Ok, myślę, że potrzebujemy jakiegoś ogólnego wątku, żeby nie rozbijać się na tematy dla
każdego odc. osobno. ;)
Press release 3x03: http://www.spoilertv.com/2012/09/downton-abbey-episode-303-press-
release.html
Dłuższe promo na niedzielę: http://www.youtube.com/watch?
feature=player_embedded&v=yRHAjf_S0_0#! (wygląda na to, że będzie to odc. bez
Bransonów? Allen mówił, że nie ma ich w każdym odc., ale w 3 już muszą być skoro to ślub
Edith... a może wracają pod koniec? Oby, będzie nudno bez Toma :D)
Teasery 3x02: http://www.digitalspy.co.uk/tv/s183/downton-
abbey/tubetalk/a407283/downton-abbey-ten-teasers-about-episode-two.html
Miałam zapostować swoje wrażenia, ale chyba muszę obejrzeć jeszcze raz cały odc. :D
Ja też się wypowiem. Moim zdaniem dużo lepiej byłoby gdyby serial zakończył się z klasą i na poziomie po 3 sezonach. Nie byłoby wtedy konieczności uśmiercania bohaterów i robienia z DA "Mody na sukces" bo czy chcemy czy nie, mało prawdopodobne że tego unikniemy w kolejnych sezonach. Nie podoba mi się coraz bardziej urywanie niektórych wątków lub dokańczanie ich "na odwal" byle było. Gdyby, tak jak planowano serial zakończył się po 3 sezonach, byłoby to zakończenie serialu i jednoczesne pozostawienie go "na poziomie" do końca. Niestety, już w 3 sezonie widzimy brak pomysłów na fabułę. Z ciekawej postaci Edith robią żałosną, zdesperowaną i zakompleksioną pannicę która na siłę stara się z każdego faceta który jest dla niej miły zrobić kandydata na przyszłego męża. Gdzieś uciekł charakterek wrednej Mary, który pokazał się troszkę w CS jednak nie było wystarczającą rekompensatą za cały sezon 2 i 3 jej smutków i boleści. Jest mi o tyle przykro, że właśnie za ten jej charakterek ją uwielbiałam, choć ta strona którą pokazywała tylko Annie, Carsonowi i Matthew również była urocza, to w 3 sezonie było jej zdecydowanie zbyt wiele właśnie w tej ckliwej odsłonie. Jedyną postacią do której nie mam zastrzeżeń we wszystkich 3 sezonach jest Violet, ale to chyba oczywiste :) Co do Matthew..nie dziwię się, że Dan zrezygnował z tej roli. W 2 sezonie jeszcze dałam radę wytrzymać, myślałam że zmienili go tak przez tą wojnę, ale 3 sezon..widać że już był bez życia, a JF nie popisał się zbytnią pomysłowością jeśli chodzi o jego postać i ostatnie 2 sezony..Generalnie o ile 1 sezon był naprawdę świetny to z 2 stopniowo coraz bardziej się zawodziłam. Myślę że głównym problemem twórców serialu jest zbyt wielka chęć dalszego czerpania zysków z tej produkcji niż zakończenia jej z klasą. Nie wiem już co nas czeka w 4 sezonie i nawet boję się o tym myśleć, nie daj Boże a będzie to kolejna beznadziejna sprawa ciągnąca się nie wiadomo ile taka jak np. Bates i jego uwięzienie, fałszywy Patrick..serio, to było okropne..a no i oczywiście historia biednej Ethel, też bardzo przykra i łzawa, która dostała zbyt wiele czasu antenowego który mógłby być poświęcony np. T i S
Zauważyłam, że ludzie bardzo negatywnie przyjmują wszelkie zmiany w zachowaniu bohaterów. Podobnie było z "Dexterem" - jego postać w jakiś tam sposób ewoluowała na przestrzeni sezonów a ludzie w kółko pytali się, gdzie jest stary dobry Dexter Morgan;)
Edith od zawsze była zdesperowana i zakompleksiona, zresztą nie bez powodu - nie zauważyłam, żeby to się z zmieniło. Postać Mary na pewno ewoluowała - naprawdę trudno, żeby tak nie było - od początku pierwszego sezonu minęło 9 lat - to szmat czasu dla młodej kobiety.
Wątpię, żeby Dan zrezygnował z roli, bo nie podobał mu się sposób prowadzenia jego postaci w serialu. Od jakiegoś czasu regularnie gra na Broadway'u, przeniósł się z rodziną za Ocean i stwierdził, że życie w USA i kręcenie serialu w UK jest nie do pogodzenia.
Pisałam już wcześniej, że 4 sezon ma duży potencjał. Nie spisywałabym tego serialu na straty. Porównywanie go do "Mody na sukces" jest daleko posuniętym przegięciem. Ja bym nie była usatysfakcjonowana gdyby serial zakończył się na 3 sezonie narodzinami Matthew Juniora. "Downton Abbey" to nie bajka, w której wszyscy żyją długo i szczęśliwie:)
<SPOILER>
To prawda, jak oglądałam 2 serię, to trochę mnie denerwowało, że scenarzyści tak bajkowo potraktowali bohaterów. Wszyscy, do których mamy największy sentyment przeszli przez wojnę gładko, zginął tylko Whilliam, Lavinię wyeliminowała hiszpanka, ranny Matthew zaczął chodzić... A tu trzecia seria i takie śmiertelne wydarzenia :) To pokazało, że serial jest blisko życia. Wydaje się, że skoro główni bohaterowie stanowią trzon fabuły, to nic im się nie stanie, a jeśli stanie, to się odstanie (przeżyją, wyzdrowieją, nie zbankrutują) a tu się okazuje, że nie ma taryf ulgowych. Góra czy dół, wszystkim obrywa się po równo. Nie rozumiem skąd skojarzenia z Modą na Sukces...
Przeczytałam ostatnio, że puszczane obecnie w USA odcini 3 serii DA mają dodatkowe sceny nie pokazane w UK.
Podobno jakaś rozmowa Edith i A.Starlana przed ślubem, kilka scenek z Ethel. Co za życie!
Znalazłam niedawno linka do odcinka 2 chyba faktycznie kilka minut dłuższy niż ten który ja ogladalam, ale oczywiście nie jest on dostepny do obejrzenia w naszej cześci świata...
Wiecie coś o tym?
Ja nic nie słyszałam, ale może to np. wynikać z tego, że w USA jakimś innym tokiem idą reklamy w TV i trzeba było jakieś sceny dodać, żeby im się to ładnie zgrywało. Coś kiedyś czytałam, że scenarzyści muszą dbać o takie rozpisanie scen, żeby w odpowiednim momencie mógł wejść blok reklamowy.
Znalezione w Internecie.
<SPOJLER> na temat 4 sezonu:
Meanwhile, Downton Abbey writer Julian Fellowes has hinted that Michelle's character Lady Mary could find herself with a new love interest after the death of her husband Matthew Crawley shortly after the birth of their son.
Talking to the Daily Mail, Fellowes said: "Mary’s a good looking woman and now she’s on her own some candidate will probably emerge because that’s what we want for her. Whether she gets it right first time is the question. How many suitable male companions will she meet?"
Commenting on Lady Mary's future, Michelle said at the Golden Globe Launch party: "We’ll have to see how quickly she’ll be able to move on because I don’t think she’ll be able to. It won’t be easy for her. She has lost the love of her life - how can she possibly replace him?
"She’ll maybe revert to being that slightly colder, more reserved Mary she was in the first series. She will be a catch that’s for certain. But she will be like a lioness protecting her son from any threat."
Blisko życia? Lol. Mówimy o serialu, w którym facet umiera podczas stosunku z Mary, w którym cały odcinek jest poświęcony wystawie kwiatowej i jest to mega dramatyczna historia, w którym państwo są cudowni i uczciwi, traktują służbę z niezwykłą dobrocią. W którym owa służba nie chce innego życia niż pranie i gotowanie dla bogaczy, a jeżeli już zechce to zostaje ukarana za marzenia o lepszym życiu (z wyjątkiem może Gwen), gdzie Matthew co weekend wpada na herbatki z frontu, ojciec rodziny szlocha nad utratą nienarodzonego syna i pieniędzy, ale nie roni ani jednej łzy po śmierci najmłodszej córki i wciąż "zapomina, że jej nie ma", tenże ojciec grzmi nad małżeństwem z szoferem, pisarstwem drugiej córki, lunchem podanym przez byłą prostytutkę, ale bez mrugnięcia okiem broni geja (!), Matthew wstaje z wózka, kłopotliwa narzeczona zostaje usunięta przez hiszpankę, Pamukgate zostaje kompletnie zapomniana, a napędzała praktycznie oba sezony, delikatna i skomplikowana sytuacja polityczna Irlandii w tamtym czasie jest pokazana z korzyścią dla arystokracji. Do czego zmierzam? Ano do tego, że Downton to miała być bajka, wszyscy mieli dostać jako taki happy end z paroma wybojami po drodze. Ten serial nigdy nie miał być życiowy czy zgodny z faktami historycznymi (w zasadzie nie jest do tej pory), to miała być miła, niedzielna rozrywka ku pokrzepieniu serc. Jak chcę łez i tragedii to pooglądam sobie Grę o Tron, dziękuję bardzo. Odejścia aktorów wymuszają te pseudożyciowe wątki, bo nie ma innej opcji niż uśmiercenie ich postaci. O ile przy Sybil spokojnie zadziałałoby usunięcie do Irlandii z Danem nie mogli sobie inaczej poradzić. Niestety najwyraźniej Fellowes chciał zatrzymać Allena, więc musiał zabić Sybil. I mimo tragedii serial wciąż nie jest blisko życia, wszyscy są weseli w 2 odcinki po śmierci Sybil i grają w krykieta, wyjeżdżają do Szkocji etc. Nie wiadomo jak pokażą życie rodziny po śmierci Matthew, ale chyba bezpośrednia żałoba nas ominie skoro 4 sezon zaczyna się 4-5 miesięcy po CS.
Wszystkie dodatkowe sceny z wersji PBS do obejrzenia tutaj: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=9mkiAsluP6s
Enjoy. ;)
Ja bym aż tak nie demonizowała tego serialu. Wiadomo, że daleko mu do prawdziwego życia - ale między bajką a dokumentem jest jeszcze sporo miejsca. Seriale mają to do siebie, że prędzej czy później obsadę opuszczają niektóre postaci. W "Grey's Anatomy" uśmiercili już połowę postaci a kilka kolejnych rozpłynęło się w powietrzu;) Chociaż i tak najlepszą opcją dla mnie było kręcenie kolejnych sezonów "The X-Files" bez Muldera i Scully.
Sezon 4 będzie najprawdopodobniej ostatnim. Czytałam, że Michelle Dockery zatrudniła menedżera i specjalistkę od wizerunku w USA - można się więc domyślać, że po 4 sezonie powie basta! A "Downton Abbey" bez Lady Mary sobie nie wyobrażam;)
No raczej, wystarczy, że Michelle uniesie brew i Downton zakończy się w mgnieniu oka. ;)
Sceny dodatkowe z 3x04: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=LOSnfcbfdQo
Jeszcze kilka informacji na temat 4 sezonu. Wygląda na to, że nie spełni się moja najgorsza obawa czyli związek Lady Mary z Tomem Bransonem. Uff:)
"According to TVLine, producers behind the ITV show have already begun the casting process for the show’s fourth season, and are looking for a good-looking and likable man to eventually serve as the future man in Mary’s life.
The one good thing that comes out of this announcement immediately? That we are not going to be seeing Tom Branson hook up with Mary anytime soon, which instantly alleviates our worst fear that we were going to be seeing some rather undesirable hookups between Dockery’s character and her late sister Sybil’s widower."
Ano: http://www.tvfanatic.com/2013/01/downton-abbey-season-4-scoop-who-is-lord-anthon y-gillingham/
Swoją drogą Fellowes ma chyba 10 imion tylko w swoich skryptach, czy naprawdę nie mógł wymyślić nic innego tylko znów Anthony? xD
To chyba oznacza, że Tom jest bezpieczny, uff. Mogę nadal mieć nadzieję na Rose. ^^
Oby tylko z wyglądu nie przypominał Anthonego Strallana;) Czekam na jakiegoś przystojniaka w stylu Kemala Pamuka;)
http://www.zimbio.com/photos/Michelle+Dockery/19th+Annual+Screen+Actors+Guild+Aw ards+Press/UrVX5wnC3qE
Coś się nie chce ten link otworzyć...
O dziwo po zedytowaniu tego posta się już otwiera:)
Szkoda, że Pani Houghes nie dała nikomu innemu dojść do głosu...
http://www.youtube.com/watch?v=c1UfPy9tjb8
Michelle wygląda ślicznie z tymi włosami. ^^ A wiecie, że pytała produkcję czy może je obciąć? Dziwić się potem, że dla niej kręcą jeszcze tę głupotę. xD Swoją drogą mam wrażenie, że Amerykanie patrząc na obsadę odbierającą nagrodę zastanawiali się kim jest Allen i co robi obok tak znaczących aktorek jak Michelle i Phyllis. xD A'propos Allena - chat z poniedziałku (nic ciekawego, ale urok tego człowieka wylewa się nawet przez monitor komputera): http://www.downtonabbeyaddicts.com/2013/01/transcript-from-pbs-downton-abbey-liv e.html
Sceny dodatkowe z 3x05: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=FieWYIWn5Hc
Sceny dodatkowe z 3x06: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=6xJyMMEcaUE
Według Joanne było już pierwsze czytanie scenariusza, zdjęcia ruszają za kilka dni. ;)
Ja widziałam wywiad z Michelle - powiedziała, że czytała już pierwsze dwa odcinki 4 sezonu. Nic jednak nie zdradziła;)
Edith ponoć trochę namiesza: http://www.knutsfordguardian.co.uk/uk_national_entertainment/10222151.Downton_s_ Lady_Edith_gets_feisty/
Elizabeth McGovern twierdzi, że 2 postaci z 1 sezonu mają wrócić. Jezus Maria, gdyby Fellowes nie był palantem i dbał o resztę postaci tak jak o Mary sprowadziłby z powrotem Gwen jako romans dla Toma. Ach, marzenia dobra rzecz...
"Lady Edith became the first woman in the family to get a job" mhm, tak.
Fajnie, Edith jest ciekawą postacią chciałabym ogladac wiecej wątków z nią w roli głównej, nie koniecznie u boku Rochestera.
Przypuszczam, że wróci Evelyn Napier i zakręci się wokół Mary albo ten książę od Thomasa.
No bo kto pamięta, że Sybil pracowała praktycznie cały 2 sezon lol, w ogóle kto to jest Sybil? xD
News: http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-2280708/Mirandas-Tom-Ellis-join-cas t-Downton-Abbey-Lady-Marys-love-interest.html
Szczerze, jest paskudny, biedna Michelle. xD
4 sezon 6 miesięcy po CS: http://www.people.com/people/article/0,,20675077,00.html
Obejrzałam inne jego zdjęcia i wcale nie wygląda tak źle. Na pewno lepiej niż Carlisle i ten gej-łowca posagów;) Fanką urody pucołowatego Stevensa również nie jestem.
Cóż, Allen jest niestety tylko jeden. :P Eeej, Iain Glen był bardzo męski i miał seksowny głos. :D A Tom Ellis napisał na twitterze, że nie będzie jednak grał tego nowego lorda. O.o
Wywiad z Allenem: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Msywv5SLcmU
Artykuł: http://www.express.co.uk/news/uk/379813/Future-series-could-see-Downton-Abbey-bu rn-down
Lol, taaaaa, może Downton spłonie, a serial przestanie być o Mary. Jasne. xD Producenci mają chyba widzów za idiotów.
Proszę Cię - może 20 lat temu uznałabym Glen'a za fajnego;) Zmartwię Cię, ale Allen też mi się nie podoba, ale to oczywiście ciepły i fajny facet:) Mogliby w końcu trafić w mój gust i załatwić Lady Mary jakiegoś przystojniaka;)
Jeśli Downton spłonie, to będą musieli zmienić nazwę tego serialu;)
No to może: http://www.downtonabbeyaddicts.com/2013/02/downton-abbey-season-4-character-upda te.html
Łoch, no a co z moimi przewidywaniami Tom/Rose?! To miało na zawsze pogrzebać moją dobrą opinię o Tomie i całym tym głupim serialu! Jestem rozczarowana. xD
O i Shirley MacLaine ma wrócic, super :D
Cos tam bylo w spoilerkach o 'lovely nanny story' wiec pewnie to bedzie jakies urocze dziewczę do pary dla Toma;)
Pożar Downton na koniec serialu to by bylo coś, propounję żeby babySybil bawila sie zapałkami i puściła wszystkich z dymem, chybabym padła ze smiechu x
jezu....znowu jakaś głupia gęś będzie się kręciła koło Toma. Blee. Niech mu znajdą kogoś lepszego, bo nie mogę patrzeć na te pokojówki ciagle mącące w głowach facetów.
Aha...hmmm. Myślałam, że Nanny to będzie raczej jakaś starsza pani no ale zobaczymy. Allen coś wspominał, że w połowie sezonu ma się dziać coś ciekawego z jego postacią (czyt. rujnowanie Toma zakończy się 100% sukcesem i zostanie pełnoetatowym arystokratą?), więc może faktycznie niania się za niego weźmie. Ech, niezbyt mnie to obchodzi w sumie....
O Jezu, jestem jak najbardziej za. xD Ale Mary wyłoniłaby się z popiołów, czysta i nieskalana, z idealną fryzurą bo przecież to maskotka Fellowesa. :>
Dlaczego mieliby mu znaleźć kogoś lepszego? Postać Toma się nie liczy i nie ma znaczenia sama w sobie, musi tylko zastąpić Matthew dopóki ktoś nie ożeni się z Mary. Ktoś będzie się koło niego kręcić, bo musi być jakiś wątek miłosny. Tom jest samotny i przystojny, pokojówka czy niania, ważne żeby jakaś kobieta chciała go złapać.
Zdjęcia: http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-2286365/Downton-Abbey-season-kicks- cast-graveside-Matthew-Crawley.html
Lol grób Sybil....Cora? A co z SPC? xD Pamiątka po antycznej prababce? Ten serial jest zaprzeczeniem jakiejkolwiek konsekwencji.
no właśnie miałam pisać, że O'Brien też odchodzi. dobrze, że Thomas zostaje! :D
Wow, może O'Brien umrze poślizgnąwszy się na mydle?
No to jeszcze coś i bonusowa Mary (wygląda staro): http://www.telegraph.co.uk/culture/tvandradio/downton-abbey/9903663/Downton-Abbe y-the-dashing-aristocrats-lining-up-to-lift-Lady-Mary-out-of-despair.html
Jeszcze o s4: http://www.downtonabbeyaddicts.com/2013/03/spoiler-what-we-know-about-downton.ht ml
Jezu, ile nowych postaci. Ależ będzie cyrk...
Impreza na pocieszenie Mary, serio? xD
To dosyć zaskakujące, że pół roku po smierci ukochanego zieńciunia Roberta, rodzinka podsyła jej od razu dwóch nowych facetów. Myślałam, że miedzy sezonami minie wiecej czasu.
Nowy kamerdyner wygląda fajnie, chyba widziałam go już w jakims filmie...
Wielka szkoda, że odchodzi O'Brien, to potwierdza bliski koniec DA:(
PS: chyba warto zalozyc nowy temat na nowy sezon:)
Nah, dalej nic nie piszą o Thomasie. Nowi absztyfikanci Mary o wiele lepiej się prezentują i od Matthew i od Toma (sorry, nadal jestem Bransono-odporna i nie wiem co Wy w nim widzicie moje drogie Panie). Czyżby Nigel Harmon miał być kimś dla Thomasa? Fellowes, zlituj się i daj mu chociaż raz jakiś happy end. Szkoda że Siobhan odchodzi, ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
No właśnie. Nic o Thomasie.... Ja też jestem Bransonoodporna. jakos mnie nie kręci zupełnie. o wiele bardziej wolę chłód Thomasa...
Zdecydowanie lepiej się prezentują. Jedyna rzecz, która mi się podoba jeśli chodzi o Bransona, to jego "śmiejące się" oczy.
W ogóle mi się nie podobają nowe maskotki Mary, jacyś tacy....dziwni. O.o
To jeszcze Siobhan: http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-2289942/Life-OBrien-Downtons-meanes t-maid-reveals-shes-quit-Abbey--gone-blonde.html
Lol, Fellowes, obudź się wreszcie i zobacz, że aktorzy są coraz bardziej rozczarowani twoją głupią pisaniną. Zejdź z chmurki o nazwie Michelle Dockery, to że chcesz dać jej wszelkie możliwe nagrody nie znaczy, że możesz opierać cały serial na jednej aktorce. Może z bonusem Maggie Smith.
Czyżby Allen i Sophie? http://25.media.tumblr.com/c2ac6073eba26ec49a5ed95c9feef3d5/tumblr_mj76vj0WCA1r9 so79o1_500.jpg
Więc jednak niania: http://www.tvguide.com/News/Kecks-Exclusives-Downton-Abbey-New-Romance-1062536.a spx
Proszę, niech mają gorący romans pod nosem Roberta. xD
mam mieszane uczucia po odcinku "A Journey to the Highlands", zawiodłam się, <SPOILER> że w taki sposób uśmiercili Matthew (chociaż lepsze to, niż kartony).
Mnie bardzo dziwi, że tak mało osób fascynuje postać Thomasa. Wg mnie to bardzo złożona osobowość. Mimo, że od początku uważałam, że jest wredną szują i ciągle knuł jakieś intrygi, to w głębi serca kibicowałam mu, by wreszcie ułożyło się mu w życiu.
Wcale nie dziwi mnie, że Lord obstał za Thomasem, w końcu to świetny pracownik, od wielu lat, o idealnej prezencji. A to, że Ethel nie była dobrze potrakowana to inna sprawa- o niej wszyscy w miasteczku wiedzieli i w sumie nie była jakąś supercudowną służącą.
A w ogóle to Thomas to ciasteczko i ma cudowną klatę i okropnie mi go było szkoda, gdy został pobity stając w obronie Jamesa...
Może tak mało osób się nim zainteresowało, bo Thomas przez większość czasu zachowywał się jak cham, aczkolwiek rzeczywiście miał ku temu powód. Biorąc pod uwagę jego wypowiedzi, szczególnie to, co powiedział w rozmowie ze ślepym żołnierzem w drugim sezonie oraz jego słowach skierowanych do Batesa jakoś niedługo po tym, jak pocałował Jamesa ("Bycie miłym wpakowało mnie w kłopoty"), może naprawdę wolał się tak zachowywać.
Zachowanie Lorda niczego nie uzasadniało, bo wtedy związki homoseksualne były prawnie w Anglii zabronione. O ile na górze, jeśli ktoś się nie naprzykrzał i potrafił utrzymać taki sekret w tajemnicy, mógł spokojnie żyć jako skryty homoseksualista, tyle dół społecznej drabiny, służba czy zwykli mieszczanie, nie posiadał owej możliwości i to, co zrobił Thomas, na początku dwudziestego wieku było ogromnym skandalem. Wydaje mi się, że większym niż sprawa Ethel. Poza tym, Barrow także nie wykazywał się dużym potencjałem. Przecież w pierwszym sezonie wiele razy słyszeliśmy, że to człowiek leniwy i niemiły.
Trzeba przyznać, że czasami naprawdę prezentuje się świetnie. Szczególnie w pierwszym sezonie, bo mam wrażenie, że potem mu się nieco przytyło...
Stając w obronie Jamesa odkupił jakoś swoje winy i znów jest w łaskach zarówno całej służby, jak i rodziny. Mam tylko nadzieję, że w następnym sezonie przeobrazi się w tego knującego Thomasa z pierwszych odcinków, bo jego postać, jak chyba wszystkie pod wpływem Fellowesa, nieco wyblakła. Niczym, poza oczywiście homoseksualizmem, nie wyróżnia już się spośród reszty bohaterów. A szkoda, bo na początku naprawdę go uwielbiałam.
Thomas od początku mnie zainteresował, bo mimo wszytsko wydaje mi się, że zło przyciąga. Ale nieraz pokazywał ludzką twarz i gdy w ostatniej serii rozryczał się na wiadomość o śmierci Lady Sybil, sama się popłakałam - widok płaczącego Thomasa strasznie mnie rozwala emocjonalnie.
Thomas był niemiły, ponieważ to była jego ochronna skorupa przed rzeczywistością - Tak jak napisałaś bycie miłym się mu nie opłaciło. I wierzę, że teraz pan Bates będzie miał naprawdę przekichane u Barrowa. Nie sądzę by Thomas mógł się tak ukorzyć, by okazać mu wdzięczność. Prędzej by umarł niż ;) Tym bardziej, że teraz jest szefem Batesa...
Tak, gdyby na jaw wyszła sprawa z Jamesem to był by niezły skandal, ale Lord (jak i Carson) przede wszystkim chyba ze względu na dobro rodziny uciszyli sprawę. Chociaż widać, że niektórym faktycznie jest żal Thomasa - scena z Mrs. Hughes naprawdę poruszająca.
Co do następnej serii też oczekuję, że Thomas nie stanie się barankiem, bo cały jego urok tkwi w jego złym charakterze. Ale mam cichą nadzieję, że wątek z Jimmym zostanie jakoś ciekawie poprowadzony dalej.
To było przeurocze, gdy z Anną sobie stali w tym korytarzu. Wydawało się to tak prawdziwe, że aż sama zaczęłam Thomasowi współczuć.
Mam nadzieję, że tak będzie, bo potulny Barrow już nie wydaje się tak ciekawą postacią, jaką był w pierwszym sezonie. W Christmas Special przeraziła mnie jego dobroduszność. Najpierw fundował wszystkim oranżadę, czy co to tam było, a potem jeszcze poświęcił twarz dla Jamesa. Chociaż to drugie mogę mu akurat wybaczyć, w sumie działał w swoim interesie.
Jakby nie patrzeć, dobrze zrobili, bo nie wyobrażam sobie Downton bez Thomasa. Byłoby nudno. Och, pani Hughes zyskała moją przychylność po tym, co zrobiła. Ciekawe, jak Thomas się będzie wobec niej zachowywać w następnym sezonie : )
James tak histeryzował po pocałunku Thomasa, że aż zaczęłam się zastanawiać, czy on czasem też nie gustuje w mężczyznach, ale wydaje się to mało prawdopodobne.
Myślę, że zafundował oranżadę, bo chciał się przypodobac Jimmiemu. A że potem dostał łomot - cóż się nie robi dla miłości... ;)
Co do Mrs. Hughes to generalnie w tym sezonie była świetna jak i pani Patmore :D
Thomas odejśc prędko nie może, bo inaczej zrobiłby sie z tego serial tylko o kobietach... :/
Myślę, że teraz Thomas będzie knuł ale przeciwko O'Brien, bo to ona wpakowała go w kłopoty i niemal wyrzucono go z pracy. A zachowanie Jamesa po pocałunku... Chyba właśnie o to chodziło, żebyśmy się zastanawiali co tak naprawdę sie pod tym kryje... :) W duchu liczę, że Thomas jednak znajdzie miłość... Albo uświadomi sobie, że dziewczyny też lubi :D
O! Romans Thomasa i Lady Mary to by była dopiero historia :D
Biedaczek. Wyglądał tak niewinnie i bezbronnie z potłuczoną twarzą...
O tak, obydwie zasługują na podziw po tym sezonie. Szczególnie po "A Journey to the Highlands", gdzie pani Hughes i pani Patmore znów się sprzymierzyły w sojuszu ze względu na tego grubaska od zaopatrzenia (pan Tufton?). Och, były świetne!
Jakby nie patrzeć, on jest taką kobietą - też się przecież za mężczyznami ogląda ; )
Musi coś knuć przeciwko niej, inaczej zrobi się na dole nudno. Ja mam nadzieję, że jednak będzie wolał mężczyzn, bo gdyby właśnie nie jego homoseksualizm, raczej stałby się pospolitą postacią. Bez niego nie miałby powodu, aby na wszystkich się wyżywać, prawda?
Nie, oni do siebie nie pasują. Poza tym Mary jest zbyt dumna, aby związać się z kimś, kto usługuje w jej domu.
Hm... Kto wie, jak będzie zachowywać się Mary po śmierci męża... Jestem bardzo ciekawa.. tyle tylko Mary ma podobiestwa z Thomasem, że oboje potrafią ukrywać swoje uczucia, są cyniczni i raczej niedostępni...
Co do Thomasa to podobno przyjmą jakiegoś nowogo lokaja, więc może być ciekawie (może jakaś zazdrość u Jimmiego się obudzi?)
Też jest kobietą, ale jaki potrafi być szarmacki i uwodzicielski wobec kobiet (biedna Daisy, która była w nim jakiś czas zadurzona ;) ), więc jakiś ciekawy wątek mógłbby być wpleciony. Ale sądzę, że ten sezon będzie poswięcony Mary i jej adoratorom, co mimo wszystko za bardzo mnie nie ciekawi...