Po obejrzeniu 2 odcinków, jestem pozytywnie zaskoczony, jednak niektóre sceny były trochę głupie , jak np. scena gdy Fisk wychodzi aby zaprzestano napraw ulicy. Rozumiem co twórcy chcieli przez to przekazać, jednak jak dla mnie cała ta scena była trochę sztuczna, co o tym sądzicie?
Jak głupia, pokazuje że biurokracja mega wszystko opóźnia i że trzeba skupić sie na najważniejszych sprawach XD
Nie mogę się zgodzić, wielu z nas pewnie nie raz stało w korku przez roboty drogowe, a taka scena dobrze pokazała że Fisk rzeczywiście chce coś zmienić bo kocha Nowy York.