Naprawdę czuć, że zmienili reżysera.. Pozostałe sezony skupiały się na głównej parze, widz mógł się wczuć, natomiast w tym sezonie wcisnęli tyle wątków że odechciewa się oglądać. W ogóle nie czuć chemii i miłości pomiędzy Colinem i Penelope, w głównej mierze dlatego że bardzo szybko się rozwinęła ich akcja i potem...
Nie ma tej chemii co w poprzednich częściach . Królowa zawiodła . Niby aprobata, a jednak trochę oschle ? Zero emocji . Na plus akcja której nie było w poprzednich częściach . Fajne pojednanie , siostry bardziej ludzkie .
Ostatnie minuty serialu bardzo mnie zawiodły. Zapowiadają one to co będziemy mogli zobaczyć na ekranie w kolejnych sezonach i już wiem, że zrezygnuje z seansu. Czytałam książki, zatem wiem co powinno wydażyć się dalej. To co dał nam Netflix jako mała zapowieź, niestety zbyt odbiega od oryginału.
Sezon 3 był ostatnim...