Zaczęłam ogladać Alias z nudów jakieś trzy tygodnie temu. Właśnie zakończyłam ostatni odcinek i jestem przepełniona tym dziwnym uczuciem pod tytułem "co mam teraz zrobić ze swoim życiem" :D Naprawdę, doskonały serial. Mimo iż przewidziałam sporo ważnych wydarzeń, od czasu Prison Breaka nie oglądałam żadnego serialu z tak znakomitymi i częstymi zwrotami akcji. Świetny wątek Rambaldiego. Wspaniałe, wielowymiarowe postaci. Moim ulubionym bohaterem od pierwszego odcinka był Jack, kapitalny charakter. Na pewno duużo czasu upłynie nim obejrzę coś równie doskonałego.
Gdybym była teraz na FC kliknęłabym Lubię to , a że nie jestem napiszę tylko że zgadzam się w 100%.
O tak..pamiętam jak ja obejrzałam ostatni odcinek... czułam niedosyt. Dla mnie serial mógłby się nigdy nie kończyć... uwielbiałam go ;D I zgadzam się- Jack-fenomenalna postać... szkoda, że zginął. Osobiście uwielbiałam też postać Sarka...miał coś w sobie. Mimo, że czasem wydawał się tchórzem to lubiłam oglądać odcinki z nim. Zawsze miałam nadzieje, że jednak naprawdę przejdzie na "dobrą" stronę ;D chociaż może już by nie był taki intrygujący.
Jak wiadomo to tylko serial. Wszystko ma swój koniec. ;D Mimo to uważam, że były to miło spędzone tygodnie przed ekranem komputera ;D Polecam gorąco wszystkim. Od dawna nie powstał tak dobry serial. POLECAM
W pewien sposób Ci zazdroszczę, bo tak niedawno przeżywałaś te wszystkie chwile.... Ja zakończyłem oglądanie Alias'a w maju 2006, kiedy skończył się 5 sezon... Były potem rózne newsy i plotki, że może nakręcą jakąś kontynuację, spin off.... ale niestety nic z tego nie wyszło...... Nie pogniewał bym się, gdyby któraś ze stacji tv wystartowała z nowym serialem, np. pod tytułem "Arvin Sloane" :)))
Zachęcona Waszymi pochlebnymi opiniami, właśnie kontynuuję moją przygodę z Aliasem (zatrzymałam się na końcówce 2 sezonu). Zapowiada się świetnie :D
Jeśli mogę Ci coś polecić to 24.... Zwroty akcji , świetne postacie, kapitalne wątki sensacyjne.... Jako fance Alias i Prison Break na pewno i Bauer i spółka przypadnie Ci do gustu....:)
Oglądałam pierwszy sezon 24 i rzeczywiście mi się podobało, ale jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do kolejnych serii. Może kiedyś spróbuję:)
Lubie okołoszpiegowskie fabuły, ale mam watpliwość taką czy to nie jest serial raczej dla młodzieży?
Polecam Agents of Shield. W dosc podobnym klimacie. Tyle, ze serial strasznie dlugo sie rozkreca dlatego pierwsza polowa 1 sezonu jest troche nudna ale juz druga polowa jest bardzo dobra. Od 2 sezonu jest niesamowicie, teraz emituja 4 sezon i siedzie z otwarta buzia. :P Radze tylko unikac spoilerow bo serial ma kilka chwil doslownie zmieniajacych wszystko, a plot twist'ow jest mnostwo- tworcy serialu daja mnostwo znakow i tak nie moge odgadac co sie wydarzy, a kiedy juz sie wydarzy ten przelomowy moment to jest mysl "jak moglam tego nie odgadnac przeciez dali mi ten, ten i ten znak". :P Bardzo polecam.
Tylko szkoda, że jak na tak główny wątek Rambaldiego tak słabo to zakończyli, odcinek finalny powinien mega zaskoczyć, wszystko wytłumaczyć o co tak naprawdę była ta cała gra... pod tym względem dali tyłka i wkurzyli mnie... bo zamiast zrobić z tego wielkie halo i wytłumaczenie to gdzieś tam podobcznie doszukałem się w dialogach info o "nieśmiertelności" ale to nie tak powinno wyglądać, ostatni odcinek powinien wszystko zakończyć, wytłumaczyć i przede wszystkim DAĆ NA TACY to o co była ta cała gra... a nawet przepowiedni rambaldiego nie wytłumaczyli jak miała się do Sidney tak naprawdę, a zostawili nas z własnymi domysłami..... tylko wkleili jakieś przebłyski dzieciństwa/początków z SD6 Sidnej i co... tyle?
Oglądałem 4 sezony, w każdym było 22 odcinków gdy obejrzałem 17 odcinek 5 sezonu nie mogłem uwierzyć że to koniec, byłem pewien że po prostu odicnków znaleźć nie mogę bo tak lipne zakończenie...
Paradoksalnie bardzo po macoszemu potraktowali Rambaldiego, tak jak wspomniałeś, tak naprawdę nic się nie wyjaśniło.
Dlaczego Sidney była Wybraną? I po co, skoro ostatecznie jedyne, co zrobiła, to wzięła od tego staruszka we Włoszech amulet? I do tego potrzebny był jej kod genetyczny i cała reszta? No i przecież zobaczyła ten szczyt, którego Wybrana miała nie widzieć... Nie wspominając o tym, że miała przecież sprowadzić wielkie nieszczęście.
Jedyną rolą Nadii była walka z Sid w tamtym rosyjskim miasteczku i ustalenie, gdzie znajdowała się Sfera Życia? I tyle, cała wielka rola cennego Pasażera? I skąd właściwie ta nazwa Pasażer?
Tak jak na początku kwestia Rambaldiego była jeszcze prowadzona dosyć logicznie, tak potem wszystko się posypało, zaczynali nagle wyskakiwać z jego kolejnymi wynalazkami kiedy nie mieli chyba lepszego pomysłu na resztę sezonu... No i trzy razy bohaterowie odnajdowali "najważniejsze/największe" dzieło Rambaldiego, w trzech różnych sezonach i za każdym razem to był inny przedmiot :P
Pomijam że prorok prorokiem, nawet wymyślenie przepisu na nieśmiertelność łyknę, ale żeby facet żyjący w piętnastym wieku rozpracował kod DNA? No bez takich...