w trzecim sezonie się rozkręca i z niego byłam najbardziej zadowolona :-)
i fabuła jest na faktach, więc po obejrzeniu zaczęłam szukać i zainteresowałam się chłopcem od zwierząt ;P

A moim zdaniem aktorsko fantastycznie zagrany. Keeley Hawes widziałam w trzech serialach i jestem zafascynowana tym, jak bezbłędnie wciela się w role, mam nadzieję na więcej produkcji z jej udziałem. Reszta ekipy również, kreacje aktorów grające dzieci pani Durrell są dalekie od sztuczności, bardzo wyraziste, pełne emocji, wielowymiarowe. Chyba jedyną postacią zagraną "tak sobie" jest Sven, ale może chodziło o ukazanie kontrastu między Grekami a Skandynawami. Całość oceniam wysoko, bo dawno nie widziałam tak słonecznego serialu, który bawi, wzrusza i zachwyca widokami.