1 sezon nie był idealny, a 2 tylko powtarza i pogarsza błędy poprzednika. Dialogi bardzo slabo napisane, musiałam oglądać odcinki na parę razy żeby wytrwać do końca. Fabuła przedstawia nam mnóstwo pobocznych wątków, które finalnie nie są ani dokończone, ani nie mają żadnego wpływu na wątek główny. Persona "avengera" ujawniona pod sam koniec, nigdy nie bylam tam zawiedziona. Plot twist na potrzebę czegos szokującego, ale pozbawiony sensu. Zakończenie rodem z "elite", obowiązkowe morderstwo losowej osoby, a co za tym idzie kompletne porzucenie cech charakteru bohaterów, którzy po prostu NIE BYLIBY w stanie nikogo zamordować. Nie wspominając o rzekomej "protagonistce", która bdz ustanku działała mi na nerwy.
To teen drama więc czego się spodziewać? wątki nie są dokończone ale to w niczym nie przeszkadza. A Javier miał już takie dziwne odpały. Polecam to obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=0eMYHKgN6gA :)
Ale w końcowej scenie nie ma morderstwa. Wyskoczyła, żeby Pablo mógł zabrać pieniądze które były potrzebne, żeby uratować Natalie. Poświęciła się wyskakując sama.