Zamiast durnej Jolanci, głupiego Badury, beznadziejnego prezesa Kozłowskiego, zobaczyłbym chętnie nową rolę listonosza. Tęsknię do starych odcinków Kiepskich, ale niestety już takie nie powstaną.
No serio... zamiast powrócić do Ferdka cwaniaka, waldka pomocnika tatusia, mendy paździocha i boczka który kiedyś aż takim debilem nie był... to mamy nieśmiesznych i nudnych, kozłowskich, jolasie czy badury...
Ferdka akurat usprawiedliwia to, że Grabowski ma już swoje lata i nie ma tej energii jaką miał kilka sezonów temu. Nie potrafię natomiast wybaczyć twórcom tego co zrobili z Waldusiem, rozumiem że każdy po takim pobycie w Ameryce mógł się zmienić , ale żeby zrobić z niego jakiegoś pantofla u nieszanującej i szmatławej żony no to sorry ale dla mnie to jest bluźnierstwo
Chyba próbowali uwspółczesnić postacie i dlatego taka kaszana, a co do Ferdka, to przecież biegać nie musi, to wyłącznie kwestia scenariusza, teraz pokazują rano na polsacie powtórki i to były super, zwariowane pomysły, świetne teksty, a teraz? odcinki o tym, że ferdek czuje się samotny, czy ferdek zdziadział, chyba tylko paździoch jako tako się trzyma i jest śmieszny, a z boczka już dawno zrobili debila, bo na początku taki nie był :P
Ano niestety, z niegdyś charakterystycznej i zabawnej postaci zrobili wieszak na ubrania dla tej kretynki. Dziwacznie wystrojoną (pół-kowboj, pół-dresiarz) kukłę, która od powrotu spełnia rolę rekwizytu i albo patrzy się tylko nieprzytomnym wzrokiem jak chory na Alzheimera, albo histerycznie coś wrzaśnie bez ładu i składu, ew. zarechocze nie wiadomo z czego.
A Grabowski rzeczywiście zapuścił się i przytył, ale to też nie był powód do zrobienia z jego postaci stetryczałego, stękającego dziada.
Ja bym proponował kolegę Edzia z odc. "Właściciele" albo nawet aby znowu byli razem jak w tamtym odcinku.
Jolasi i Waldka nienawidzę, ale Badurę to uwielbiam i te jego słynne ,, karwa kawka ", Malinowską. A co do Edzia to chciałabym żeby powrócił chociaż nie oglądam Kiepskich przez Jolasie to i tak chce żeby Edzio wrócił.
On tam cały czas występuje, tyle że co najwyżej w dwóch odcinkach na sezon. W dodatku powie tylko "ale jaja", albo jakiś rym i to wszystko. Ze względu na zdrowie Smolenia dłuższe występy nie wchodzą w grę. Popieram pomysł kolegi wyżej, też myślałem by ktoś zastąpił Edzia jako listonosza. Tylko jaki aktor, może Laskowik? W końcu sam przez długi czas pracował jako listonosz.
też uważam że Laskowik może być, a po za tym jak Laskowik wrócił do kabaretu to Smoleń też powinien. I powiem ci że od Smolenia mam zdjęcie z autograf od 2 dni przysłał mi pocztą a w zeszły piątek wysłałam. Cieszę się stasznie że mam od Smolenia zdjęcie z autografem bo Smoleń to moje dzieciństwo.
Najpierw to by musieli głównych bohaterów przeformować z powrotem na takich, jakimi byli przed ok. 300-nym odcinkiem i znów zacząć pisać dobre dialogi - bo bez tego wyrzucenie jednej, czy dodanie innej postaci psu na budę się zda.
Nowy nowy listonosz tylko znajdź jakiegoś aktora który zastąpi jajcarskiego Smolenia. Jak mi ktoś wyskoczy z Karolakiem to zniszczę wzrokiem...