PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=199691}

Doktor Who

Doctor Who
2005 - 2022
8,1 33 tys. ocen
8,1 10 1 32918
8,5 12 krytyków
Doktor Who
powrót do forum serialu Doktor Who

Zastanawia mnie czy Doctor kiedyś pokochał jedną ze swoich towarzyszek. Bo tyle z nimi podróżuje, zmieniają się one co jakiś czas, ale żadnej nie wyznał miłości... Jak sądzicie?

ocenił(a) serial na 10
__tabasco__

Wydaje mi się, że chciał wyznać miłość Rose na plaży w Norwegii, ale niestety nie zdążył.

użytkownik usunięty
__tabasco__

Mi się wydaje że kochał Romanę i Rose. Ale nic nie wiadomo. Może dla niego to też była tylko przyjaźń?

ocenił(a) serial na 10

Napewno kochał Rose tak mi się wydaje.A mam pytanie do katriony kto to była ta Romana jakbyś mogła napisać:0)

EMMY_3

o ile sie nie myle Romana to była Władczyni Czasu która kiedys podrózowała z doktorem-czy tak? :)
sądze że doktor kochał Rose, przecież kilkakrotnie chciał jej to powiedzieć ale nie zdobył sie na odwage :( (nawet w odcinku School Reunion kiedy Rose zapytała czy ją tez zostawi to odpowiedział: "Nie, ciebie nie. Nie można zostawić kogos kogo sie...." no ale jak zwykle nie dokończył) pozatym wystarczy spojrzeć jak on na nia patrzył! :) awwww......... ^___^

użytkownik usunięty
EMMY_3

Anika ma rację. Doctor nigdy nie kończy:/
A Romana rzeczywiście była Władczynią Czasu. Właściwie nie oglądałam ani jednego odcinka z nią w całości, ale z urywków doszłam do wniosku, ze chyba ją też kochał.

Hehe typowy facet,ma problemy z wypowiedzeniem tych słów;D
Na pewno kochał Rose i pewnie któreś ze swoich wcześniejszych towarzyszek(niewiele oglądałam starszych odc więc nie mogę się o nich wypowiadać),poprostu jego sytuacja jest trudna,tak jak mówił w School Reunion,on się regeneruje a one starzeją i umierają i strasznie jest patrzeć jak to się dzieje komuś bliskiemu.

No i mam pytanie poza tematem-czy ktoś ma konto na napisy24.pl i mógłby mi wysłać zaproszenie?Bo jest mi strasznie potrzebne

ocenił(a) serial na 8

Jak to czytam to.... leję ze śmiechu. Wiecie, faceci nie są doskonali. Raz kończą szybko, raz w ogóle. Buahahaha.

__tabasco__

Kochał Rose na 100%!!! Strasznie się cieszę, że ona znowu będzie w DW :)

Lethien

Myślę że drugi odcinek trzeciej serii udowadnia nam jednak że Doctor na tamta chwilę kochał Rose (w końcu ta czarownica zauważa czyje imię nosił w sercu ;)) ale jak jest teraz? Tego nie wiedzą nawet najstarsi Indianie :)

użytkownik usunięty
_Anika_

No ale Chuck Norris wie na pewno:) Trzeba go zapytać...

Jeśli chodzi o Romane to teraz dochodze do wniosku że faktycznie z Doctorem łączyła ja wyjatkowa więź (w końcu aktorzy sie chyba pobrali :) ale Rose kochał...Chuck tez tak mówi :) a jemu sie nie wolno sprzeciwiać!

_Anika_

Doctor lubił swoich towarzyszy, zawsze łączyła ich wyjątkowa (na różny sposób) więź. Większość z nich nie była Władcami Czasu, więc (według mnie) Doktor nie myślał o kobietach w taki sposób. Romanę lubił i gdy odeszła bardzo za nią tęsknił ale między nimi nigdy nie zaiskrzyło. Dlatego nie mogę wybaczyć tej historii z Rose. Nie była wyjątkowa, a tu nagle miłość, skąd? dlaczego?. Bez tego i Dziesiąty Doktor i Rose wiele zyskaliby w moich oczach.

ocenił(a) serial na 10
AgaNas

Romany nie kochał. Rose była pierwszą w historii serialu towarzyszką, którą połączyło z Doctorem coś więcej niż przyjaźń. zresztą Rose była też pierwszą, której rodzina i przyjaciele odgrywają jakąś rolę w serialu.
i jak to nie była wyjątkowa? a kto unieśmiertelnił Jacka, co? ;D

Madialene

Cieszę się, że taki przełomowy motyw dali w życiu Doktora - no zakochać się też trzeba. A tak sobie wlaśnie pomyślałam, że taka zwykła"dziewucha" była właśnie jego ukochaną towarzyszką, bo pokazała mu, jak myślą i czują zwykli ludzie, nie wywyższała się, umiała się wypowiedzieć, pokłócić. Myślę, że ta zwykłość i pokora przyciągnęły go do niej :)

lapkaKot

Rose poza tym, że była pierwszą towarzyszką nowego Doktora nie była jakoś wyjątkowa. W starych seriach występowały zwykłe dziewczyny i nic nie zaiskrzyło. A co do zakochania - Doktor musiał się kiedyś zakochać miał wszak wnuczkę :) Nie mam nic przeciwko wątkom romantycznym, ale (przynajmniej dla mnie) to ciągłe wzdychanie do Rose było irytujące. Może gdyby wszystko potoczyło się inaczej moje zdanie byłoby inne. Żeby nie było nieporozumień - lubię i Rose i Doktora i gdyby nie ta miłość... mówi się trudno :(

użytkownik usunięty
AgaNas

A mi się wydaje, że gdyby Dziesiąty się nie zakochał to by dopiero było dziwne. On był dość uczuciowy, taki ludzki. Dzięki temu jego postać była ciekawsza. "Ciągłe wdychanie"? Wspomniał ją tylko parę razy Marcie i Donnie.
Co ciekawe wg. twórców już Dziewiąty kochał Rose!! Ja osobiście tego nie widziałam w pierwszym sezonie ale tak twócry wypowiadali się z którymś Confidentialu :P

AgaNas

Wspomniał również Rose w jednym z odcinków 2 sezonu, że 'był kiedyś ojcem'- o czymś to świadczy, że tak to ujmę;D

__tabasco__

ja uwielbiam relację między dziesiątym a rose. dziewiąty jest dziwny, ale dziesiątka to już prawie jak książę z bajki!

a przy okazji, w filmie ósmy całuje się z grace holloway - takie przełamanie tabu, pierwszy raz. nie sądzę, żeby ją kochał, pewnie był jeszcze oszołomiony spotaniem z masterem no i grace to niezła laska była. zresztą szkoda, ze więcej odcinków z ósemką nie nakręcili. byłoby ciekawie.

a oto co Julie Gardner (executive producer) powiedziała co meta-crisis wyszeptał rose na plaży w norwegii w 4 serii
“Of course he’s saying ‘I love you.’ Of course he is.”

ocenił(a) serial na 9
ditta_2

chyba ten dylemat najlepiej oddaje cytat "sometimes I think he likes me but... sometimes I just think he needs someone with him" (Martha)

ocenił(a) serial na 10
__tabasco__

Uczucie Doktora do Rose mogło się wziąć m.in. z traumy jakiej doświadczył podczas Wojny Czasu, podczas której odeszli jego ziomkowie (jak sam mówi - "podróżuję teraz sam, bo nikt mi nie został"). O ile Rose i grającą ją Billie Piper bardzo lubię, o tyle specjalne rozwijanie wątku miłosnego z łzawym zakończeniem "Doomsday" mogli sobie darować (szczerze to jakoś bardziej wzruszyło mnie to jak Doktor żegnał się z Rose w "The Parting of the Ways" - "have good life, Rose, have fantastic life"). Jedynie wspomniana Romana jakoś mi pasuje na ukochaną Doktora.

ocenił(a) serial na 10
Rodion_Raskolnikow

a co z River Song? jeśli chodzi o 6 sezon to coś jakby się mieli ku sobie....ale jeszcze nie skończyłam go oglądać...

ocenił(a) serial na 10
MilkaBros

Skończ, to się przekonasz. ;)

ocenił(a) serial na 10
Rodion_Raskolnikow

właśnie skończyłam, ale mam jakieś mieszane uczucia, czy on kocha River czy nie?
jak myślicie?
i myślałam, że przekazał jej swoje imię, a tymczasem nie to powiedział...

ocenił(a) serial na 10
MilkaBros

Kocha ją na swój sposób
Co do imienia, mam wrażenie, że powiedział jej je kiedy umierał od trującego pocałunku

Venea

nie powiedział jej wtedy imienia,powiedział "powiedz ją że ją kocham" (odpowiedz River wtedy była "jestem pewna że ona wie",tylko w ten sposób mógł stworzyć River z Melody)
imie powiedział jej już jako 12ty na planecie D. gdzie noc trwała 24 lata

MilkaBros

River była jego obowiązkiem,był jej przeznaczony od początku jej istnienia do końca,co nie znaczy że jej nie kochał,na swój sposób

ocenił(a) serial na 8
__tabasco__

Tak kochał Rose sam jej to wyznał, no może jego klon to powiedział w odcinku "The Stolen Earth" (Skradziona Ziemia) IV sezonu, ale ona się go zapytał co wtedy chciał powiedzieć jak ją zostawił na tym wybrzeżu w Norwegii? Odpowiedział jej klon i z nią został.

__tabasco__

Mówimy tu o jego róznych osobowościach więc ciężko jest.
Doktor kochał Rose i Klarę,oraz River. Każdą kochał inaczej. Rose zwyczajnie,jak kobietę, Klarę duchowo (i najmocniej) a River poślubił bo była jego przeznaczeniem,żył z nią jak mąż z żoną,i został z nią lojalnie do jej końca,tak by dostała to czego chciała.
Rose to 9 i 10ty, Klara to 12ty ,a River 11 i 12ty ,przy czym zauwazyłam najintensywniej odczuwał 12ty (pomimo trudnego charakteru i pewnej bezwzględności,jemu wyrażnie zależało wyłacznie na Klarze,powiedziałabym nawet że miał swego rodzaju obsesję)