Jedna z lepszych kreskówek powstałych po 2000 roku. Humor opierający się w dużej mierze na kontrastach pomiędzy Waynem i Lucienem, ale nie nudzi. Dużo zabawnych perypetii bliźniaków, a prócz tego znajdzie się i trochę mrugnięć w stronę dorosłych (Pan X i Dorothy Cramp czy obsesja Horacego, ojca bliźniaków, na punkcie Rity Rodeo ;] ).
Bliźniaki Cramp można polecić każdemu rodzicowi, który szuka dla swojej pociechy czegoś odmiennego od współczesnych pseudo bajek (ben 10, bakugan, hero 108 etc etc.), które nie przedstawiają sobą większej wartości, a ich jednym założeniem fabularnym jest ciągła walka.
Kreskówka ta zdecydowanie nie nadaje się dla dzieci - brak walorów edukacyjnych, nagminnie zaś pojawia się przemoc, używanie wulgarnych słów. Jak dla mnie jest tu lans głupoty, miernoty i pustoty
Walory estetyczne - brak
Przekaz - brak
Humor - jaki humor?
Nie polecam... mojemu dziecku też nie pozwoliłbym tego oglądać... ale z tego co widzę tego typu kreskówek jest dużo i przypuszczam, że będzie jeszcze więcej, na szczęście jest jeszcze dostęp do starych kreskówek, które coś z sobą niosły.. "które uczyły jak komuś podać pomocną dłoń a nie podstawiać nogę"
Nie pozwoliłbyś oglądać tego dziecku bo jesteś głupim osłem, który myśli, że jak w bajce ktoś kogoś palnie patelnią w głowę to szkodzi to dziecku. Nie wiem czy wychowałes się na takich bajkach bo nie jestem wróżbitom aby sprawdzać Twój wiek, ale ja się wychowałem i wyszedłem na normalnego człowieka (tak sądzą moi znajomi i rodzina). Najlepiej puść mu film dokumentalny o langustach bo za przeproszeniem gówno wiesz o bajkach dla dzieci. Przekaz, walory estetyczne dla dziecka w wieku 6-10 lat ? Chyba kpisz, dziecko ma czerpać z tych bajek dobrą zabawę a nie pobierać moralne lekcje. Zabierasz mu dzieciństwo w taki sposób.
Zacznijmy edukację dla tych, którzy kreskówkę oceniają nisko.
Po pierwsze: dla dzieci (ok. 8+ lat) nadają się JEDYNIE DWA PIERWSZE SEZONY, ponieważ były reżyserowane przez świetną Becky Bristow, która wraz z dobrymi scenarzystami potrafiła stworzyć wesołą atmosferę i humor na poziomie. Przekazów jest w nich tyle, że głowa mała (więcej niż w Powerpuff Girls, Dexterze, czy innych), a niektóre są skali życiowej i potrafią skłonić do zadumy nawet dorosłych (nie przesadzam; proponuję się zaznajomić zamiast odgórnie krytykować). Jeśli ktoś chce żebym wskazał najciekawsze moim zdaniem odcinki to proszę pisać. Przy dalszych dwóch sezonach twórcy serialu - Brian Wood - chyba zachciało się zostać reżyserem, przez co humor staje się śmietnikowy, sceny obrzydliwe, a przedstawione fabuły nieciekawe. Pozmieniał również co niektóre osoby odpowiedzialne za scenariusz i w rezultacie postaci tracą swoje główne cechy zastąpione karykaturalnymi. To wszystko zmieniło kreskówkę nie do poznania i rzeczywiście nie puściłbym ich dziecku.
Po drugie: polecam wersję angielską, która jest nieporównywalnie lepiej przedstawiona (rozumiem, że niektórzy mogą mieć z tym problemy). Wiele "legendarnych" kreskówek miało moim zdaniem zbyt wiele odcinków, przez co zdarzało się wiele tzw. wypełniaczy (odcinek bez większego wkładu). W Cramp Twins nawet te parę wypełniaczy jest świetnie zorganizowanych, przez co nie odczuwa się straconego czasu. Traktuję ten serial TYLKO pod względem dwóch pierwszych sezonów i tak proponuję do niej podejść; następne dwa to dzieło innych ludzi (i chyba z chorymi umysłami :D) Pozdrawiam!
zgadzam się w stu procentach. W tych 'późniejszych sezonach' nawet kreska była trochę inna. Historie nie przypominały dawnych Bliźniaków Cramp, zrobiły się bardziej proste, puste i nieciekawe. Na dodatek w polskiej wersji językoej (niestety tylko taką oglądałam) nagle zaczęli "tłumaczyć" imiona, bo zepsuło już kompletnie wszystko. Lucjanek i Maniek zamiast Lucien i Wayne? Porażka. A w bajce moim zdaniem warością było to, z epokazywała życie, bez owijania w bawełnę.
Przemoc? Wulgaryzmy? Oglądaliśmy aby na pewno to samo?
Co do walorów edukacyjnych, to zależy co dokładnie rozumiemy mówiąc o takowych. :) Jeśli kreskówka ma uczyć dzieci literek, cyferek etc etc. to wiadomo, że wybierzemy Ulicę Sezamkową (to niestety ten gorszy wariant) lub rybkę Mini mini. ;)
Poza tym wydaje mi się, że niektórzy zapominają, że podstawowym zadaniem kreskówek jest dostarczanie dziecku zabawy i radości, a nie ciągła nauka. Nie przedkładajmy bajek nad to co powinniśmy robić sami.
Zdaję sobie sprawę, że serial ten skierowany jest głównie do dzieci. Możliwe, że podoba się on też niektórym dorosłym. Nie zapominajmy jednak, że FW to seriws filmowy w ogólnym tego słowa znaczeniu. Seriale/filmy dla dzieci nie są tu ocenianie oddzielnie, ich ocenianie ma mniejszy lub większy wpływ na ranking TOP100. Jeśli byłby oddzielny ranking "dziecięcy", to pewnie oceniłabym tą kreskówkę trochę wyżej.
przepraszam bardzo czy wulgarne słowa to "zamknij się" albo "majciochu"? w takim razie obejrzyj wyspe totalnej porażki
Mi się ta bajka NIGDY nie podobała, od samego początku tylko wkurzała. Zaliczałem ją do jednego procenta kreskówek zdecydowanie gorszych. Uwielbiałem 99 % bajek, które w tamtych czasach nadawało Cartoon Network, Bliżniaki Cramp zdecydowanie zaliczałem (i zaliczam) do tego jednego procenta gorszych bajek...
ta bajka jest super ,jak byłem maly cały czas ją oglądałem
a takie bajki jak: bakugan, hero 108, naruto , robotboy ,Tytani,plan totalnej porażki,sobotowie to totalna porażka ,powinni te bajki wycofać...
W tym zestawie "Robotboy" nie jest jeszcze taki zły. Na pewno o wiele lepszy niż reszta wymienionych przez Ciebie tytułów.
Dla mnie ta bajka jest jedną z lepszych, dzisiaj pokazywane są na CN rzeczy o wiele gorsze i bardziej ogłupiające.
Uwielbiałem ten serial jako dziecko, uwielbiam go jako dorosły. Nie wiem dlaczego, może jestem jakiś dziwny, ale nie uznałbym Bliźniaków Cramp za bajkę. To nie jest dla dzieci, bardziej taka bajka dla dorosłych, satyra typowego amerykańskiego miasteczka. Humor jest świetny. Perypetie bohaterów są jedyne w swoim rodzaju, nie znajdziemy innej takiej kreskówki. Mam do niej niezwykły sentyment, przed chwilą obejrzałem wszystkie odcinki, ale tylko pierwsze 2 sezony, przed zmianą dubbingu - potem kreskówka zmieniła się na znaczną niekorzyść..