Ty chyba ten serial z zamkniętymi oczami oglądasz.
Asylum: Lana i Wendy były parą.
Cult: Ally i Ivy były parą, ba, nawet syna wychowywały.
Nie jestem pewna czy przy Hotelu czasami nie było też jakiejś wstawki, ale ręki uciąć sobie nie dam, słabo pamiętam ten sezon. Więc faktycznie zawsze są to geje.

Tak, ale gejowskie wstawki są o wiele częstsze niż lesbijskie (Freak Show, Apokalipsa, Roanoke, Hotel) co bym jeszcze przeżył ale są one przede wszystkim bardziej.... natarczywe? A najnowszy odcinek AHS pod tym względem po prostu przebił wszystko.

Faktycznie coś w tym jest, ale nawet pomijając już fakt nierównowagi miedzy gejami a lesbijkami, serial coraz bardziej przypomina akcje społeczną na rzecz LGBT, niż serial grozy...

A gdyby pary homo zastąpiły pary hetero, to napisałbyś to samo? Pytam poważnie, bez spiny. Często spotykam ludzi, którzy narzekają na wstawki i romanse homo, ale nie mają kompletnie nic do powiedzenia, jeśli dotyczy to par hetero.

Żeby nie było, sama nie znoszę romansów ogółem i aż mnie skręca, gdy znowu jakiś się szykuje. Bez znaczenia czy dzieje się pomiędzy homo, czy hetero. Po prostu uważam, że na romanse jest miejsce w romansach i średnio podoba mi się wizja, w której muszą występować nawet w horrorach, bo tak. Słabe zapychacze czasu i rozwalacze klimatu.

Może troszkę źle sformułowałem, absolutnie nie przeszkadzają mi romanse homo czy hetero, w filmach / serialach, ale oglądając "American HORROR Story" oczekuję horroru, a nie miłosnych zawirowań czy rozważań nad problemami społecznymi.

A to się zgadzam, mnie też to strasznie irytuje, ogólnie jakiekolwiek wątki romansu. Muszę przyznać, że przez to bardzo mocno zaczęłam unikać produkcji Netflixa, bo niedobrze mi się robi, gdy ciągle są jakieś sceny seksu i wciskanie wątków na siłę. Homo, hetero, jeden kij, naprawdę. Jakbym chciała romanse i porno, to włączyłabym romans i porno, ale jeśli oglądam horror, to oczekuję czegoś zupełnie innego. AHS też miał od zawsze ten problem, bo w każdym sezonie muszą być jakieś romanse i sceny seksu. Wiem, że to łatwe przyciągnięcie widza, ale już bez przesady.

Być może dlatego, że jeśli pada hasło "homo" to na myśl przychodzą najczęściej geje. Nie u każdego oczywiście, ale podczas dyskusji, czy obrażaniu prawie zawsze bierze się za przykład geja, jakby lesbijki nie istniały lub były okey. Z drugiej strony wydaje mi się, że seks dwóch mężczyzn można przedstawić dobitniej i agresywniej. W drugim odcinku mieliśmy właściwie pokaz dominacji i czystej żądzy, a to łatwiej pokazać w seksie gejowskim niż lesbijskim. No i weź pod uwagę, że lesbijki traktowane są bardzo neutralnie, jak już wyżej wspomniałam. Nie wywołają takich emocji jak para gejów, po prostu sobie będą i może o tym świadczyć nawet ten temat. Plus popyt i podaż może ma w tym jakiś udział.

Kurcze, nie pamiętam takiego wątku w Freakshow. Pomiędzy kim miał miejsce?

Pamiętam, że był tam taki duży łysy koksik który zbawiał się z innym typem (jego kochanek chyba to był bo ogólnie typ miał żonę/dziewczynę), niestety ten drugi typek trafił na Dandyego (główny zły), który udawał geja i sprzątnął gościa. W ogóle jak tak sobie pomyślę to chyba każdy gejowski wątek kończy się śmiercią jednej z postaci (nawet w nowym sezonie już miało to miejsce).

Ej No ale trzeba przyznać, że Evan jest mega seksi w roli geja :>>