Nie jestem fanem tego gatunku filmowego czy serialowego, ale stwierdziłem, ze dla samej Halle
warto jest spróbować obejrzeć pilot.. I jestem bardzo mile zaskoczony.
Fabuła jest dosyć wciągająca, i na pewno nie zrobi się z tego tasiemiec trwający 10 sezonów.. Mnie
wciągnęło to bardzo, już czekam na kolejny epizod. Dobra gra aktorska (co akurat mnie nie
zaskoczyło), tak jak już mówiłem wciągający i przede wszystkim świeży i lekki wątek główny...
Ja czekam na więcej :D
Mówisz o filmie z 1999 roku, i zastanawiasz się czy podobny wątek 14 lat później jest świeży? W taki sposób żaden film nie będzie świeży, bo w przeciągu tylu lat, powstaje masa podobnych do siebie produkcji.
Nazywając go tak nawiązywałem do tych wszystkich obecnych produkcji serialowych.. Już teraz widać, że będzie się różnił nawet od Terry Novy, a i takie obawy się pojawiały :)
Ja jestem wielkim fanem sf (literatury), ale niestety w swiecie seriali i filmow dominuja, jesli chodzi o sf, gnioty i rzeczy, delikatnie mowiac, niezbyt madre, raczej adresowane przede wszystkim do dzieci. Takie bardzo slabe, slabe albo w najlepszym razie srednie seriale jak Terra Nova, Falling Skies, Revolution, Under the Dome, Almost Human, The 100 czy Continuum potwierdzaja te teze. Sa prosta rozrywka, ktora ma zabic czas, ale nic ponadto. Maja niewiele do zaoferowania w sensie artystycznym czy intelektualnym, nie dostarczaja zbyt duzej satysfakcji dojrzalszemu widzowi.
Serial Extant moze byc mila odmiana. Licze na to, choc po pierwszym odcinku ciezko wyrokowac. Rowniez mam nadzieje, ze serial nie przerodzi sie w wielosezonowy tasiemiec dla gospodyn domowych. Mam nadzieje, ze koncepcja fabularna jest z gory ustalona i ze scenarzysci zakonczenie maja precyzyjnie rozpisane. Malo wartosciowe seriale tworzone sa na biezaco a armia malo ambitnych scenarzystow dwoi sie i troi by przyciagnac widza do kolejnego sezonu, pelnego szalonych zwrotow akcji, kretynskich nieprawdopodobieństw i licznych absurdow. Mam nadzieje, ze Extant czyms takim nie jest a zakonczenie jest scisle okreslone w konspekcie.
Science-fiction to gatunek najpojemniejszy ze wszystkich istniejacych gatunkow literackich, bo prawie wszystkie inne gatunki moze zawierac. Daje to ogromne pole do popisu. Szkoda, ze producenci amerykanscy z sf wyciagaja to co najgorsze, watki i fabule, oraz psychologie postaci splycajac na potrzeby kilkuletniego albo najmniej wymagajacego widza.