PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 323 tys. ocen
8,8 10 1 322803
9,1 62 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Przepraszam, ale ten znakomity serial przyzwyczaił mnie do lepszych rozwiązań, niż rodem z "Mody na Sukces". Ten niby zbieg okoliczności, gdy Hank siada na tronie i nawalony, przez przypadek znajduje książkę, potem kojarzy rozmowę z przed nie wiadomo kiedy, był strasznie słaby i nie pasujący do tak dobrego serialu.
Ja rozumiem stworzenie napięcia przed kolejnym sezonem, ale come oooon...

ocenił(a) serial na 10
aronn

jeśli sie nie mylę Walt dostał ja od Gale'a,jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.

ocenił(a) serial na 9
aronn

no kurde, dwie z dedykacją dla Walta, hmm...trzeba to jeszcze raz oglądnąć, albo może potem wyjaśnią

użytkownik usunięty
aronn

W serialu nie pokazano, ale Gale musiał najprawdopodobniej podarować tą książkę Walterowi z dedykacją, a on sobie ją najwidoczniej czytał kiedy był "za potrzebą". To co zabrał Hank z mieszkania Gale'a, to były notatki z laboratorium (i właśnie w nich był urywek z owej książki).
A książka Whitmana była tylko jedna. Nie wprowadzać w błąd.

ocenił(a) serial na 10

ok,notatki pomyliłem z książką.

użytkownik usunięty
aronn

Wszystko wyjaśnione mam nadzieję :)

ocenił(a) serial na 10

jak najbardziej,mogłem pomylic bo ogladałem kolejne sezony z dużymi odstępami czasu a nie jednym rzutem...

ocenił(a) serial na 9

ale i tak, w notatkach zapisywanie zwyklej dedykacji, to troche dziwne

użytkownik usunięty
kozodoj

Akurat w notatkach nie było dedykacji, tylko wyrażenie podziwu dla Walta :)

ocenił(a) serial na 9

aha, dzieki,rozwiałes wszystkie wątpiliwości, serial jest genialny:)

użytkownik usunięty
kozodoj

Ten serial nie ma błędów. Jedynie troszkę bardziej naciąganych scen (chociaż nie niemożliwych) i tyle :)
Zresztą sam zobacz w ciekawostkach. Tylu użytkowników ogląda ten serial, a tylko jeden błąd znaleziono dotychczas z niedziałającą wskazówką zegara (chociaż to niekoniecznie jest błąd, bo najzwyczajniej w świecie mogła bateria siąść).
PS. Jak genialny to daj 10! :P

ocenił(a) serial na 9

jednak 10 zachowuje dla dzieł nieistniejacych:)

użytkownik usunięty
kozodoj

Wiesz, zamiast ograniczać się do faktu, że 10 nazywają "arcydzieło", to możesz sobie np. wyobrazić, że 10 to obraz, który w TWOIM odczuciu jest najlepszy. Coś jak gwiazdki na IMDB. Tam nie ma opisanych, która co oznacza :)

ocenił(a) serial na 9

wychodze z założenia że sztuka to ciagłe poszukiwianie , a 10 to jakby spelnienie, dlatego nigdy nie daje 10, 9 to jakby moja 10:)

użytkownik usunięty
kozodoj

Myślisz, że kiedyś spełnisz swoje poszukiwania i dasz upragnione 10? W sumie, masz jakieś kryteria co do tego? Jestem ciekaw :)

ocenił(a) serial na 9

nie mam żadych kryterii, jeśli za np 2 dwa lata ktos zrobi lepszy serial to też dam 9 liczac że za następne 2 lat ktoś zrobi jeszce lepszy

ocenił(a) serial na 9
macius_4

Według mnie cała końcowa scena była jak najbardziej trafiona. Nie wiem dlaczego mówicie o końcu sezonu, skoro to dopiero połowa (to też trochę zmienia postać rzeczy) ale mniejsza o to. Sama książka została wprowadzona przez twórców parę odcinków wcześniej i zgodnie ze "Strzelbą Czechowa" powróciła do nas w najmniej oczekiwanym momencie ukazując swoją wagę w przebiegu zdarzeń. Najzabawniejszy jest fakt, że Walter miał się tej książki pozbyć, ale w ostatniej chwili zdecydował, że ją zachowa :D (mógł też nie wiedzieć że na pierwszej stronie umieszczona była dedykacja). Nie uważam, żeby całe zajście w toalecie było naciągane. Tak naprawdę serial ukazał nam ironię życia. Mimo, że ktoś stara się być jak najdokładniejszy i staranny, to wszystko posypie się z najbardziej błahego i nieoczekiwanego powodu (Prawo Murphiego btw. :D). Dodatkowo cała sytuacja towarzysząca zdemaskowaniu Heisenberga przez Hanka, dodaje temu zdarzeniu groteski. Wracając do samej książki osobiście sam zapomniałem o tym, że Walter ją zachował i ujęcie ukazujące ja leżącą pod gazetami od razu spowodowało uśmiech na mojej twarzy :D. Tak na marginesie ta książka i dziennik Gale'a to 2 różnie rzeczy. Kiedyś Hank czytał fragment w dzienniku jednak to nie była ta sama dedykacja tylko wiersz Walta Whitmana, który zresztą (o ile dobrze pamietam) Gale raz wyrecytował Walterowi w laboratorium. Hank po prostu skojarzył inicjały (W.W. oznaczało zarówno Whitmana w wierszu w dzienniczku jak i White'a w dedykacji). Gdy oglądałem tą scenę to pierwsze co mi przyszło do głowy na co zwróci uwagę Hank to kapelusz np. wiszący na drzwiach łazienki, który skojarzyłby mu się z portretem pamięciowym Heisenberga. Ale jak widać zostałem zaskoczony :D. Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Fifarafabongo

"Gdy oglądałem tą scenę to pierwsze co mi przyszło do głowy na co zwróci uwagę Hank to kapelusz np. wiszący na drzwiach łazienki, który skojarzyłby mu się z portretem pamięciowym Heisenberga"
tez na to liczyłem.

użytkownik usunięty
aronn

Ja oglądałem tą scenę i nie zauważyłem żadnego kapelusza wiszącego na drzwiach. Możecie mi powiedzieć w którym momencie?

ocenił(a) serial na 10

nie było takiej sceny,tylko myśleliśmy,że tak mogłaby sie potoczyć akcja.

ocenił(a) serial na 10
macius_4

Wszyscy zastanawiacie się nad zakończeniem , Hank, książka z wierszami itp. :(
Ważny jest początek sezonu: 55 urodziny Walta , duży karabin maszynowy w bagażniku ......... :o
:) czeka nas ładna rozpierducha :)

ocenił(a) serial na 10
m207

Nie wiem czy to w ogole ma znaczenie, ale kto napisal te dedykacje dla Walta?

Nie pamietam czyje inicjaly to G.B. a bardzo mnie to ciekawi.

Ktos wie? :)

bobereczek

ludzie jak wy oglądacie?:P już tyle ludzi tu o to pytało
G.B - Gale Boetticher, chemik który pracował z Waltem u Gusa, Jesse go zabił. I ma to duże znaczenie bo przecież przez to Hank doszedł do tego kim jest Heisenberg...

użytkownik usunięty
heelandcoo

Połowa słabych ocen dla tego serialu wynika z faktu, że go ludzie nie rozumieją, a nie że jest "nudny" i to mnie najbardziej boli. Zamiast oglądać dokładnie, w razie jakichkolwiek niezrozumień obejrzeć ponownie, to wolą dziesięć razy pisać na forum i czekać, aż ktoś mi wytłumaczy.

też zauważyłam to dopiero niedawno, wchodząc na to forum - ludzie chyba nie oglądają wszystkich odcinków po kolei, albo nie uważają i oglądają tylko dla akcji, albo w ogóle nie używają mózgu (cóż - jak oglądają w tv to są do tego przyzwyczajeni). niektóre rzeczy są w serialu wytłumaczone niemal łopatologicznie ale jednak z poszanowaniem inteligencji widza - np. długie zbliżenie na kwiat konwalii, a jednak sporo osób tu pytało czy to Walt otruł Brocka.
Szacunek dla twórców że zdecydowali się na takie zakończeie pierwszej części 5 sezonu, wiedząc że sporo osób może nie pamiętać o W.Whitmanie i G.B i w ogóle nie załapać o co chodzi w tej scenie - pewnie wiele osób by wolało hollywodzkie zakończenie typu konfrontacja Hanka z Waltem - "To ty jesteś Heisenbergiem! pif paf!" ;) a Vince im pokazał takiego wała i dał Hanka na kiblu.

ocenił(a) serial na 10
heelandcoo

Szczera prawda.
Scena z konwalią , majstersztyk, doskonale pokazuje przemianę Walta w bezwzględnego Heisenberga który nie cofnie się przed niczym by osiągnąć cel którym jest KASA.
Oczywiście wcześniej były sceny gdzie Walt był draniem ale z konieczności .
Otrucie chłopaka było już bezdusznym dopracowanym planem .

użytkownik usunięty
heelandcoo

Właśnie mnie bardzo ucieszyło takie zakończenie. Nie lubię, gdy seriale / filmy są aż nadto przewidywalne, gdzie nie trzeba myśleć, żeby domyślić się, co się wydarzy. Wtedy według mnie dana produkcja w ogóle nie jest ciekawa i nie przykuwa uwagi.
W ogóle w 'Breaking Bad' mamy do czynienia z całkiem nowym schematem, odchodzeniem od standardowych pomysłów przez to nigdy nie możemy być pewni na 100% co się na pewno wydarzy.
Dodatkowo uwielbiam czarny humor. Nie wiem czy Ty też, ale muszę powiedzieć, że akurat w BB jest on zrobiony wyśmienicie. Nie są to nachalne sceny, które MUSZĄ koniecznie nas rozśmieszyć, ale subtelnie scenarzyści pokazują, czego możemy się po nich spodziewać (nie raz miały charakter naprowadzający na właściwy tor, bądź ukazanie co tak naprawdę w danym momencie siedzi w głowie poszczególnego bohatera).

W ogóle, gdy słucham znajomych, jak to opowiadają o fabule tych durnych telenowel, gdzie wszystko obraca się na "miłości", "zdradzie", "rodzinie" to po prostu krew mnie zalewa (że nie mogą się skusić na coś bardziej ambitnego) i jednocześnie śmieszy mnie to (że tracą godziny życia na denne serialiki, a mogliby sobie pooglądać coś z wyższej półki).

To właśnie wtedy byłbym skłonny zrobić "pif paf" :)

nawet mi nie mów, większość moich znajomych (płci żeńskiej w wieku 20+) jak już ogląda amerykańskie seriale, to te przeznaczone chyba dla nastolatek: gossip girl, vampire diaries etc. Nie żebym uważała się za mądrzejszą oglądając lepsze seriale, ale od gossip girl to chyba IQ spada z każdą minutą oglądania o kilka punktów ;)

Trochę mi ostatnio brakuje tego czarnego humoru w BB, niestety Jesse chyba wydoroślał i zmądrzał i już nie ma pomysłów typu budowanie robota z części campera.

użytkownik usunięty
heelandcoo

Współczuję Ci w pewnym sensie. Jak mnie czasem denerwuje kolega, który ogląda niezbyt interesujące seriale i filmy science - fiction, a co dopiero gdybym miał wiedzieć, że na co dzień ktoś patrzy na Plotkarę, czy Pamiętniki wampirów...myślałem, że w tym wieku się już wyrasta z takich serialów, a jednak myliłem się ;-]

BB obrał nieco inną koncepcję od 3 sezonu, to prawda. Chociaż kiedyś musi nastąpić zmiana bo gdyby te pustynne klimaty utrzymywały się do końca, to nie byłoby takiej dramaturgi, a o to w tym wszystkim chodzi :)

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

Plotkara jest akurat bardzo spoko. Przynajmniej pierwsze sezony. Jako Guility Pleasures bardzo się spisuje

sysunia22

Myślę że większość osób to ogląda jako guilty pleasure, nie ma w tym nic złego ani ja nie chciałam nikogo urazić :) szkoda jak ktoś ogląda tylko tego typu seriale, a ma dostęp do tylu genialnych produkcji - o to mi chodziło.

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

E tam każdy lubi to co ma. Chciałbyś zeby nagle gimbusy zaczęły oglądać BB? nie podziękuję :D

użytkownik usunięty
sysunia22

Niektóre gimbusy mają więcej w głowie niż niejedna pełnoletnia osoba : )

ocenił(a) serial na 8

Wiem bo sam mam 13 letnią kuzynkę która ogląda BB. A jej przemyślenia na temat niektórych odcinków zaskakują i mnie (mam 18). Uogólniłem trochę racja. Ile jest rozumnych gimbuzów (LOL) 10% 15%? Wiesz dobrze o co mi chodziło a łapiesz mnie za słówka :D

ocenił(a) serial na 10
sysunia22

Fan NC? Piona!

ocenił(a) serial na 8
litwosxd

Fan moze nie. Ale lubię usiąść z piwkiem i obejrzeć w tv :D

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

VD nie widziałem ale książki im plus również:D więc nie obrażaj ze spada inteligencja :D Każdy ma gust. inteligencja to spada od Włatców móch i innych Polskich seriali (Są wyjatki nieliczne ale są). PS Rzadko kiedy AMerykański serial jest głupi nawet teen pink tv shows :D

sysunia22

polecam jersey shore i inne programy na mtv - człowiek patrzy i nie wierzy własnym oczom :D

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

seriale, a Programy. rzeka a jezioro :D

sysunia22

no wiem. ja tylko tak w temacie amerykańskiej telewizji :P

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

Polska wcale nie lepsza :D. Ale masz rację amerykańskie programy i reality show wywołują dziwne odruchy wymiotne. Też tak masz?:D

sysunia22

Niby tak, ale z drugiej strony jest w nich coś tak fascynującego że człowiek nie może się oderwać..choć nigdy nie mogłam tego zdzierżyć dłużej niż kilka(naście) minut. Nie wiem co, może to jak człowiek się może zeszmacić dla kasy. Póki to są dorośli typu kardashianki czy ci z jersey shore to pół biedy, ale jak człowiek widzi małe dzieci to to przeraża..polecam 'here comes honey boo boo' - hicior za oceanem (a raczej na necie), każdy się z tego śmieje i dowartościowuje że taki nie jest. czyli działa tak jak te nasze wszystkie 'trudne sprawy' itd ;)

dopiero co jechałam po gossip girl a teraz się przyznaję że oglądam takie programy, nawet jak to tylko urywki :D

ocenił(a) serial na 8
heelandcoo

No widisz :D

użytkownik usunięty
m207

52 urodziny Waltera. Postarzałeś go o dobre 3 lata, a w takim obrębie czasu to pewnie już z nowotworem w grobie by leżał :)

ocenił(a) serial na 10

Sorry czeski błąd przyznaje, 52 urodziny masz racje,
ale czy naprawdę ma jeszcze nowotwór?
Mam takie dziwne wrażenie ze po testach ( w ostatnim odcinku) miał jakoś uśmiechnięta minę? Albo się mylę.

użytkownik usunięty
m207

Nie wiem już sam. Na pewno ten wątek nie został wprowadzony, żeby zapchać dziurę (o tym wspominał twórca serialu, że każda scena ma znaczenie). Także uważam, że nowotwór jednak może powrócić, jest to bardzo prawdopodobne.

ocenił(a) serial na 10

I w tym sęk.
Uważam że nie już nowotworu.
Wszystko idzie pięknie, rodzina w domu," zdrowie" full kasy i..... Hank idzie do kibla i się nudzi...
Trzeba pamiętać o pierwszym odcinku sezonu ( to ma wielkie znaczenie w tym serialu , pierwsze odcinki sezonu które łączą się z ostatnimi odcinkami poszczególnych sezonów) wiec mamy Waltera ZAROŚNIĘTEGO - ukrywającego się ??? no i ten karabin .....???

użytkownik usunięty
m207

Właśnie wspominałem o nowotworze ze względu na pierwszą scenę, kiedy Walter idzie do toalety, a po chwili zaczyna kaszleć tak jak to robił gdy chorował na raka. Na pewno to ma jakieś znaczenie.
Walter z pewnością się ukrywa przez kimś. Chyba, że jest to pokazanie tego, że stoczył się na dno, nie dba już o siebie, własne zdrowie, życie i wszystko dookoła. Tak tez może być. Chce załatwić niedokończone sprawy i może umierać, wszystko jedno.

ocenił(a) serial na 10

Stoczenie się na dno raczej nie wchodzi w grę - tak myślę. ( nie dał by 100$ napiwku kelnerce)
Bardziej chodzi o ucieczkę i ukrywanie się.
Fakt możemy myśleć ze nie ma nowotworu po badaniach i sielance w domu ( scena z kaszlem wypadła mi z głowy)
Ale dokończenie niedokończonych spraw .... hmmmm. może raczej uwolnienie z więzienia Jessego....???
Zakończyć serial śmiercią Waltera ........ nie widzi mi się

m207

Wydaje mi się że w tej pierwszej scenie 5 sezonu Walt nie musi mieć akurat 52 urodzin - ma przecież fałszywe dokumenty, może specjalnie tak to wymyślił żeby kelnerka chciała zobaczyć jego dowód osobisty, a dał tak duży napiwek specjalnie po to żeby go zapamiętała.
Co do raka, to kiedyś tu wklejałam link do wywiadu z Vince'm, chyba w wątku 'podążając myślami V.Gilligana'..tam się odnosi do kilku rzeczy o których tu piszecie raczej bez nadmiernego spoilerowania, polecam przeczytać.

ocenił(a) serial na 10
heelandcoo

Raczej ma te 52 urodziny.( plus ten zarost)
Układanie bekonu to już urodzinowa tradycja.
Pokazanie tej sceny ukazuje nam przedział czasowy między pierwszym odcinkiem sezonu a ostatnim.
Dzieci u Hanka były 3 miesiące.