Dlaczego jeszcze nikt nie odważył się założyć tematu o tym świetnym serialu? Że niby jest dla dzieci? Dlaczego? Ja już nie uważam się za dziecko, a wyśmienicie się bawię oglądając przygody Ang'a. Ciekawe postaci (Zuko rządzi!), rewelacyjnie pokazane, dynamiczne walki z użyciem żywiołów, wreszcie humor i spinająca to wszystko w jedną całość dobra fabuła. Rzadko możemy w TV natrafić na tak inteligentny i zarazem zabawny serial dla młodzieży. A że czasami stara się on wręcz na siłę upodobnić do anime to inna sprawa. Mnie to osobiście nie przeszkadza, ale mogę sobie wyobrazić ludzi, którzy przez taką drobnostkę nie mogą spać po nocach. Tak czy inaczej zachęcam do dyskusji.
Obejrzeć Avatara można na kanale Nickleodeon, właśnie skończył się 2 sezon, może będą jakieś powtórki. Co do innych stacji telewizyjnych to nie wiem. I raczej nie licz na żadną polską. Jeśli chodzi o ściąganie z internetu... jest ciężko, ale dla chcącego nic trudnego. Zwłaszcza, ze właśnie wyszedł sezon 1 na DVD:)
Wszystkie odcinki można obejrzeć na www.theavatarportal.com. No i ściągnąć też, tak ja ja;)
To jest po prostu genialne. O taak, Zuko rządzi, całkowicie się zgadzam. Chciałabym być firebenderem;)
Dzięki za stronkę, fajna. Szkoda jednak, że tak mało osób w Polsce kojarzy ten serial. Można by było trochę rozkręcić to forum. Zrobić ranking najlepszych postaci (niestety, pierwsze miejsce byłoby już zajęte:), podyskutować o przewadze jednego żywiołu nad drugim, pogdybać, co będzie się działo w 3 sezonie i takie tam. W każdym razie czekam na odzew. Pamiętajcie - Avatar jest tylko jeden.
No strona jest zajefajna. Kurcze o Avatarze dowiedziałem sie przez przypadek zupelnie. Wpisalem Cherry Cherry Lady na youtube'ie XD. Ale dość na ten temat. Można powiedzieć, że nie spocząłem od tamtego momentu dopóki nie znalazłem nic na temat tego serialu. Poprostu zakochałem się od pierwszego ujrzenia (uwielbiam japońskie bajki!).
Mam takie pytanie. Nie znacie jakiś polskich napisów do tego filmu?? Niby znam bardzo dobrze angielski i wiem ocb tam, ale lepiej byłoby czytać na bierząco :D. Jeśli coś na ten temat wiecie to powiedzcie. Z góry dzięki... pozdro dla was :)
Niezła historia. Ja po raz pierwszy zetknąłem się z Avatarem na stronce tv.com. Był tam jakiś ranking najlepszych seriali i pośród takich kilerów jak 24, Lost czy Prison Break znalazł się jeden animowany serial. Zaintrygowało mnie to, sprawdziłem, co to za serial, i skończyłem na ostatnim odcinku 2 sezonu. Widziałem też grę opartą na Avatarze, ale według mnie to nic specjalnego.
Co do napisów - mnie również nie udało się znaleźć polskich napisów. Ponawiam więc prośbę - jeśli ktoś wie coś w tym temacie, niech da znać. Osobiście poradziłem sobie bez napisów, ale wiem, że ludziom by się przydały. Może wpłynęło by to na popularyzację Avatara?
Hej podaj swoje GG to moze czasem sobie porozmawiamy. Właśnie ściągam 6 epizod 2 sezonu -> Blind Bandit :)moje gg to 1957690
Mi tam angielski pasuje. Jak tu sensownie przetłumaczyc "bender"? nie zaginacz, zaklinacz też tak sobie... Poza tym głos Sokki jest bezcenny.
Polskich napisów pewnie się nie znajdzie, ale na avatarspirit.net są opisy, dialogi itp. wszystkich odcinków. Ktoś mógłby przetyłumaczyć.
A wiecie, że chcą zrobic z Avatara trzy filmy pełnometrażowe? Reżyserem będzie Shyamalan od Szóstego Zmysłu. I ma to być live action. Byleby tylko nic nie spaprali...
Chciałabym, żeby były u nas odcinki na dvd.
Poruszyłaś wiele ciekawych kwestii, zacznę od początku:
1. Faktycznie, byłby problem z "benderami". Z przetłumaczeniem tego zwrotu na polski, znaczy się. Jakby "polecieć na żywca" powinien być zaginacz. Ale co to takiego? Zaklinacz - już lepiej. Zaklinacz wody - ktoś, kto dosłownie zaklina wodę, sprawia, że jest mu posłuszna. A co z innymi tłumaczeniami? Gdyby Avatar poleciał w naszej TV pewnie wymyśliliby coś zabawnego: ogniomistrz, ziemiomag albo inny wiatropower...
2. Głosy postaci. Sokka wygląda i zachowuje się jak nadęty osioł i tak też brzmi na ekranie. Dubbing jest rewelacyjny, nie ma dwóch zdań. Zuko i jego wujek są nie do pobicia, Aang czasami bełkocze jak smark, którym zresztą jest, postacie kobiece mają wyraziste, odpowiednie dla nich głosy. Nic bym tu nie zmieniał.
3. Filmy live action? Avatar? Coś mi tu nie pasuje. Będzie kicha.
4. Nie ma szans na Avatara na DVD. Kto by to kupił? Ta garstka, która wie w ogóle co to za serial? Nie leciało to u nas w TV, nie ma na czym oprzeć kampanii reklamowej. Proste. Niestety.
Wiatropower, piękne!:) Zgadzam się, że dubbing jest rewelacyjny. Wielka szkoda, że Mako nie żyje.. Był idealny na Iroha. Głos Zuka też jest świetny, ale dla mnie cały Zuko jest świetny. A właśnie, kto tu wpisywał obsadę? Trochę dziwna kolejność, i nie tylko to mi nie pasuje...
Obawiam się tych filmów.
Zawsze można kupić dvd na amazonie(choć nigdy tam nic nie kupowałam i nie wiem jak to się robi), ale cała księga pierwsza jest dość droga...
Chciałem powiedzieć, że jeśli w Polsce wyszedłby Avatar na DVD, zainteresowanie byłoby znikome, tak więc nikomu nie opłacałoby się takiego DVD wydawać. Jasne, w cywilizowanym świecie 1 sezon jest już dostępny, 2 z pewnością niedługo też będzie, ale ceny odstraszają.
Cały czas nie dają mi spokoju te filmy "live". Ma być Avatar, Ghost in the Shell, Akira. Kto wpada na takie pomysły, żeby z tego robić filmy "normalne", z żywymi aktorami? Jeszcze trochę i doczekamy się Pac-Mana z Colinem Farellem w roli głównej... (nora bene Pac-Man wystąpił już "live" w teledysku Bloodhound Gang, ale to historia na inną dobranockę:)
jesli jest transkrypcja dialogow to ja chetnie zrobie napisy na probe do pierwszego odcinka
kiedys juz probowalem, ale nie wszystko co mowia jest wystarczajaco wyraźne, wiec...
Te Mistrze ma tu ktoś gg?? Bo rozmwianie na filmweb w ten sposob jest powolne... ja już swoje podalem jak ktoś chce to niech sie dolaczy... moje gg 1957690
Hi, hi. Zgadzam się. Tłumaczenia polskie bywają dziwne :P Gdzieś na jakiejś stronie widziałam Avatar->planeta No bardzo mi przykro ale podobieństwa nie ma (no może ten rozmiar głowy.../nie!)
Małe pytanie, czy to w ogóle jest gdzieś dostępne po polsku :D chyba na tym kanale nick, którego ma mało kto ;( osobiście buszowałam na you tubie i znalazłam tam avatara odcinek po odcinku, cuuudo ;)
Hm, filmu o pacmanie nie widziałam, ale jest za to komix :3 polecam ;P
// Zuko rządzi!!! :)
Rozumiem, że pytasz o polski dubbing. O kurcze, chciałbym coś takiego usłyszeć, naprawdę... Przecież koszmarów nocnych nigdy dość:)
Ale czemu nie? Macie propozycję, kto mógłby podkładać głosy w polskiej wersji Avatara? Według mnie..
1 - Aang = Czarek Pazura. On jest w stanie zrobić wszystko.
2 - Zuko = Marcin Wójcik (Ten z Ani Mru Mru). Fachowa chrypa.
3 - Sokka = Poseł Wierzejski. Zgrałby się z postacią idealnie.
4 = Katara = Monika Brodka. Czemu nie?
Co do Pac-mana... ludzie, o nim zrobiono już wszystko, nawet musical...
Życzenia odrobinę nie realne, ale pomarzyć wolno ;P (nie zgadzam się z Aang'iem, tu bym wytypowała kogoś poważniejszego)
Też sobie nie wyobrażam polskiego dubbingu, tak wiele do tłumaczenia :( i tak wiele możliwości do spaprania... Osobiście widze to tak:
airbender - powietrzniak, władca powietrza, zaklinacz powietrza(ble), ugniatacz powietrza...(?)
waterbender - wodniak, wodnik, wodziarz (XD szalona wyobraźnia)
firebender - ogniak, ognik, ogniownik
earthbender - ziemniak ... O.o
// A może nie zepsują i pozostawią to w wersji oryginalnej?(marzenia)
Ponosi mnie czasem, ale dokładnie tak to widze ;P I szczerze liczę na to, że puszczą to z polskim dubbingiem gdziekolwiek, bo to z całą pewnością nie jest bajeczka dla dzieci! ;>
Może kiedyś, w polskiej telewizji, tuż po godzinie 23.00 ujrzymy Avatara w akcji. Jak nie dla dzieci to nie dla dzieci. Pamiętaj, różni ludzie czytają takie fora. Może Polsat? Kurczę, puścili "Prison Break", mogą puścić i to...
Co do tłumaczenia. Jak zawsze, wszystko zależy od fantazji tłumacza. Lub jej braku. Różnie bywa.
Tak z dziwnymi zbereźniackimi tekstami, których dzieci nie zrozumieją :D
To nie takie znowu wybujałe jak się obejrzy parę fanartów, to ma się rzeczywiście dość :D
Ja proponuję
waterbender - wodnik
firebender - ognik
earthbender - ziemniak
airbender - wiatrak
xD
Dobra a może poprostu przetłumaczyć to w ten sposób? Wodabender, Ziemiabender, Ogieńbender i Powietrzebender? Głupota tak samo jakby to pozostawić w oryginale no bo jakby to brzmiało? "O nie to firebenders!/O nie to firebenderzy!" oO. Najlepiej to przetłumaczyć po najprostszej linii oporu -> Zaklinacze Wody idt. albo w inny sposob taki po innemu Zaklinacz Wody, Mistrz Ognia, Władca Ziemi i cośtam z powietrzem tylko nie wymyśliłem jeszcze co... :D
Co do napisów to ja sie nawet chciałem w to zabawić, tylko że jest z tym mały problem :/ nie mogę znaleźć nigdzie napisów po angielsku z synchronizacją. Samo przetłumaczenie to niewielki problem wystarczy skrypt z filmu i lecisz, ale z synchronizacją to żmłudna robota :/, bo trzeba "wyciągać" ścieżkę dźwiękową z filmu i potem w odpowidnim miejscu za pomoca odpowiedniego programu dodać tekst.
PS Nie licze, że ktoś na to odpowie, ale CZY MA KTOŚ GG?? :S
Spokojna głowa, na razie nie zanosi się na to abyśmy przejmowali się trafnością lub nietrafnością polskiego tłumaczenia. Pewnie i tak zaskoczyli by nas czymś tak egzotycznym jak "Skazany na śmierć" lub "Wirujący seks". Chociaż z tym seksem w "Avatarze"... dobra, nie było tego wtrącenia.
Napisy? Wiem, co to za robota, odbiło mi kiedyś i zachciało mi się zrobić własne napisy do "Planety skarbów". Nie polecam. To znaczy film polecam, jedynie robienia własnych napisów do ponad godzinnego filmu nie polecam. Ale masz rację, też nie spotkałem się z napisami do tego serialu. Ale próbuj, walcz, w końcu to tylko marne 30 minut:)
PS Nie liczę, że zrozumiesz, ale jeśli do tej pory nikt nie podał ci adresu na GG to raczej już tego nie zrobi?
Ja nie podałam, bo nie wysnułeś żadnej konkretnej tezy na temat Avatara ;P
Z resztą nie cierpię gadu...
Ziemiabender ...? coż, ja wole ziemniaki :D :D albo po prostu - władca ognia, ziemi, wody, powietrza. No bo chyba nie zgniatacz ;P
Ja też kiedyś robiłam tekst, brat u mnie zażyczył sobie do jakiejś piosenki, to od tamtej pory nikt mi nie może powiedzieć, że śpiewam bez znajomości tekstu. Ale przyznaje robota żmudna. Może i 30 minut serialu, ale ile odcinków!
A jakie ja mam tezy wysunąć? Prawde mówiąc nie jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić co zrobi Aang żeby wejść w stan Avatara i jednocześnie nie odsunąć od siebie Katary. Można tylko sobie pomyśleć, że aby uwolnić swoją "pure cosmic energy" skontaktuje się przez "świat duchów" i spyta sie albo Roku, albo jakiegoś innego zioma, być moze tego ducha co kradnie twarze, bo jak sam on powiedział "jeszcze się kiedyś spotkamy".
Swoją drogą mnie bardzo też ciekawi co stanie się z Irohem. Jak dla mnie to najciekawsza postać całego filmu i tutaj należy się szacunek dla Mako, za to co zrobił z tą postacią :D ten dubbing. Kiedy przeczytałem o nim w wikipedii i zobaczyłem datę śmierci... no cóż, potem już tylko upewnił mnie odcinek Tales of Ba Sing Se... wielka szkoda :/.
Natomiast do pewnego czasu Zuko to był ziom, ale to co zrobił w ostatnim odcinku drugiego sezonu strasznie mnie zdenerwowało. Jenakże jest nadzieja, bo po swojej metamorfozie będzie w stanie zrozumieć, że wybrał złą ścieżkę, wcześniej nie byłby zapewne do tego zdolny.
PS Myślałem, że poprostu nikt nie zauważył "posta" z zapytaniem o gg. Ale skoro nie jestem kompanem do gg na gg to trdno...
Posłuchaj, za szybko wyciągasz wnioski. Nie podałem Ci mojego numeru GG ponieważ bardzo rzadko go używam, prawie wcale. Nie wiem, jak innym osobom, ale mi w zupełności wystarcza komunikowanie się tak jak dotąd, przez takie właśnie posty. Jeśli więc masz jakieś pytania, lub po prostu chcesz podyskutować o serialu, wal śmiało.
PS Nota bene w pierwszym akapicie poruszyłeś bardzo interesującą kwestię. Chodzi o relację Aang - Katara. Myślę, że jest ona zbyt skomplikowana, jak na serial tylko dla dzieci. Co o tym sądzicie? A może się mylę?
To jak najbardziej skomplikowane! Ale ja myślę, że jak na razie dziewczyna musi odpocząć od związków ;) szczególnie z tym gogusiem (kontynuujcie ten wątek!)
I jeszcze pytanie, co chciał zrobić Zuko w końcowych odcinkach (ten z jeziorem) gdy przyszedł do Apy? Bo tak gadali i niewiele zrozumiałam ^^" a oglądałam 2 razy specjalnie ;P
Dla Arvenii :D
Chodzi ci zapewne o Lake Laogai. Zuko dotarł do Lake Laogai poprzez tego kolesia z Dai Li (nie wiem jak to sie pisze). Chciał Appe zabrać ze sobą, żeby zwabić avatara do siebie i móc go schwytać, ale wtedy wchodzi Iroh i uświadamia mu, że on za szybko i pod wpływem emocjii podejmuje decyzje i nie zastanawia się nad tym co zrobić w następnym posunięciu (czytajcie: różni się od Sokki, bo ten to ciągle jakieś plany wymyśla :) ). Wdaje się w dyskusje z wujem itd. Potem uwalniają Appe, Appa odnajduje Aanga pomaga przyjaciołom, a Zuko porzuca swoje że tak powiem mroczne oblicze Niebieskiego Ducha(Blue Spirit - nie pomyślcie że mam was za głupków podałem od tak).
Wesker jak sam powiedziałeś że nie trudno wyobrazić sobie osoby które z powodu "takiej błachostki" nie mogą spać po nocach. Ja właśnie jestem jedną z tych osób. Taki stan mam zawsze jak obejrze coś zajefajnego :D i zastanawiam się i staram się przewidzieć co się stanie. Wracając do Avatara. Relacja Aang - Katara jest strasznie zagmatwana, a wszystko za sprawą wieku i tego co Aang musi zrobić, żeby ocalić świat. Ad. Wiek - troche ten nasz Aang jest za młody na jakotaki poważny związek, natomiast katara już bardziej. Jedną mocną przesłanką do tego jest to, że ze strony Aanga same relacje to coś innego niż tylko rozmowa, on się jak zapewne zauważyliście lubi popisywać przed nią (kolejna oznaka niedojrzałości). Oznaką jakotakiej dojrzałości jeśli o tym już mowa jest to, że chciał jej wszystko powiedzieć, a do tego uwieżcie mi (i jak zapewne wiecie ze swojego przypdaku) jest niezwykle dużo odwagi potrzeba (swoją drogą mnie jej zabraklo ale walic to :P). Ad. To co musi zrobić - aby uwolnić swoją "pure cosmic energy" musi się nauczyć odmówić uczuciom jakie kryje w sercu. I tu podam koślawy cytat "Why should I choose pure cosmic energy over Katara?!" Słowa Aanga kiedy otwierają razem z guru ostatnia czakre. Nie chce jej oddalić od siebie, ale jego poczucie obowiązku (które jest niezwykle duże, jak na jego niezwykle młody wiek) wygrywa i stara się pozwolić jej odejść. Dalej dowiaduje się że coś jej grozi i sami już wiecie co dalej. Ja osobiście uważam, że dobrze zrobił nie oddalając jej. W końcu jest człowiekiem a najlepsze co nas może w życiu spotkać to właśnie miłość. I tu jak zawsze graty dla mojej ulubionej postaci, Iroha, bo powiedział mu w odcinku Crossroads of destiny, że dobrze zrobił wybierając szczęście na potęgą. Uważam, że uda mu sie (Aangowi) pokonać Ozaia bez pomocy Avatar State'a. To tyle...
PS Ale napisałem się:) i co do tego gg ja też nie używam za często gg ale jak już powiedzialem latwiej o kontakt. :) pozdrawiam
Rzeczywiście się napisałeś! ;P
A ja się zastanawiałam co właśnie chciał zrobić wtedy Zuko. No bo chyba nie zabić biednego Apę...? Ale Twoje tłumaczenie rzeczywiście jest słuszne, i całkiem logiczne.
W relacji Aang - Katara, to tak trochę dziwnie, bo jednak postanowił w ostatnim odcinku otworzyć ostatnią czakrę, hmm, ale chyba mu się nie udało, nie wiem. Nie było w końcu pokazane, że Katara się w jakiś sposób od niego oddala, jak działo się to w odcinku "Guru".
Wcześniej mówiłeś, że w ostatnim odcinku Zuko zrobił się nie fajny. No tak, owszem 'zdradził'. Ale jego twarz nie okazywała radości, być może to było tylko chwilowe, a może zrobił to specjalnie? (osobiście się przyznaje, że gdy Azula rozmawiała z Zuko w tej jaskini, to skakałam na fotelu i się wydzierałam: "Azula always lies!!!!!") Kto wie? Być może w następnym sezonie (kiedy on się zaczyna? W marcu?) okaże się, że tak naprawdę to on ma czyste te swoje serce.
I jeszcze jedno. Gdy Azula gadała z Zuko już na sam koniec. To coś tak dziwnie wspominała o respekcie ojca. Hmm, jak dla mnie to wyglądało, że pewnego dnia planuje go zabić i przejąć tron. Z Zuko, czy też nie. Ale Wątpię, żeby on zapomniał, że Azula always lies! ;P nie no kurcze, ale mi to dostarcza emocji :) (:
//A i jeszcze jedna teza, którą znalazłam gdzieś na necie... Wiecie, że są podejrzenia, że matka Katary(Soki) i Zuko to ta sama osoba...? O.o
Urbanas, to żeś się napisał, facet:) Jak widzę, znalazłeś w historii Avatara odniesienia do własnego życia... może to cię czegoś nauczy, czasami trzeba zebrać w sobie odwagę i do przodu... to znaczy... wiesz, co mam na myśli.
Twoja analiza relacji między Aangiem a Katarą jest ciekawa, podparta argumentami. Piszesz o niedojrzałości chłopaka i masz rację. Zdecydowanie go to wszystko przytłoczyło. W jednej chwili świat wokół niego zmienił się diametralnie, bliscy odeszli a nagle na jego barki spadł ciężar uratowania świata. Do tego musi borykać się z problemami dorastania, radzić sobie z pierwszą miłością (do tej pory nic w serialu nie było na temat wcześniejszych zauroczeń głównego bohatera). Aang walczy, dosłownie i w przenośni, na każdym kroku. Wie, że forma Aavatara pozwoli mu pokonać zło, ale przez nią rani bliskich. Musi dokonywać wyborów, niekoniecznie zawsze dobrych. Co zrobi, jak zmierzy się w końcu z Ozaiem? Jakiego wyboru dokona?
PS Nigdy bym nie pomyślał, że masz mnie za głupka. Przecież dzięki mnie mogłeś podzielić się z nami swoimi problemami dorastania:)
Arveniu napisałaś:
"Gdy Azula gadała z Zuko już na sam koniec. To coś tak dziwnie wspominała o respekcie ojca. Hmm, jak dla mnie to wyglądało, że pewnego dnia planuje go zabić i przejąć tron. Z Zuko, czy też nie."
:D ja oglądając dziś ostatni odcinek po raz trzeci, aby go zanalizować (skończyłem dopiero 10 minut temu) doszedłem do tego samego wniosku i chciałem się nim z wami podzielić, ale mnie wyprzedziłaś. Ja jestem już w 90% pewny, ze ona chce ojca obalić czym prędzej i nie chce czekać na swoją kolej do tronu. Wnioskuje to z jej ostatnich słów, a podam je po polsku bo tak łatwiej : Zuko: Ale nie schwytałem dla niego avatara. A co jeśli nie zwróci mi mojego honoru? na to Azula: Już nie musi Auko. Dziś sam przywróciłeś sobie swój własny honor. -> można wnioskować, że ma inne plany i ojciec, a właściwie jego słowo jest nieważne i że Zuko też nie potrzebuje go słuchać. Przynajmniej ja to widze w ten sposób.
Co do tego czy Aang wyrzekł się pod koniec Katary aż na zawsze. Uważam, że nie zrobił tego do końca (chwalcie i błogosławcie za to Azule!), a myśle tak dla tego, ze kiedy go wróciła do życia tą wodą z North Pole'a to się do niej uśmiechnął. Bardziej mnie jednak martwi to czy on nadal posiada moc Avatra(!). Przecież Roku powiedział mu w oscinku Avatar State, że jeśli zostanie zabity w czasie Stanu Avatara, to cały cykl reinkarnacji zostanie przerwany i nie będzie już więcej Avatara... a może to właśnie się stało, a może on już nie posiada swojej mocy tylko został zwykłym człowiekiem (w sumie to by rozwiązało jego problem z Katara i ostatnią czakrą, ale utrudniłoby mu walke z Ozaiem której i tak musi się podjąć).
Jeśli chodzi o teze matka Sokki i Katara to matka również Zuko -> całkowicie niemożliwe dla mnie, ale jedno dziwi... jest coś co może za tym świadczyć, że to prwada... nie zauważyliście, że w odcniku Swamp, kiedy katara widzi własną matkę nie widać jej twarzy, więc nie wiem czy to zamyślone działanie czy tylko przypadek, ale jeśli to z tą tezą to prawda... no cóż widziałem już większe kicze XD
PS pomyliłem podtematy do odpowiedzi Sorrka sam złosiłem już ten poprzedni do usunięcia.
Pozdrawiam
Jeszcze można by się zastanowić co oznaczał ten tajemniczy uśmiech ojca, gdy Azula popisywała się swoimi umiejętnościami przed dziadkiem, i reakcja ojca na popisy syna. On go już od dawna nie szanował! (cham) Tylko matka go kochała co stanowiło z pewnością piękny motyw ;)
Aang co prawda został uderzony podczas avatar state i też się wystraszyłam, że straci moc, ale to był tylko cios! On wciąż żyje :D I ten słodki uśmiech do Katary :D (Azuli za nic nie będę dziękować ;P)
Śmieszne było gdy Katara mogła wybrać pomiędzy uleczeniem Zuko, a późniejszym uleczeniem Aanga. Gdyby wtedy jednak na chwilę do niego podbiegła i go uleczyła(to na pewno nie zajmuje tak dużo czasu) to czy Zuko przyłączyłby się do Azuli, czy do Aanga? Czy zniszczyliby wtedy Azulę? Oj sporo tu można spekulacji ;P Czy dzięki temu byłby już mniej-więcej spokój w nacji ognia? Czy przyniosłoby to duże zyski gdyby się do nich przyłączył Zuko? I czy by wytrzymał będąc dobrym ;P. On jest po prostu doskonałym >złym< charakterem. Gdy robił się dobry, to taki i nieciekawy jednocześnie ;P
Motyw ze wspólną matką jest na pewno (ciekawy i) zawarty w wielu znanych mi powieściach (czyt. Eragon) I nie do końca aż tak nie niemożliwy (!ale zdanie!) W końcu Zuko jest całkiem stary ;P A Katara z Soką nie aż tak. Do tego matka zaginęła na całkiem długo i nie wiadomo co się z nią działo ;)
P.S. Znacie może jakieś inne strony o Avatarze po polsku, bo ja jakoś ani nie znalazłam, ani nie słyszałam... :(
No więc. Zaczynając od pierwszego akapitu. To ten uśmiech jak napisałaś oznaczał tylko dumę i szzczęście ojca oraz to kto jest jego faworytem. Swoją drogą mam pewną tezę co do tego czemu on "kocha"(?!) Azule bardziej niż Zuko (on go wyraźnie nienawidzi...). Moja teza brzmi: Nienawidzi Zuko, bo jest pierworodnym dzieckiem, a Azula była druga. Nienawidzi go dlatego, że on sam był drugi, a pierworodny to Iroh. Nienawidzi go tylko za to. Wnioskuje to z tekstu Zuki w odcinku Siege of North. "Mój ojciec powiedział, że Azula była urodzona szczęśliwie, a ja (Zuko) miałem szczęście, wogóle się urodzić" (troche kulawo to brzmi po polsku ale...).
Kolejne dwa akapity. No cóż nie możemy być pewni czy umarł czy nie. Jeśli go tylko uratowała przed śmiercią na co nie wskazywało to wszystko ok, ale kiedy podała mu tą wode to nie od razu dał tchnienie, a ona się rozpłakała więc, można myśleć, że choć przez chwile był martwy.
Teraz: nawet gdyby go uzdrowiła (Katara Zuke) to wątpie aby coś to zmieniło. On tak naprawde jest dobry (w głębi serca) i pragnie tylko ojcowskiej miłości i uznania i swoją drogą i tronu :D.
Czwarty akapit: no cóż to mętne, bo sam nie wiem czy to było powiedziane, ale nie wiadomo czy oni "zabrali" matke Sokki i Katary czy ją zabili.
To tyle pozdrawiam :)
Jak dla mnie to on nie umarł, tylko był nieprzytomny, i to tak bardzo, że Katara się wystraszyła (ja też bym na jej miejscu się rozpłakała :D ). Ale weź pod uwagę jeszcze, że Aang jak się wtedy schował pod te kryształy, to wyszedł stamtąd w stanie Avatar State. A Guru przecież wyraźnie powiedział: jeśli nie otworzysz ostatniej czakry, nie będziesz mógł wejść w Avatar State już nigdy!. Tak przynajmniej mnie się to wydawało ;P
A o matce Katary i Soki powiedzieli, że nacja ognia im ją odebrała :D. Może wzięli ją z powrotem? A może umarła, co i tak już nie robi różnicy, bo wszystkie dzieci się urodziły :P ale jedno jest pewne. W następnej części będzie choć trochę o niej wspomniane ;P Albo w ogóle pokaże się żywa i naklepie niegrzecznej córce Azuli XD
Nie wzięłaś pod uwage, że Aang już się chciał jej wyrzec i powoli to robił i wchodził w Avatar State'a i wtedy to się stało...
Zaś jesli chodzi o tą teze z matką: dobra, Zuko ma 16 lat, a Azula 15, Sokka ma rózwnież 15, a Katara 14. Jeśli Sokka i Katara mieliby po 14, albo Azula 16 to jeszcze taki nonsens mógłby być możliwy, ale powiedz mi kiedy ona (matka Zuki i Azuli)za przeproszeniem miała zrobić dwójkę dzieci z różnych ojców w jednym czasie?? :o :/. To jest niemożliwe. Jeżęli chcesz sprawdzić to z tym wiekiem to wejdz na wikipedie z angielskimi artykułami.
pozdrawiam
Wiem, byłam na angielskiej Wikipedii. No dobra niech ci będzie jeśli taki jest ich wiek, to rzeczywiście nie ma możliwości "zrobienia" ich ;P Myślałam po prostu, że jest między mini większa różnica.
A to z Avatar State Aanga to było całkiem bezpieczne(dla twórców) posunięcie, bo ani nie wiadomo, czy wciąż będzie zachowana linia Avatarów, ani nie wiadomo, czy się wyrzekł Katary i czy wciąż ma swój Avatar State?
Swoją drogą, skoro Aang jest ostatnim władcą powietrza, to czy jest jeszcze szansa na odrodzenie ich za pomocą potomstwa? ;>
Coś sugerujesz czasem?? Aang + Katara = Kataang czy coś w tym stylu? :?
Według mnie Aang przekaże wiedzę dalej (jeżęli będzie potrzeba. czytajcie nie wiadomo czy będzie dalszy cykl avatarów), a jak coś to przecież jest w końcu ostatnim Airbenderem więc może reaktywuje tą tradycje. Może odbuduje z garstką uczniów którąś ze świątyń, kto wie...
Właściwie, to sama nie wiem jak to się dzieje. I nie sugerowałam Katary ;P. Ale przecież nacje żyją w określonych okręgach, czyli zapewne ich potomstwo dziedziczy cechy władania określonym żywiołem. Dlatego myślę, że Aang powinien mieć dzieci, żeby odrodzić żywioł :D Równowaga na świecie i takie tam :D przecież bez tego ani rusz! ;P
Arveniu napisałaś:
"Ale przecież nacje żyją w określonych okręgach, czyli zapewne ich potomstwo dziedziczy cechy władania określonym żywiołem"
Heh. To jak wyjaśnisz pochodzenie Aanga?? On nie znał matki ani ojca, bo był mnichem, wcale nie wiadomo czy jego ojciec nie był Firebenderem, albo Earthbenderem, a Matka z plemion Wody. Być mnichem to droga celibatu, on że tak powiem jest wyjątkowy, bo wcale nie chce celibatu, tylko chce żyć spokojnie i szczęśliwie u boku dziewczyny/kobiety. Jego potomstwo wcale nie musi być mnichami albo no nie wiem jakimiś zakonnicami. Może to początek nowej generacji władców powietrza? Uważam, że on ma obowiązek odbudować czy choćby przekazać wiedzę o władaniu powietrzem, choćby jednej osobie, aby następne jego wcielenie mogło się tego nauczyć, bo jak wiemy kolejny w kolejności jest ktoś z plemion Wody.
Wiesz, moje wnioski są oparte również wieloma fan artami typu co się stanie z połączenia Katary i Zuko? Wojna nuklearna w najgorszym przypadku, a w najlepszym dzieci ziejące parą wodną :D
A o pochodzeniu Aanga, aż tak wiele nie wiem O.o może nie wiele słuchałam w początkowych odcinkach? A może po prostu nic nie rozumiałam i patrzyłam tylko na obrazki? XD Dobra nie pytam >się<
Ja juz mialem sie wypowiedziec, ale jakos zapomnialem, wiec w koncu to robie.
Podobnie jak zalozyciel tematu dowiedzialem sie o tym przypadkowo na ze strony tv.com i postanowilem obejrzec. W 3 dni obejrzalem cale 2 sezony, bo serial tak mnie i moja dziewczyne wciagnal. Jest rewelacyjny. Ostatnio sciagnalem to bratu znowu i ten po obejrzeniu dal to wszystkim ziomalom na rejonie. Fanow Avatara przybywa i mam nadzieje, ze bedzie ich coraz wiecej. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny sezon, ktory bedzie juz 27.04.2007r, wiec za troszke :D
A co do Aanga, to nie jest tak, ze wszyscy dziedzicza zdolnosci po swoich rodzicach, bo nie wszyscy rodzice takowe zdolnosci posiadali przeciez. A on jest organizatorem i dusza wyprawy, wiec nie ma sie co przejmowac :)
Mam nadzieje, ze w kolejnym sezonie znowu sie wszyscy polacza i uda im sie w koncu pokonac Firenation (Narod Ognia, czy jakos tak to na polski leci) i wszyscy beda zyli dlugo i szczesliwie.
A myslicie, ze Aim i Kitara w koncu beda razem?
pozdRo 2 all of U!!
Fajnie, że serial ci się spodobał, dzięki temu rozpocząłeś jego popularyzację:) Oby spodobał się też "wszystkim ziomalom na rejonie", to może kiedyś Avatar poleci na Polsacie w niedzielę o 20. Tak, prędzej Zuko ożeni się z Zappą... A fuj.
Pytasz, czy Ang i Kitara będą razem? Jasne. W tym życiu lub w następnym:)
Jak ktos chce jeszcze sciagnac 1 i 2 sezon, to prosze bardzo, linki do torrentow:
sezon 1: http://ex-torrent.pl/pozycja,37959
sezon 2: http://ex-torrent.pl/pozycja,37960
Milego ogladania i czekamy na 3 sezon, ktory zaczyna sie na dniach! :D
Ja, jak pewnie wiekszość... ściagam/oglądam odcinki na avatarportal, bo jest to bardzo wygodne i za darmo.
Moja przygoda z Avatarem zaczęła się przez przypadek.. oglądając filmiki do innego serialu (na You Tube0 kliknełam link na AMV o Katarze... muzyczka mis ie spodobała, wiec oglądałam... i gdy zobaczyłam ta cała akcję z bendingiem nie moglam się powstrzymac i szukałam dalej... a gdy już byłam zaczarowana znalazłam avatarportal i ajk maszyna oglądałam epizody. Na szczęście "objaienie" nastąpiło w ferie zimowe, więc w tydzien juz nie bylo mowy o odejsciu od kompa.
Strasznie mi sie to spodobało. strasznie - strasznie. Nie mogłam wytrzymac i MUSiAŁAM się z kims podzielic wrazeniami, więc podsunęłam tyluł i stronę koleżance z klasy. Powiem tak : po dwóch tygodziach jest po 40 odcinkach i obie nie mamy dosc. Gadamy o Avatarze NA każdej przerwie /NA LEKCJACH TEZ, CO NAUCZYCIELI... WKURZA/ i totalnie nam odbija. Głównie od tekstów Sokki... trzeba przyznać... kolo jest swietny. Mi w dodatku o sposobie walki i charakterze zuko ^^... no i obgadujemy cała tą sprawę bendingu.
Moje hasło miesiaca to "Wanna be a firebender" bo wiem, że byłabym w tym dobra ^^ pomijając moje zamiłowanie do sztuk walki, medytacji, jogi i słońca... kocham ogień. I gdy widze te ruchy wyciągniete z pónocnego Shaolin (odnóża kung-fu) połaczone z buchającymi płomieniami... aż się gotuję, że nie umiem czarować ^^
Mój zapał nadrabiam trenujac ich ruchy (głównie Azuli), wzdychając gdy na ekranie pokazuje się zuko (nie, nie jestem szaloną, młodocianą fanką. poprostu facet świetnie walczy i ma MÓJ sposób bycia i smutną przeszłość, więc mnie kręci) lub maląc w biurko, bo nie moge sie doczekać trzeciego sezonu. aha - teraz zapał wyładuję TU, gadając z wami o tym świetnym serialu. więc się przygotujcie :P
Dawno nikt tu nie pisał. Nareszcie coś sie zdarzyło.
Więc tak. Witamy wśród fanów :D. Mi już powoli mija szał na to. Mimo to jednak czekam. Zapewne kiedy 3 sezon się pojawi, to znów przywróci dawny stan - czytaj maniak. Dlaczego to 27 04 dopiero :(.
Piszesz, że lubisz dużo pisać. Hmmm mam godnego przeciwnika, chociaż na forach lubie pisać dłuuuugie posty :D
pozdrawiam
tak do końca nie wiadomo, czy do 27 kwietnia... byłyby już zapowiedzi i podanoby w necie oficjalną datę... a tu NIC... :/
swoją drogą pomimo plotek mogą ZNOWU nie dotrzymać terminu z premierą... ostatnio gadali że w marcu wyjdzie.. .ech...
(a ja gdy na Avatarportal widze tabliczke "Book 3: Fire 0- airing : March" to mnie krew zalewa)
Nie wiedziałem czy nie zrobić osobnego tematu do tego zagadnienia, ale pomyślałem, że się nie opłaca.
Ostatnio powróciłem do oglądania Avatara. I tak se kiedyś siedze i oglądam odcinek z Blind Bandit. Wtedy to Toph dołączyła do Teamu. I właśnie jestem ciekaw kto będzie uczył Aanga sztuki ognia i czy dołączy się do teamu, oraz czy dołączy też "Król Ziemi" (w poslkim przekładzie znów kretyńsko coś brzmi...), bo bądź co bądź pod koniec 40 odcinka go wieźli nie??
Ale powracając do tematu wypowiedzi. Czy nie macie wrażenia, że to Iroh będzie uczył Aanga sztuki ognia? Ta cała zmiana jego postaci o 180 stopni w dobrą stronę, może nie była przypadkowa?
ie wiem, o jakiej zmianie mówisz. Jak dla mnie Iroh był zawsze dobry i tak naprawdę, mimoż, że jest generałem Nacji ognia, to nie zrobił nikomu nic złego. On powinien byc fire lordem (byłby świetnym) a to, ze dołączył do Zuko w jego podróżny to nie bylła zła decyzja - wręcz przeciwnie, -przecież zrobił to z miłości i opiekuje się nim jak własnym synem.
Wiec Iroh nie obrócił się o 180 stopni, tylko zmienił "firmę" :D dla której oficjalnie pracuje. A nauczycielem byłby swietnym. Zostaje go tylko uratować z więzienia w Ba sing se ^^
Nie zgodze sie z Toba. Przeciez robil wielkie najazdy na inne krolestwa; tak jak pisal poprzednik, Iroh naprawde sie zminil na lepsze, ale od poczatku pokazuja go jako postac pozytywna, choc wracaja do czasow, gdy byl jeszcze zly, to wojna go zmienila i strata syna.
Głównym powodem, dla którego Iroh odpuścił Ba Sing Se, była utrata syna i to właśnie ona obligowała później w jego zmianę na dobre. Zrozumiał, że wojna to coś złego, że giną młodzi ludzie, przed którymi całe życie (może nie jest to dobry przykład na bajkę, ale chodzi mi tu o wojny przwdziwe jakie się kiedyś zdarzyły).Bądź co bądź Smok ze Wschodu to moja ulubiona postać i jak dla mnie to on jest czymś co mnie, aż tak przyciągneło do tego serialu (nie mówie, że tylko, ale był jedną z przyczyn, jego mądrości, uwielbiam słuchać!)
No dobra, wiem, macie racje. Choc mi sie wydaje ze mimo, ze najeżdżał te inne państwa, to zawssze mial taki charakter jaki ma teraz. (Pamiętacie, jak brzmiał jego list do bratanków? Śmiał się, że spalą Ba Sing Se do cna, ale to nie znaczyło, ze ma zamiar to zrobić!)
Nie wązne, jak się zmieniał, ważne jest to, co jest.
A co jest? Był OJCEM dla Zuko przez ostatnie 3 lata i poświęcił mu wiecej uwagi niż Ozai kiedykolwiek. A zuko go TAK ZAWIÓDŁ. Mam nadzieję, ze Iroh sie wydostanie i nauczy Aanga firebendingu. Chociaż 3 razy fajniej by było gdyby oprócz niego dołączył się też Zuko. choć na pierwszy rzut oka widac, ze to nie realne :/