Którego z tych dwóch bohaterów darzycie większa sympatią i dlaczego ?
Czy według Was lepszy jest Sogno-uznawany za najsilniejszego człowieka na Ziemi , czy Vegeta-książę Sayan ?
Zdecydowanie wole Vegete - i żałuje że w końcówce serii potraktowali go jak oszusta a nie prawdziwego wojownika - mam na myśli to że sztucznie osiagnął IV poziom SSJ.
Zdecydowanie wole Songo a w Gt z Vegety zrobili ciote... tak jak z Gohana,Piccolo i innych ... i dlatego Gt jest do bani
Oczywiście, że Vegete ;D miał charakterek i wogole ;) Co do siły to Songo był silniejszybo to w koncu ssj3 a nie ssj2, ale Vegeta wiele mu nie ustępował. No i to w końcu książe Kosmicznych Wojowników. Songa też lubie;) DB GT nie biore pod uwage.
Oczywiscie ze Vegete :) nie jest taki przeslodzony jak Songo :/ jest czasem zly czasem dobry :D taki realny, prawdziwy!
ja wole zdecydowanie Son Goku gdyż nie tylko jest silniejszy ale zawsze potrafi wszystko przewidziec a intuicja nigdy go niezawiodła. do tego ma lepszy charakter niż Vegeta bo okazuje przeciwnikom szacunek i jest litościwy. krótko mówiąc jest taki jak ja :)
ANTYLOPA no pewnie PICCOLO najlepszy!!!
Jak to mowi szatan : "RACJA SILNIEJSZEGO ZAWSZE LEPSZA BYWA "
Wolę Songa. Za humor, dzięki któremu ciągnęło mnie do tego anime. Za dobry charakter, który może być nawet autorytetem dla niektórych ludzi. Za wyzbycie się nienawiści do świata, szacunek do wszystkich. Potrafił poświęcić wszystko dla najbliższych. Natomiast Vegeta... Vegeta pokazywał nam tylko, jak właściwie zamknąć się w sobie. Kto był silniejszy? Oczywiście Songo, swoją dobrocią może osiągnąć wszystko.
Vegeta takze oddal by zycie za bliskich - kochal corke i syna (nawet future trunka ) Od malego byl chowany w nienawisci do innych ras i u ojca i u Freezera :) .
Wolę songa ale vegeta tez byl spoko obaj mnie czegos nauczyli np:
Songo- to zeby nigdy sie nie poddawac nawet , gdy mamy przed soba trudne zadanie
Vegeta-ze czasem trzeba porzucic dume.
Mistrzu Vegeta :D Nie tylko wolałem jego od Goku ale była to moja ulubiona postać w całym anime. Wkurzało mnie, że to stale Goku był tym najsilniejszym, ciągle to on pokonywał wrogów (nie licząc Cella, choć tam też miał swój ogromny udział) przez to fabułą byłą bardzo prostolinijna. Natomiast Vegeta był kozakiem i był inteligentniejszy niż Goku, który prawdę mówiąc był lekkim gamoniem, tylko do walki miał smykałkę i umiał dobrze dobierać taktyki i rozpoznawać przeciwników. No i jeśli o Vegetę to miał rozwalające teksty i kozaaackie wejścia :D szczególnie w kinówkach :)
Goku lepszy. Miał honor i był wspaniałą postacią. No i ile śmiesznych scenek z nim było. Vegety nie lubiłem, nawet jak był już dobry. Nie żałowałem go, jak zdychał.
Raczej bardziej wole Vegete, dumny cwaniak tego brakowalo db, ale Goku zawsze najsilniejszy, jednak mysle dlatego ze Vegeta zawsze trenowal sam,bylby silniejszy gdyby mial taka pomoc jak Son, ktory uczyl sie u Kaio i cwiczyl w zaswiatach.
Goku bo w porównaniu do Vegety miał dystans do wszystkiego łącznie z samym sobą , miał poczucie humoru, a gdy trzeba było to był poważny. Grał fair , czyli nie strzelał przeciwnikowi w plecy jak to nie raz zdarzyło sie Vegecie... No i zawsze był silniejszy od Vegety, który wiecznie był tylko naburmuszony i "wyżej srał niż d*pe miał".