sezon 1: Dekameron

Uwielbiam niektórych aktorów, więc to była dla mnie przyjemność z oglądania.
Dużo zarzutów jest do fabuly "to nie jest Dekameron". W sumie jest. Mamy zakonnicę, głupka, zdradę małżeńską, pieniądze, miłość i jej brak, wyrzeczenie.
Ale co innego rzuciło mi się w oczy, i uważam, że tym bardziej jest to cenny film. Jak...

Uwaga, w serialu występują nie tylko osoby białe!

A teraz znacznie bardziej serio: Dekameron, może wbrew nazwie, jest tylko luźno inspirowany oryginałem. Należy się tutaj spodziewać bardziej "nowoczesnego" podejścia do opowiadania historii. Jest to nie tylko "czarna komedia" (jak w opisie), ale może nawet bardziej...

Miało być zabawnie, groteskowo - nie jest.
Na siłę wciskanie osób z innych obszarów świata, którzy nie mieliby prawa znaleźć się w XIV wiecznej Florencji. Czarnoskóra mieszczka w stroju patrycjuszki już mnie dobiła.
Porównywanie tego do "1670" jest nieuprawnione. To taka typowa amerykańska papka oderwana od...

Nowela erotyczna przerobiona na komedię .
Śmieszy Ciebie serial 1670?
To odnajdziesz się 3 wieki wcześniej :-D

Czytałem, więc się napaliłem, gdy zobaczyłem Dekameron na Netflix. Wytrzymałem może 20-25 minut? To tyle mojej recenzji. Dodam, że dzisiaj taka moda: skończyłem studia, jestem scenarzystą, więc lepiej wiem, od gościa, którego dzieło czytają przez kilkaset lat, jakie powinno ono być, do tego mam kumpla reżysera,...

By zniszczyć "Dekameron" potrzeba było Netflixa, poprawności politycznej i "utalentowanego inaczej" scenarzysty z reżyserem. Ale aktorsko nieźle i nie szczędzili na kostiumach i plenerze. Bardzo dobrze: 3+.

Zaczyna się nieźle, zobaczymy dalej...
Muzyka DM w scenie (...) zrobiła konkretną robotę!
To nie jest jakieś wybitne dzieło, ale do lekkiej rozrywki wręcz idealne.

Fajny tylko zwiastun i teaser

Nie jest śmieszny, jest żenujący. Dawno nie widziałem takiego padła. Mówię o grze aktorskiej, scenariuszu. To jest żenujące, nie wspomnę o LGBT i o poprawności politycznej w sensie różnego odcienia skóry we Florencji w tamtym czasie. I tak, pierwszy odcinek odrzucił mnie na kilometr, wyłączyłem nie polecam. Obleśne...

Jestem dopiero na drugim odcinku ale już widzę, że postaci, które miały być śmieszne są OGROMNIE irytujące. Dosłownie, aż mnie skręca, i to bynajmniej momentami, lecz niemalże cały czas! Z kolei te, które mogłyby być sympatyczne, są całkowicie obojętne w odbiorze. Póki co jednak zaciskam zęby i idę dalej, bo zwyczajnie...