Dopatrzyłem się użycia AK-47 tylko w jednym momencie, kiedy po wysadzeniu śluzy pancerni płyną barką i kropią z tego, co mają pod ręką. W innych przypadkach są to raczej MP-43 (zwane też StG44), które po wojnie były produkowane i użytkowane w DDR przez pograniczników i Volkspolizei.

Dokładnie, po wysadzeniu śluzy płynąc na barce Grigorij, strzela z Kałasznikowa.

Serial jest bardzo fajny ale można wyłapać kilka technicznych kwiatków:

-W odcinku z łodzią podwodną Niemcy jadą trzema pojazdami. Ktoś kto się
nie zna pomyśli że to dwie Pantery i jakiś niemiecki transporter.
Natomiast są to dwa dość słabo przerobione czołgi IS-2 i przemalowany
pojazd opancerzony BRDM (Nie muszę przypominać że to Radziecki sprzęt)
-W wielu odcinkach Niemcy i Sowieci jeżdżą sześciokołowymi
transporterami BTR które pojawiły się na uzbrojeniu dopiero po wojnie.
-Niemcy w odcinku gdzie czołg został schwytany w pułapkę używają
radzieckich dział kalibru 84mm a nie niemieckich 88mm.
-Często można zauważyć żołnierzy z AK.
-Janek w jednej ze scen używa karabinku Mosin a w następnej AK (sceny
następują po sobie więc...)
-Niemcy używają czołgów T-34. O ile w ostatnim odcinku pierwszej serii
wyglądały prawie jak Pantery to w drugiej zbyt słabo postarano się o ich
wygląd.
-W odcinku w którym czołgiści odnaleźli niemieckiego chłopca przelatuje
nad nimi samolot. Jest to TS-8 Bies czyli Polski samolot szkolno-
treningowy z lat pięćdziesiątych.

Takich wpadek jest więcej. Jak coś zauważycie to dopiszcie. Powiem
jednak że nie mam na celu obrażenia serialu.

W 5 odcinku po nadaniu nazwy dla czołgu, Gustlik odręcznie pędzlem maluje napis Rudy na boku czołgu. Nawet bardzo ładnie i równo jak na rękę byłego kowala. Ale już kilkanaście minut później podczas podjazdu kolumny czołgów do odznaczenia, widać na boku czołgu ten sam napis wykonany za pomocą szablonu z charakterystycznymi przerwami.