mozliwe i logiczne,ale mysle ze scenarzysci wczesniej rozwineliby ten watek jakby cos z tego bylo

Też to zauważyłam...szczerze mówiąc bardzo by mnie cieszyło gdyby twórcy rozwinęli ten wątek...seryjny morderca w dodatku ze schizofrenią...to dla mnie jak święta Bożego Narodzenia;D, to co ubóstwiam.

nie sądze żeby to było możliwe, pamietam jakie oczekiwania miałem wobec prison break, lost i tak dalej, fatalnie sie akcja potoczyła i zakończyła, dexter jest swietnym serialem ale ma 1 duży błąd - wszystko kończy sie zawsze gładko pieknie dla dextera (prócz rzecz jasna smierci rity), jest to zbyt naiwne, mogli by podkrecac akcje nie pewnymi zakonczeniami odcinkow i kazdego z sezonów, liczylem w koncowce ost odc 5tego iz deb lub quien sie dowie o dexterze i tak sie zakonczy seria a tu co ,party :D swoja droga zbyt naiwne jest tez jak kazdy zapomnial i pogodzil sie ze smiercia Rity ech kiedy wreszcie zrobia serial idealny;)

Dowiedz się najpierw co to jest schizofrenia. Schizofrenik nie zdaje sobie sprawy że ma omamy, nie wie kiedy je ma, bierze je jako rzeczywistość.
A Dexter tylko sobie wyobraża, boli go strata ojca i po prostu z nim rozmawia. Tak jak my wszyscy w swojej głowie wyobrażamy sobie rozmowy, spotkania itd.

Kiedy Dexter prowadzi rozmowy z ojcem, to bierze je za rzeczywistość. Jest świadomy odejścia ojca, ale powracające jego wizje traktuje najzupełniej normalnie. Stąd moja sugestia.
Przesłanie płynące z ust ojca to strona rozważań w umyśle Dextera - rozdartym pomiędzy wyrachowaniem i dokładnością działania wyuczonymi dzięki ojcu a rodzącymi i rozwijającymi się reakcjami ludzkimi. Dzięki wprowadzeniu do serialu tego elementu można obserwować przyczynki jego aktualnego postępowania. Zmarły ojciec jako strona sporna, czy też doradcza, w umyśle Dexa to zręczny zabieg pokazujący złożoność osobowości bohatera. Pytaniem jest, jak bardzo osobowość bohatera jest rozszczepiona.
schizein, "rozszczepić"; phren-, "umysł"

bierze je za rzeczywistość? niby kiedy? wyobraża sobie, i wie że to tylłko jego wyobrażenie, a nie coś realnego, skąd niby Ci to przyszło na myśl? bo w serialu widać co innego.

brakuje mu ojca, potrzebuje z nim rozmowy, dlatego sobie go wyobraża, tak jak chłopak wspomina swoją byłą dziewczynę którą nadal kocha, lub myśli o kobiecie z którą nigdy nie był,a chciałby być. Jest to rzecz normalna, no proszę,przecież to takie proste.

jeszcze raz: schizofrenik myli rzeczywistość z fikcją, a tutaj nie mamy z tym do czynienia. to co robi dex jest normalne zwłaszcza dla osoby której kogoś brakuje.

Sorry, że się wtrącam, ale widzę,że bardzo zależy ci na sprowadzeniu zdania drugiej osoby do absurdu.Nie wiem, co prawda jak bardzo znasz się na chorobach psychicznych, ja natomiast jestem świadoma, tego, że moja wiedza jest znikoma i na pewno niewystarczająca by uczestniczyć w dyskusji ,podając argumenty mające wiekszą wartość merytoryczną,ale chce obronić koleżankę, której moim zdaniem zbyt pochopnie i niegrzecznie, z wielka mam wrażenie satysfakcją, próbujesz udowodnić niewiedze. Sądzę, że Harry jest elementem psychiki Dextera, jest tak naprawdę tą częścią niego samego, którą wykształcił w nim ojciec. Spiera się z nim, gdy odkrywa w sobie coś nowego lub gdy postępuje inaczej lub sprzecznie z tym, czego uczył go Harry.Nie jest to więc może choroba psychiczna, bo było by to stwierdzenie zbyt ryzykowne, ale myślę, że z czasem schizofrenia mogłaby się z tego zrodzić, co byłoby moim zdaniem bardzo fajnym urozmaiceniem i ciekawym elementem psychologicznym serialu.Pisze to tylko dlatego, że nie lubię jak ludzie w swym egocentryzmie i narcyzmie intelektualnym, nie chcą wysłuchać i w jakimś sensie zaakceptować myśli i opinii drugiego człowieka, uważając swoje przemyślenia za najodpowiedniejsze.Więcej skromności i pokory proszę.W sumie to nie lubię takich pseudo-inteligentnych wymian zdań, to trochę naiwne i infantylne, ale sama się na takich łapię.Człowiek jest tylko człowiekiem.

to spieranie się - to jest wymiana opinii, dyskusja. ona pisze co uważa i ja swoje, pseudo-inteligentne? niby co?
więc powtarzam - schizofrenik myli rzeczywistość z fikcją, taki jest fakt, a jeśli nie wierzysz to sprawdz sobie, nie wiem co w tym jest pseudo-inteligentnego.

to że ci się wydaje to i owo, nie zmienia niestety, faktu.

"schizofrenia mogłasby się z tego narodzić"

gdybanie, i nic więcej. po stracie kogoś, czegoś, często o tym myślimy, w naszej głowie. KAźDY Z NAS. Różnica jest w tym że dexter otwiera usta (zapewnie na potrzeby filmu) i postać tą widzimy.
czyli o każdym z nas można powiedzieć "prawdopodobne że narodzi się z tych wyobrażeń schizofrenia, ponieważ wielokrotnie sami to robimy, wielu z nas"

nie wiem o jakim narcyzmie mówisz, pseudointeligencji, to jest DYSKUSJA. nie brałaś w żadnej udziału, twoja sprawa. ale jeśli ktoś piszę nieprawdę, drugi może tą osobę skorygować pisząc coś od siebie. bo to już nie jest to tylko opinia, tylko mieszanie prawdy.
opinią jest, lubienie danych odcinków, postaci, itd. a kłamstwem (przynajmniej z mojego punktu widzenia - żebyś znowu nie wytykała mi narcyzmu (sic!) mieszanie faktów medycznych, złe (moim zdaniem) interpretowanie bohatera serialu, posądzanego o schizofrenie (czy inną chorobę psychiczną), której tutaj nie widzę.

więc, jeśli sama stwierdzisz że dexter na nic podobnego nie choruje, to w czym problem? sama uważasz, że dexter nie ma schizofrenii, to czy będzie ją miał czy nie, to już od twórców zależy, jak zarysują losy bohatera serialu.

wydaje mi się, wiem że nic niekulturalnego nie napisałam, nie wyzwałam od głupich, tylko zwyczajnie odpowiedziałam autorce tematu.

"bierze je za rzeczywistość? niby kiedy? " - normalne pytanie, gdzie w nim niegrzeczność?

"wyobraża sobie, i wie że to tylłko jego wyobrażenie, a nie coś realnego, skąd niby Ci to przyszło na myśl? bo w serialu widać co innego."

najnormalniejsza na świecie odpowiedz - gdzie ten narcyzm o którym mówisz?

każdy odbiera na swój sposób, czy łapiesz ironie, lub nie, czy widzisz różnice pomiędzy prowokacją czy też nie, czcionką nie można zaznaczać emocji, nie mogę pomóc ci w zrozumieniu czy w interpretacji postów, moje nie są napisane w złości, nie wywyższam się pisząc swoje, tylko (tak) próbuję skorygować pauline (czego Ty sama nie podzielasz), ja wiem swoje i bronię swoich myśli, zwłaszcza że nie są to osobiste opinie o serialu, tylko sugestie, choroby rzeczywistej. jeśli bym w czymkolwiek się pomyliła, przyznałabym rację natychmiast. więc jeśli odebrałaś to jako atak, narcyzm itp, to nie moja wina, nie kontroluje twoich emocji, a interpretować można różnie.

jeśli paulina poczuła się urażona (mam nadzieję że nie) to przepraszam.

dodam - tak dexter bierze to na poważnie, co wcale nie znaczy że ma schizofrenie, choć oczywiste jest to, że powiniem zgłosić się do psychologa, by spróbować, wyrzucić ból który w nim tkwi. choć prawdopodobnie, nigdy o nim nie zapomni, dalej będzie o nim myśleć, co jest normą, gdyż to jego ojciec.

cieszę się, że wyraziliście swoją opinię:) życzyłabym wszystkim dyskusjom, żeby strony sporów nie próbowały korygować opinii innych uczestników, ale dzięki przedstawieniu własnego zdania dodały jakieś wartościowe spostrzeżenia.
przypominam, że otwarty przeze mnie temat nie zawierał stwierdzenia, ale zawierał sugestię, moją wątpliwość - tak, żeby zainteresowane osoby mogły przedstawić swoje stanowisko.

Przepraszam, może faktycznie niewpełni sprawnie odczytałam Twoja wypowiedź.Wydała mi się nie elementem dyskusji a raczej próbowaniem narzucenia swojej opinii na dany temat.Zabrakło mi po prostu sformułowań typu;moim zdaniem;sądzę, że...itp, poza tym nie podobały mi się zwroty takie jak ,,...proszę, to przecież takie proste..." czy ,,...skąd niby Ci to przyszło na myśl?", więc w sumie moja reakcja nie powinna dziwić.Dyskusję nazwałam pseudo-inteligentna, bo uważam, że nikt z nas nie ma wystarczjącej wiedzy na ten temat i dlatego jest ona troszeczkę naciągana.Dyskusje są fajne i wciągają, jakie by one nie były, pewnie z tego tez powodu pisze dalej, choć powinnam odpuścić, bo nie ma to większego sensu-nie prowadzi do niczego.Pozdrawiam.

Ale prawda jest taka, że powinnam czasem inaczej składać zdania. A pisałam "skąd niby to przyszłi ci do głowy", bo szczerze mówiąc, niezlę się zdziwiłam, że ktoś może tak tłumaczyć zachowanie dextera, więc pisałam to z lekkim "szokiem" ;)

A może po prostu widzi ducha Harrego z zaświatów :D hihihihi ^^

Sorry że się mieszam do tematu zwłaszcza że Dextera nie oglądam dopiero mam zamiar ale moja ś.p.sąsiadka ją miała i co nieco wiem jak ta choroba wygląda z autopsji.Ludzie co na to chorują nie kontrolują swojego zachowania(muszą obowiązkowo brać leki) niejednokrotnie mają rozdwojenie jazi i i może być więcej niż więcej niż jedną osobowość,ogólnie schizofrenika dość łatwo poznać po jego zachowaniu a jeżeli się kogoś zna i zawodowo i prywatnie to da się rozpoznać że z człowiekiem jest coś nie tak,po za tym często chory nie pamięta co szalonego zrobił dzień wcześniej(agresywne zachowania)nie wiem jeszcze jak Dexter się zachowuje na co dzień ale gdy by miał jakiś poważny problem z zachowaniem to w gronie osób z którymi się na co dzień zadaje już dawno ktoś by wpadł na ten trop a tak nie jest.Moim zdaniem serial po prostu bardzo wyraziście obrazuje myśli Dextera że niby faktycznie widzi i rozmawia z ojcem gdy faktycznie jest to tylko jego myśl i nic więcej.Natomiast fakt że jest seryjnym mordercą oznacza raczej psychopatię to zaś objawia się nieprawidłową pracą płatu mózgowego odpowiedzialnego za emocje i uczucia.

Boże! Widzisz i nie grzmisz! Harry to po prostu efektowne przedstawienie toku myślenia Dexa. Jego wątpliwości. I sposób, żeby nawet po wyczerpaniu formuły retrospekcji w serialu nadal pojawiał się Harry. I tyle.