Witam wszystkich fanów Battlestar Galactica.Czy warto oglądac ten serial???W jakim on jest klimacie tak dogłębniej???Czy wiecie może skąd można zassac/zdobyc/obejrzec Battlestar Galactica 1978 roku oraz serial z tamtego okresu???
Pozdrawiam
Zdecydowanie nie warto .
http://www.filmweb.pl/topic/1306272/Fatalny+Przeczytaj+zanim+zaczniesz+to+sciaga c+i+ogladac.html
Ja się z przedmówcą nie zgodzę według mojej opinii serial jest bardzo dobry i polecam go każdemu ode mnie dostaje 9/10
Dołączam się do Ciebie; seral jest całkiem dobry, a napewno inaczej ujęty niż dotychczasowe z tego gatunku.
Natomiast co do wypowiedzi pierwszego odpowiadającego - sam nick może sugerować, że wszystko jest/może być .....
Nik nieczego nie sugeruje kolego jest wymyslony przypadkowo na tzw szybkie i łatwe zalozenie Emaila. Poza tym wspomnialem juz ze dla mnie Battlestar Galactica jest duzo slabszy i bez porownania do klasyka gatunku Star Treka TNG.
TNG jest o klase lepszy i klimatyczniejszy od Battlestar Galactica.
Czyli ukrywasz się lub coś, a może boisz się czegoś. Jak w taki sposób możesz udowadniać swoje racje, przekonania; jesteś mało wiarygodny. Tutaj każdy szanujący się .... A zresztą po co dyskutować jeżeli nawet nick jest fałszywy. Popracuj trochę i spójrz na całość nieco z innej strony - czasem to pomaga.
Pozdrawiam.
Xiontz
Nie porównuj TNG do Battlestar Galactica. Star Trek ma swój urok i też go oglądałem, ale Battlestar jest zdecydowanie lepszy. Bohaterowie dużo bardziej przypominają rzeczywiste postacie niż przecukrowane charaktery ze Star Trek. Klimat jest dużo mroczniejszy i po prostu inny, musi taki być po Holocauście. Na pewno nie można napisać że nie warto, ponieważ warto obejrzeć i Star Trek i Galactica, a to które bardziej się podoba to rzecz gustu.
No fanie tylko ...eee ...hymmm... O czym Ty piszesz bo ja kompletnie nie mam pojecia. Nie zrozumialem ani 1go zdania.
pozdrawiam hehe:)
Jeśli lubisz sf powinieneś zobaczyć conajmniej pierwsze odcinki jeśli się wciągniesz to bedziesz oglądał do końca....
Serial zdecydowanie polecam, klimat jest ciężki i mroczny, doskonale oddaje atmosferę strachu i osaczenia. Sposób, w jaki jest sfilmowany potęguje realizm. Aktorstwo jest świetne, postaci bardzo ludzkie i skomplikowane, rewelacyjne dialogi, napięcie i zaskakujące zwroty akcji, genialna muzyka - to moim zdaniem główne zalety serialu ;) Mnie wciągnął od razu i nie mogłam się oderwać, aż nie obejrzałam całości. Kilka zastrzeżeń mam, ale to zdecydowanie jeden z najlepszych seriali, nie tylko dla fanów sci-fi.
Powiem tak, w wielu odcinkach SF jest tylko otoczką do wspaniałego dramatu. Ten serial to tak naprawdę w 80% dramat a w 20% Sci-Fi. Może dlatego tak bardzo go lubię :)
Zgadzam się, że BSG to przede wszystkim dramat, i to na najwyższym poziomie :) Sci-fi to tutaj jednak sprawa drugorzędna i jeśli ktoś nie lubi takich klimatów, może się zrazić do oglądania, a niepotrzebnie. Jest przecież mnóstwo odcinków, które mają elementów sci-fi bardzo niewiele, lub wręcz wcale ("Colonial Day", "Unfinished Business", większość 3 sezonu) i dla mnie to wielka zaleta, bo szczególną fanką sci-fi nie jestem, choć sci-fi takie, jak w BSG bardzo mi odpowiada.
Fabuła jest dość ciekawa, lubię scf, ale ten serial za bardzo nie przypadł mi do gustu, za dużo długich nudnych scen, ja odpadłem pod koniec 1 sezonu :)
Najfajniejsze jest w tym serialu poruszenie problemów przetrwania ludzkości czyli wątek powiedzmy kosmiczno-obyczajowy (nie ma takiej czystości postaci), oczywiście mamy świetnie zrobione batalie, przemyślaną fabułę (mającą oczywiście upadki ale 5 lat to dużo czasu) i zapewne wiele innych:)
Ja polecam, aż łezka się kręci jak człowiek pomyśli, że to tylko 4 sezony.
Najlepsze jest to że każda postać nie jest nieskazitelnym bohaterem, wzorcem prawości i postępowania jak np. Tyrol,Agathon,Roslin,Tigh. Często podejmują mądre decyzję, ale czasem wydają głupie albo niesprawiedliwe.
Także dzięki temu zabiegowi, oglądamy serial, utożsamiamy się z jakąś postacią bądź jej kibicujemy, a nagle robi coś złego bądź niemądrego i wtedy odwracamy się od niej. Działa to też odwrotnie jak np. zły baltar, rehabilituje się 4 sezonie,zwłaszcza na końcu.
Przyznaje sie czesciowo do bledu, ten serial nie jest az tak zly. Zmusilem sie do ogladanie dalej po tym feralnym 1 pilocie i obecinie koncze 1sezon. Nawet mnie troszke wciagna...
Sory za zbyt pochopna opinie...
Serial znakomity, i posiada dobre, ciekawe zakończenie. Pozycja obowiązkowa dla fanów sci-fi, dla innych interesująca propozycja.
Serial wyjechany w kosmos to mało powiedziane cud,miód i malina jak narazie nie widziałem nic z SciFi tak godnego oglądania jak BSG
Lost byłby świetny, gdyby miał zakończenie równie zajebiste jak BSG, ale coś mi się wydaje, że zamiast sensownego zakończenia woleli kasę za kolejne sezony i przez to popsuli bardzo dobry serial.
Nie no bez przesady jeśli chodzi o sci-fi, to pozycje takie jak Alien 1 i 2, Terminator 1 i 2, Odyseja Kosmiczna 2001 i 2010, Matrix, są przynajmniej równie dobre jak Battlestar Galactica. Wprawdze to nie seriale, ale myślę, że porównanie jest na miejscu.
Nie no tak tak są perełki ale mi chodziło raczej o tasiemce :-) czytaj,seriale scifi :-)
Jeśli chodzi o tasiemce, to jedynie Star Treck może konkurować z BSG, ale ponieważ uważam, że wojna jest ciekawsza (do oglądania), niż pokój, to stawiam na BSG ;)
Jeśli Star Trek to tylko seria z picardem Star Trek: Następne pokolenie, bo po obejrzeniu Voyagera byłem lekko znudzony dosłownie kilka odcinków mi się podobało przynajmniej z pierwszych 3 sezonów bo te na razie widziałem ;] ,ale zobaczymy może kolejne sezony Voyagera będą ciekawsze.