To nie jest problem horrorów tylko ludzi którzy nie mieli do czynienia z prawdziwym strachem lub poczuciem osaczenia. Wtedy wszystko wygląda inaczej i podejmuje się kompletnie nielogiczne decyzje bo panika tak właśnie działa. Tak że jeśli to jedyne co zgrzyta to chętnie obejrzę.

Polecam obejrzeć, warto poznać historię Cassandry, a ta jest poruszająca

co to ma do rzeczy? nic nie usprawiedliwia jej zachowania, to może ocalali z Auschwitz tez powinni byc oprawcami?!

Może nie usprawiedliwia ale jej historia jest niewątpliwie dramatyczna i mnie było jednak jej żal.

Oczywiście, że od początku do końca życia, a nawet dłużej, Cassandra jest ofiarą, co jednak jej nie usprawiedliwia. To jak usprawiedliwianie zbrodniarzy ich trudnym dzieciństwem.

A co do głupich zachowań, to akurat tutaj było ich mało. Chyba tylko końcowe zachowanie męża.

Głupie zachowanie męża pod koniec, ale też nastawienie całej rodziny do Cassandry, nawet gdy widzieli, że matka się jej boi i przez nią ma ataki paniki. Mogli dla jej zdrowia po prostu ją w tamtym momencie sprobować wyłączyć.

Dosłownie, nie wyobrażam sobie zmuszać członka mojej rodziny do przeżywania codziennie rzekomych ataków paniki, jesli jest proste rozwiązanie: wyłączyć to ustrojstwo

Tylko że jej nie da się wyłączyć, jest scena która to pokazuje.

Aby to wyłączyć, wystarczyłoby wiadro wody wylane na to żelastwo z lat 70'tych. A przed uwięzieniem, wyłączenie bezpiecznika prądu całego budynku.

Nie wiadomo czy wiadro wody by wystarczyło. Co do wyłączenia urządzenia to nie wiedzieli że wyłącznik nie działa a wyłączenie całego zasilania mogło być bardziej skomplikowane i mawet mogli nie wiedzieć gdzie znajduje się wyłącznik . Przypominam że mieszkali tam raptem kilka tygodni i nie wszystko sprawdzili

Nie da się wyłączyć, ale oni nawet nie spróbowali dla dobrego samopoczucia Samiry. Najłatwiej było ją oddać na leczenie.

Końcowe zachowanie męża nie było głupie - było próbą uniknięcia śmierci, bo Cassandra mu groziła. Można tę postawę usprawiedliwiać lub potępiać, ale braku logiki zarzucić nie można. :)

Nie zgodzę się. Logika mówi żeby usunąć zagrożenie, którym była Cassandra a nie jego żona. Zdrowe myślenie też podpowiada, że usunięcie żony w żaden sposób nie gwarantowałoby mu bezpieczeństwa. Dalej siedzieliby w domu...

Ale miał podstawy, by sądzić, że z Cassandrą wygrać nie da rady (zdawała się mieć nad uwięzionymi domownikami władzę absolutną), przynajmniej nie w tej chwili, za to już za chwilę może zostać przez nią unicestwiony, gdyż przyobiecała mu to w razie niepodołania przezeń powierzonej mu niewdzięcznej misji.

a widzieliście co chwilę wcześniej Cassandra robiła z jego jądrami??

Nikt nie napisał, że ją to usprawiedliwia.

W tym filmie jest jeden główny bohater i zachowuje się bardzo logicznie. Jest nim Cassandra.

Tak, zwłaszcza gdy nie wiadomo po kiego grzyba doradziła małej dziewczynce, by zademonstrowała spluwę podczas szkolnego występu. xD

Żeby Cassandra dalej była jej najlepszą przyjaciółką.

Wiedziła że dzieki temu nie będzie miała koleżanek w szkole.

Ale to trochę naciągane, bo po pierwsze - równie dobrze dziewczynka mogła z tego powodu stracić do Cassandry zaufanie, a nawet ją znienawidzić. Po drugie - na fali tego gniewu mogła wygadać wszystko rodzicom. Po trzecie - jest tu pewna niespójność charakterologiczna Cassandry, że niby nie śmiałaby skrzywdzić ukochanych dzieci, a jednak gotowa była podstępem narażać je na skrajne przykrości.

Żeby zaszkodzić jej rodzicom, co cały czas czyniła.

Ale to mogło się przecież skończyć tak, że dziewczynka zostałaby wydalona ze szkoły i finalnie rodzina być może przeprowadziłaby się nawet w inne miejsce, bo co by jeszcze ją w tym domu trzymało?

Mogliby nawet polecieć w kosmos i spacerować po księżycu, ale to mało prawdopodobne. Bardziej prawdopodobne jest, że po prostu dziecko zmieniłoby szkołę.

Chciała żeby rodzice mieli z tego tytułu problemy.

Ale to mogło się przecież skończyć tak, że dziewczynka zostałaby wydalona ze szkoły i finalnie rodzina być może przeprowadziłaby się nawet w inne miejsce, bo co by jeszcze ją w tym domu trzymało?

Niemcy od dawna nie są krajem białej rasy.

Jest ich "tyle", ponieważ są to członkowie jednej rodziny. Być może cię to zdziwi, ale dzieci czarnego faceta i białej kobiety będą mieszane rasowo.

Mówi się "koleżko".

Polecam leczenie specjalistyczne :)
Pomoże nauczyć się regulować i kontrolować emocje i ograniczyć bezzasadne napady frustracji. Buźka

Zgadzam się. Te skrajne głupoty całkowicie przesłoniły mi sens oglądania.

Dokładnie, podpisuję się obiema rękami . Decyzję bohaterów aż bolą, scenarzyści wymyślili fajną historię a potykają się o takie proste rzeczy.

To raz a dwa tępota Samiry, bądź co bądź przedstawianej jako inteligentnej kobiety, przekracza granice absurdu, wystarczyło przecież włączyć kamerę w telefonie i trzymać w ręce bądź schować do kieszeni z przodu ubrania, Cassandra nie znała tych technologii (przynajmniej na początku) i próbując zaszkodzić Samirze zapewne nie zwróciłaby uwagi na ten drobny szczegół . W sumie myślę że postawienie telefonu z włączoną kamerą gdzieś w kącie też by załatwiło problem, bohaterzy muszą przecież gdzieś te telefony zostawiać i to też nie byłoby brane pod uwagę przez Cassandrę. Ogólnie serial dla słabo myślących i naiwnych.

Dokładnie, o tym samym pomyślałem. Przecież wystarczyło ją nagrać na telefon, jak się zachowuje, jak jej grozi i było by po sprawie. O innych wątkach szkoda gadać, bo to tak głupie, że aż śmieszne. Robot, którego można by przewrócić jednym kopniakiem, terroryzuje całą rodzine, choćby stał przed nimi 2 metrowy kark, z kałachem w ręku XD komedia...

No właśnie, sam ten robot był przecież zupełnie niemobilny na tyle że wystarczyło przewrócić albo po prostu biegać truchtem w okół niej. Mogła rozkręcić gaz co mogło być realnym zagrożeniem i sobie myślałem, dobra - tym faktycznie może ich szantażować, a potem się zastanawiałem jak ta żonka chce wejść do domu który jest kontrolowany w każdym stopniu przez Cassandre a ona po prostu rozbiła okno :D to już była przesada ale potem jeszcze było to dźgnięcie nożem to już się zaśmiałem na głos z tej sceny, to było tak durne :D 

Tak, też miałem bekę z tej sceny z nożem. Serio nie wiem, czym ludzie się tak podniecają...

Dość odważnie oceniać ją jako głupią skoro i Twoje metody by szlag trafił. W każdym pomieszczeniu był też monitor z którego cassandra wszystko obserwowała. Dziewczynka przecież próbowała ukryć się w szafie pod kocem z telefonem i została szybko znaleziona. Ustawienie włączonego tel i ukrycie go tak aby kamerował trochę by zajęło. Nie zrobiła tego główna bohaterka, bo wszyscy jej wmówili, że jest walnięta a że i jej siostra była to sama w to uwierzyła w końcu. Próba przewrócenia i wyłączenia robota też była. Ojciec choć idiota to szukał pomocy u znajomej spotkanej na mieście. Padły tu też argumenty o niespójności samej Casandry. Technologia która sprawiła, że jej świadomość została przeniesiona to systemu była innowacyjna, nie przetestowana dobrze. Cassandra przed to kura domowa lat 60, mąż doradzą ją z jej najlepszą przyjaciółką, córkę ukrywa w piwnicy od lat, ukryła brutalną zbrodnię syna która zatuszował. Mało tego... dorzuciła do niej 5 gr zachęcając syna do olania brutalnego zbiorowego gwałtu. Później okazuje się że mąż załatwił jej śmiertelną chorobę a na koniec zostaje przeniesiona do systemu a do jej domu wprowadza się kochanka z dzieckiem męża. Już tu mąż mówi do syna, że to już nie jest matką która zna. Później widzi jak wszyscy giną i budzi się 60 lat pozniej w nowym świecie z zagłodzoną córka w piwnicy. Helooooł? Ignorujcie te elementy czy serio zachowalibyscie zdrowy rozsądek na jej miejscu? Ale olać. Dla mnie mega ciekawy jest motyw przeniesienia świadomości do maszyny i wpływu na tą świadomość. Nagle nie tylko nie ma się ciała tylko robota plus dziesiątki kamer i komputer wielkości części piwnicy z dostępem do internetu (przeczytała wszystkie książki autora więc jej system pozwalał na ogarnięcie internetu chyba, czy przekartkowała fizyczne książki?

Ale kończąc, bo ucięło. Myślę, że sama świadomość ludzka w systemie może sprawić zmianę moralności i w ogóle wszystkiego. Tak więc dużo elementów potraktowanych skrótowo, żeby pomieścić w kilku odcinkach ale powiedziałabym nie tylko że serial nie jest głupi. Myślę, że on omawia tyle fajnych zmiennych w trudnych warunkach, że nie nadaje się do ogarnięcia dla każdego. Z drugiej strony... efekty takiej surowej oceny mnie nie zaskakują. Tak jest gdy twórcy rozgrzebują tysiąc rzeczy po łebkach na które warto zwrócić uwagę w krótkim czasie. Lubimy też mądrych bohaterów którzy nam imponują a nie irytują. Tak samo jak zbrodniarzy. Jakoś filmy zgłębiające umysł i motywy idioty nas nie poruszają chyba że komedie albo dostaniemy w zamian dużo przemocy i bebechów. Jeśli komuś się chciało czytać moje wypociny a zna fajne filmy o przeniesieniu świadomości do systemu czy coś z tej dziwnej kategorii to chętnie sprawdzę:)

To są właśnie oceny z dupy, 3 gwiazdki mimo że serial fabuła oraz scenariuszem bije większość aktualnych produkcji ale trzeba zaniżać bo wykryto irracjonalne zachowanie...

Ja się zastanawiam skąd w ludziach potrzeba logicznych zachowań. Przecież w prawdziwym życiu niemal każdy głupio co chwilę się zachowuje a jednocześnie uwielbia oceniać innych. Idealny jest też do tego film. A horror podkłada się totalnie, bo jak ktoś tu słusznie wyjaśnił - strach, trauma, sytuacja o której nigdy nie słyszeli w prawdziwym życiu sprawia, że ludzie zachowują się nieracjonalnie. Dlaczego większość z odpadających uważa że wiedziałaby jak się zachować gdyby system w ich domu miał świadomość, był wszędzie i miał mnóstwo części zakończonych ostrzami? Postać ojca bardzo irytująca ale nie nieprawdziwa. On jest po prostu egoistycznym debilem. I to nie był jedyny problem w małżeństwie jak w serialu dają nam znać. Plus wiele sytuacji w ciągu serialu jego ostatnia głupia decyzja (choć nie nie ludzka - był już skrajnie zdesperowany) została osadzona przez całą rodzinę. Nastolatek zachowuje się nieracjonalnie? Czyli tak jak nastolatek. Może miała dziewczynka miała ich uratować?

A jeszcze lepsze zakończenie - trup skinął głową i robocik się zmienił i już nie chciał zabijać xD

Fajnie się ocenia, mając cały zasób wiedzy z każdego zakątka serialu, a potem człowiek ogląda filmiki z prawdziwego życia jak ludzie się rzucają na wózek widłowy, żeby zrobić przeciwwagę i zostają zmiażdżeni, albo wkładają ręce do jakiejś maszyny czy idą na jakiegoś menela, który wyciąga nóż i kończy ich żywot. Nie wiem dlaczego ludzie szukają w fikcji świetnych strategów i urodzonych planistów swojego życia i świata, jak ludzi z osobowością logika czy architekta jest raptem kilka % w całej populacji ludzkości.

Dokładnie tak, jak to w "filmach grozy" ludzie mają IQ pokroju ratlerka. Ktoś pisał o nieracjonalnym zachowaniu w panice, ale sorry ziomeczku, ich zachowanie jest nieracjonalne w każdej scenie na ekranie, jeden ze słabszych seriali jakie widziałem i chyba najciekawszy wątek to historia cassandry.