apokalipsie itd z kolegami to mi powiedzieli że bym pierwszy zginął bo "pewnie byś się rzucił w armię zombiaków żeby pokazać jaki jesteś koksik".

Sarcastic_Person

Przepraszam, ale Ty tak na poważnie z tą przemianą postaci? Bo mam wrażenie, że oglądaliśmy inne seriale. Ja w FTWD nie zauważyłem żadnej zmiany. Tu trochę posmutali, tam trochę popłakali i tyle z tej ''przemiany'' Nawet dobrze nie widać, że się przejmują czymkolwiek, od taki tam sobie koniec świata. Tych zabijemy, tamtych uratujemy, a jeszcze inni niech sami giną. Jeśli chodzi o TWD to znowu, kategorycznie się z Tobą nie zgadzam i stwierdzam, że tam dopiero było w pełni pokazana przemiana bohaterów, zwłaszcza Ricka. Dla mnie to mistrzostwo. Rozpacz od początku do końca, tylko w innej postaci. Zmiana podejścia w zależności od sytuacji. Zaburzenia psychiczne itd.

ocenił(a) serial na 7
Brendlej

Oczywiście, że TWD jest o dwie klasy wyżej jeśli chodzi o niemal wszystko, jednakże tutaj w FTWD jest większy nacisk na postacie i ich zachowania. Weźmy chociaż takiego Travisa - od pacyfisty, który brzydzi się bronią aż do momentu kiedy nie zawaha się jej użyć, czy Chrisa - maminsynka, który jest w stanie patrzeć i akceptować tortury.

Sarcastic_Person

Rzeczywiście jakaś zmiana jest, ale mam wrażenie, że to się wszystko zbyt szybko dzieje i wydaje się trochę nienaturalne.

ocenił(a) serial na 5
Sarcastic_Person

Co ja bym zrobił? Cóż, przygruchałbym kilka panienek i próbowałbym zaszyć się gdzieś na odludziu i umarł w ekstazie ;) To trochę fetysz, ale dziewczyny miałyby obowiązek chodzenia w kagańcu i koniecznie musiałyby mieć krótko przystrzyżone paznokcie.
A tak serio, to sprawa jest beznadziejna, najpewniej większość miastowych poszłaby na odstrzał jako pierwsza. Zaliczam się do nich.
Bo jak niby funkcjonować i zdobyć jakieś pożywienie, skoro dookoła sama dzicz? Jedni chcą cię zjeść, a drudzy odebrać wszystko co masz. Gdy życie jest zagrożone, na żadne ludzkie odruchy bym nie liczył. Ludzie mają silny instynkt przetrwania, a czy mój jest lepszy? Nie wiem, ale wątpię. Większe szanse dałbym ludziom, którzy bawią się podczas różnych rajdów przetrwania, potrafią wytworzyć/zdobyć pożywienie korzystając z niekonwencjonalnych narzędzi, zdobyć wodę, wykrzesać ogień, znają się na ziołach itd.

Wątek wojska i bezpiecznych stref mieliśmy w pierwszym sezonie FTWD.
W przyjętej formule (każdy jest chory) utworzenie bezpiecznych stref skazane jest na porażkę. Nie ma wyspy czy obozu, które może nas uchronić przed samym sobą i im większe skupisko ludzi, tym szybciej upadnie (większe prawdopodobieństwo wystąpienia nieoczekiwanego zgonu). Takie reguły rządzą tym światem. Pamiętasz TWD w więzieniu? Tam doskonale wykazali w jak beznadziejnym położeniu znalazła się ludzkość.
Wszelkie "bezpieczne strefy" upadły jako pierwsze, bo byli w nich ludzie chorzy, ranni, niedożywieni a także niebezpieczni. Do tego brak zrozumienia tego co się dookoła dzieje i przebywanie pod strażą, to wysokie prawdopodobieństwo buntu. Obozy to beczka prochu i tylko czekać, aż eksploduje. Ale nawet te tworzone przez doświadczone grupy na nowych zasadach również upadają, co w TWD widzieliśmy wielokrotnie.

ocenił(a) serial na 8
acidity

Świetnie napisane :)
Z tymi strefami to sądzę, że dałoby się to zrobić, przy odpowiedniej kontroli i rozplanowaniu utrzymanie takich kolonii miałoby sens. W TWD wszystko zdarzyło się za szybko żeby armia, rządy itp zdążyły się przystosować, dlatego przegrali. Ale, nigdy nie jest tak, że wszystko ginie, jakieś spore bazy wojskowe, jednostki władzy, "fartowne" strefy muszą przetrwać, to wręcz wynika z logiki. W Nowym Jorku dziennie umiera około 140 osób, w takim safezonie mieszkałoby dużo mniej ludzi niż te miliony, chociaż z drugiej strony byłaby większa umieralność przez osłabioną opiekę medyczną. Tyle że taka kontrola ludzi nie zadziałałaby w takim kraju jak USA, gdzie większość ludzi ma broń i poczucie swojej wolności. Ale w Polsce - czemu nie :)
Akurat w FTWD Gwardia Narodowa USA została pokazana w strasznie nierealistyczny sposób, nie będę się spierał o skuteczność nowoczesnego wojska w walce z zombie, ale było to pokazane co najmniej źle. Także bezpieczme strefy z FTWD to kpina ;)
Może znasz grę The Last of Us, w jej tle pojawiają się strefy kwarantanny, i chociaż realia tamtej apokalipsy zombie są inne niż w TWD (grzyby tworzące zombie) to można je postawić za wzór dla twórców.
Na Bałtyku jest trochę fajnych wysp do ukrycia się, z chęcią zabrałbym się z tobą, co ty na to? ;D

ocenił(a) serial na 7
MrAnderson101

Gra bardzo dobra i doskonale pokazuje że wiele ludzi jest w stanie przetrwać. W ogóle nie są wzięte pod uwagę statki czy łodzie podwodne, schrony dla rządów itp. Poza tym, kolega wyżej pisze o tym że każdy jest zarażony - zgadza się, ale każdy jest także uzbrojony co w zasadzie eliminuje problem. Co do chorych - wystarczyłoby ich wiązać. Strefy bezpieczne byłyby na pewno kontrolowane przez wojsko, co dodatkowo zwiększyłoby poziom bezpieczeństwa. Świat taki jaki znamy na pewno nie mógłby istnieć, ale uważam że wiele ludzi z terenów rozwiniętych, takich jak Ameryka Północna czy Europa nie miałaby problemu z przetrwaniem na pewnym poziomie.

ocenił(a) serial na 8
Sarcastic_Person

Brak tych schronów i łodzi podwodnych mnie też zawsze wkurzał, mogliby chociaż zrobić jedną scenę w FTWD w której widać cichy okręt podwodny na powierzchni.
Tylko że w grze z kolei armia to już w ogóle...
Według mnie przez pewien czas cywilizacja "wycofałaby" się do takich stref poza którymi byłyby tylko mniejsze grupy typu tych z TWD, a potem zaczęłaby powoli odbijać kolejne tereny. Straty byłyby gigantyczne, ale po kilku latach odbudowa świata mogłaby się zacząć.
Jeszcze a propos tych schronów, całkiem nieźle to pokazano w Z Nation :)