Szkoda, że nie można na filmwebie oceniać sezonów. Bywało różnie z tym serialem. 2gi sezon np był dla mnie wyjątkowo zły. Od 3ego zaczęło się jednak gwałtownie polepszać, a 5ty to jak do tej pory mistrzostwo.

I ty oceniasz ten serial tylko na 6? Nawet pomimo tego, że poprzednie sezony WEDŁUG WAS były gorsze, to taka ocena według mnie jest kpiną. Może zobaczcie ponownie ten serial, ale tym razem nastawcie się bardziej na dialogi i psychologię bohaterów, to zmienicie zdanie.

Ja na przykład. nie bawię się w ogóle w żadne gwiazdki, rankingi, itd. Ale wiesz,ocena ma to do siebie,że każdy może wystawić własną, więc jeśli ktoś chce dać szóstkę, daje szóstkę i nie widzę w tym nic szczególnie kontrowersyjnego.

Na szczęcie nie sa to oceny definitywne. Może się zreflektuje i zmienię na 7, 8 czy 9. Póki co czekam. Za sam 5ty sezon wystawiłbym 8. Ale poważnie: były wczesniej takie odcinki, które po prostu zacząłem przewijać. Za dużo było idiotycznych tłumaczeń się Walta przed swoja żoną. Za dużo idiotycznych zachowań Jessiego. Za dużo zupełnie, moim zdaniem, niepotrzebnych sporów między nimi. Dopóki Skyler nie dowiedziała się o wszystkim i dopóki do gry nie wszedł Gus, szło tak średnio. A i później nie zawsze było najlepiej

I zauważ, że te zachowania się NAPRAWDĘ świetnie pokazane. Popatrz na inne seriale. Taka Gra o tron. Tam połowa postaci to idealni rycerze, którzy każdego rozwalają i nie popełniają błędów. A tutaj? Tutaj każdy popełnia błędy bo jest zwykłym człowiekiem i dziwne zachowania tak jak w naszym życiu są na porządku dziennym. To jest właśnie piękne, że postacie się tak genialnie obrysowane! :)

W "Grze o Tron" serial niezbyt daje radę jeśli chodzi o pokazanie bohaterów. Książka to wręcz cokolwiek innego. Tam żadna postać nie jest jaskrawa i przejrzysta.

A dla mnie odwrotnie, dwa pierwsze sezony były świetne, trzeci był już trochę słabszy a czwarty to niestety porażka. Serial miał spory potencjał, a zrobiła się z tego niego bajeczka w stylu "Dextera". Szkoda

A jak Ci się podoba obecny sezon?

Chyba poczekam aż będą wszystkie odcinki. Wolę oglądać wszystko jednym ciągiem, a nie czekać co tydzień na kolejny odcinek

No ja tak własnie mialam ze wszystkimi czterema sezonami BB i 5 sezonami Dextera, zainteresowałam się tymi serialami dopiero ostatniego lata i oglądałam całymi nocami ;p Dexter już mnie nie interesuje w ogóle,ale o ile na początku klimat BB nie przemawiał do mnie,to im dalej, tym lepiej.

Nie będę Ci spoilerować, ale zapewniam, że jest mnóstwo akcji. Uważam tylko za idiotyzm podzielenie sezonu. Moim skromnym zdaniem to trochę bezczelny wybieg pod tytułem "mówiliśmy, że będzie 5 sezonów, bo nie kręcimy dla kasy, więc ten ostatni trzeba podzielić na dwie części, żeby było dłużej".

Mi z kolei w pierwszych sezonach podobało się, że serial był bardziej realistyczny a postępowanie bohaterów bardziej wiarygodne. Może i było mniej akcji ale jakoś mi to nie przeszkadzało.

Ewidentnie chodzi o kasę. Producenci uznali że bardziej będzie sie opłacało podzielenie sezonu na części i emisja w odstępie paru miesięcy. Podobnie było z moim ulubionym "The Sopranos", ostatni sezon podzielono na 2 części. Dzięki temu sezon miał aż 21 odcinków, jak dla mnie ok :-)

A ja sie wam dziwię,ze chcecie ogladac jednym ciągiem,przecież to sie moze przejeść,choćby było najbardziej genialne,trzeba sobie dawkować a odnosnie oceny to z sezonu na sezon jest lepiej jakby dało radę to bym dał nawet dwa serca,zaś Dexter odwrotnie z sezonu na sezon minimalnie gorzej gdzie najwieksze tąpnięcie jest od 5-sezonu o 6-tym nie wspomnąć...

Ja też się dziwię. Trzy sezony obejrzałem niemal jednym ciągiem, część trzeciego i czwarty obejrzałem już po jakimś czasie, bo Breaking Bad jest strasznie ciężkim serialem, żeby łyknąć go na raz, wywołuje po prostu zbyt dużo emocji, często negatywnych (przynajmniej u mnie, bo zachowanie Walta czasami strasznie mnie... denerwowało) i miałem po takim dniu z paroma odcinkami strasznie popieprzone sny, do których te po pierwszych dwóch sezonach Dextera nawet nie miały startu. :) Dla mnie BB z każdym sezonem coraz lepsze, wkurza mnie czekanie, ale w sumie chyba dobrze mi robi na zdrowie :)

Miałam TAK SAMO.

Obejrzałam BB ciurkiem do połowy 4 sezonu... i musiałam sobie zrobić przerwę. PRZEZ WALTA wlaśnie :D

Jezeli ktoś dawkuje sobie tego człowieka co tydzień - to spoko. Ale jeżeli ogląda sie go przez kilka godzin non stop, to ma się ochotę rozwalić wazonik z kwiatkami o ścianę (z braku głowy Waltera pod ręką). Wróciłam do BB dopiero w ubiegłym tygodniu.

A jednak wolę tak ogladać seriale. Dzięki temu zmiany w bohaterach są bardziej widoczne, ponieważ ogląda się je na bieżąco. Gdybym ogladała to co tydzień i jeszcze z przerwami miedzy sezonami, jestem pewna, ze wiele z tych zmian by mi umknęło.

Amen kolego ;) U mnie też serial miał 8 przez pierwsze 4 sezony. Teraz przy piątym zmieniłem na 9 i zastanawiam się nad 10. I podbijam też drugą opinię - powinno być dostępne ocenianie poszczególnych sezonów. Ciężko wystawić jedną ocenę dla np. Dextera, gdzie sezony to kolejny jakieś 10,10,9,10,4,3... :/

*koleżanko :D

;)

Przepraszam ;)