PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 323 tys. ocen
8,8 10 1 322803
9,1 62 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Niedawno skończyłam oglądać BB i tak się zastanawiam czy Walt naprawdę kochał Jessego? W początkowych sezonach było wiele takich scen w których wyraźnie się o niego troszczył, nie pozwolił go skrzywdzić mimo że ciągle nim manipulował.Nie raz go ratował chociaż sam się narażał. Pamiętam taką scene w której Walt siedział w barze z ojcem Jane i mówili o dzieciach, wydaje mi się, że on wtedy nie myślał o synu tylko o Jessem. Druga sytuacja to jak pomylił imiona i do Jr powiedział Jesse. Dla mnie ta relacja między nimi była jedną z najciekawszych rzeczy w tym serialu, całe 5 sezonów czekałam na scene która wydarzyła się bodajże w odcinku 11-5 sezonu czyli tą kiedy sie wkońcu przytulili. Strasznie mnie wzruszyła ta scena :) Później jednak przeżyłam szok, kiedy Walt zlecił zabójstwo Jessa, rozumiem, że się bał o życie, był zły ale tego sie nie spodziewałam. Jednak najbardziej wstrząsnęła mną scena na pustyni kiedy White wskazał tym nazistm gdzie jest Jesse i kazał im go zabić, nawet nie reagował kiedy go zabierali. Normalnie nie mogłam na to patrzeć, cała jakaś tam sympatia do niego zamieniła się w pogardę. Wtedy zaczęłam się zastanawiać czy on w ogóle kiedykolwiek darzył go jakimś tam uczuciem skoro pozwolił tym mordercom go zabrać i torturować? Noi w końcu mamy ostatni odcinek kiedy to Walt zabija wszystkich a Jessiego ratuje i daje mu pistolet żeby go zastrzelił. I tak się zastanawiam dlaczego on to zrobił? Mi się wydaje że on chyba naprawdę traktował Pinkmana jak syna a ten pistolet dał mu aby odkupić wine i krzywde jaką mu wyrządził. Zobaczył w jakim jest stanie, jak oni go tam traktowali i poczuł sie winny. Ale to są tylko takie moje przemyślenia a Wy co myślicie na ten temat?

ocenił(a) serial na 7
niebiesko_oka

Dał mu pistolet, bo wolał szybką śmierć od kuli niż powolne i bolesne umieranie na raka. Wtedy było już z nim coraz gorzej. Odkupienie? Nie sądzę. Moim zdaniem czuł jakąś emocjonalną więź z Jessem, ale też lubił mieć władzę, a tym chłopakiem łatwo było manipulować. Poza tym mimo wszystko Jesse był lojalny. Nawet, jak miał go dość, to nie spiskował z innymi gangsterami za jego plecami i nie był do tego zdolny. Dlatego Walt cały czas chciał go mieć przy sobie. Próba takiej manipulacji w stosunku do któregoś z zatwardziałych gangsterów skończyłaby się 2 metry pod ziemią.

kinomanpl

Hmm może i masz racje ale w takim razie mógł przecież sam strzelić sobie w łeb zamiast dawać pistoletu Jessemu. Po drugie, wcale nie musiał go ratować a jednak zrobił to

ocenił(a) serial na 10
niebiesko_oka

Co do zlecenia smierci Jessiego wtedy na pustyni to zrozumiale, Wujaszek Toda na oczach Walta zabili Hanka..wszystko przez Jessiego po sprzedal sie DEA..,w takiej sutuacji emocje rozwerwaly nawet takiego Walta ,dowalil mu jeszcze przy okazji o Jane..chcial go dobic jeszcze mocniej...Ale w ostatnim odcinku gdy juz stal przed nim ..to mu bylo zal patrzec na Jessiego w tych kajdanach, napewno cos tam zrozumial i mu wybaczyl .

Jakis 6 sezon mogliby skrecic. :P

SzyCha_

O i tu się zgadzam, pewnie było tak jak mówisz i Walt zrobił to z rozgoryczenia i złości ale i tak to było dla mnie straszne i niepojęte. Pewnie też dlatego, że Jesse był moją ulubioną postacią i ciężko mi było na to patrzeć. A 6 sezon też bym bardzo chciała, strasznie się przywiązałam do tego serialu i postaci :( Próbuję znaleźć coś innego ale nic mi nie podchodzi, to już nie to samo co BB :(