filmweb odzwierciedla gust... filmwebowiczów, a nie całej populacji oglądającej Kiepskich.
jak widać opłaca się kręcenie kolejnych sezonów, więc twój argument pada jak kawka.

"coraz mniej ludzi ogląda" - ale ciągle dostatecznie wielu, żeby serial na siebie zarabiał,
ściągał reklamodawców i był dla stacji opłacalny. A zatem : wyprodukowałeś kolejny topic
który nie ma rąk, nóg i niestety, w ślad za autorem - oleju w głowie.

Bo nie mają pomysłów na nią, a nowa jako tako im idzie, chociaż w porównaniu do dawnych odcinków jest słabo.

to nie lepiej zakonczyc ten serial? albo powrot okila lub innego swietnego rezysera powinni sciagnac,nowych scenarzystow i bylo by gites.

Myślę, że nowy reżyser nic nie wniesie, Patrick Yoka pracował prawie od początku nad serialem, więc w 2008 wiedział, co robić, bo był w temacie po tylu latach praktyki na planie serialu. Nowi scenarzyści? Odpowiedź identyczna, jak w przypadku nowego reżysera. Co do komentarzy, część ich autorów jest w stanie sprecyzować, co dokładnie nie odpowiada im w obecnym Świecie według Kiepskich oraz uzasadnić, a druga część robi to byleby coś napisać - ''dno'', ''syf'' itd. Powodem niższej oglądalności niekoniecznie musi być brak pomysłów na realizację serialu, a być może pora emisji, środa - w końcu środek tygodnia, konkurencyjne programy - po prostu ludzie w środę oglądają jakiś inny serial, a później nadrabiają nieobejrzany odcinek ŚwK w Ipla itp. Nie wiem, czy Okił by tutaj coś zdziałał, po tylu latach przerwy, pracy nad zupełnie innymi produkcjami, niż serial komediowy. Obecnie w emisji jest nowy sezon, który tak, jak wiosenny, bardzo mi się podoba, wygląda na to, że ekipie rodzą się nowe pomysły. W końcu coraz częściej widać Krzysztofa Dracza, który jest niesamowity, ktoś niedawno wspomniał, że Ferdek ostatnio zbyt przyjaźni się z Paździochem - faktycznie, przydałoby się więcej ''łysej mendy'', a w konwersacjach z Boczkiem - ''Grubasa agresywnego'' i ''Erosomana pornograficznego'', co ''W Rzeźni kichę kręci''. Coś się przebija w nowym sezonie, zmierza to w dobrym kierunku i oby się rozwinęło, bo może być naprawdę ciekawie oraz ponownie śmiesznie.

okil by napewno cos wykombinowal,od 2011 r ferdek ani razu nie wyzwal pazdziocha co jest dla mnie straszne niepojete,powinni sie nie lubic tak jak dawniej.

Gdyby Okił w dalszym ciągu miał pomysły na realizację Świata według Kiepskich, to nie odszedłby w poszukiwaniu czegoś nowego, ponieważ miałby już stałą produkcję w której realizowałby swoje pomysły. Co do wyzwisk - w odcinku z radiem tranzystorowym o wyglądzie kobiecych piersi, które Badura przyniósł Ferdkowi, Paździoch w piwnicy zachwycał się tym radyjkiem, w końcu Ferdek podsumował Paździocha określeniem ''erosoman pornograficzny'' lub podobnie. Nowy sezon jest naprawdę niezły.

a to nie kojarze,ale okil pewnie po tylu latach znow pojawilyby mu sie pomysly na nowe odcinki,szczegolnie ze yoka wprowadzil wiele nowych postaci,niestety jolaske powinni ukatrupic,chociaz moze okil ulepszyl by ta postac.

Jolaśka, to nowa, ciekawa postać w serialu. Zaprowadziła większą dyscyplinę z Cycem, czego przez wiele lat nie mogli dokonać jego rodzice. Oczywiście, Okił na pewno wprowadziłby pewną świeżość do Świata według Kiepskich, myślę, że wraz z Patrickiem Yoką podnieśliby tejże produkcję. Jestem ciekawy jednej rzeczy, jaka jest opinia Okiła na temat obecnych odcinków serialu.

tez jestem ciekaw,ale cos a bardzo chwalisz tego yoke tutaj trzeba pow.sobie szczerze ze spiep***** ten serial,do 2010 te odcinki sa wmiare te od 2012 tez ale w latach 2010-2012 to juz wole o pomste do nieba,wg mnie zony powinny wiecej wyzywac swoich mezow a sasiedzi notorycznie sie klocic i wtedy byloby lepiej.

a co do tego erosomana to odtworzylem sobie ten fragment i jakos nic takiego nie uslyszalem,cos musialo ci sie pomylic.

Khamidow wybrał kasę, niż dobre seriale, jak dawni Kiepscy czy Fala Zbrodni. Ja też bym tak zrobił.
Tak sobie pooglądałem trochę odcinków Yoki. Gdyby dalej kręci Khamidowł, to, zwazywszy, że scenarzystami byłyby te same osoby, co dziś, ewentualnie czasami Lewandowski lub sam Okił, byłoby podobnie, czyli niewiele lepiej - do końca 2010 r. bardzo dobrze lub dobrze, a potem co najwyżej nieźle, czasami dobrze, jak dziś.
Generalnie nie jest tak źle, jak czasami się mówi. Usunąc lub ulepszyć Jolaśkę i Waldka, dać mniej greenboxów, więcej humoru i może nowych scenarzystów od czasu do czasu plus nową czołówkę i lepszej jakości (mniej rozmydlony, w wyższej rodzielczości obraz) i będzie dobrze - tak, jak w latach 2008-2010.

na to sie nie zapowiada.

Greenboxów bywało zbyt wiele, aczkolwiek w nowym, aktualnie emitowanym sezonie jest ich znacznie mniej. Ekipa powinna pomyśleć o rozwinięciu postaci Badury, Malinowskiej czy Kozłowskiego. Ostatnio pojawia się często aktor Jerzy Mularczyk, który również dużo wniósł do serialu. Inwestycja w doświadczonych aktorów z dużym stażem jest dobrym pomysłem, to spora cecha sezonu 2012.

nie rozumiem, jak "mniej grenoboxów" ma poprawić jakość ?
przecież ich ilość jest skorelowana ze scenariuszem, z niego wynika.
przerabiać cały koncept ?

jak pokazać bez greenboxa np. rpozsypywania pieniędzy z wysokości Mount Everest ?
wleźć na Rysy, żeby nakręcić minutową scenkę ?
może daj [dajcie] sobie na wstrzymanie z tymi postulatami z księzyca.

"Ulepszyć Jolaśkę" - no, czyli co takiego z nią zrobić ? zmienić z Jolaśki w kogo ?
W damę dworu ? w intelektualistkę ? w Jolantę Kwaśniewską ?
Nie zwracasz uwagi na sens postaci, jej umiejscowienie na mapie całego serialu.

to niech nie wymyślają scenariuszy i pierdół z Mount Everestami i innymi wynalazkami tylko niech akcja się dzieje tam gdzie można to nakręcić.

Tak, ale jaki jest sens zabierania całej ekipy filmowej, np. do lasu, aby nakręcić krótką scenkę? Są też miejsca do których trzeba by było pojechać, a nie pozwala na to budżet - w końcu transport sprzętu wiąże się z kosztami. Akcja może dziać się tam, gdzie można to nakręcić, lecz widzowie oczekują różnych atrakcji i w takiej sytuacji greenbox spełnia swoją rolę. Takie pomysły mogą nie podobać się Tobie, komentującym na Filmwebie, ale weź pod uwagę widzów, którzy tutaj kont nie posiadają, a oglądają serial w telewizji i piszą listy do Polsatu lub twórców serialu, aby takie pomysły zostały zrealizowane.

okil nie uzywal Greenboxów i bylo ok.

Okił używał greenboxów w odcinkach z sezonu 2005 i 2007 i to właśnie Okił zaprowadził greenboxy w serialu :)

chcesz kijem Wisłę zawracać.
Można udawać, że nie istnieje nowa technologia, tylko po co się oszukiwać ?

jak idziesz na rwanie zęba, to też dziarsko chcesz zeby ci rwać kowalskimi szczypcami
na żywca, zamiast ze znieczuleniem miejscowym albo całkowitym i za pomocą najlepszych
instrumentów jakie zna wspołczesna stomatologia ?

minęły czasy limitowania środków.

nie rozumiem w ogole idei czepiania się greenboxów, co ci one przeszkadzają ?
co w nich jest takiego strasznego,ze gotów jesteś sekować Kiepskich za ich używanie ?

mam wrażenie, ze szukasz każdego powodu, żeby nowe odcinki zdeprecjonować.
Jak sie nie da przykopać, ze Ferdek pije wódkę zamiast piwa, albo że Jolaśka cośtam, to
zawsze mozna się uczepić tych greenboxów.

problem zasadniczy polega na tym, że zupełnie olewasz fabułę, wątek, kontekst wynikający
ze scenariusza, masz w nosie ich sens i wartość - liczy się dla ciebie scenografia.

kiedyś też były akcje na rympał, machiny do robienia lodów albo perepetum moble
z tektury, żenujące to było, ale liczyła się fabuła i rola tych gadżetów w scenariuszu, a nie
to czy z papieru, czy z metalu są zrobione. teraz weeszła możliwość używania greenboxów i
to zwiększa możliwości scenariusza, natomiast nadal nie zmienia wymowy - liczy się zadanie
jakie mają do spełnienia te ujęcia/gadżety/scenaografia, a nie estetyka. Kiepscy zawsze
byli programowo lekceważący wobec niej, i to się nie zmieniło. modyfikacji uległy tylko
środki wyrazu.

jak żona przefarbuje się na blondynkę z brunetki, to się z nią rozwiedziesz ?

co za brednie,czlowieku opanuj sie bo to co piszesz to jeden wielki stek bzdur,miej resztke honoru i przyznaj racje osobie ktora ja ma.po cholere robia durnowate scenki w plenerach (green boxy) skoro mogli by to inaczej rozwiazac,po to biora kogos(scenarzysta) z finezja i pomyslem zeby wyszedl z takiej 'opresji'.

Można udawać, że nie istnieje nowa technologia, tylko po co się oszukiwać ?' po to zeby nie wychodzilo sztucznie,banalnie i badziewnie,ta nowa technologie moga sobie wsadzic,to nie hollywood zeby robic kolejnego avatara

jak idziesz na rwanie zęba, to też dziarsko chcesz zeby ci rwać kowalskimi szczypcami
na żywca, zamiast ze znieczuleniem miejscowym albo całkowitym i za pomocą najlepszych
instrumentów jakie zna wspołczesna stomatologia ?' POOO COOO PISZEEESZ TAKIE GLUPOOOTY?? pseudo metaforki i pisanie dla samego pisania,naucz sie w koncu osle patentowany ze forum to skroty myslowe ew. dluzsze wydowdy ale NA TEMAT!

scenografia od zawsze towarzyszyla kiepskim,od obskurnego mieszkanka po korytarz z kiblem i klatke schodowa,scenografia byla/jest rownie wazna co np wymyslane przez ferdka gadzety ktore miala go uczynic bogatym/mialy sprawic zeby nigdy mu sie nie skonczyl alkohol to byla czysta kwintesencja kiepskich,czcionka i tak jak wpsomniales wyroby z papieru nadawaly smaczku,wtedy teoretycznie to wszytsko bylo blizsze kowalskiemu ktory pochlanial kazdy odc,teraz wszystko zalatuje tandeta.

jak żona przefarbuje się na blondynkę z brunetki, to się z nią rozwiedziesz ?'
POOO COOO PISZEEESZ TAKIE GLUPOOOTY?? pseudo metaforki i pisanie dla samego pisania,naucz sie w koncu osle patentowany ze forum to skroty myslowe ew dluzsze wydowdy NA TEMAT!

prawda jest taka ze jak cos odpycha wizualnie to nie mozesz skupic sie na tresci,zwlaszcza w przypadku seriali/filmu,green boxy to dno kotre sie nie sprawdza.jeden z kilku/nastu minusow nowej formuly.

swoją "rację" trzeba udowodnić, na tym całym forum ja jestem jedynym, który to potrafi.
wy, zwłaszcza krytykanci nowych odcinków, macie tylko demogogiczne wrzaski na koncie.

używaj argumentów, chłopcze, a nie capsów i wydmuszek typu "co za brednie", bo to nic
nie znaczy.

"scenografia od zawsze towarzyszyła kiepskim" - odkrycie na miarę Kolumba, coś w stylu "
słonecznemu dniu zawsze towarzyszy słońce". Gratuluję, biegnij to opatentować.

capsy i epitety nie zastąpią argumentów.
używając ich zamiast argumentów dowodzisz jak niski masz poziom inteligencji, oraz, niestety,
jak wielkie masz braki w dziedzinie kultury polemiki.

w innym temacie ochoczo bazgrolisz o "treści', że "w Kiepskich nie ma drugiego dna" i inne takie, a
tutaj piszesz, że "nie możesz się skupić na treści" z powodu greenboxów - zatem : twoja ocena
"drugiego dna" w Kiepskich zostaje cofnięta, a ty sam znów się ośmieszyłeś nielogicznością swoich
wywodów.

capsy synek mialy zasygnalizowac dyrdymaly ktore masz czelnosc nazywac argumentacja,synek.

w innym temacie ochoczo bazgrolisz o "treści', że "w Kiepskich nie ma drugiego dna" i inne takie, a
tutaj piszesz, że "nie możesz się skupić na treści" z powodu greenboxów - zatem : twoja ocena
"drugiego dna" w Kiepskich zostaje cofnięta, a ty sam znów się ośmieszyłeś nielogicznością swoich
wywodów.hahaa co za logika...;p to ze green boxy rozpraszaja podczas senasu nie znaczy ze nie widze braku podwojnego dna

dziekuje dobranoc

capsy oznaczają w necie krzyk, a krzykiem posługuje się tylko histeryk, albo
ktoś,kto nie ma nic do powiedzenia, więc próbuje swoim bzdetom nadać wartość
w inny sposób.

z moimi argumentami, to ty nawet dyskusji nie umiesz podjąć :]

dostałeś gola i lepiej by dla ciebie było, zebyś nie brnął w swoje popisy
pozbawione, co udowodniłem czarno na białym, cienia logiki.

masz ogromne braki w wykształceniu, co ci skutecznie uniemożliwia nawet
próby podejmowania polemiki, choćby na poziomie najbardziej podstawowym.

trochę słabe to porównanie ze stomatologią bo nowa technologia nie wszędzie pasuje.Chciałbyś przerobić Syrenkę i wstawić do niej części z Porsche ?
może i samochód byłby szybszy ale straciłby cały swój urok,klimat i duszę.Tak samo do Kiepskich nie pasują te nowe technologie bo to tylko prosty sitcom.Pytasz co mi w greenboxach przeszkadza...przecież już ci pisałem,że sztuczne tło wygląda po prostu żałośnie.Po raz kolejny piszesz bzdury,że olewam fabułę i scenariusz wobec tego po raz kolejny ci powtórzę:dla mnie liczy się zarówno produkt jak i opakowanie.Jakbyś miał nowiutkiego Mercedesa który w środku jest cały piękny i jeździ się nim super ale karoserie miałbyś całą porysowaną gwoździami i obsraną przez ptaki to by ci nie przeszkadzało ? Brzydka,stu kilowa żona też by ci nie przeszkadzała bo ma wiele innych zalet ?
jeśli chodzi o moją żonę to ona przed przefarbowaniem włosów spyta się mnie czy wyrażę na to zgodę,nie postawi mnie przed faktem dokonanym.

problemem [twoim] jest już samo to, że opakowanie i zawartość traktujesz równorzędnie.
jak można równorzędnie traktować okładkę ksiązki i samą ksiązkę ?
przecież to dowodzi jakiegoś pomieszania porządków i małostkowości.

no to pięknie, żona pyta męża, czy może przefarbować włosy :]
gratuluję zgodnego związku.
ja bym takiej kobiety nie chciał, ale cóż... każdy nosi takie buty, jakie
są mu wygodne.

sprawa jest prosta : czy można obniżyć wartość "np Czarodziejskiej góry" z powodu
sfatygowania okładki ?

każdy normalny człowiek powie ci, że NIE można, a kto uważa, ze można - ma problem
z samym sobą.

aha, co do przykładu z Mercedesem : wszystko zależy od oczekiwań.
Jesli oczekujesz komfortu jazdy, wyposażenia, technicznej sprawności - olejesz zniszczoną karoserię.
Jeśli zależy ci na tym, co powiedzą ludzie - zniszczona karoseria sprawi, ze zamienisz Mercedesa
na rower marki Pelikan.
tyle o "mądrości" twojej dedukcji.

przykład z książką i okładką niestety słaby,znowu porównujesz rzeczy nieporównywalne.

odpisujesz zawsze dużo ale te same banały i często się powtarzasz i ty myślisz że dzięki temu wygrywasz dyskusję ? jak na razie ze mną nie wygrałeś jeszcze żadnej...

weź ze mnie dobry przykład.
ja ci napisałem dokładnie, dlaczego twoj przyklad z Mercedesem jest kiepski.

spróbuj tak samo napisac, co jest 'słabego" w moim przykladzie z ksiązką.

samo napisanie, że "słaby" [nie]stety NIC nie znaczy i wskazuje na twoją
niezdolność do rzeczowej rozmowy.

"....machiny do robienia lodów albo perepetum moble
z tektury, żenujące to było, ale liczyła się fabuła i rola tych gadżetów w scenariuszu, a nie
to czy z papieru, czy z metalu są zrobione. teraz weeszła możliwość używania greenboxów..."

Ta tektura była prawdziwa a nie sztuczna i to jest zasadnicza różnica.Nie porównuj rzeczy nieporównywalnych.

chodzi o estetykę tych wytworów, o to, że tak wtedy, jak i teraz Kiepscy bazują na umowności
dekoracji, tyle że starą tekturę zastąpiły nowocześniejsze greenboxy.

zasada pozostała ta sama.
to, że ty tego nie ogarniasz jakoś mnie nie dziwi:]

naturalność - tak
sztuczność - nie
tyle w temacie

chodzi dobór środków wyrazu, a nie o naturalność/sztuczność.
o umowność tychże.
to jest dokładnie ta sama reguła i styl działania.
poza tym, jaką naturalnością jest imitowanie metalu papierem ? :]

trzeba wymyslac takie scenariusze zeby nie trzeba bylo uzywac,a jolaske to powinni wyje**** bo to najgorsza postac w serialu.

Widzowie chcą, aby greenboxy pojawiały się w serialu. Co prawda kilka tych samych osób na Filmwebie ma negatywną opinię na temat tej techniki, ale w porównaniu kilka osób na Filmwebie vs 2-3 mln widzów, to spora różnica. Widzę, że Świat według Kiepskich jest obecnie najbardziej hejtowanym polskim serialem, a zasłużył na docenienie, przynajmniej za znakomity sezon 2012, który zresztą jeszcze trwa. Nie jest idealnie, ale nie jest tragicznie, aktualnie serial prezentuje się bardzo dobrze, jak już ktoś wcześniej wspomniał - poziom podniósł się, co widać gołym okiem. Jolaśki nie należy wyrzucać, a rozwinąć jej postać, ukształtować, co również w obecnym, jesiennym sezonie jest na coraz lepszej drodze. Może warto zacząć dostrzegać pozytywy w serialu? Których, zwłaszcza teraz, jest bardzo dużo, przyznali to także inni użytkownicy FilmWebu.

hah kto chce zeby greenboxy sie pojawialy,nie przesadzaj,to jest hu******,wszystko powinno sie dziac w kamiennicy,co do jolaski to juz nic nie pomoze,do wyj****,a pozytywy no serial sie podniosl ale do najgorszych nawet odcinkow okila jest jeszcze daleko.

krzyczysz, krzyczysz, a argumentów, które nadawałyby się do dyskusji - nie masz.

"wy....."- co to za mowa ?

"daleko do najgorszych nawet odcinków Okiła" - tzn. do których odcinków ? i dlaczego "jeszcze bardzo
daleko", tylko postaraj się konkretnie wypowiedzieć, zamiast wrzasków i rzucania hasełek, które nic nie
znaczą.

tobie to raczej ciezko bedzie to wytlumaczysz,poniewaz ty lubisz odcinki yoki,niewiem czemu,to moze powiedz czy odcinki okila ci sie podobaja? a co do argumentow to dokladnie przejrzyj bo sa w tym temacie.

są dowody na to, że nie obchodzi mnie, kto reżyserował dany odcinek i oceniam
nie kierując się żadną ideologią.

argumentów nie znalazłem żadnych w twoich postach.

widac czarno na bialym jaki masz stosunek do starych odc i nowych,wbrew temu co piszesz od dawna nie dales argumentacji ktora sie obronila,zazwyczaj kiedy jest patowa sytuacja,starasz sie 'przekrzyczec' rozmowce poprzez pisanie postu na 3/4 strony.
doszukujesz sie ideologii i podwojnych,potronych i poczwornych den natomiast mimo przemycania ,co prawda rzadko ale jednak jakis przeslan wszystko burza wszedobylskie przeklenstwa ktore tylko raza,zamiast dodawac tak jak dawniej smaku.rozumiem ze swiat sie zmienia,co prawda na gorsze i jest wieksza swoboda wypowiedzi ale bez przesady! zeby 80% slow w dialogach to bylo rzucanie miesem.

masz jakiś uraz związany ze słowem pisanym/czytanym.
jak ci się nie chce czytać moich postów z uwagi na ich obszernośc, to
staraj się ich nie komentować, bo wychodzisz na pajaca.

grunt, zeby je czytali ci do których są skierowane, a skoro podejmują
z nimi polemikę i odnoszą się do konkretnych zapisów, znaczy : nie płaczą, że
są 'zakrzykiwani".

ty mnie nie obchodzisz, bo jesteś postronnym widzem i twoja opinia nie ma
znaczenia dla całej polemicznej sekwencji.

mój stosunek do nowych i starych odcinkow zawarty jest w ich ocenach.
to, że jestem biczem na krytykantów nowych, nie oznacza,że podobają mi się
wszystkie nowe, ani że wszysttkie stare są do chrzanu. daję temu wyraz i
oceniam odcinki osobno, z rzadka próbując oceniać całokształt, bo zdaję sobie
sprawę z tego,ze trudno zrobić to dobrze.

szkoda,ze tacy jak ty nie mają mojego rozsądku.
wy macie świat czarno-biały, stare super, nowe beee.
I żadnego odcienia szarości.
zanim wyemitują nowy albo powtórzą stary odcinek, już
wiadomo, co napiszą takie jak ty organizmy.

żadne 80 %. góra 0,8 %.

niestety ale ty masz z tym problem,juz ci tlumaczylem wielokrotnie na czym polega rozmowa na forum,najwidoczniej tego nie rozumiesz.

hehe albo masz klapki na oczach albo po porstu jestes glupi,ludzie zaczynaja cie ignorowac przez laboraty w kotrych wiekszosc to nie argumentacja a puste banaly,metafory-zapychacze ktore jedynie stwaiaja cie w swietle blazna na tym forum.

to prawda moja opinia jest subiektywna,wyrobiles sobie moje zdanie na swoj temat i tego sie bede trzymal. jak cie widza tak cie pisza,magister.

wszystko ladnie pieknie tylko ze twoje komentarze sa jednostronne co wynika z ogromnej ilosc skarg/tematow zakladanych przez userow na tym forum.oceniasz osobno to miej odwage pokazac oceny,nie badz goloslowny i ujawni oceny,
albo w sumie nie musisz tego robic,twoja osoba tak malo mnie interesuja ze w drodze wyjatku i nudy zamienie z toba kilka postow w swietle dnia codziennego obchodzisz mnie tyle co nowe odc kiepskich,czyli nic.

tak sie sklada ze naleze do osob ktore nie poddaja sie presji innych nie nie zamierzam zmuszac sie do ogladania tej kpiny raz w tygodniu bo twoim zdaniem wnosi ona cos nowego.dla mnie kiepscy juz dawno sie skonczyli czego dowodem sa moje wpisy na forum.chyba proste,nie?

mysle ze nawet 90%

twoje "tłumaczenia" dowodzą,ze ty na forach bywasz rzadko i zwykle na
dość podłej jakości.

przestarzała retoryka.
i cokolwiek żałosna. dziecinna :]

kto "widzi" ? ty ? jak można coś widzieć mając zeza ? :]

oceniam w wątkach, bo to mi pozwala na argumentację.
a oceny pod tytułem ""[tytuł odcinka] - [punktacja]" są
dość prymitywną forma wyrażania swojego zdania.

nie umiesz zająć się w życiu niczym innym jak wymienianiem
postów z kimś kto, wg ciebie, "albo jest głupi albo ma klapki
na oczach" ? przecież w ten sposób przyznajesz się do życiowej
klęski, jeśli aż tak bardzo nie masz co robić, że się porywasz
na takie aktywności. Smutny człowieczyna z ciebie :]

tak, właśnie widzę, nauczyciele w szkole próbowali ci wyjaśnić, że
dyskusja polega na wymianie argumentów, a ty się dzielnie oparłeś
ich presji i poszedłeś w świat jako ignorant :] co za sukces :]

to łatwo sprawdzić, jaki procent.
wystarczy spisać wszystkie dialogi i policzyć, ile jest słów wulgarnych i jaki
stanowią procent całości.

nawet pobieżnie szacując wulgaryzmy nie stanowią nawet 1 procenta słów
używanych w odcinku.

90 % znaczyłoby, że na każde 10 słów 9 to wulgaryzmy.
Zatem : napisałeś brednię.
alibi dla ciebie może być to, ze w szkole nie wytłumaczyli ci nigdy, co
to jest procent i jak się go oblicza.

-won z grenboxami
-akcja powinna sie dziac tylko w kamiennicy tak jak za okila
-won z jolaska
-powinnien wrocic stary waldus
-wiecej pazdziocha i boczka
-zdecydowanie wiecej klotni miedzy sasiadami i mezami i zonami
-ferdek powiennian robic znow interesy

to są zaledwie oostulaty, w żaden sposób nie uargumentowane.

P.
Postulaty.

po co pisac laboraty skoro mozna w 7 pkt opisac swoje stanowisko?

równie dobrze może polityk wyjśc na mównicę i swój program w "7 punktach" wyartykułować :

za moich rządów będzie :
- ładnie
-ciepło
- bogato
- wesoło
-ciekawie
-bezpiecznie
-zdrowo

wybierzesz takiego bubla ? zapewne tak, skoro przerażają cię takie terminy
jak "argumentacja" i "uzasadnienie".

co za szkoła cie wypuściła w świat... i dlaczego za moje pieniądze...

Dlaczego sukces serialu zawdzięczasz tylko Okiłowi? Yoka miał olbrzymi wpływ na, jak to uważasz ''lata świetności'' Świata według Kiepskich, współpracował z Okiłem i oboje ustalali, jak to wszystko będzie wyglądać. A teraz akcja nie toczy się w kamienicy? Oczywiście, że się toczy i to jeszcze w większym czasie (zwłaszcza ostatnio), niż w greenboxach. Za Okiła akcja toczyła się także w lesie, często były sceny ze snem Ferdka, w którym miejsca oczywiście były robione techniką greenboxu. Stary Walduś nie wróci, bo w naszym kraju ludzie nie odróżniają fikcji od rzeczywistości, zatem Żukowski nie ma ochoty być tytułowany ''Idiotą z Polsatu''. Pewnie zapytasz: ''To dlaczego Grabowski, Kotys czy Gnatowski nie są za takowych uważani'' - Odpowiedź brzmi: Mają renomę i ludzie zlinczowaliby kogoś, kto śmiałby któregoś z tych znanych i cenionych aktorów obrazić.

Dlaczego krytykujesz manninga za to, że lubi odcinki Yoki? Ja też lubię i czy to jest powód, żeby kogoś krytykować? Jeśli bawią Cię odcinki w których ciągle padają wyzwiska - przejaw prymitywizmu, a nie, jak było zamierzone - komedii. Zejdź w końcu z Patricka Yoki, trafił mu się słaby sezon w serialu, ale nie zasłużył na chamskie komentowanie jego twórczości. Okiłowi też trafiły się słabsze odcinki, bo w późniejszych sezonach nad którymi pracował, aż do odejścia, jedynie aktorzy i miejsce akcji (i nawet tutaj mam wątpliwości, bo przecież czas antenowy zajmowały greenboxy), ale nie skrytykujesz go, bo to Okił... Nie jesteś obiektywny.

Korekta do wypowiedzi:
(...) jedynie aktorzy i miejsce akcji (i nawet tutaj mam wątpliwości, bo przecież czas antenowy zajmowały greenboxy) przypominały dawnych Kiepskich.

hah okilowi sie nie zdarzyly slabe odcinki praktycznie do konca wszystkie odcinki mial cool,ok yoka czesto pisal scenariusze za okila ok byl w tym dobry,ale jako rezyser no poprostu robi gorsze odcinki niepotrzebnie wszystko pozmienial tera jest troche lepiej ale powinno byc jeszcze lepiej,wiekszosc ludzi krytykuje yoke ty i manning to chyba wyjatki wiec niewiem co wy macie za gusta.hah i za okila grenboxy zdarzaly sie ale raz na 50 odcinkow u yoki praktycznie w kazdym odcinku wiec nie porownoj,okil wlasnie czesto robil w prawdziwym swiecie jak np w 12 odcinku albo w tym odcinku z ta czapka niewidka,wiec najpierw porzerz wiedze potem pisz.

I znowu ''Okił, okił, okił''... Jak tutaj z Tobą rozmawiać, jeśli według Ciebie Okił stworzył świat? Piszesz, jak jego fanatyk. Greenboxy na 50 odcinków? Wiesz dobrze, jak było, ale piszesz inaczej, bo nie sprostujesz tego. To nie był prawdziwy świat, bo zrealizowali to w studio. W innych serialach takie miejsca, jak park, gdzie nie ma przechodniów, a są tylko aktorzy (czyli wspomniane przez Ciebie odcinki Kiepskich) itp. też nie są robione w prawdziwym świecie, lecz w studio - wspominają o tym w kulisach tychże seriali. Większość ludzi krytykuje Yokę, to fakt, ale który z Was jest wiarygodny? Nie nazywaj krytyką komentarzy, które składają się z wyzwisk. Nie mamy gustu, ponieważ lubimy Yokę? Stary, nie kompromituj się. Oboje mieli słabe odcinki i znowu złapałem Cię na braku argumentu. Rozumiem to, że jesteś fanem Okiła, masz do tego prawo, ale bądź obiektywny. Yoka pozmieniał wiele rzeczy, które wymagały zmiany, Okił nie miał już pomysłów na realizację tego serialu, więc postanowił pracować nad innymi produkcjami. Wtedy Patrick doszedł do wniosku, że nowe pomysły zrodzą się po wprowadzeniu zmian w serialu. A takie pisanie, że Okił nie miał słabych odcinków, to zaślepienie, a nie obiektywizm.