Najlepszą postacią w całym anime był Aleksander Zdobywca! Nie wiem jak waszym zdaniem, ale
według mnie był genialny! SPOILER START Szkoda tylko, że to jego epickie Szlachetne Widmo
wypadło tak słabiutko w walce z Gilgameszem SPOILER END. Nie mniej jednak najbardziej barwa,
zabawna, honorowa itd.
Może i barwna to postać jest, owszem. Ale osobiście to niezbyt mnie jego humor bawił. No i miał bardzo nieciekawego mistrza.
Wg mnie najlepszą postacią jest oczywiście Emiya Kiritsugu, jego charakter, inteligencja i metamorfoza. Kirei Kotomine też jest całkiem fajną, niesztampową, "chaotycznie złą" postacią. Szczególnie w konfrontacji z Emiyą.
Aleksander zdecydowanie miał charakter człowieka, którego większość ludzi by polubiła, bo był typową duszą towarzystwa.
Osobiście podobała mi się szlachetność i cnotliwość Arturii i ogólnie jej ideały i wartości. Inną postacią, która zrobiła na mnie wrażenie był wymieniony wyżej Emiya Kiritsugu. Podobało mi się, że miał swoje ideały, i ten mroczny wątek ich realizacji, poświęcenie wszystkiego co się ma by osiągnąć coś ważniejszego, czyli czynienie dobra w nie do końca dobry sposób. Ostatnią postacią, która wywarła na mnie duże wrażenie, ze względu na swoją barwność i nietuzinkowość był Gilgamesz, nie był schematyczny i zdecydowanie odstawał i różnił się od pozostałych postaci, chociaż przypominał mi momentami Vegetę z serii Dragon Ball Z.
Hehe... To samo pomyślałem o Gilgameszu, taki sam pyszałek jak Vegeta, który zaskarbił sobie nietykalne miejsce nr 1 na mojej liście ulubionych postaci już wiele lat temu.
Tak naprawdę to każdy bohater w tej serii zasługuje na chwilę uwagi, fajnie wykreowane postacie, każda z nich miała w sobie coś ciekawego. Szkoda mi trochę Diarmuida, zapowiadał się niezły pojedynek... Ciekawa historia celtycka o tym nieustraszonym włóczniku, polecam.
Najlepsza postać to Berserker prawdziwy wojownik nie znający strachu, co przednim to wróg co za nim to zgliszcza. A Pojedynek Gilgamesza z Berserkerem jeden z lepszych w całym anime.
Wg mnie najlepszy był Kiritsugu i Gilgamesh. Pierwszy bo pomimo wysokich ideałów realizował je często nieczysto. Złożoność jego charakteru nie przytłaczała i nie był jednoznaczny w swych działaniach.
Najbardziej jednak spodobał mi się Gilgamesh. Za jego megalomanię, ego sięgające gwiazd :) Odstawał wyraźnie od reszty powodując,że anime nie było przewidywalne i nudne. (Czasami mogłam spokojnie przewidzieć ruchy bohaterów więc chwilami wolałam oglądać coś innego)
Uwielbiam go:D
Olek był w porządku, moje osobiste zdanie jest takie, że powinien być najsilniejszą postacią w serii bo uważam, że siła tych duchów powinna jakoś być proporcjonalna do osiągnięć. Nie chcę się rozpisywać bo zaraz będę o tym (no częściowo) robił osobny wątek, ale gdyby tak było a być moim zdaniem powinno to nikt w tej serii nie miałby do niego startu. Jest postacią historyczną i wcale nie trzeba by przeceniać tego co faktycznie osiągnął a i tak prawie nikt w historii a nawet wśród mitycznych herosów nie miałby z nim szans.