sezon 1: Ekspatki

Serial jest specyficzny, dla mnie dosyć zrozumiały, bo spędziłem kilka lat w Shenzhen i znam dosyć dobrze Hong Kong. Wiem, jak czują się tam i jak funkcjonują obcokrajowcy. Fajnie ogląda się miejsca, które kiedyś się odwiedziło. Pierwszy odcinek buduje specyficzne napięcie i wzbudza ciekawość. Później jest trochę...

Kolejny raz kiedy prawie 60-letnia Kidman ma małe dzieci a jej koleżanka dobijająca 50 stara się o dziecko. Zaginanie rzeczywistości niezłe. Już pomijam, czemu ktoś w ogóle zatrudnia Nicole skoro ona gra tylko oczami bo całą mimikę zabrał botoks. Poza tym serial po dwóch odcinkach dość niezły. Zobaczymy co dalej.

I znowu jestem rozdarty na ile mozna byc rozdartym serialowo. Plusy-zdjecia,muzyka, sposob narracji, aktorstwo, problem spoleczny/polityczny jak w czyms wyjatkowym, najwyzszej jakosci- Minusy - plytkie , glupie problemy bogatych expatow w Honkongu , to czy cola jest zero czy diet, problemy ludzi...

Nicole Kidman ta co lubi wpierdzielać robaki ,wygląda kiepsko... Ogólnie serial jakiś taki bezpłciowy ? Normalnie przynudza i jest niestrawny tak po kucharsku ;) Za te dwa odcinki daję ocenę 3 .Ta Sarayu Blue nawet dobrze się prezentuje ...