Osobiście nie trawię tego serialu, jak dla mnie betonowy humor...Wogóle nie śmieszny raczej żenujący.
Nie lubie głównego aktora.Cały czas kojarzy mi się z Antonio ze skrzydeł gdzie też był beznadziejną postacią.
Tylko proszę mi nie pisać, że sam jestem żenujący etc.Wyrażam tylko swoją opinie i mam do tego prawo.
mogłeś sobie te opinie podarować . skoro piszesz, że ten serial jest w skrócie do dupy i zdajesz sobie sprawę z tego, że ktos moze cię z tego powodu pobluzgac to po co to robisz ? tylko mi nie pisz, że musisz to z siebie wyrzucić :) Ja trawię ten serial- KRYMINALNY przede wszystkim z HUMOREM - a nie komediowy, więc nie musi bawic do łez. zreszta pokolenie american pie czy strasznego filmu ma wysublimowane inaczej poczucie humoru ... należysz do tej grupy ? nie aktoe jest główny ale bohater raczej, a w swojej kreacji rewelacyjny. antonio ze skrzydeł to zupełnie inna postać, więc nie wiem co tu kojarzyć ? czy glinarz z przedszkola kojarzy ci się z terminatorem ? beznadziejna postać to ty !!!!! kojarzysz mi się (nie wiem dlaczego) z tanim głupkiem, a wiesz dlaczego tanim ? bo ta prowokacja jest tania etc.
To nie jest żadna prowokacja, równie dobrze można napisać, że monk jest super - wtedy to dla mnie mogłaby być prowokacja(według twojego sposobu myślenia)...Ja tylko napisałem, że mi się ten serial nie podoba i powinieneś uszanować moje zdanie, nawet jak się z nim nie zgadzasz...
Na antyfanów bluzgają tylko...pominę
Według ciebie jak ktoś nie lubi monka to jest glupkiem ogladajacym tylko glupawe komedie, a ty oczywiscie nalezysz do wysublimowanej smietanki dobrego humoru ktora rozumie ten ambitny humor zawarty w tym serialu...
Można mieć antypatię do aktora, można nie lubić jego twarzy, sposobu gry...Podkreslilem tylko, ze nigdy nie lubilem tego aktora a rola monka to dopelnila.
I na koniec swojej wypowiedzi pokazujesz swój poziom...
No coż, ja nic do fanów tego serialu nie mam, nikogo nie obrażam...
Dla mnie ten serial jest żenujący i tyle..
Popieram latarnika ten serial jest do dupy. Monk to niby detektyw a nie ma w sobie tego czegoś co miał choćby Sherlock Holmes, czy Hercules Poirot. Główny bohater jest po prostu żenujący
Wow, ale zabłysnąłeś intelektem ! Jaki argument - do dupy . Chyba mnie przekonałeś ... A w/g ciebie co w sobie miał Holmes/Poirot ? To bohaterowie z książek, wymysłu Doyl'a/Christie i oczywiście mnie również bardziej odpowiada czytanie opowieści o panu H. i panu P. , co nie znaczy, że ich ekranizacja przypadła mi do gustu. Akcja kryminału obsadzona w realiach XIX wieku zawsze będzie bardziej fascynować. Monk nie jest żenujący tylko zabawny. No chyba , że masz podobne problemy-wtedy to wyglądać moze troszkę inaczej.
PS. Jesteś do dupy!
Dodam jeszcze coś od siebie - człowiek, którego bawi "Strszany Film" jest baaaaaardzo żenująct, wiesz ? No chyba ty nie masz papki z mózgu i nie zaliczasz się do osób, które mają tego shita w ulubionych, coooo ???????? Buhehe...
Wiesz moze "Straszny film" to nie jest rewelacyjna komedia ale jest napewno 100 razy lepsza niz np "Jaś Fasola", czy "Szeregowiec Benjamin'' a osoba mająca te filmy w ulubionych jest tak samo żenująca, i tak samo do dupy jak Monk.
Kolega po prostu streścił swoje argumenty...
Nad poczuciem humoru nie ma co dyskutować, jego argumenty nie przekonają ciebie i na odwrót...
W przypadku filmu czy np muzyki, można szybko określić czy coś jest do dupy czy nie...Nie wgłębiając się w szczególy.
Poza tym kolega ładnie cię podsumował.
Co nie zmienia faktu że Monk to tylko żałosna namiastka detektywa, jeszcze ta jego urojona choroba, poprostu plakac się chce.
I Te argumenty potwierdzaja ze ta rola jest genialna , przeciez w załozeniu serialu Monk miał byc zalosnym , smutnym ...
Trochę popłynąłeś, nerwica lękowa to nie jest żadna urojona choroba, najwyraźniej nie masz pojęcia jak to może utrudniać życie... W Twoim poście odwołujesz się do postaci z serialu, ale uważaj sobie w prawdziwym życiu nie opowiadaj takich bzdur, bo możesz solidnie kogoś urazić. Niestety, XXI wiek mamy, medycyna postępuje, a cały czas są tacy ludzie, którzy sądzą, że choroby psychiczne są wymysłami, mitami, udawaniem i kaprysami...
Skoro tak uważacie to spoko, ja was nie bede wyzywac:P Uwielbiam Monka. Ale chce tylko powiedziec ze wedlug mnie on ma bardzo wiele z Poirota: obaj są pedantami i przede wszystkim bardzo przenikliwymi detektywami. Zreszta byl juz gdzies taki temat na forum gdzie ktos ich porownywal.
Zgadzam się z tobą co więcej powiedziałabym , że Monk to współczesna wersja Holmesa czy Poirota - sory, ale to coś po części jak kamfora ulotniło się ze względu na czasy w jakich żyjemy. Bo dzis detektyw to Rutkowski... Więc ?
Tyko nie piszcie tu o częściach ciał , ja się ich boje !
Z poważaniem Adrien Monk :)
Eeee tam - nie martw się mam zapas chusteczek. Jakby co to sobie bedziesz mógł przetrzeć tę cześć ciała, która uznasz za konieczna przetarcia :D
Z poważaniem polska wersja Sharony :)
Racja bladolico ;)
Jeśli się komuś nie podoba, ok, nie trzeba oglądać ani pocić się na forum przeznaczonym raczej dla wielbicieli tego serialu.
wybaczcie, ale jest to alternatywny humor nie przeznaczony jak widać dla wszystkich.Jeżeli komuś się nie podoba to nie musi go oglądać.Ale oczywiście może wygłosić swoje zdanie na ten temat...tylko po co od razu to "do dupy"?!
mi się Monk podoba - po prostu... Bo mi pasuje ten humor i tyle :) natręctwa Monka też były zabójcze... serial nie jest moim ulubionym, ale jest zupełnie w porządku ;P
serial jest dla ludzi, ktorzy lubia orginalny rodzaj humoru, bo taki jest MONK. moze nie jest to jakis genialny serial (bo nawet producenci zanim zaczeli produkcje zakladali, ze nie mial taki byc), ale od razu "do dupy" ? do dupy to jest papier toaletowy. Monk to najlepszy serial tego typu, a ze nie jest napakowany akcja, fajerwerkami, nagimi panienkami itp. to od razu rzucasz w niego miesem? To nie jest normalne. Normalne byloby, to ze ty piszesz o MONKu, ze jest niezybt wyrafinowany, slabo nakrecony, abstrakcyjny, ale nie, ze jest do dupy. Takie okreslenie, w ktorym nie przedstawiles zadnych argumentow poza tym, ze nie trawisz Tony`ego (nawet tym argumentem sie pograzasz, bo od razu, z gory, zakladasz sobie pewna rzecz, ze serial musi byc do dupy) swiadczy tylko i wylacznie o tobie i juz.
Człowieku,pomyliłes gatunki fimowe,to nie komedia,a humor tu jest drugorządną cechą filmu.Monk nie jest klaunem który będzie Cię bawił,jak zauważyłeś jest detektywem,więc nie doszukuj się ubawu po pachy w tym filmie,a prześledź błyskotliwość Monka i jego sposób rozwiązywania spraw i dzięki temu można go porównywać do najlepszych tego gatunku.Czy Kojak Cie rozbawił,bo mnie nie bardzo, czy S.Holmes Cie rozbawił??
Zadajcie sobie ludzie pytanie Ci co ten serial nie bawi.Fobie Monka kreują jedynie postać,mogą wydawać się zabawne dla niektórych,no ale widzę że tutaj wyrażają opinie ludzie którzy nie mają pojęcia o filmie i mylą gatunki filmowe.
Nie jest komedią ? To czemu dostawał nagrody i nominacje za"najlepszy serial komediowy" ? W każdym odcinku sa smieszne gagi , oczywiscie nie jest to głównie komedia ale jednak komedia :|
Krótko, serial dla mnie gdzieś tak do II sezonu świetny- humor, właśnie jak najdalszy od betonowego, raczej lekki i po prostu często rozwalający. Ogólnie serial pozytywny, a rola Monka mistrzowska, zagrana ciekawie, oryginalnie i pełna uroku- raczej jeden z lepszych detektywów w historii. A na marginesie, to tą odrobinę szacunku dla płci pieknej wartoby zachować ;-)
Betonowy humor?! Według mnie ten serial właśnie ani troche nie serwuje takiego humoru. Czytałam kiedyś wywiad z aktorem grającym detektywa Monka i mówił, że teraz po tak długim graniu swojej postaci dziwnie mu uścisnąć dłoń innym. Nie, że się boi zarazków jak Monk ale jakoś innaczej, kiedyś tak nie miał. Ale się zżył z rolą Monka;]
Jeśli miałabym nazwać humor tego serialu to zgadzam się z Wielkim_K - jest to humor bardzo lekki (-: Tylko niestety szybko się nudzi, opowieści pozostają na dobrym poziomie, jednak mam wrażenie, jakby "Monk" popuścił węzeł.
Ten serial nie jest najlepszy ale lubię sobie od czasu do czasu obejżeć, szczególnie, że lubię detektwistyczne zarówno książki jak i filmy;)
Tony Shalhoub-tego aktora jak widzę to zawsze go kojarzę z Moniem:P
Pozdrawiam:)
zgadzam się w 100% z Northim. Serial jest zajebisty i tyle a jak komuś nie pasuje to po co ogląda?? Po co zmuszać się do czegoś czego się nie lubi?? Strasznie dziwne... a co do wypowiedzi "gnata8010" to po prostu żal mi się Ciebie zrobiło- i Ty mówisz o maturze- człowiek z maturą ma chociaż odrobinę kultury a Ty... Zero wychowania- obrażasz kobiety jak jakiś pół-mózg. Zastanów się najpierw co piszesz a później to zamieszczaj.
p.s pozdrawiam ludzi którzy rozumieją humor tego serialu
kurcze... ludzie, latarnik81 wyraził swoją opinie która jest bardzo pomocna dla innych, czytając jego opinie można stwierdzić czy ma on podobny gust do swojego, a jeżeli nie i faktycznie źle on pisał o filmie to go nie oglądać. Gdyby była taka zasada jak wy mówicie że można wystawiać tylko dobre opinie, to pomyślałbym że American Pie to porządny film po którym przychodzą refleksje i nadaje się dla całej rodziny.
A według mnie Detektyw Monk to najlepszy serial komediowo-kryminalny :) Ale przecież każdy ma prawo mieć inne zdanie.
zadziwiajace jest to, ze na kazdym forum, kiedy ktos wyraza swoje zdanie, zostaje napastowany przez osobnikow niepopierajacych jego gustu.. dlaczego tak sie dzieje? czy nie mozna po prostu zapytac sie: dlaczego? co cie w nim denerwuje? przeciez to jest normalne ze jeden czlowiek, np. szaleje za wieza Eiffla, a drugi za Big Ben'em,
Ja osobiscie uwielbiam Monka, a w szczegolnosci ksiazki. Sa tak smieszne, ze nie da sie ich czytac!
Każdy daje swoje zdanie, a człowiek jest raczej istotą niezbyt pojętną i "jego zdanie jest święte". Oczywiście "urojone choroby" to nie są. Znam jednego gościa, który ma podobnie. Powstrzymuje się układaniem wszystkiego co widzi, ale krzywych okularów lepiej przy nim nie mieć. Nie poprawia, a wpada w furię! Argument:"Do dupy" nie jest argumentem, bo do dupy to jest papier toaletowy.
Z początku monk był dla mnie jednym z wielu seriali typu Gotowe na wszystko, CSI itp., ale zainteresował mnie, i rozbawił. Otóż niektóre żarty trzeba rozmyśleć, żeby zrozumieć. Oczywiście niektóre mogą wydawać się żenujące, należy jednak pamiętać, że fobie głównego bohatera są główną fabułą serialu.
Możesz nie lubić serialu "Monk". Możesz nie lubić głównego bohatera,bo źle Ci się kojarzy.Może Ci się nie podobac serialowy humor.Mogę zrozumieć.Ale za nic nie rozumiem Twojej oceny. Oceniłeś/aś "Monka" na 1/10. Czy to oznacza,że nie znajdujesz w nim żadnych plusów? Wszystko jest dla Ciebie totalnie beznadziejne? Muzyka,scenariusz,aktorzy,gra aktorska,montaż,reżyseria,bohaterowie,scenografia,humor,akcja,atmosfera itp. Wszystko jest dla Ciebie na jednakowo niskim poziomie? Poza tym "Monk" to 8 sezonów.Wszystkie one zasługują na ocenę 1? Wszystkie odcinki to poziom bliski zera? Chyba nie.Dlatego dziwi mnie ta ocena i myślę,że to prowokacja.Z doświadczenia wiem,że bardzo trudno znaleźć film o którym z całą stanowczością dałoby się powiedzieć,że zasługuje na ocenę 1. Mam oczywiście na myśli filmy reprezentujące pewien poziom. Klasy A i B.
Poza tym przypomnę,że humor to tylko jeden z elementów "Monka". Nie możesz go oceniac tylko przez ten pryzmat.Albo nie może on być jednym z głównych elementów ocennych.To jest serial kryminalny z elementami komediowymi.
skoro (prawie) wszyscy piszemy nie na temat, to ja sie pytam: gdzie jakas cenzura admina??? koles pisze ze nie lubi serialu, a ludz go od glupich wyzywa. Co ma piernik do wiatraka? Dotyczy glownie pierwszych postow. Ja chce o filmie czytac, a nie o pierdulkach.
Wolnosc slowa owszem, ale prosze na temat, bo opcja komentarzy staje sie zbedna, skoro wiekszosc zaczyna rzucac miesem nie na temat. Ide ogladac Monka, zeby sie odchamic. Monk jak czegos nie lubi, to o tym mowi. Peace.
Serial nie ma na celu rozbawienia publiczności jak to niektórzy udowodnili lecz pokazanie pracy chorego dedektywa
Lubię go oglądać czasem jest śmieszny np gdy poszedł do szpitala bo miał krwawienie z nosa polecam każdemu kto lubi pracę dedektywistyczną a nie komedię
Argument, jak mi się nie podoba to do dupy. Może Ci się nie podobać, ale serial Monk ma fanów na całym świecie. Ja sam zetknąłem się z nim dość późno bo dopiero w 2006 roku. Ale tak mnie wciągnął że widziałem wszystkie sezon. A za serialami nie przepadam.
Monk to nie jest typowy serial kryminalny, taki, jak się dzisiaj przyjęło. nie ma tu jakichś scen akcji, pościgów, czy wybuchów. Humor tez jest tu tylko dodatkiem. Ale dlatego lubię ten serial. Bo to jest tradycyjny kryminał - zagadka kryminalna i detektyw ją rozwiązujący. Zagadki są przeważnie rozmyślnie przemyślane. A do tego serial trochę obyczajowy, pokazujący problemy człowieka, który ma pewne zaburzenia trudności z tym związane. Jak dla mnie to bardzo dobry serial i każda z głównych postaci ma w sobie coś co do niej przyciąga.