Głupszej postaci (mowa o IQ) to chyba w historii kinematografii nie było. Bardziej bystry był Forrest Gump. Agent specjalny, który nie miał za grosz rozumu, dał sobą sterować Fiskowi jak dziecko. Dodatkowo z ciężko zrytą psychiką, skłonnością do przemocy - FBI o tym wiedziało, a mimo to go wzięli do siebie.
Ale serial super, żeby nie było :)