Po powtórnym obejrzeniu, cieszę się że twórcy zakończyli serial w takim momencie. Dużo lepiej, niż gdyby mieli to zrobić po słabym 6, czy tragicznym, soap operowym 7 sezonie. Serial znów wrócił do tego co robił najlepiej - zagadki medyczne na pierwszym planie, gierki Wilsona i House'a na drugim, a inne prywatne watki...
więcej