Zakończenie ich historii pozostawia więcej pytań, niż odpowiedzi; twórcy pozostawili chyba interpretacji odbiorców
możliwy scenariusz ;p Co wydaje się Wam bardziej prawdopodobne, Violet w końcu wybaczy Tate'owi i znów będę
razem, czy wieczność spędzą w murder house osobno ;p?
bardzo bym chciała, zeby byli jeszcze razem ;c ich miłość to MOIM zdaniem najlepszy motyw z serii Morder House :)
Skoro są skazani na spędzenie wieczności w murder house to pewnie by przerobili wszystkie możliwe warianty (chociaż, skoro kochała go za życia to powinna po śmierci). Cały serial (ten sezon) pozostawia wiele niedomkniętych wątków i tak wg mnie jest lepiej, nie kończyli niczego na siłę i nie odpowiadali w pośpiechu na wszystkie pytania by zmieścić się w 20 minutach.
A ja myślę, że tak jak powiedział Tate kiedy stał razem z Heyden za drzwiami jak rodzinka stroiła choinkę. Heyden powiedziała, że teraz Tate będzie na wieczność sam a on jej coś takiego że wieczność jest długa...myślę, że kiedyś się pogodzą.