Wiesz ja wole taka porażkę niż czekanie na cos co nie nastapi..kurcze nawet jeśli połączą nam Olicity to wiadomo ze tylko na chwilke..nie wiem czy bym to zniosła..:-)
Oczywiscie ze skonczy z Laurel, gdyby bylo inaczej scenarzysci zamkneliby juz dawno rozdział pt Laurel i Oliver. Palmer moze okazać się villainem wiec byłabym ostrożna, Barry mi pasuje bardziej na przyjaciela. Podejrzewam, że Felka skończy jak Sara.
Mówię ze nawet jeśli beda razem pod koniec sezonu, to w czwartym juz na pewno juz nie: ten dzieciak Olivera i jego matka pojawi się na dłuzej, Laurel będzie znów samotna i bedzie kusiło Olivera bo Felicity mu sie znudzi, ktoś nowy lub z przeszłości się pojawi i inne pierdoły. Szkoda czasu... Nie ma co tracic sił na "shippowanie' czegos bez przeszłości. I nie dajcie sie zwiesc tym wywiadom, za to im płaca, a oni są przeciez znani z pompowania czegoś a potem z wycofywania się...
David Ramsey o Olicity "When Oliver and Felicity get together, the stakes go higher because she's in the field and he's also in love with her"
Magdalena, czytałam to, ja bym nie przywiązywała szczególnej uwagi do tego. Ramsey jedno, Amell drugie, Cassidy trzecie a scenarzysci swoje. Oni są dopiero na 10 odcinku wiec to takie gdybanie na zasadzie gdybym była chłopcem to... Nie nakręcajcie się dziewuszki bo potem będzie wam bardziej przykro...
ja tam jednak po cichu licze ze te wszystkie newsy są prawda a co się okaze to zobaczymy :-)
Po cichu także licze..ale zostawiam sobie nie mała rezerwe w razie rozczarowania:-)
Właśnie o to w tym chodzi, że ten związek jest bez PRZESZŁOŚCI! Gdyby mieli jakąś przeszłość tak jak z Laurel lub z Sarą, to wszystko by nie wypaliło. Ich związek zbudowany jest od podstaw. Od przyjaźni, ufania sobie nawzajem i lojalności. Kto nie chciałby mieć przyjaciela za partnera? Tak popęd seksualny tez ma znaczenie, ale nie przesadzajmy. Na tym nie da się nic zbudować. Poza tym całkowicie wątpię, żeby Laurel chciała jeszcze wrócić do Olivera, szczególnie gdy ma Teda Granta. Romans między O&L jest już skończony, a jak mi ktoś nie wierzy to niech jeszcze raz spojrzy np na scenę gdy Laurel odsuwa się od Olliego, gdy ten chce się nią zaopiekować.
Co do dziecka Olivera, to na pewno jeszcze porządnie namiesza, a jeśli Olicity jest tak silna jak wierzę, to przetrwają to. Na pewno nie bez przeszkód, ale przetrwają :)
Kombinujcie, kombinucie, Felicity według komiksu ma jednego męża Edwarda Raymonda, więc wszelkie domysły, mogą się niekoniecznie sprawdzić. Tym bardziej, ze jeżeli chodzi o relacje damsko-męskie twórcy starają się zachować wobec komiksu fair.
Ale gdyby szli jak w komiksie to czy przypadkiem komiksowa Felicity nigdy nie spotkała Arrowa?
Felicity w tym roku zadebiutowała w komiksach o Green Arrow. Felicity Smoak ze swojego pierwowzoru z komiksów z lat 80-tych ma tylko imię i nazwisko. Od początku mówili o tym twórcy "Arrow". Felicity Smoak z komiksu o Green Arrow jest podobna do postaci z serialu.
On jest ojcem Ronni'ego Raymonda, czyli komiksowego Firestorma. Ta postać pojawia się "The Flash", jest w tym samym wieku co Felicity Smoak. Skoro Ronnie jest po 20, jego ojciec nawet jak się pojawi w tamtym serialu nie będzie miał romantycznej relacji z Felicity. W komiksie te postacie były z tego samego w pokolenia. Z nowego Green Arrow niewiele wiadomo o przeszłości Felicity Smoak. Poznała Olivera, bo została zatrudniona do zabicia go. Twórcy komiksów mówią, że ta wersja komiksowa Felicity jest jakby starszą wersją Felicity z serialu. Jaka mogłaby się stać za kilka lat, ale tak naprawdę komiksy i serial nie są odbiciem jednego dla drugiego. Diggle z komiksów też nie jest zupełnie taki jak w serialu, ma inną historię.Kierowanie się opinią co może być w serialu na podstawie komiksów czasami może być bezcelowe, bo wiele zmieniono w relacjach bohaterów. W komiksach ktoś był czyimś wrogiem, w serialu jest przyjacielem, ktoś kogoś nigdy nie poznał w komiksach, a w serialu tak.
Okażą się przyrodnim rodzeństwem. Żartuję :D Dobrze ich się razem ogląda, bo mają podobny sposób rozmów. Dzięki Ray'owi Felicity awansowała, czyli rozwija się i to jest dobre. Jakie on ma prawdziwe plany wobec firmy i miasta jest tajemnicą. Dopóki nie wyjdzie na jaw o co mu tak naprawdę chodzi nie oceniam go na plus czy minus. Zresztą po co miałabym myśleć o ich jakiejkolwiek innej relacji niż zawodowej, skoro Felicity kocha Olivera, a on ją. Nawet jak Felicity spróbuje zapomnieć o Oliverze i umawiać się z Ray'em nic z tego nie będzie. Nie tylko dlatego, że Ray jak na razie ma ograniczony czas w "Arrow". Ostatecznie i tak przegrałby z Oliverem. Czytam komentarze ludzi i widzę jacy są niecierpliwi, bo Oliver od dwóch odcinków nie wyznaje Felicity miłości. Zrobił to w 1 odcinku 3 sezonu i ta miłość nigdzie nie przepadła. Oliver kocha Felicity, nie potrafił nawet dla jej teoretycznego dobra powiedzieć że jest inaczej. On musi załatwić kilak spraw, ułożyć sobie trochę rzeczy w głowie i zacznie walczyć o to, aby być z Felicity. Na tym polega ten sezon, aby Oliver przestał chować się za maską "Arrow" i zaczął żyć. Już zrobił krok do przodu, bo na koniec 3x02 przyznał, że nie chce umierać, co wcześniej zarzuciła mu Felicity.
coś czuje ze będziemy :-) mimo wszystko uważam ze ten sezon będzie Olicity i następny mam nadzieje ze tez i następny i następny aż do samego końca:-)
Oj mam nadzieje:-) ..nie chciałabym tylko aby Olicity rozkwitło nam w odc 21 i skończyło się w odc 23.. Zalamalabym się chyba:-)
Jak dla mnie chyba lepiej pasowaliby do siebie niż Oliver z Felicity... Jakoś nie kupuje tego jego uczucia do niej.
A ja nawet już nie chcę by byli razem. W ogóle nie pasują do siebie, tak na prawdę. Z resztą są lepsze partie ;)
Czemu nie pasują? Mają ten sam pogląd na życie..chcą pomagać innym a co do charakterów to przeciwieństwa się przyciągają i to bardzo.
Nie wiem czy oglądacie też Flasha, ale tam jak Felicity pojechała zobaczyć Barry'ego po przebudzeniu, doszło między nimi do pewnego rodzaju 'zbliżenia', tzn. pocałunek, więc nie wiem jak w końcu jest z tą naszą blondyną ;d
NO I STAŁO SIĘ!!! Felicity i Palmer w objeciach, czy to nowa para na dłużej? Jak skończy się ten związek? Czy jest jeszcze jakaś szansa na Olicity? Czy może Olie zajmie się teraz Laurel tak jak w komiksie? Co sądzicie???
ray i felicity to para na kilka odcinków;p wiadomo że Routh będzie grac w nowym serialu;p
a ich związek to tylko kolejna przeszkoda dla Olicity:-)
nie tylko. Będzie tam grać też Canary (Lotz ).... Capitan Cold z Flasha i Połowa firestorma ;-p
o tak i to duzą ;-) ja od zawsze w to wierzyłąm a Palmer ma tylko uświadomić Oliverowi że może stracić Felke na zawsze ;-p