Piszę to w połowie 12 odcinka. Ma całkiem trafny tytuł. Musiałem zrobić sobie przerwę, bo masa krytyczna została ostatecznie przekroczona. Katowałem się tą szmirą wyłącznie dla widoku dziewczyn i kalifornijskich krajobrazów przy okazji. Ten odcinek mnie już całkowicie zmordował. Przypomniałem sobie jedną recenzję...