Przepraszam, że podwoiłem temat. Stary zgłosiłem do usunięcia.
Przypadek medyczny ciekawy, choć nie ze strony choroby a leczonej postaci, która moim zdaniem została świetnie zagrana.
Nie podobało mi się to, że w składzie członków grupy 'cofnęliśmy się o trzy lata' jak to określił House. Osobiście nie przepadam za Cameron i Chasem, jednak ich stanowisko do dyktatora było ciekawe (brawa dla scenarzysty), choć niezbyt trafnie zagrane (bez braw dla aktorów ;p).
Sam Greg natomiast dobry jak zwykle. Konflikt z sąsiadem, jak i 'nie wtrącanie się' w wywody Foremana zagrane bardzo dobrze.
Dla mnie najlepsza scena odcinka gdy Greg odgrywał pantonimę żeby naprowadzić zespół na chłoniaka;)Talent komediowy Lauriego w najlepszym wydaniu. I te żaluzje: "LYMPHOMA, TADA!!" :]
Naciągana dla mnie sprawa z sąsiadem. Pojęłabym że poprzez regularne ćwiczenia w tej magicznej skrzyneczce z lustrem pozbył się bólu, ale że tak od razu abrakadabra i zero bólu po 30 latach... aż za piękne żeby było prawdziwe.
zdecydowanie się zgadzam z całą opinią o nowym odcinku
niektórzy z moich znajomych (grupa fanów house'a ;p) uznali, iż 6 sezon zapowiada się jako najlepszy - hmm - tu już się nie zgadzam tak 'chciwie' - zobaczymy -
zdecydowanie podobał mi się bardziej odc poprzedni - gdzie uważam ' zagrano' rewelacyjnie poczuciem humoru, którego doświadczyć można jedynie oglądając ten serial. mam wrażenie, że po strasznie depresyjnej (zwłaszcza końcówce) piątej serii - twórcy wprowadzają nas w lekko błogi stan - podobnie było na początku serii 3 i wiemy jak się to skończyło :)
pozdrawiam
greenbag
Scenariusz naprawdę niezły. Na plus można zaliczyć medyczny przypadek, rewelacyjne utarczki werbalne, bądź niewerbalne między Housem, a Formanem oraz "sąsiedzki spór". Z pozostałych aktorów słabo wypadła jedynie Jennifer Morrison (Cameron).
Zastanawiające jest kiedy scenarzyści pociągną dalej wątek miłośny House'a oraz Cuddy. Strzałem w dziesiątkę byłby gościnny występ Alviego (Lin-Manuel Miranda) oraz w finałowej części sezonu powrót Lydi (Franka Potente). Również powrót "13" i "faceta z wielkim nochalem" będzie dużym plusem.
Pozdrawiam ;-)
Odcinek oczywiście świetny :] Chase mnie poprostu świetny(chodźnie zrobił bym tego co on:]) Sąsiedzki spór wniósł fajny wątek komediowy do odcinka :] Odcinek 10/10 :]
naprawdę byłoby dobrze, gdyby cuddy otrzymała trochę więcej, niż trzy minuty na odcinek -,-
powrót do starego składu jak najbardziej świetny, nie lubię ani trzynastki, ani tauba, więc dla mnie zmiana w porządku. forman vs. house świetny. próba naprowadzenia zespołu na chłoniaka genialny, sąsiedzki spór w porządku, ale jakoś bardzo chciałabym, żeby wątek cuddy/house był pociągnięty i zamknięty. najlepiej szczęśliwie. ale pewnie się nie doczekam, bo ponoć ma wrócić stacy i będziemy mieć kolejny sezon z głowy.
Taub był kozacki szkoda ze go nie ma... Chase super zagrał ale tej pindy Cameron to nie trawie ni jak;/ no k*rwa co za zje*ana postać;/
Odcinek był na prawdę świetny. Gra Lauriego była genialna w tym odcinku :D Przypadek też był ciekawy, chociaż bardziej zainteresowała mnie kwestia moralna.
Wyleczyć pacjenta żeby mógł zabić tysiące osób czy nie leczyć go w ogóle.
Uważam że Chase postąpił słusznie robiąc to co zrobił.
A wy co sądzicie o jego decyzji?
jeden z najlepszych odcinków w historii serialu - moim skromnym zdaniem
w ogóle jeden wielki plus za to, że spektrum charakterów i osobowości lekarzy w tym serialu jest tak duże - nie ma tu jednoznacznie złych i dobrych postaci jak to ma miejsce w niektórych cukierkowych produkcjach - tu każdy napotyka jakieś dylematy i podejmuje trudne decyzje, widzom pozostawiając ich moralną ocenę... a świat nie jest czarno-biały
pozdrawiam
W rzeczy samej - zgadzam sie z Toba w zupelnosci co do postaci, gdzie dany charakter nie jest tak prostolinijny ( jak to zwykle bywa w innych serialach ... ) .
Ten odcinek, w moim odczuciu, to po czesci powrot do korzeni ... oczywiscie nie chodzi mi tutaj o 'schemat', ktory czesto odbierany jest przez 'wiekszosc' jako monotonia, lecz bardziej pod katem kwintesencji samej serii przygod House'a ... generalnie duzy plus ( watki z 'weteranem' i gdzie House 'pomagal' przy diagnozie gniota =] )
Widac wyrazne zmiany w zachowaniu bohatera, co czyni te serie jeszcze bardziej intrygujaca, bo teraz jeszcze trudniej przewidziec, czym tak naprawde bedzie kierowal sie Greg: czy ponownie ujrzymy topowy sarkazm w jego wykonaniu, czy moze cos zupelnie innego ... ?
Tak czy owak, House nadal niszczy system =] pozostaje nic innego jak tylko czekac do nastepnego epizodu ...
Wydaje mi się, że najzabawniejszy odcinek jak dotąd. Niby poważne tematy, ale sposób bycia House'a jest po prostu rozbrajający. Tym bardziej teraz, po Jego "przemianie".
To co zrobił Chase to dla mnie wielki szok. Zawsze go lubiłem i nie spodziewałem się, że spowoduje śmierć człowieka. Morrison podobno odchodzi po tym sezonie z serialu, i zastanawiałem się jak ją usuną, skoro jej serialowy mąż będzie nadal pracował w szpitalu. Teraz możemy się domyślać, że mimo spalenia dowodów przez Formana Chase w przyszłych odcinkach będzie miał przesrane. Odcinek był świetny (stara ekipa, masa poczucia humoru) daję bardzo mocne 9/10 (za brak Cuddy i jej wątku miłosnego z House'm, który w piątym sezonie był najważniejszy, a teraz jest pomijany) i czekam na kolejny.
A co do tego barana wyżej, który twierdzi, że sztuczka z ręką po 36 latach bólu jest niemożliwa i naciągana, to niech się lepiej zastanowi. House zastosował sztuczkę neurologiczną, bo i ból był o podnóżu neurologicznym, o czym on wiedział. Nic w tym nadzwyczajnego.
Dzięki za nazwanie mnie baranem. Też życzę wszystkiego najlepszego:*
http://www.medigo.pl/news/469_Lustro_usuwa_bole_fantomowe_.html
"Jedna grupa widziała w lustrze obraz zdrowej nogi podczas codziennych 15-minutowych prób poruszania nią w ramach rehabilitacji. Dawało to wrażenie, że amputowana kończyna istnieje i można nią poruszać.(...)
W 1. miesiącu terapii wszyscy członkowie pierwszej grupy doświadczyli zmniejszenia bólu. W 100-stopniowej skali przeciętne nasilenie bólu zmalało z 30 do 7 punktów."
Nie pisałam że to w ogóle niemożliwe, tylko że nie wydaje się prawdopodobne że po minucie czy dwóch podczas których 'pacjent' był nieszczególnie skupiony na terapii (w końcu najpierw House go uśpił i związał, więc osobiście byłabym skupiona na tym fakcie a nie na magicznej maszynce którą mi pokazuje intruz)weteran cudownie ozdrowiał. Ale cuda się zdarzają;)
Odcinek niezly
i mozna sie domyslac jak rozwiaza wątek Cameron w 6 sezonie bo podobno p.Jennifer Morrison chce odejsc na jakis czas z serialu^-^
z tą sztuczką House'a to nie jest do końca taka ściema :)
***
Bóle fantomowe są bólem odczuwanym w chirurgicznie odjętej części ciała. Wcześniejsze badania wykazały, że jeśli mózg zostanie wprowadzony błąd — gdy widzi i porusza nieistniejącą kończyną — ból fantomowy staje się lżejszy.
więcej na http://kopalniawiedzy.pl/bol-fantomowy-amputacja-konczyny-noga-reka-mozg-dr-Step hen-Pettifer-Toby-Howard-Uniwersytet-w-Manchesterze-system-komputerowy-helm-1141 .html
***
też macie o czym pisać co tam jakaś ręka(czy jej brak)
to co Chase zrobił to dopiero masakra
nie dość że Cameron na umrzeć to do tego on będzie miał jakieś problemy
bo coś takiego na pewno wyjdzie i nie ujdzie mu to na sucho
to by było głupie
po tym odcinku wiem dlaczego lubie ten serial!
było świetnie od początku do końca, przypadek i sprawy moralne, po których człowiek sam zastanawia się jak by postąpił w danej sytuacji. no właśnie... uwielbiam chasa, czułam że w końcu to właśnie on z ekipy jest zdolny do czegoś takiego( a wydawałoby się że cameron) ... foreman paląc dowody postąpił jak chase. ja myśle że taka decyzja jest trudna ale po przemyśleniu chyba sama bym tak zrobiła...
bardzo podoba mi się fakt, że w 6stce jest nie tylko typowy house, czyli schemat odcinków pamiętany z wcześniejszych serii ale też szerzej przedstawione osobiste życie reszty. marzył mi się powrót starej ekipy... mam nadzieje że od tego co zrobił chase nie zacznie się wszystko znowu walić... żeby tylko house się nie dowiedzil ;p
"... nie dość, że Cameron ma umrzeć... " - Co tyt za głupoty piszesz, przecież powiedziano jasno, że Jen Morrison odchodzi z serialu, ale jej postaci (Cameron) nie mają zamiaru uśmiercać.
tak, zwlaszcza ta scena z pacjentką, która miala astmę i pokazywala House'owi jak używa inhalatora :)))
Bardzo i w ogóle coraz bardziej i choć tyle zmian zaszlo, to nadal wszystko gra. Ciekawi mnie jak dlugo House wytrzyma bez dopingu i czy on naprawdę nie bierze?
Odcinek bardzo ciekawy i taki ..... lekko wstrząsający. Mam nadzieję, że Chase poradzi sobie i nie pogrąży się.
Szósta seria robi na mnie ogromne wrażenie. Z odcinka an odcinek coraz lepiej. I warsztatowo i jeżeli chodzi też o scenariusz.
Nie wiem dlaczego, ale rozbawiło mnie odwołanie do True Blooda i Dextera- motyw ze strzykawką.
Genialnie uwidoczniony spór etyki lekarskiej i własnego sumienia. Prędzej spodziewałaby się, że zdolna do takiego kroku jest Cameron. Foreman też zadziwia, bo jeszcze dwie serie dalej, a sprzedałby Czejsa jak nic.
Pzdr
Wyjasnijcie mi prosze czy Cameroon dopuscila sie eutanazji na tym starym lekarzu co wstrzykiwal noworodkom jakies substancje, nazywal sie chyba erza powell, bo jak tak to konflikt miedzy Cameroon a Chasem o ta sprawe bedzie troszke naciagany, pzdr
Tak pomogła mu umrzeć, co House ją trochę krył przed Cuddy. Ale to trochę inna sytuacja, bo ten dyktator nie został do końca zdiagnozowany i być może udało by się go wyleczyć. Ale myślę że to nie będzie jedyny powód odejścia Cameron.
A tak pytanie z innej beczki, czy Taub jeszcze wróci jeśli Greg wrócił?
Cameron pomogła mu umrzeć - fakt, ale dlatego, że był już zdiagnozowany! I diagnoza mówiła : śmierć powolna i w mękach.
a Chase dyktatorka praktycznie zabił z zimną krwią.
choć przez sekunkę, a może nawet dwie myślałam, że Cameron mu jednak wstrzyknie ten pęcherzyk powietrza.
przypadek tego lekarza byl beznaziejny, gdyby byla choć odrobina nadziei Hous nie pozwolilby go uśmiercić.
"Nie wiem dlaczego, ale rozbawiło mnie odwołanie do True Blooda i Dextera- motyw ze strzykawką."
POdobało mi się to "mrugnięcie okiem" twórców, do fanów House'a. Jak widać i twórcy i widzowie mają podobny gust odnośnie seriali.