Myślę, że Henryk kochał Annę, ale przez pierwsze lata ich związku. Walczyło o nią jak nikt inny, tak naprawdę zmienił dla niej wszystko. Co gorsze, narobił sobie wielu wrogów nie tylko w kraju, ale i po za granicami. Papież nałożył na niego ekskomunikę ( a wiadomo że Henryk wcześniej otrzymał od niego tytuł 'obrońcy wiary'), a cesarz zacierał ręce kiedy tylko z całą siłą uderzyć na jego kraj.
W książce 'Królowe-sześć żon Henryka VIII' jest napisane, że król był głęboko zakochany w Annie i nigdy później nie darzył żadnej z żon tak wielkim uczuciem. (być może dlatego że był jeszcze w miarę młody i inaczej na wszystko patrzył) Bo ja wszemi i wobec wiadomo Henryk był również zakochany w Kitty Howard, która "tchnęła w tego grubego starca życie".
Jednak Henryk podobno był bardzo uczuciowy i jednocześnie zadufany w sobie, więc jak Anna dała mu niechcianą córkę, a kolejne ciąże jak wiadomo kończyły się narodzinami martwego syna lub poronieniem Henryk odczytał to jako zły znak od Boga a Annę podejrzewał o czary:/ I tak się niestety składa że Anna miała wielu wrogów na dworze którzy tylko zacierali ręce aby ją jak najszybciej odsunąć od władzy. Tak zaczęła się olbrzymia nagonka na królową Annę, której poddał się sam Henryk...
A wiem jak to wszystko się skończyło:(

Co do Wyatta...czytałam że Anna byłą jego miłością. Thomas tkwił całe życie w nieszczęśliwym małżeństwie i skrycie kochał sięw Anne. Napisał wiele wierszy w których mówi o swoim uczuciu do niej(które z łatwością znajdziesz w internecie, są naprawdę piękne). Nazywał ją w nich Brunetką:)
Osobiście bardzo polubiłam postać Thomasa w serialu, był uroczy i zawsze oddany Annie. Widziałam jego nieudolne próby 'zabicia tej miłości', ale jak wiadomo-nie udawało mu się to.

Nie zapominajmy o innym absztyfikancie Anny-Henrym Percym. Gdyby nie interwencja króla przy pomocy Wolseya, Anna zostałaby Panią
Anną Boleyn Percy:)

A co do tego co wcześniej napisałam :
http://www.youtube.com/watch?v=gIKpnOaUKWs

Jestem zachwycona tym filmikiem. Ktoś w 4 minutach ukazał miłość Henryka i Anny-pełną namiętności i sprzeczności- w niezwykły sposób. Oglądałam go już chyba ze 100 razy:)
no i JRM :D

Hej, rzeczywiście świetny filmik! Nie widziałam go jeszcze, ale z wielką przyjemnością od razu dodałam do ulubionych. ;)
No i Placebo w tle... Mmm... ;)

Aniu, ten filmik jest przepiękny... Jego autor maił wspaniały pomysł. Najpierw go obejrzałam i prawie nic nie zrozumiałam, ale po przeczytaniu opisu obejrzałam jeszcze raz i popłakałam się jak dziecko, przeszkadzała mi tylko ta Scarlett na końcu... Chyba znowu wejdę na youtube i obejrzę do jeszcze raz ;)

mi też Scarlett nie pasowała no ale rozumiem autora filmiku, widocznie nie było odpowiedniego fragmentu z Natalie, to jako blondynkę dał Scarlett :)
Ja jestem od tego filmiku uzależniona, jest doskonały! <3

Aniu, widziałaś już filmik promocyjny Tudorów w którym Natalie opowiada o Tower of London, właśnie przed chwilą go znalazłam. Tylko początek jest taki jak poprzedni. Są tam też jakieś nowe sceny z 4 sezonu Tudorów ;) Cud miód i malinki ;)

http://media.natalie-dormer.org/view/128/tour-of-the-tower-of-london-02/

Średniowiecze, największy okres ciemnoty pokazało jej postać jako wiedźmę, która czarami uwiodła króla :/ niesamowicie irytuje mnie ten fakt, zapewne on również przyczynił się do ścięcia Anny.

Sytuacja z Henrym Percym jest świetnie ujęta w Krwawym Tyranie Henryku VIII, Anna miała świetny powód do zemsty na Wolseyu za rozbicie swojego związku, poza tym piękne było pokazanie jak po czasie przestaje obarczać króla winą za to i bardziej jest mu przychylna :) Również w Krwawym Tyranie, bardzo fajnie ukazali postać Kitty Howard i jej romansu z Culpeperem :)
Co najciekawsze w tej produkcji rolę Jane Seymoure odgrywa ta sama aktorka, która grała ją w drugim sezonie w Tudorach. Tyle, że bez jakiegokolwiek wyrazu. Patrząc na Jane miałam ochotę złapać ją za włosy i cisnąć o ścianę, niczym kukła chodząca wszystkie odcinki z tą samą miną.

Co do filmiku jest naprawdę wspaniały i przerażająco smutny :( Ciekawe jak wyglądałaby historia Henryka i jego sześciu żon w czasach współczesnych :)

W drugim sezonie Tudorów Jane Seymour grała Anita Briem, a w Krwawym tyranie Emilia Fox.

Lady Anne:
Oglądając 2 sezon Tudorów miałam podobne odczucia co do Jane. Była nijaka, nudna jak flaki z olejem, praktycznie się w ogóle nie odzywała i udawała niewiniątko, robiąc rzecz gorszą, mianowicie spotkała się z żonatym facetem podczas gdy jego żona była w ciąży(!). Dla mnie to jest nie do pomyślenia. A scena gdzie Anna szykuje się na śmierć a Jane na spotkanie z Henrykiem była porażająco smutna.:(
W 3 sezonie dali Anabelle Wallis która była lepsza w tej roli, aczkolwiek ukazali ją jako świętą, co mijało się z prawdą. A dla wszystkich zainteresowanych odesłałabym do książki "Królowe, sześć żon Henryka VIII" która ukazuje prawdziwszy obraz Jane.

Hm. W trzecim sezonie miałam wrażenie, że dla Jane priorytetem jest urodzenie Henrykowi potomka. Scena w której dwórka mówi jej, że król pojął nałożnicę wydała się na moment zasmucona, a zaraz potem uśmiechnęła się i stwierdziła, że ma powód do radości, po prostu mnie odrzuciła. Jaka normalna kobieta nie byłaby choć trochę zła, że mąż ją zdradza?
Jane była o tyle mądrzejsza od Anny, że zamiast pokazywać pazurki wolała przemilczeć zdrady króla i okazywać potulność względem niego. Może jestem podła, ale z odcinka na odcinek czekałam kiedy tylko ją uśmiercą :( W ogóle irytowała mnie jej ogólna postawa, cholerna uległość względem brata (dała łatwo sobą manipulować), to, że nie potrafiła o niczym zadecydować samodzielnie (scena gdy Edward mówi jej o śmierci ojca), nie miała żadnego wpływu na Henryka, po prostu była kukiełeczką stojącą u jego boku z zakodowanym celem: urodzić syna. Jedynym plusem jaki sobie u mnie zaskrobała było pogodzenie Marii z ojcem i sprowadzenie Elżbiety.

Gdyby na to nie patrzył każda z żon Henryka miała pewne wady, nawet sama Katarzyna Aragońska, jednak postać Jane Seymoure jest zbyt nieskazitelna, jak na kobietę, jak już wspomniałaś, chodziła na schadzki z żonatym mężczyzną, którego partnerka była jest w ciąży. Ach, no i ślub zaledwie po 11 dniach od ścięcia poprzedniej żony.

Rzeczywiście były dwie różne aktorki, przepraszam, pomyliłam się przez to, że obie wydały mi się okropnie do siebie podobne :)

Zgadzam się z wami dziewczyny, też nie przepadałam za Jane i nie mogę jej wybaczyć romansu z Henrykiem kiedy Anna była w ciąży, chociaż Anna też romansowała z królem gdy był jeszcze mężem Katarzyny, ale ona wtedy w ciąży. Nie lubiłam Jane lecz na scenie jej śmierci wylałam kilka łez (wzruszająca muzyka). A panna Seymour z 2 sezonu była tak słodka, że aż nie do zniesienia. Annabelle była o wiele lepsza, chociaż żadna aktorka z Tudorów, nawet Tamzin Merchant nie pobije Natalie Dormer ;)

Sytuacja z Katarzyną była dla mnie jasna: nie mogła dać Henrykowi syna, a więc ten zaczął rozglądać się za innymi. Żeby nie było - nie popieram takiego zachowania, ale dla tak namiętnej pary jak Henryk i Anna jestem gotowa to pominąć, patrzenie na nich na ekranie to czysta rozkosz ;)

Obawiam się, że nasza urocza Tamzin nie będzie miała tyle czasu, ile miała Natalie (całe dwa sezony) na pokazanie nam swojego charakteru i geniuszu w grze :) w końcu musi się jeszcze znaleźć czas dla Katarzyny Parr, której wprost nie mogę się doczekać :)

Na jakiejś angielskiej stronie wyczytałam, że egzekucja Kitty odbędzie się w 5 lub 6 odcinku :( Jeden epizod w 3 sezonie i pięć lub sześć w 4 to trochę mało. a Najbardziej po genialnej Natalie lubię właśnie Tamzin ;)

Chyba żadna aktorka nie przypadła nam tak do gustu jak Natalie i Tamzin, ani mdła Jane, ani trochę dziwna Anna Kliwijska... nie wiem zbytnio jakimi słowami ją opisać, ale po prostu drażniła mnie i zarazem w pewnym momencie rozbawiła... boskie są sceny gdy Henryk próbuje ją zdeflorować :)

Ania 77 - ten filmik jest przepiękny, idealny wręcz! Oglądam go bez przerwy od kiedy podałaś linka jakieś dwa dni temu. Faubuła niesamowita, do tego cudowna piosenka... stał się jednym z moich ulubionych jak nie ulubionym! Co do aktorek grających Jane zgadzam się z Tobą w 100%! W ogóle patrząc na Jane w drugim sezonie to tylko mamrotałam pod nosem jakieś brzydkie słówka na jej temat zresztą nie tylko pod nosem... tragiczna. Poza tym uważam,że wyglądało to groteskowo jak Henryk zdradzał tak nieziemsko piękną kobietę - Annę, z taką Jane czy jakimiś innymi brzydkimi kochankami. Dzięki temu serialowi przeczytałam dwie książki tego samego autora George'a Bidwella - Rubaszny Król Hal i Najcenniejszy Klejnot. W tej pierwszej nawet napisane było,że Anna Boleyn dziwiła się, że Henryk spojrzał na Jane Seymour ( moim zdaniem, patrząc na te portrety Jane była z nich najbrzydsza). Ta druga natomiast jest o Elżbiecie I i rzeczywiście było coś takiego, że Tomasz Seymour pociął jej suknię w obecności Katarzyny Parr, ale Kaśka wolała wierzyć, że to tylko niewinna zabawa. Przychodził do sypialni Elżbiety rano, więc ta postanowiła, że będzie wstawać wcześniej od niego, żeby zdążyć się ubrać. Łaził za nią, chciał ją wykorzystać... nawet poprosił ją o rękę gdy miała 14 lat. Niby tego nie chciała, ale przez pewien czas on też ją pociągał, był ponoć przystojnym mężczyzną.

Oczywiście, że żadna aktorka nie pobije Natalie Dormer! Ani pod względem talentu ani urody. Tak idealnie ją wybrali do roli Anny Boleyn, że jeszcze nie mogę w to uwierzyć. JRM i ND - duet idealny. Boże, jaka szkoda, że nie są ze sobą prywanie, jak dla mnie byliby najpiękniejszą parą ever. =D

Ann_180395:
Tak widziałam ten filmik z Natalie-tak jej zazdrościłam że mogła odwiedzić te miejsca! W ogóle Natalie jest bardzo inteligentną kobietą i życzę jej na przyszłość samych sukcesów. Mam nadzieję zobaczyć ją jeszcze w wielu produkcjach.

Według mnie Tamzin Merchant jest naprawdę dobrą aktorką. Wcześniej widziałam ją co prawda tylko w Dumie i uprzedzeniu, ale to co pokazuje w The Tudors jest godne podziwu. Jej Katarzyna Howard jest bardzo przekonująca, delikatna i dziewczęca, urocza i zabawna (scena z lupą i Culpepperem:P)ale i potrafi pokazać pazurki. Nie wiem jak można jej nie polubić?:) Jest chyba moją ulubioną żoną Henryka, oczywiście zaraz po Annie Boleyn;)

Aż boję się myśleć co będzie jak będę oglądała odcinek z egzekucją Kitty...Pewnie znowu wyleję morze łez, jak to było w odcinku ze śmiercią Anny. Prawdziwa trauma:(

Bardzo żałują że JRM i Natalie Dormer nie są parą po za ekranem. Między nimi była taka chemia, że nie wierzą żeby oni sami tego nie czuli. Dla mnie byli idealną parą-pełną sprzeczności, namiętności i miłości. Nawet jak się kłócili to leciały iskry:P

Aha i cieszę się że podoba się Wam ten filmik. Jak go obejrzałam pierwszy raz to długo długo nie mogłam wyjść z podziwu! Żałowałam że historia Anny i Henryka nie zakończyła się tak jak w tym filmiku...
Jestem pewna że prawdziwy Henryk VIII w głębi duszy żałował tego co zrobił, że zabił Annę. W końcu chyba za żadną z żon nie szalał tak bardzo.
Przeczytałam że już tydzień po ślubie z Jane, Henryk VIII, po spotkaniu dwóch atrakcyjnych kobiet powiedział, że żałuje że wyszedł za Jane bo z chęcią poślubiłby którąś z nich...I to była miłość?
Z Anną Kliwijską wiadomo jak było..
Kitty dała mu namiastkę szczęścia, sprawiając że znów poczuł się młody, a Katarzyna Parr była wspaniałą żoną, która poświęciła się opiece nad starym i schorowanym już Henrykiem. Ale tu chyba już nie było kiejsca na namiętność

Hej dziewczyny:)

Ann-dziękuje,dziękuje za kolejna odsłonę ND w Tower i oczywiście nowe scenki z 4 sezonu...Uwięziona Kitty w czarnym stroju...smutny widok...no i była również Katarzyna Parr:)

Aniu-filmik kiedyś już widziałam i byłam/jestem pod wielkim wrażeniem pomysłu History Girl:D..Cudowne video i idealnie nazwane...;;Soulmates Never Die''...bosko:]...Ciekawe...może Anna&Henryk gdzieś są razem?

A co do Natalie i Tamzin to obie uważam za niesamowite i wyjątkowe aktorki.Natalie rzeczywiście miała wielkie pole do popisu grając Annę Boleyn i też miała sporo czasu,aby ukazać wyjątkowy charakter ''Queen Anne'' i jej gorący temperament.Scena egzekucji była majstersztykiem i nigdy nie zapomnę przemowy Anny/Natalie...To było mocne i zagrane z wielkim wyczuciem i silnymi emocjami.Jak już kiedyś pisałam ND powinna dostać wiele nagród za tą kreację...z czystym sercem.

Tamzin również zagrała niezwykła,barwną postać,którą dotknął (jak i Annę) tragiczny koniec.TM idealnie wczula się w rolę Katarzyny Howard.Idealnie ukazała złożony charakter tej postaci...infantylna,niedojrzała,ale też ciepła i miła dziewczyna,która zagubiła się w królewskim,małżeńskim życiu.Te dwa odcinki zrobiły na mnie wielkie wrażenie i czekam na mocne,silne emocje w dalszych epizodach z Kitty w roli głównej.Według mnie wielka szkoda,że Tamzin będzie miała tylko 5 odcinków.Katarzyna Howard jest również ekscytującą królową jak jej kuzynka Anna i zasługuje na dłuższe ukazanie jej losu.Na pewno poczujemy niedosyt wraz z odejściem Kitty...oczywiście ze złami w oczach:(

W sumie to mogli jeszcze ukrócić rolę Jane Seymour,hihi...Może wtedy Kitty by miała więcej momentów...?To by mi pasowało;D

A jeśli chodzi o Jane to już nie raz się wypowiadałam i jeszcze raz napiszę,że nie darzę jej sympatią.Pewnie z tych samych powodów co Wy dziewczyny.Na zewnątrz potulna,uległa,dobrotliwa a w głowie chytry plan...który powstawał już za czasów Anny.Mimo,że Annabelle jest świetną i śliczniutką aktorką to nie przekonam się do królowej Jane.Pewnie dlatego,że też przeczytałam jak Ty Aniu..Starkeya ''Królowe-Sześć żon Henryka''.A w tej książce faktycznie sprytny i przebiegły charakterek Jane jest szczegółowo opisany...

Uuufff..trochę mi to zajęło;/
a i tak pewnie połowy rzeczy nie napisałam...

Ann_180395:
Ojjj ja się pomyliłam, ja nie widziałam tej drugiej odsłony wizyty Natalie Dromer w Tower! Widziałam, tylko pierwszą i myślałam że to jest to samo:/ Dziękuję Ann:*:)

Biedna Kitty:( W tej krótkiej scence gdzie ją pokazują w czarnej sukni jest jakaś inna.Jak zupełnie inna osoba, cały entuzjazm i radość życia odeszły w niepamięć. Teraz jest poważna, zamyślona i zrozpaczona:( biadna...ja nie wiem jak to przeboleję:(

Aniu-ja też na początku myślałam,że to ten sam filmik,ale ciekawość była silna,więc poczekałam kilka chwil i ujrzałam nowe scenki:)

Ojj prawda Kitty wygląda na wykończoną i załamaną:(...w jej oczach nie ma już tego ''błysku'' i widać niepokój,strach na jej twarzy.Smutne i tragiczne:(...Nawet widać,że Brandonowi jest przykro z tego powodu,że musi eskortować Katarzynę do Tower...tak samo jak Annę Boleyn...Wspomnienia wracają...

a tu filmik w lepszej rozdzielczości na YT
http://www.youtube.com/watch?v=fslkb8b04VM

Wesołych Swiątek:D...a propo:)

Dokładnie, my tu o Tudorach a przyszły święta:P Dlatego...
ja również życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt!!:D
Pozdrawiam:*

Och dziewczyny. The Tudors i Natalie Dormer robią nam naraz tyle niespodzianek. Tym razem Natalie oprowadza po Hampton Court. Wygląda prześlicznie. Wszystkiego najlepszego z okazji świąt ;)

http://www.sho.com/site/video/brightcove/series/home.do

Kurczę, też myślałam, że to ten sam filmik. Strasznie żal mi Kitty... to ile ona naprawdę miała lat, jak umarła? 19? Również życzę wesołych świąt :D

Miała chyba niecałe 18 lat :) Uwielbiam ją za to (być może podła jestem ;d) że zraniła Henryka. Większość swojego życia to ON zdradzał i ranił kobiety, a w końcu to jemu zostało zadane cierpienie od młodziutkiej nastolatki, która uważał za różę bez kolców...

Kitty w chwili śmierci miała najprawdopodobniej 19 lat.
I też bardzo podoba mi się fakt że wreszcie ktoś go zranił w taki sposób. Należało mu się! :)
Chciałabym zobaczyć jego wyraz twarzy, gdy poinformowano go o zdradzie jogo małżonki:P To musiał być nieziemski widok.

A i dziękuję za podanie linka do kolejnej odsłony tego programu z Natalie:D Wygląda jak zawsze pięknie! Tylko znowu zasmuciły mnie kolejne scenki z Kitty:(

To ja też jestem podła, bo też uważam, że dobrze mu tak xD. Zresztą gdzie się pchał, do takiej młodej dziewczyny? Czytałam gdzieś, że on ją poznał jak miała 15 lat. Normalnie szok, była młodsza od jego córki Marii. Tylko że Kitty to on chyba nie zdradzał, bo nie był w stanie xD, ale należało mu się najbardziej za to, jak skrzywdził Annę. Na łożu śmierci wzywał Annę Boleyn i bardzo chciałabym, żeby tak to pokazali w serialu - dosłownie - żeby było pokazane, jak przy tych wszystkich ludziach, którzy stoją u jego boku w chwili śmierci, on krzyczy: Anna Boleyn!. Poza tym nie tylko Anna została niewinnie skazana na śmierć. Przecież tyle było ofiar. Heniek się pewnie teraz smaży w piekle, niestety za wszystko trzeba zapłacić, nawet jeśli było się królem Z Bożej Łaski...

Jednak 19? To trafiłam xD

Aha! I śmiać mi się chce, jak sobie pomyślę jaką minkę będzie miał Heniek jak się dowie , że Kitty mu rogi przyprawiła xD To chyba będzie ostatni wesoły moment, bo potem już będzie egzekucja...

Co do chemii pomiędzy Natalie a Jonathanem to była wielka (i pewnie nadal jest na planie 4 sezonu :D)i sami to mówili w wywiadach. Przeczytałam, jak Natalie powiedziała, że po pięciu minutach znajomości z Jonathanem, musieli odegrać miłosną scenę :)i dodała, że wtedy myślała, że nieważne czy dostanie rolę czy nie, ale całowała się z Jonathanem Rhys Meyersem :D. Nieraz czytałam jak on wychwalał ją, a ona jego :)także powierzchowność :)

Ach..Hampton Court-magiczne pałac...tyle ważnych wydarzeń miało miejsce...i pewnie czuć te emocje i magię:)

Tak myślałam,że Natalie odwiedzi razem z Showtime Hampton Court,ponieważ na początku są zawsze zajawki miejsc ważnych dla Henryka i Tudorów...Tower,właśnie Hampton Court..no i zbiory w British Library:]

Kitty mimo niebezpieczeństwa i strachu postanowiła walczyć o swoją miłość.Kochała Culpeppera,a Henryk nie był dla niej wymarzonym mężem,wręcz odpychał ją swoim wyglądem,śmierdzącym wrzodem na nodze i wybuchowym charakterem.Niestety spotkał ją tragiczny koniec,ale w dzisiejszych czasach..my kobiety podziwiamy Katarzynę Howard za to co zrobiła.Przeciwstawiła się w imię prawdziwej miłości i potrafiła godnie i dumnie za to umrzeć.Do tego utarła nosa największemu draniowi,który nie dbał o uczucia swoich poprzednich żon.Brawo!
Ja widzę w Kitty coś więcej niż dziecięcą buzię,infantylny sposób bycia...ale odwagę,dumę,ciepło i honor.

A co do reakcji to widać w filmiku jak grymasi.Mina zaniepokojenia i złości...Dostał kopa i mu się należało!

A zobaczcie ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=TUQ4DcTs7gc Henry/Anne. Po prostu piękny. To chyba pierwszy filmik jaki obejrzałam o Annie i Henryku, to było jakiś rok temu, a w tej piosence to się normalnie zakochałam i stała się moją ulubioną. Mam nadzieję, że ktoś go obejrzy :)

Tak,tak:)
Podobny filmik mam w swoich ulubionych...i też oczywiście z przepiekną piosenką ''Cancao do Mar''...niezwykłe:)..tak jak miłość Anny&Henryka!

http://www.youtube.com/watch?v=TGlvklthyjI

Też dosyć juz znany film na YT:D

Uwielbiam tą muzykę...idealnie oddaje piękno tego związku...

Tara, ten który podałaś też znam i go kocham :D Cancao do Mar - piosenka jak nie z tego świata :D I strasznie pasuje do Anny i Henryka :D

Nieprawdaż AnneBoleyn;)

Wprost czarująca i magiczna muzyka...a co najważniejsze...czuć emocje jak się wsłucha w ta melodię...
Anna i Henryk są wśród nas...;D

Dokładnie... ;D ale żałuję, że nie znam portugalskiego (znam trochę hiszpański, ale to jednak nie to samo), bo jestem ciekawa o czym dokładnie jest ta piosenka, a nie ma tłumaczenia w internecie. Wiem tylko,że tytuł to Pieśń Morza :)

Piękne te filmiki dziewczyny! I piosenka też jest cudna:)
Ehh ja nie wiem co my zrobimy jak nasz serial dobiegnie końca???
Chyba trzeba będzie zacząć oglądanie od początku;)

Udało mi się obejrzeć pierwsze dwa odcinki 4 sezonu i nie jestem do końca pewna jak odbierać postać Thomasa Culpepera. Z jednej strony chłopak jest niezwykle śmiały, wprost opisuje Katarzyne, jej wygląd i "śliczny tyłeczek", napada ze swoimi towarzyszami na bezbronną kobietę i wykorzystuje ją, po czym morduje jej męża. Z drugiej jednak strony widać jego fascynację Kitty i to nie tylko tę fizyczną, jego spojrzenia rzucane na nią (ahhh, idzie się tylko rozpłynąć *-*, Torrance Coombs jest niezwykle przystojny *-*). Razi mnie okropnie jego romansik z Lady Rochford, to będzie chyba jedyna rzecz jakiej mu nie wybaczę :/
Mam tylko nadzieję, iż Thomas okaże coś więcej niż dziką żądzę, licze na głębokie uczucie do Kitty :) w końcu sama przed śmiercią mówiła, że wolałaby być jego żoną...

Co do Lady Rochford sądzę już po samym wyrazie jej twarzy na widok tańczącej Kitty i Thomasa, że to głównie ona podkopie pod nimi dołek :/ czy może jednak zrobi to Joan? W końcu ma na Kitty "haczyk", wie o jej przeszłości i różnych ekscesach miłosnych..

Żona Seymoura przesadza ze swoją niewiernością i to zdecydowanie. Kiedy wyskakuje z nią jakaś scena po prostu przewijam, bo nie mogę już patrzeć na jej podboje. Chociaż może jej tragizm polega właśnie na zbytnim uzależnieniu od seksu? o_O

Niesamowicie podobał mi się bal noworoczny, spotkanie dwóch królowych było niesamowite, obydwie są urocze i wesołe, widać, że Kitty dobrze czuła się w jej towarzystwie, była chyba jedyną jak dotąd kobieta, która nie traktowała Kitty jak dziecka i nie patrzyła z pobłażaniem na jej entuzjazm oraz miłe usposobienie :)

Jeśli chodzi o Kitty miałyście zupełną rację, jest przecudowna :) po obejrzeniu jednego odcinka z nią miałam ochotę skakać z radości, taką euforię potrafiła we mnie wywołać swoim zachowaniem. Nie dziwię się, że Henryk był nią zachwycony, w końcu w serialu po odejściu Natalie pojawiła się jakaś żywa, pełna energii kobieta potrafiąca go rozbawić, oderwać od przyziemnych spraw :)
Wielkie oklaski dla Kitty również za to, że w końcu utarła nosa zarozumiałej, wywyższającej się Marii, zasłużyła na to :P

Cieszę się, że Ci się podobają te filmiki, Aniu :D A jak skończy się nasz serial, to będę płakać... A! Jak napisałaś, że Henio spotkał jakieś dwie i powiedział, że żałuje ślubu z Jane to oczy mi wyszły na wierzch, jak widać tak bardzo jej nie kochał...
Lady Anne - jeśli chodzi o Thomasa Culpeppera to wiem, że większość osób trochę się zraziło zobaczywszy, że jednak nie jest grzecznym chłopcem. Ja - wręcz przeciwnie. Po prostu mam słabość do czarnych charakterów xD Myślałam, że zrobią z niego ciepłe kluchy, a tu taka niespodzianka xD Choć w jednej scenie pomyślałam o nim jako o dobrym chłopcu - kiedy zmieniał opatrunek Heniowi, a król poczochrał go po głowie^^. Jak syna normalnie :D Jeśli chodzi o wygląd to na początku mi się nie spodobał (jak oglądałam trailery) ale potem jak obejrzałam te dwa odcinki to zmieniłam zdanie. Jest naprawdę przystojny, ale uważam, że nikt nie przebije króla Henryka xD
Co do lady Rochford - nie cierpię jej. Nie mogę na nią patrzeć i też mam wrażenie, że będzie miała duży udział w upadku młodych kochanków tak jak pogrążyła swojego męża i jego siostrę, królową Annę. I jej romans z Culpepperem - niewypał.
Jeśli chodzi o tą żonę Seymoura to myślę, że jest w ogóle niepotrzebna w serialu.
Również polubiłam Annę Kliwijską i Kitty, która jest strasznie zabawna. Najbardziej mnie rozśmieszyła scena z lupą :D ''So, anything else, mr. Culpepper?'' ^^

Kitty potrzebowała kogoś takiego jak Thomas na dworze :) lubiła psocić, poznawać jeszcze lepiej świat a Henryk nie mógł jej tego zapewnić, nie był już tak pełny sił i witalności... nic dziwnego, że panna Howard uległa słodkim, błękitnym oczom Culpeppera ahhh *_*

Wszystkie sceny z udziałem Kitty i Thomasa - perełki, nic dodać nic ująć tylko prosić o więcej ;)

Tu mam jeszcze rewelacyjny filmik : http://www.youtube.com/watch?v=WkG7NYaLlBc - Henry/Anne, warto przeczytać opis filmiku obok :D Jak dla mnie z najlepszą piosenką Evanescence ;)

Zgadzam się z wami dziewczyny! Po śmierci Anny, serialowi czegoś brakowało, stracił na 'świeżości', mniej się działo i brakowało barwnej postaci która by wypełniła olbrzymią pustkę po Annie, która by swoją osobowością potrafiła przyćmić wielu. Ale ku mojej wielkiej radości, postać kuzynki Anny, Kitty wniosła wiele i znowu dużo się dzieje: spotkanie z Elżbietą, utarczki z Marią, tańce i zabawa oraz romans na horyzoncie...:D Dlatego z niecierpliwością czekam na pozostałe odcinki!
Wszystko to z cudowną muzyką w tle i scenami, które znów z chęcią oglądam po kilka razy.

Scena z lupą: ''So, anything else, mr. Culpepper?' - za każdym jak to oglądam to pękam ze śmiechu!:D Najlepsza jest przy tym mina Culpeppera!:D

Co do występku Culpeppera pokazanego w filmie, to miałabym wiele wątpliwości czy tak było w rzeczywistości. Już przy okazji tematu:'The Tudors - Sezon 4 - Nasze pierwsze wrazenia (SPOILERY)' sporo o tym gadałyśmy, mimo to dalej nie wiem jak się ku temu ustosunkować. Chyba nigdy się nie dowiemy czy o tego doszło...

AnneBoleyn1536: Filmik jak zawsze piękny!!!:D I piękna piosenka w tyle ahhh

Dziewczyny, śliczne te filmiki. Ja też mam swój ulubiony. Wstawiam wam linka ;) Bardzo chciałabym wiedzieć czy Henryk żałował tego że skazał Annę na śmierć. Zastanawiałam się też właśnie jak będzie wyglądało sławne już na tym forum " dream sequence". Podejrzewam, że przepłaczę cały ostatni odcinek. Też obejrzałam dwa pierwsze odcinki a moją ulubioną sceną jest taniec w deszczu Kitty, przedstawienie kukiełkowe ;D (za tą zasłoną Kitty gdy tańczy dla Henryka wygląda jak bogini) oraz moment gdy mówi" Will you not come to bed, my lord?" Przepiękne ;)
http://www.youtube.com/watch?v=7IgCqNuQU-M

Ann filmik jest prześliczny :) kocham moment, w którym Henryk zamyśla się na widok odchodzącej Elżbiety, ciekawe o czym dokładnie myślał :) może wspominał swoje chwile z Anną?

Wykopałam na reszcie coś więcej z Katarzyną Parr, jak na początek bardzo mi się podoba:
http://www.youtube.com/watch?v=qmB5Omq3_-o&feature=related

Bardzo się cieszę, że podobają Wam się te filmiki :D :D Wasze też są świetne!:D
Sezon 3 był nudny jak flaki z olejem. Sezon 4 jest niesamowity. Właściwie wszystkie sceny są ciekawe, no może nie lubię tylko, jak na ekranie pojawia się żona Seymoura albo Lady Rochford. Mina Culpeppera jak Kitty ''powiększa'' sobie usta lupką jest bezcenna xD (buahaha) :D Jest dużo świetnych scen. Ale chyba najbardziej uwielbiam te, jak Henryk wspomina Annę czyli ta, jak patrzy na Elżbietę albo jak Kitty mówi, że nigdy nie była tak szczęśliwa, jak teraz. Nie mogę doczekać się ostatniego odcinka, w którym będą wszystkie żony, bo czuję, że filmowcy nas nie zawiodą :). Co do Katarzyny Parr, to należy jej się szacunek za to, że zajęła się dziećmi Henryka po jego śmierci.
http://www.youtube.com/watch?v=7OZ0wfxmRIU - ten też jest niesamowity, tym razem tylko o Annie :) A piosenka bardzo pasuje: ''Like a rose on the grave of love''...

AAAAAAAAAAAAAAA to mój ulubiony filmik ze wszystkich ;) Oglądam go chyba od roku co jakiś czas i nawet mam go w telefonie ;)

Ciekawi mnie kwestia daty i miejsca urodzenia Anny. Wyczytałam, że urodziła się mniej więcej pod koniec maja, lub na początku czerwca. Najbardziej zastanawia mnie rok 1501, czy 1507? Jak myślicie? Czytałyście coś o tym?

Ja też mam z tym problem...część historyków twierdzi że Anna urodziła się w 1501, inni z kolei 1507

"Birthdate : Earlier historians considered 1507 to be the accepted date but in 1981, the art historian Hugh Paget successfully demonstrated that a letter Anne had written in 1513 from Brussels when she was a maid of honour in that court, a position which was only open to a 12 or 13 yr old was not the hand of a 6 yr old". [Ives - "Life & Death of Anne Boleyn"]

Aha i polecam tą stronkę, tu jest sporo na temat kontrowersji wokół Anny Boleyn m.in spór co do właściwej daty urodzin:

http://tudorswiki.sho.com/page/Anne+Boleyn+Controversies

Też oglądam go mniej więcej od roku :D
Anna Boleyn zginęła 19 maja. A jeśli prawdopodobne jest to, że urodziła się w maju lub w czerwcu to wyobrażacie sobie co by było, gdyby zginęła w dzień swoich urodzin? :( Też mnie zastanawiało zawsze: 1501 czy 1507? Oznacza to, że miała albo 35 lat albo 29, kiedy została ścięta. No i wiadomo, że była co najmniej o 10 lat młodsza od Henryka. A w serialu nie widać takiej różnicy wieku pomiędzy Anną i Henrykiem, ale mi to odpowiada. Ale mam jakieś niemiłe wrażenie, że jednak miała tylko 29 lat... nie wiem skąd mi się to wzięło :( :* Biedna Anne :*
A ta stronka jest bardzo ciekawa ;)