da się już gdzieś obejrzeć?! no i kiedy będą napisy?!

gdy tylko będą napisy to będzie dostępny na breakingbad.com.pl

taa prośba o BAN już poszła

co do odcinka to jak dla mnie był to jeden z najbardziej emocjonalnych odcinków sezonu, gdy Walt patrzył przez lornetkę na Gusa to na stojąco mu kibicowałam, niestety Gus się w czymś połapał. Dobrze było znów widzieć Walta i Jessiego razem. Heisenberg powrócił do gry :):):)

Odcinek urywa jaja :) Ta muzyka i ten niesamowity klimat, nie da się tego opisać :D Trzeba po prostu zobaczyć

zaczynam myśleć że to Walt otruł Brooka, w końcu mężczyzna w obronie rodziny zrobi wszystko, wiedział że nie dostanie się bezpośrednio do Fringa więc musiał jakoś trafić do Jessiego, gdy Gus szedł do auta zorientował się że za otruciem musiał stać Walt, bo kto inny chciałby zaszkodzić Jessiemu, nie zorientował się od razu bo nie przypuszczał że Walt może coś zrobić dziecku.
Co powiecie na taką teorię? że Heisenberg mając do wyboru zabicie Fringa i uratownie rodziny kosztem Jessiego nie zawachał się otruć dziecka?

tylko nie wiem co z tym papierosem... czy to możliwe że Jessie miał aż tak pokręcone w głowie że mógł coś przeoczyć lub zapomnieć....? w końcu cierpiał, zachowywał się jak oszalały gdy mierzył do Walta...


jeśli ktoś chce obejrzeć promo finału zapraszam do tematu: http://www.filmweb.pl/serial/Breaking+Bad-2008-430668/discussion/4x13+Face+Off%2 C+Promo%2C+dyskusja+%3C%3CSPOILER%3E%3E+FINA%C5%81,1744297 nie piszcie tutaj nic związanego z promem bo nie wszyscy chcą wiedzieć :)

Przyjrzyjmy się, tak z grubsza, tej teorii, o otruciu dzieciaka przez Walta, poprzez dwa kryteria:
Teoretycznie - masz racje, Walt chyba byłby w stanie posunąć się, aż tak daleko, by ochronić swoją rodzinę.
z drugiej strony, tej praktycznej - jakim sposobem miałby tego dokonać? chodzi mi o fizyczny aspekt tej operacji? (pomijam już fakt, że Brocka zobaczył/dowiedział się o jego istnieniu na dzień przed otruciem i raczej nie miałby czasu by zwędzić truciznę Jessiemu, zaaplikować ją dzieciakowi i wyruszyć na podróż po dzikiej prerii wraz z Gusem ;))
No, chyba, że coś mi umknęło, to proszę mnie poprawić .
No i jeszcze ta ostatnia scena z wyczulonym Gusem, parkingiem, bombą i wyczekującym Waltem oraz ta wcześniejsza z szpitalnej kaplicy z przepełnionym fałszywą troską i współczuciem.

wiem, że może się to wydawać lekko niewykonalne, po prostu ciągle czekam kiedy (jeśli w ogóle) Walt znowu stanie się Heisenbergiem

nie ma takiej możliwości aby Walt otruł dzieciaka - nie stwarzajmy nowej teorii podobnej do tej jak to Mike miał zastrzelić Jessiego ;)
Gus dążył do tego aby Jessie pozwolił na zabicie Walta lub wręcz sam go zabił, ale się nie udało.
ciekawi mnie finałowy odcinek - zapowiada się decydujące starcie miedzy Waltem i Jessiem vs Gus - pewnie Mike się w to jakoś wmiesza ale jeśli ma ktoś zginać z głównych bohaterów to albo to będzie jakiś nieszczęśliwy wypadek (np zabłąkana kula kogoś trafi) albo twórcy pójdą na całość i Gus zginie a w następnym sezonie Walt i Jessie będą na celowniku osób z tajemniczej przeszłości Gus'a (w Chile) które to nawet kartelowi zabroniły go zabijać ...

Teoria całkiem niezła. Walter mógł dorobić więcej rycyny albo mieć jeszcze zapas z poprzedniej produkcji. Saul mógł mu też pomóc w paru aspektach - znał adres tej dziewczyny więc mógł zaaranżować otrucie, a grubasek mógł zamienić paczki kiedy obszukiwał Jessiego. W sumie to że Gus podejrzewał że Walt stoi za tym otruciem jest jedynym rozsądnym powodem, dla którego Gus wymiękł przed wsiadaniem do samochodu. Jednak z drugiej strony wszystkiemu temu zaprzeczają pewne wydarzenia z początku odcinka - Walt mówi żonie, że teraz już nic nie można zrobić, a następnie spokojnie siada na patio z rewolwerem na stoliku czekając na swojego zabójcę. Więc podsumowując ja obstawiam najbardziej banalne wyjaśnienie - dzieciak sam sięgnął po papierosa nie wiedząc, że palenie zabija :P

no właśnie. to w zasadzie była moja pierwsza myśl - że mały wyciągnął jessemu fajkę po kryjomu z paczki żeby sobie zapalić i tyle.

Ten gruby ochronia Saula ledwo oddycha, a wy myślicie, że stać go na takie szpiegowskie sztuczki :D.
Natomiast drugi sposób, skoro Walt miałby mieć własną truciznę, jakim sposobem zniknął papieros?

W ogóle konsekwencje dla Walta są nieadekwatne do korzyści wynikających z otrucia dzieciaka. Czuję się jakbym czytał teorie spiskowe o katastrofie w Smoleńsku ;).

Zobacz sobie 18:45 minute, i patrz uważnie na lewa rękę grubaska...

Tak jak przeanalizujesz sobie tą sekwencję klatka po klatce to zobaczysz, że na koniec chowa rękę do swojej kieszeni...problem w tym, że nic w niej nie miał. 0,5s wcześniej otwartą dłonią obmacywał Jessiego po klacie i nic nie mógł w w tej ręce trzymać. Jeszcze jeden dowód na to że dzieciak sam się otruł.

Nie mógł. Jesse mówi wyraźnie, że rano miał rycynę w paczce, a w międzyczasie nie widział się z Brockiem...

No widzę rękę wkładaną do kieszeni, bądź po prostu szarpnięcie kurtki. Nie widzę tylko, czy cokolwiek tam wkłada. Druga sprawa to czy byłby aż tak zwinny, że włożyłby od razu zamienną paczkę papierosów? Teraz ty sprawdź moment sprzed przeszukania. Czy ochroniarz ma w ręce zamienną paczkę papierosów?
Gdyby Pinkman w scenie przed szpitalem nie znalazł swojej paczki fajek, wtedy miałbym wątpliwości, a nawet podziełbym zdanie "spiskowców :)".

Przypominam że to GUS w Meksyku otruł kilkanaście osób.

Nie, z tym otruciem go przez Walta to według mnie nie ma takiej opcji. Znienawidziłbym ten serial do cna jakby tak było. Walt jest mimo wszystko pozytywną postacią i człowiekiem honoru, myślę, że to byłby wielki błąd ze strony scenarzystów żeby tak go "upodlić". Napięcie w tych ostatnich odcinakch jest takie, że czuję, że zaraz ciśnienie rozsadzi mi baniak. Parę głebokich oddechów....i znowu tydzień czekania na szpilkach

W poprzednim odcinku porządnie zagrzmiało, ten to tylko oczekiwanie na konkretną burzę ;D

Nic tylko czekać na następny odcinek z zapartym tchem! Akcja mocno rozkręciła się na koniec odcinka! Breaking Bad wciąż trzyma najwyższy poziom.

Przeszlosc Gus`a sie ujawnia , teraz wiemy ze to ex policyjny pies wyszkolony do poszukiwania materialow wybuchowych

miałem to samo odczucie po zakończeniu odcinka.

Gus jest poprostu mądry. Zorientował się, że poprostu, że cała ta sytuacja ze ściągnięciem Gusa do szpitala i pustym parkingiem to fake i jest bomba. Gus to stary pies, od lat w tym siedzi w dodatku ma Mike'a który zna się jeszcze lepiej na tych sprawach.

a ja myślę że Gus po prostu zauważył że ktoś był na parkingu. mógł mieć człowieka w ochronie, który obserwował monitoring z kamer (wcześniej mówił Jesse'emu że jest w zarządzie tego szpitala).
nie wiem czy zauważyliście, ale Walt, patrząc przez lornetkę, miał na czole okulary (jeden z ostatnich kadrów w odcinku). Gus podchodząc do barierki szukał odbicia słońca o szkło i w ten sposób się upewnił.

ja myślę, że nikt dzieciaka nie otruł.

gus myśli, że walt go otruł by go zwabić do szpitala, a walt myśli że to gus go otruł, żeby jesse się zemścił na walcie

Mi też się wydaje że dzieciak po prostu zachorował na jakąś Sepsę czy coś w tym stylu.

Zważywszy na to że w około 17 minucie (wersja Breaking.Bad.S04E12.HDTV.XviD-ASAP) Jessie wysiadając z busa, idąc do swojego wozu, próbując wyciągnąć kluczyki gubi coś na jezdni. Taki mały szczegół a cieszy i sporo wyjaśnia. Radzę się przyjrzeć.

No rzeczywiście. Teraz to już w ogóle jest kilka możliwości. Kończę z rozmyślaniem więc i czekam na następny odcinek.

Tak ale to zdecydowanie nie jest paczka fajek, bardziej jak breloczek do kluczyków. Urywa się po tym jak Jessie potrząsa kluczami a nie wypada zaraz gdy sięgnął do kieszeni.

dokladnie. wydaje mi sie ze to po prostu blad i przez przypadek mu cos wypadlo. jak mogl wypasc papieros z paczki fajek.. AKURAT TEN

O boże tylko żeby nie powstała następna teoria spiskowa jak z tym celowaniem Mike'a. Na pewno wypada mu paczka fajek po czym jak Mike odjeżdża zaraz zjawia się Gus na motocyklu, zwija paczke, aplikuje truciznę chłopaczkowi i potem niepostrzeżenie zwraca ją Jessemu. Dzizas! Niektórzy to na prawdę doszukują się jakichś bzdurnych szczegółów które nic nie znaczą.

te upuszczenie przedmiotu to poprostu błąd, wg mnie. Tak samo glupia teoria jak z celujacym do JEssego Mikiem. Breaking Bad to nie serial gdzie trzeba analizowac kazdy piksel i doszukiwac sie czegoś głębszego. Gdyby celowanie do Jessego badz upadajacy przedmiot miałyby znaczenie to byłoby to przybliżone, może spowolnione, pokazujące, że TO jest teraz ważne.

dooobry odcinek. Najlepsza scenka, kiedy Waltowi włącza się Haisenberg i każe Jessiemu strzelić, mimo że jeszcze chwile wczesniej srał w gacie : D

Końcowa scena to jednak straszny niedosyt i było zbyt przewidywalne, że Gus zawróci.

Breaking Bad zawsze był pod względem akcji nudnym i spokojnym serialem (co nie znaczy, że nei byłabsoltunie genialny). Lecz oglądając ostatnie odcinki nie moge usiedzieć spokojnie na dupie :) Nieustanne napięcie!

A mnie się wydaje, że Jesse spalił tego papierosa i w następnym odcinku będziemy mieli Cliffhangera, jak Pinkman upada otruty na ziemię i będziemy zastanawiać się do następnego sezonu, czy przeżyje. Dopiero minął dzień od zaginięcia trucizny, a efekty, o ile dobrze pamiętam, pojawiają się po 48 godzinach.

trucizna była w fiolce, nie mógł jej spalić

prawda ludzie za często mylą fakt z tym papierosem. Papieros byl tylko miejscem do schowania trucizny, sama trutka byla we fiolce gotowa do otworzenia i wysypania gdzies tam. Spalenie papierosa nic by nie dało

daloby, przeciez Walt ostrzegal Jessiego mowiac cokolwiek sie stanie nie spal tego papierosa. Mi sie wydaje ze dzieciak spalil tego papierosa przez przypadek, nikt mu go nie dal tylko po prostu go podkradl. I bedzie to strasznie ironiczne ze takie przypadkowe zdarzenie znowu polaczylo White'a i Pinkmana.

fiolki nie spalisz, fajka byla tylko schowkiem, ale ogolnie bylo w fiolce ktorej nie spalisz

To była ukryta fiolka z materiału sztucznego albo szkła w tym papierosie, nie dało się tego spalić. Tak jak próbowali otruć kiedyś tego dziadka co teraz jest na wózku w domu starców, poprzez dosypanie do jedzenia/napoju. Nie ma możliwości spalenia tego środka. Dziewczyna mówiła, że jeszcze rano był zdrowy a wieczorem nagły atak. Jeśli dzieciak wziął fajkę, po czym wyjął sobie fiolkę z białym proszkiem czy tam płynem, nie wiem w jakim to stanie skupienia jest, i pomyśłał: dobra, raz kozie śmierć ( co według mnie dzieciak sam by nie uczynił ) to jak głosi wikipedia:
Zatrucie rycyną powoduje śmierć w ciągu kilkudziesięciu godzin (w przypadku zatrucia pokarmowego trucizna może się wchłaniać nawet do 5 dni).
Imo, albo się porządnie przeziębił, albo został otruty dawką jak dla dorosłego mężczyzny i zaczęło szybciej działać. A przez kogo otruty, tego nie dochodzę.
Niemniej odcinek pozostawia lekki niedosyt, liczyłem, że coś więcej się będzie działo, przez to ogromne napięcie i nadzieje na mocną akcję, odcinek mi minął jak by trwał 10 minut ;) Pozdrawiam

Dokładnie, ktoś musiał podp*erdolić papierosa i dosypać jakoś dzieciakowi.

Niekoniecznie. Jakby trucizna się dostała bezpośrednio do układu krwionośnego, działanie byłoby znacznie szybsze.

To Walt otruł dzieciaka. Zobaczcie 18:45 i patrzcie na lewa rękę grubaska kiedy wkłada paczkę fajek Jessiego do swojej kieszeni.

heh, obejrzałem tą scenę i on faktycznie coś włożył do kieszeni :P

tak..pustą rękę

Nic takiego nie widzę, żeby wkładał paczkę fajek do swojej kieszeni.

tak, tak, spasiony grubas, który od samego początku pojawienia się w serialu jest pokazywany jako niezgrabny, nieporadny partacz nagle stał się mistrzem szybkich rączek.
Pominę już fakt, że Walt już nawet nie ma za bardzo czym zapłacić Goodmanowi za takie akcje. Zabicie dziecka trochę by pewnie kosztowało, taka już moralność Goodmana.

Puknij się w głowę i pomyśl.

dokładnie. Gus powiedział, że "odpowiedź będzie adekwatna" i to jest jedyne wydarzenie w odcinku które by tę odpowiedź oznaczało. Gus wiedział, że Jesse nie zgodzi się na zabicie Walta, więc sam wykorzystał go do tego, żeby się go pozbyć a mimo to pozostawić Jessego w laboratorium.

Tylko ten plan ma sens.

Coraz ciekawiej. Motyw z Gusem "ja mam szósty zmysł i wyczuwam pułapki na odległość" trochę przesadzony, jak z jakiegoś taniego filmu akcji. Jeśli chodzi o otrucie dziecka, to niech się niektórzy przestaną nakręcać tak jak z teoriami o Mike'u próbującym zabić Jesse'go, bo już wiecie co z tego wychodzi. Gówniarz albo sam się jakoś otruł, albo zrobił to czarny niczym smoła człowiek Gusa. W każdym razie jedno jest pewne - czas wesołego gotowania mety przez Walta i Pinkmana dobiega końca, DEA wkracza do akcji i podejrzewam, że właśnie na tym skupi się akcja 5 sezonu (no i może ewentualnie na powrocie choroby Walta). Na razie jednak czekamy na finał obecnego sezonu, bo jak znam życie, BB jeszcze kilka razy nas zdąży zaskoczyć.

Mnie jedyne czego brakuje, to Heisenberga w stu procentach jego możliwości. Nie jakieś głupie bombki pod samochód, tylko coś w stylu piorunianu rtęci i podobnych akcji : )