W sensie, czy będzie żyła do końca mimo choroby i w końcu umrze na Huntingtona, czy popełni samobójstwo, czy coś jeszcze innego.
Jak myślicie?
Cudowne uzdrowienie nie wchodzi w grę, ta choroba jest nieuleczalna.
[SPOJLER!!!]
Samobójstwo było już u Kutnera, więc tu już raczej nie będzie podobnie. Pewnie będzie żyła dokońca serialu.
Biorąc pod uwagę to, co mówiła o tym jak patrzyła na swoją matkę umierającą na Huntingtona, jest prawdopodobne, że faktycznie się zabije.
Może w wypadku zginie ?
Uwielbiam 13 :)
szkoda mi jej wiecie tak jako postac serilau ( nie chodzi o aktorke, też ją lubię )
no w sumie było nie powinni się powtarzać, bo głupio by było, jakby się wszyscy pozabijali.
Ale w sumie (chociaż 13 ma silny charakter) to jak będą się pojawiać pierwsze oznaki choroby, np. zaczną się jej trząść ręce i inne mimowolne ruchy, to się przestraszy (co wcale by mnie nie zdziwiło) i uzna, że nie chce żyć w taką chorobą i się męczyć, więc może faktycznie się zabije.
Ale w sumie, [SPOILER] Amber zginęła w wypadku, Kutner się zabił, to jak 13 umrze, to 3 osoby to dużo.
Więc może jednak będzie żyć do końca...
Nie posuną się do hardkorowego zabicia Cuddy więc jak nie chcą zwalić zakończenia jak w 6 sezonie to 13 musi umrzeć
[SPOILER]
historia z 13 już się praktycznie skończyła bo wyjechała, więc skąd spekulacje że musi umrzeć skoro już dłuższy czas nie ma jej w serialu i w ogóle się nie zanosi na to że wróci?
Trzynastka wraca w 18 odcinku tego sezonu, i ja myślę że śmierć jest prawdopodobna, jak nie jej to jakiegoś innego bohatera. Akurat Olivia Wilde ostatnio zaczęła robić karierę w Hollywood więc ma coraz mniej czasu na House'a. Do tego nikt poza Hugh nie ma podpisanego jeszcze kontraktu na kolejny sezon więc...
...więc, każdy może zginąć.
Jak na razie zakończenia sezonów były bardzo dobre i zaskakujące; jestem ciekawa czym zakończą 7 sezon.
Może te oświadczyny będą w ostatnim odcinku?
Jeśli skończą to oświadczynami to ja dziękuję, zakończenie 6 zwalili niemiłosiernie ostatnimi 3 minutami, jeszcze teraz ślubu brakuje
Jak dla mnie to już i tak 7-my sezon jest robiony totalnie na siłę. Jeżeli skończy się to jeszcze uśmierceniem mojej ulubionej postaci (13) to chyba dam sobie spokój z serialem...
nie było jej w serialu, bo Olivia Wilde grała w tym czasie w Tron:dziedzictwo, ale potem 13 wraca. Olivia ma kilka filmów na 2011 rok, więc pewnie będzie rzadziej w serialu.
Ale nie wiadomo, jakiś czas temu w radio słyszałam, że odchodzi z serialu na stałe, bo nie chce być kojarzona tylko z tą rolą. Ale potem w necie czytałam, że jednak będzie grała w Housie. Więc nie wiadomo, ale mam nadzieję, że będzie tam grała jak najdłużej.
Przypuszczam, że 13 umrze. Na Huntingtona. Wątpię by popełniła samobójstwo. Wracając do samobójstwo Kutnera. Myślę, że nie popełnił samobójstwa. Jak dla mnie nie miał powodów.
[SPOJLER] może będzie chciała żeby House ją wcześniej zabił, bo przecież w najnowszym odcinku (s07e18) powiedział, że ją zabije jak nadejdzie "ten czas".
To trochę w stylu House'a;) Przypuszczam, że "ten czas" oznacza taki moment choroby, w którym Hudley będzie już całkowicie zależna od innych.
a jakby "ten czas" nadszedł w ostatnim odcinku i końcowej scenie towarzyszyłby dosyć smutny motyw poddania eutanazji thirteen? Ale chyba jednak mam nadzieję, że tak nie będzie - uwielbiam tą postać!
Samobójstwo Kutnera też mnie ciekawi, zastanawiam się czy wrócą kiedyś do tego wątku. Według mnie nie miał po co się zabić.
Podejrzewam, że jeśli nawet Hadley wróci, to "nie doczekamy się" bardzo nasilonych objawów jej choroby. Serial pewnie skończy się do tego czasu.
A moim zdaniem Kutner właśnie jakiś taki dziwny był... był miły i jakoś "najzwyklejszy", ale możliwe że po prostu ukrywał depresję, to by było wg mnie bardzo możliwe. Chociaż bardziej by mi się podobało, gdyby 8 sezon wrócił do nastroju ostatnich odcinków 4 serii (House's Head i Wilson's Heart) i żeby okazało się że zabił go jakiś były pacjent, albo, jeszcze lepiej chociaż banalnie, bandyta który miał z nim niedokończone sprawy. O właśnie! Może był taki wesoły dlatego, że jak House był na narkotykach i miał te "niedokończone sprawy" z dealerem? To by było fajne...
Co do 13: Samobójstwo by mi się nawet podobało... a przeżycie do końca w ogóle nie byłoby oryginalne. Śmierć w wypadku również. Albo by przedawkowała leki nasenne i tyle... bo nie mogłaby sobie poradzić z chorobą. To by było całkiem całkiem... chociaż 13 jest moją ulubioną postacią i nie ukrywam, że tak naprawdę nie chciałbym jej śmierci serialowej.
Tak czy siak, i tak pozostaje poczekać... do ósemki.
W serialu pojawiło się już samobójstwo i wypadek więc wątpię, aby to powtarzali. Według mnie House zabije 13 kiedy nadejdzie "ten czas" lub nawet wcześniej żeby się nie męczyła. W zasadzie to mogliby zrobić samobójstwo 13, ale dobrze by było gdyby wyjaśnili śmierć Kutnera. Chociaż zgadzam się, że chyba miał depresję. W jego pokoju były zabawki(dorosły mężczyzna nie ma nic do roboty tylko zabawa?), jego rodzice zginęli kiedy miał 6 lat, był adoptowany, w pracy Taub cały czas gadał o swoich problemach z żoną, Foreman był z 13. Kiedy House po jego śmierci szukał jakiegoś śladu co wskazywałoby na samobójstwo lub morderstwo nic nie znalazł. Myślę, że po prostu był samotny. Co prawda miał przyjaciół, ale w zasadzie z nikim nie utrzymywał kontaktów, nie miał dziewczyny.Zabił się i nie zostawił po sobie żadnego listu itd. sądzę, że brakowało mu sensu życia. Szkoda bo był fajną postacią.