Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 336 tys. ocen
8,8 10 1 336039
9,1 52 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Michał Wachnicki

Jak wygląda światowy handel metamfetaminą?

Tak jak w Breaking Bad, USA i Meksyk są liderami produkcji metamfetaminy. Ale w siłę rosną inne rynki, w tym Europa Środkowa – wskazuje raport ONZ.

Tym co wyróżnia serialowy hit „Breaking Bad” (jego ostatni odcinek wyemitowano w USA 29 września) jest podróż po świecie narkobiznesu, którą widz przebywa wraz z bohaterami serii.

Od brudnych laboratoriów, gdzie powstaje metamfetamina (silniejsza od popularnej w Polsce amfetaminy), przez pustynię, gdzie dokonują porachunków meksykańskie kartele, po eleganckie restauracje, w których ustalane są narkotykowe kontrakty warte kilkadziesiąt milionów dolarów.

Jak twierdzą eksperci z D.E.A – amerykańskiej agencji ds. walki z narkotykami cytowani przez np. The New York Times, The Wire i Wonkblog serial bardzo wiernie pokazuje rzeczywistość na meksykańsko-amerykańskim pograniczu. Laboratoria naprawdę istnieją, w narkotykowym światku trup ściele się gęsto, a metamfetaminowi potentaci ukrywają się za legalną działalnością.

Wschodzące rynki

Ich słowa potwierdza najnowszy raport Biura ONZ ds. Kontroli Narkotyków. Najnowsza, wydana w 2013 roku edycja Światowego Raportu o Narkotykach potwierdza, że Północna Ameryka rzeczywiście jest światowym potentatem w produkcji i konsumpcji metamfetaminy. Autorzy opracowania w 2011 roku (najnowsze dane) doliczyli się w USA ponad 11 tysięcy nielegalnych laboratoriów, które wytwarzają narkotyk lub jego komponenty. Zdecydowana większość z nich leży blisko granicy z Meksykiem.

Co więcej na 88 ton przechwyconej w 2011 r. na świecie metamfetaminy, aż 55 ton pochodziło z USA lub Meksyku. W tym ostatnim służby przechwytują też rekordowe ilości substancji służących produkcji metamfetaminy – w 2011 r. było to 1400 ton.

Jednak rynek metamfetaminy się zmienia. Tak jak w wielu innych branżach komponenty do produkcji coraz częściej pochodzą z południowo-wschodniej Azji. Przykład? Aż 90 proc. chemikaliów do wyrobu metamfetaminy, które przechwycono w meksykańskich portach pochodziło z Chin. Bo najludniejsze na świecie państwo i cała południowo-wschodnia Azja są dziś drugim największym rynkiem spożycia narkotyku na świecie. W 2011 roku w Chinach i Tajlandii służby skonfiskowały 14 ton metamfetaminowych kryształów. Kolejnymi pod względem wielkości spożycia są według ONZ Japonia, Malezja, Indonezja. Metamfetamina przemycana jest tam z... zachodniej Afryki. Z Nigerii i Beninu narkotyk trafia też na trzeci największy światowy rynek. Europę.

Polak woli fetę od mety

Według raportu ONZ jednymi z największych rynków w Europie są Czechy i Niemcy. W 2011 roku w Czechach zidentyfikowano aż 338 laboratoriów (na 350 w całej Europie). Według Romana Gabrhelika, czeskiego specjalisty ds. uzależnień z kliniki uniwersyteckiej w Pradze metamfetamina zdobyła popularność w Czechosłowacji w latach 70-tych. - Twarde narkotyki z Zachodu były niedostępne, wtajemniczeni zaczęli ją więc produkować własnym sumptem - mówił dla niemieckiej telewizji Deutsche Welle.

Dzisiaj w Czechach ciężko uzależnionych jest ok. 31 tysięcy osób, a kilkaset tysięcy wciąga pokruszone kryształy, lub wdycha ich opary. W Niemczech wzrost konsumpcji metamfetaminy wiąże się ze spadkiem spożycia modnego jeszcze kilka lat wcześniej ecstasy.

Czeska i niemiecka moda na metamfetaminę omija jak na razie Polskę – wynika to z wielkiej popularności amfetaminy w naszym kraju, której jesteśmy jednym z największych światowych producentów – mówi Dawid Chojecki z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Ze względu na dużą podaż amfetaminy na polskim rynku jej gram kosztuje tylko ok. 40 złotych, podczas gdy metamfetamina (nazywana u nas 'piko') kosztuje aż 180 zł za gram. Metamfetamina jest jednak obecna w rejonach graniczących z Czechami i Niemcami – zwłaszcza w województwie dolnośląskim. W tym województwie odkryto w w 2011 roku – na co zwraca uwagę raport ONZ – dwa laboratoria, gdzie produkowano narkotyk na rynek czeski.

Jednak w większości Polacy mogą oglądać produkcję i sprzedaż metamfetaminy w serialu, gdyż nie ma go na szeroką skalę na krajowym rynku...

całość w ostatnim Newsweeku 40/2013

swiat.newsweek.pl/breaking-bad-swiatowy-handel-metamfetamina,artykuly,271772,1.h tml

ocenił(a) serial na 10
email7

Dla mnie cały ten świat to jakaś czarna magia. Nawet gdybym chciał zapalić trawkę (hipotetycznie) to nie wiedziałbym gdzie zrobić pierwszy krok. W filmach to wygląda tak, że jakiś diler stoi za każdy rogiem. Ale może to i dobrze, że jestem w tej kwestii taki (nomen-omen) zielony.

ocenił(a) serial na 10
parobek

Miasteczka studenckie, tego gówna jest od do woli...

ocenił(a) serial na 9
email7

W związku z zakrojoną na szeroką skalę nielegalną produkcją na miejscu, z Meksyku przemycana dotąd była rzadko. Jednak działania Drug Enforcement Administration doprowadziły do likwidacji wielu jej źródeł w kraju, co natychmiast wykorzystały kartele meksykańskie. Przemycana przez nie metamfetamina stanowi już ponad 80% rynku. Jest bardzo tania, niesamowicie silna i produkowana masowo w laboratoriach bardziej przypominających nowoczesne fabryki. Dla naukowców nie jest to zaskoczeniem, dla policji i służb federalnych stanowi poważne wyzwanie.

“To nowoczesne, zaawansowane technicznie grupy z Meksyku – mówi Jim Shroba, agent DEA z St. Louis – Zajmują się przemytem narkotyku niemal natychmiast po opuszczeniu fabryki”.

Kartele przyjęły dokładnie tę samą strategię, jaką stosowały przed laty podczas przemytu heroiny. Produkują wysokiej jakości, silnie uzależniający narkotyk, zaniżają jego cenę i wykorzystują sprawdzone linie przerzutowe marihuany i kokainy.

W ciągu kilku ostatnich lat liczba przejętej metamfetaminy na południowej granicy wzrosła ponad czterokrotnie. W 2007 r. DEA zarekwirowało 4,000 funtów tego narkotyku, w 2011 r. już ponad 16,000.

W tym samym czasie jakość meksykańskiej metamfetaminy znacznie się podniosła. Jej czystość wzrosła z 39% do 88%, a cena spadła z $290 za gram do zaledwie $90.

Według przedstawicieli agencji federalnych to działanie celowe – w ten sposób kartele budują sobie bazę uzależnionych odbiorców, zwiększają popyt i w przyszłości obniżając jakość i cenę liczą na znacznie większe zyski.

Napływ kryształów meth z południa nie oznacza, ze w USA juz się narkotyku nie produkuje. Wciąż jest on obecny na rynku, ale traci względem konkurencji. Nastąpił pewien podział – amerykańskie nielegalne laboratoria zaopatrują głównie tereny wiejskie, podczas gdy gangi współpracujące z kartelami opanowały miasta, głównie Dallas, Phoenix, Denver, Chicago, St. Louis oraz Salt Lake City.

“To marketingowi geniusze” – mówi o osobach odpowiedzialnych za produkcję i przemyt agent DEA z Chicago, Jack Riley.

Przykładem może być niedawna akcja policji w Chicago, gdy przechwycono 1,000 funtów marihuany sprowadzanej z południa. Wśród paczek ukryte było 10 funtów metamfetaminy stanowiące darmową próbkę.

Władze obawiają się tego, co może przynieść przyszłość. Dla 180,000 członków gangów w Chicago sprzedaż metamfetaminy jest znacznie bardziej opłacalna, niż kokaina i marihuana. Dla karteli jej produkcja jest bardziej korzystna, niż pośredniczenie w przemycie kolumbijskiej kokainy. Dla użytkowników jest w większości przypadków śmiertelna.