scena śmierci celiny w ostatnim odcinku wzrusza jeszcze bardziej nawiązując do sceny w kasynie (2 sezon) kiedy dostaje ona kulke i też michał ją trzyma :'( ogólnie cały ostatni odcinek był idealny. koniec można interpretować różnie. będąc realistą wiadome jest raczej, że bohaterowie zginą, ale i tak mam nadzieję, że 7 sezon powstanie i będzie nie o powstaniu, a o dalszych losach chłopaków :)
oby nie, bo położą całą serię. To nie dokument, ale jakiś poziom realizmu obowiązuje, a twórcom zdarzało balansować na krawędzi.
Niestety,twórcy już kilka krotnie napisali że kontynuacji bohaterów nie będzie.Może będzie seria o Powstaniu i tyle.W sumie gdyby nawet wyszli cało to co uciekli i zostawili Wandę i jej Matkę w więzieniu.Przecież nikt nie uwierzy że Bronek wyjechał bez swojej ukochanej,więc wariant że zginą byłby faktycznie bardziej adekwatny do sytuacji,Wanda siedzi w więzieniu a Bronek na cmentarzu.Wariant Bronek układa sobie życie np we Francji a Wanda siedzi w więzieniu nie przeszedł by.
Wanda z Heleną po zeznaniach Grażyny są w takim kompocie, że nie mają prawa wyjść tego z życiem. Ruda, Władek (moi ulubieni bohaterowie i w pojedynkę i jako para) nie mają prawa przeżyć. Nie trzeba super znać historii i ówczesnych realiów by to wiedzieć.
Jak twórcy pokuszą się o "zabili bo i uciekł" to będzie żenada, parodia, dno i 10 metrów mułu do tego
najlepsze zakończenie to zakończenie 5. sezonu czyli te sprzed roku, daje nadzieję na lepsze jutro, bohaterowie szczęśliwi część wyjeżdża część zostaje i wydaje się że patrzą na lepsze jutro, a 6. sezonu pokazuje kompletny rozkład paczki, Lena swoją drogą, chłopaki załamani i zrezygnowani, resztę albo aresztują albo giną, wszystko szare i beznadziejne o wiele gorzej niż za Okupacji. Nie chwalę tego okresu, ale właśnie taka młodzież która zginęła w powstaniu warszawskim i w okresie zaraz po wojnie z rąk komunistów była nam w Polsce potrzebna i do dziś dnia odczuwamy brak tych osób, lukę jaką wywołała w polskim społeczeństwie i jej konsekwencje dla współczesnej sytuacji społeczno-gospodarczej Polski. Daliśmy się niepotrzebnie wybić jak baranki, zamiast nie walką a swoją działalnością utrzymać Polskę.
Przede wszystkim mam żal do Scenarzystów że jak nie chcą kontynuować serialu to nie zakończyli wszystkich wątków.
Ja akurat uważam, że finał 6. serii byłby idealny dla zakończenia całego serialu. Każdy dopowie sobie co zechce, jednak najbardziej prawdopodobne jest to, że zginą. Według mnie ostatni odcinek był naprawde super. Tylko jeżeli ma powstać 7 sezon, to serio wolołabym już bajkę o ich dalszych losach, niż retrospekcję do powstania. W szególności, że po 5. sezonie też mówili, że nastepny bedzie o powstaniu, a niedługo ma też wyjść film o tym okresie :/
Ostatnia seria skończyła się z zakończeniem a mimo to kontynuowali serial a ta seria skończyła się bez zakończenia i nie ma być kontynuacji więc gdzie tutaj logika?
Tylko niestety historia nie pokazuje happy endu, a większość partyzantów i cichociemnych ginęła w akcji, a nie wyjeżdżała sobie na zachód i żyła długo i szczęśliwie
jak dla mnie to ja to tak interpetuję że przeżyli, wiem że to naiwne ale wydaje mi się że ten tunel mógł runąc za nimi a oni wyszli powiedzmy po drugiej stronie wzgórza gdzie zanim dostali się komuchy trochu minęło, ale fakt ostatnia scena jest tak dobrze symboliczna ;)
Zgadzam się. To zakończenie, to jakieś nieporozumienie. Jak już chcą zakończyć czas powojenny, to niech kończą wszystkie wątki a nie serwują widzom coś w stylu: "sam sobie napisz resztę scenariusza"/
Co Mnie najbardziej uderzyło w finale, to brak jakiekolwiek dynamizmu i logiki - pomijam już fakt że bez wyposażenia poszli na spotkanie z Lewińską, jakby wierzyli, że naprawdę nie przyprowadzi ze sobą siepaczy UB, bo to idiotyzm totalny, ale.....
Najpierw bardzo słabo się bronią, nie potrafią sobie poradzić ze słabo wyszkolonymi oddziałami NKWD i KBW, potem braknie amunicji... Nikt oczywiście nawet przez chwilę nie wpada na to, aby obrzucić wrogów granatami...
A na koniec partyzanci Bronka, których miałem za patriotów, poddają się jak śmierdzący tchórze, z płaczem i rączkami do góry, po czym dają się wystrzelać jak kaczki... KPINY!!!!
W ogóle dlaczego inni partyzanci zrobili to samo co ten idiota Jeleń, skoro dowódca był Władek i nie wydał rozkazu aby się poddać?
Z HISTORII WIEMY, ŻE PARTYZANCI WALCZYLI ZAWSZE DO KOŃCA I NIGDY NIE DAWALI WZIĄĆ SIĘ ŻYWCEM W PRZYPADKU OSACZENIA... Tylko Konarscy zachowali zimną krew.
To jest serial o polskich patriotach czy o tchórzach takich jak Francuzi czy Holendrzy, którzy od razu się poddawali?
Razi też to, że nie zginął ani jeden antagonista - przeżył Jabłoński, Lebiediew, Lewińska.... Nie mogli chociaż sprzątnąć tego sowieckiego dzikusa?
Podsumowując - żenujące zakończenie dobrego serialu rozłożyło go na łopatki
.
Oczywiście gdyby Partyzanci walczyli do końca pewnie by przegrali ale zginęło by wielu Ubeków i cześć Partyzantów być może zdążyła by uciec.Choć pewnie Scenarzyści chcieli pokazać różnicę w odwadze szeregowych Partyzantów a Bronka,Michała,Władka i Rudej.
Holendrzy może i szybko się poddali, ale zorganizowali państwo podziemne o takiej strukturze, że Polskę podziemną zjadali jednym kęsem :)
Podobnie jak ten naiwny Janisz który chciał wystawić wszystkich Partyzantów bo myślał że chwilę spędza w areszcie a potem amnestia.Zreszta gdyby tak amnestia to było coś pewnego i miało obejmować wszystkich to wogóle po co byłoby ich wszystkich aresztować żeby zaraz ich wypuścić.
Jak niby treść twojego ostatniego posta odnosi się do tego, co napiasałem? Twierdzisz, że mój argument o tym, że Holandia miała najlepsze państwo podziemne w okupownej Europie, jest nieprawdą?
nie poprostu ogólnie dopisałem bo przypomniał mi się wątek Janisza.Twój argument jest prawdziwy.
A ja tak z innej beczki o Celinie - myślicie że w 5. sezonie sypała po tym jak Zwonariew zagroził jej pocięciem oka żyletką?